Ja z kolei powiem ci tak (a też rzekomo jestem indygo) - to jest niestety choroba, ale może nie do końca nazwałbym to chorobą, tylko pewnymi zaburzeniami, odchyłkami, które to lekarze w obecnych czasach określają właśnie słowem choroba.
Ja byłem zawsze inny, od dosłownie najmłodszych lat pociągało mnie do świata...no powiedziałbym innego, czułem że mam robić coś innego, że ten świat wydaje mi się inny, dziwny, oraz że muszę coś zmienić.
Minęło wiele lat, ja się zestarzałem, ustatkowałem, próbuję wrócić do swoich korzeni i co widzę ? Ani nie mam żadnych uzdolnień, nic ze świata "ezo" mi nie zostało i wręcz same blokady mam pozakładane.
Próbowałem samemu podciągnąć sie, szukałem mistrzów, pytałem, czytałem i wiesz co...? PO tylu latach doszedłem do wniosku że my indygo jesteśmy naprawdę p-nięci. Wybacz za słowo, ale tak właśnie nas postrzega obecna cywilizacja - mamy zaburzenia w mózgu, jesteśmy chorzy, z wyimaginowanymi oczekiwaniami, część z nas ma zdolności para/psy-xxx, ale to jest przypadek że je mamy (zasada przypadku).
Ogólnie to bujamy w obłokach, mamy dziwne teorie, tylko że nic nimi nie zwojujemy obecnie, bo są poza logicznym rozumowaniem Kowalskiego, bądź, to nasze teorie są po prostu...chore.
Jakby ktoś chciał porozmawiać o indygo na PW to zapraszam, ale swojego zdania raczej nie zmienię - za dużo przeszedłem w życiu. JEdynie mogę pomóc odnaleźć się w tym obecnym świecie i pomóc ludziom "wyjść z błędu".
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.