System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Neurolog pracuje nad wgraniem własnego umysłu do komputera


Dodano: 2014-12-27 20:01:54 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale Wynalazki

Neurolog Randal Koene prowadzi pionierskie badania nad emulacją ludzkiego mózgu, dążąc do wgrania umysłów ludzi do komputerów. Jego prace, inspirowane literackimi wizjami nieśmiertelności, skupiają się na mapowaniu połączeń neuronowych i odtwarzaniu ich w formie cyfrowej. Koene wierzy, że takie osiągnięcie mogłoby umożliwić ludziom nie tylko przetrwanie w formie wirtualnej, ale także znaczne poszerzenie możliwości przetwarzania informacji. Neurolog dzieli się swoimi wizjami przyszłości, w której technologia i biologia mogą się przenikać w nowy, nieznany dotąd sposób.

Ilustracja z książki Thomasa Henry Huxleya Evidence as to Man`s Place in Nature

Jeśli jeszcze tego nie zauważyliście, gatunek ludzki przestał ewoluować. Jak ostatnio przypomniał nam David Attenborough, nasz gatunek jest pierwszym który - zgodnie z własną wolną wolą - usunął sam siebie z selekcji naturalnej, zatrzymując w ten sposób ewolucję. Właśnie to, obok teorii Stephena Hawkinga i Elona Muska głoszących że roboty zdetronizują ludzką inteligencję i staną się największym zagrożeniem dla naszego istnienia, rysuje dosyć smutną wizję przyszłości.

Neurolog Randal Koene ma na to odpowiedź. Dlaczego, zamiast pozwalać by roboty stały się naszymi chłodnymi, pozbawionymi życia włodarzami, nie moglibyśmy sami stać się częściowo robotyczni? Koene pracuje obecnie nad pełną emulacją mózgu - procesem dającym możliwość wgrania naszych umysłów do komputera. Poprzez mapowanie mózgu, poznawanie jego mechanizmów i odtwarzanie tej aktywności w postaci kodu, ludzie mogliby - teoretycznie - wieść nieskończone życie.

Dziennikarka portalu Vice, Georgia Rose, odbyła niedawno rozmowę z Randalem, chcąc zapoznać się z jego pomysłami.

Nanorobot Nao

Witaj, Randal. Kiedy po raz pierwszy pomyślałeś: Wiesz co? Mam zamiar wgrać mój umysł do komputera?

Randal Koene: Gdy miałem 13 lat, przeczytałem książkę Arthura C. Clarke`a "The City and The Stars" (Miasto i gwiazdy). Jego mieszkańcy, umieszczeni w dalekiej przyszłości, są nieśmiertelni. Jest tam wielki centralny komputer, dzięki któremu miasto działa, który potrafi tworzyć i niszczyć ludzi przechowywanych w bankach pamięci. Dla mnie była to wspaniała eksploracja pomysłu, według którego informacja tak naprawdę jest tym, co odróżnia nas, nasze twory oraz myśli od stopniowego nieładu, który stanowi entropię we wszechświecie.

Ta historia była dla mnie w tamtym czasie szczególnie ważna, ponieważ byłem żywo zainteresowany eksploracją oraz wszystkimi rodzajami aktywności twórczej. Najbardziej denerwujący był dla mnie brak czasu. To oczywiście było spowodowane moimi własnymi ograniczeniami - ograniczoną szybkością myśli i tworzenia, jak również ograniczonymi zdolnościami poznawczymi i fizycznymi.

Jeśli pomyślimy o samych sobie jako o procesach wchodzących w interakcję z informacją, wówczas otwiera nam to możliwość przezwyciężenia tych ograniczeń. Jeśli możesz ulepszyć sam siebie w niemalże dowolny sposób, to możesz również przekraczać wszystkie granice. Praca nad tymi spostrzeżeniami zabrała kilka lat i zasługuje na poświęcenie odpowiedniej ilości czasu, aby wykonać wszystko co potrzebne do osiągnięcia tego celu. Tym, co czyni wszystkie te rzeczy możliwymi, jest "Umysł Niezależny od Substratu" (Substrate-Independent Mind*).

Co to takiego?

UNS nie jest jedynie sztuczną inteligencją, ale reinstancjacją (ponownym tworzeniem - przyp. Iv.) określonego ludzkiego umysłu - umysłu wgranego do komputera. Neurolodzy w 99,9% są przekonani, że mózg jest mechanizmem. Jest to coś, co oblicza, coś co wykonuje funkcje. Jeśli potrafisz rozgryźć, jak to działa, możesz stworzyć dla tego czegoś zamiennik. Pomysł, że możesz wziąć mały kawałek mózgu i zbudować jego replikę, jest bardzo mainstreamowy i dobrze rozumiany. Dlaczego nie zrobić tego z całym mózgiem? Czemu nie wgrać go do komputera tak, abyśmy mogli przetwarzać i przechowywać dane lepiej, tak jak to robią komputery, organizując nasze myśli w foldery, do których możemy uzyskać dostęp zawsze, gdy tego zechcemy?

Skoro więc w przyszłości będziemy potrafili wgrywać nasze mózgi, to czy będą dla nas tworzone genetyczne ciała? A może będziemy zamieszkiwali środowisko bardziej zbliżone do komputerowego - powiedzmy, roboty lub androidy?

Interesujące byłoby zamieszkiwanie świata bardziej wirtualnego. Lub też w ciałach, które są zbudowane aby przetrwać nie w tym środowisku, tylko w innym, jak przestrzeń kosmiczna. Życie na Ziemi, na której musimy oddychać tlenem, nie będzie już więcej niezbędne. Moglibyśmy istnieć w środowisku bardziej przypominającym chmurę obliczeniową.

To nie jest tylko kwestia przestrzeni, w której mieszkamy, ale również tego że znikną powody dla istnienia biologicznej śmiertelności. Istniałyby więc projekty kulturalne lub naukowe, które w normalnych warunkach istniałyby dłużej niż wynosi długość życia przeciętnego człowieka.

Randal Koene, neurolog, który pracuje nad wgrywaniem umysłów do komputera

W jaki sposób mapujesz esencję tego, kim jesteśmy? W jaki sposób przekładasz tożsamość na serię kodów?

Wszystko to jest związane z konektomem - sposobem, w jaki neurony łączą się ze sobą. Gdy próbujesz podjąć decyzję, aktywność w Twoim mózgu przenosi się z jednego miejsca do innego. Sposób, w jaki działają te połączenia synaptyczne oraz fakt, że są one dokonywane w określonych miejscach, da Ci rodzaj pamięci.

Popularna koncepcja tego, czym jest pamięć, różni się od definicji inżynieryjnej i naukowej, która głosi że pamięć to "poprzednie działanie, które ma wpływ na przyszłe działanie". To idzie dużo dalej, niż wspomnienie twarzy Twojej babci lub tego, co robiłeś dwie minuty temu.

Dochodzi to do wszystkich szczegółów tego, dlaczego pianista koncertujący gra w określony sposób, lub dlaczego szef podejmuje określoną decyzję biznesową. Dzieje się tak dlatego że, obok podstawowych szablonów obecnych od urodzenia z uwagi na ich DNA, posiadają oni również wcześniejsze doświadczenia. Tak naprawdę wpływa to na wszystkie kwestie związane z Twoją osobowością - wszystkie cechy, które powodują, że Ty to Ty.

Czy wgrany umysł będzie świadomy własnego istnienia? Czy będzie posiadał świadomość?

Uważam, że wszystko co manifestujemy - cała aktywność naszego mózgu, wszystko czego doświadczamy - jest spowodowane sposobem, w jaki funkcjonuje mózg. To obejmuje samoświadomość. Bycie świadomym tego, co się dzieje dookoła Ciebie i tego, jaki jesteś i czym jesteś, to doświadczenie. Doświadczenie jest mechanizmem, jest to przetwarzanie, które ma miejsce wewnątrz Twojego mózgu. Jeśli więc wykonasz kopię tego całego przetwarzania, to jestem przekonany, że kopia będzie zawierała świadomość samego siebie.

A co z elementami takimi, jak humor czy empatia?

Jeśli posiadasz dokładną kopię całego swojego mózgu i nie odrzucasz przy tym elementów związanych z emocjami, to dlaczego miałabyś nie posiadać humoru czy empatii? W swoim umyśle niezależnym od substratu miałabyś takie samo poczucie humoru, jak w rzeczywistości. Posiadanie poczucia humoru to po prostu pewien sposób przetwarzania aktywności, która przechodzi przez Twój mózg - tak jak koncertujący pianista, który w określony sposób gra utwory Beethovena.

Humanoidalny robot TOSY grający w ping ponga

Gdybym wgrała swój umysł do komputera, to czy prawdziwa ja i mój komputer byłyby w stanie współdzielić myśli?

To mogłoby być możliwe w przyszłości. Wymagany byłby wystarczająco dobry dostęp do obu mózgów, aby stworzyć kanał - coś podobnego do komunikacji radiowej pomiędzy oddzielnymi zestawami neuronów - tak aby można było uzyskać obraz, który z perspektywy innej osoby wygląda jak aktywność neuronów w drugim mózgu. Można wykonać coś takiego, jeśli posiada się odpowiedni dostęp, czemu zresztą poświęcony jest cały mój projekt: uzyskiwanie dostępu.

Dlaczego miałabym chcieć wgrać swój umysł?

Uważam, że głównym powodem jest to, że moim zdaniem ludzie indywidualnie, a także jako gatunek, mogą uzyskać ogromne korzyści z większej adaptowalności. Sposób, w jaki rozwija się nasza technologia informacyjna, oznacza że obecnie istnieją ogromne ilości danych, których my nie jesteśmy w stanie obsłużyć - potrafią to tylko posiadane przez nas urządzenia.

Będziemy mieli inną formę życia, z którą będziemy konkurować - niech to będzie sztuczna inteligencja lub jakieś obce życie, które napotkamy podczas naszych eksploracji, bądź też inne zwierzęta, które podbudujemy, zwiększając ich inteligencję. O ile oczywiście istnieją inne formy życia, które myślą, które również mają cele i które w odpowiedni sposób zmieniają swoje środowisko, które zmienia również nasze środowisko. Nadążanie za tym poprzez dostosowywanie się może być tylko i wyłącznie pozytywne.

W jaki sposób to istnienie poza naszymi organicznymi ciałami wpłynęłoby na seks i reprodukcję?

Sądzę, że wciąż będziemy chcieli wydawać potomstwo, tworzyć nowe istoty spokrewnione z nami w jakiś sposób lub wywodzące się od nas lub od naszych grup. Czasami reprodukcja seksualna mogłaby być sposobem na dokonanie tego, niekiedy jednak mogą też istnieć inne interesujące sposoby kreatywnej pracy z innymi - lub nie - w celu rozwinięcia nowego umysłu, o nowych cechach lub formach fizycznych. Przypuszczam, że będzie to obejmowało wiele badań i odkryć.

Uważam również, że wciąż będziemy pragnąć doświadczania połączeń pomiędzy ludźmi - wiązania się lub doznań intymnych, współdzielonych wspaniałych doznań, które wytrącają nas z naszych zwykłych trajektorii myśli i orgazmicznych odczuć. Zgłębianie prawdopodobnie doprowadzi do poznania wielu nowych sposobów osiągania tego, jak również możliwych do obrania różnych ścieżek, tak więc seks biologiczny jest tylko jedną z wielu opcji. Uważam, że do pewnego stopnia dzieje się to już teraz.

Moim zdaniem jest wysoce nieprawdopodobne, aby seks i reprodukcja, w szerszym znaczeniu swoich definicji, miały zniknąć. Żywe i adaptowalne gatunki raczej odkryją wiele nowych wariantów jednego i drugiego.

Jak daleko jesteśmy jeszcze od wgrania pierwszego umysłu?

Umysł robaka został już wgrany, jednak robacze mózgi działają w zupełnie inny sposób niż mózgi ssaków. Uważam jednak, że w ciągu dziesięciu lat możliwe będzie wgranie umysłu muszki owocowej. Trudno póki co stwierdzić, ile czasu zajmie wgranie umysłu człowieka, mam jednak szczerą nadzieję, że stanie się to jeszcze za mojego życia.

Wywiad z Randalem Koene przeprowadziła dziennikarka portalu Vice.com, Georgia Rose

Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

* tłumaczenie "substrat niezależnego umysłu" zaproponowane przez redaktora serwisu Inne Medium jest błędne. Apelujemy do kolegów z Innego Medium o sprawdzanie poprawności tłumaczeń nazw przez publikacją artykułów!

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.