Istnieje takie przekonanie ,że jak ktoś raz zobaczy UAP zaczyna widzieć to częściej ..dlaczego ? może to kwestia odpowiedniego "dostrojenia" zmysłów postrzegania ? U mnie przygoda z UAP zaczęła się dość wcześnie miałem wtedy może 5 ,6 lat wraz z rodzicami mieszkałem na nowo powstałym jeszcze wówczas budującym się osiedlu z stąd wszędzie hałdy piachu i rożnych materiałów budowlanych gdzie najchętniej spędzaliśmy czas .Któregoś dnia bawiąc się z dziećmi w takiej właśnie hałdzie piachu zauważyłem ,że z za wieżowca oddalanego od nas może 50 m wynurza się obiekt był ogromny z perspektywy czasu mogę go określić jako potężny sterowiec coś na kształt Hindenburga płynął bardzo powoli wręcz majestatycznie wydając co jakiś czas dźwięk bardzo niski coś na kształt statku który zawija do portu tyle,że jeszcze bardziej intensywny echo tego dźwięku niosło się daleko i jak by odbite od budynków powracało.Obraz tego obiektu nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak właśnie ten dźwięk mam go w głowie do dziś i teraz hicior ...:) stałem wpatrzony w ten obiekt, gdy nagle poczułem,że ktoś kładzie rękę na moim ramieniu obejrzałem się i zobaczyłem kobietę ubraną w srebrny jednoczęściowy kombinezon była dość wysoka (ja miałem wtedy 5 może 6 lat więc może to złudzenia) miała blond długie włosy i jakoś nienaturalnie duże niebieskie oczy powiedziała do mnie "nie bój się " ciach koniec urwał się film :) świadomość i pamięć odzyskuje u siebie w domu z relacji babci podobno wróciłem do domu i powiedziałem ,że się zgubiłem a do domu przyprowadziła mnie jakaś pani po czym poszedłem spać opowiadałem to kiedyś Ivelliosowi :) ale nie dodałem jednego, po tym zdarzeniu miałem dziwne hmmm odczucia przed zaśnięciem ,włączał mi się "silniczek" (tak to nazywam) z tyłu głowy gdzieś na wysokości potylicy odczuwałem "bzyczenie" które się stopniowo nasilało wraz z nasilaniem się owego bzyczenia pokój i wszystko co w nim jest stawało się mniejsze aż miałem wrażenie ,że jestem w pudełku zapałek i tak zasypiałem im byłem straszy tym rzadziej bzyczenie występowało aż znikło całkowicie .Miałem jeszcze kilka dziwnych przypadków z nieznanym ale to już inna bajka :)
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.