Nie ma stref "No-Go"! Każda europejska policja może wjechać wszędzie i kiedy chce, także belgijska na Molenbeek, szwedzką na Rinkeby, czy duńska na Christianie. I w tym sensie Ator kłamał. Strefy "No-go" to są dzielnice bardzo niebezpieczne, w których można sobie nabić guza łatwo, a nawet stracić życie np. w Polsce Nowa Huta w Krakowie, Nowy Port w Gdańsku, Trójkąt Bermudzki we Wrocku, czy Łódź (całe miasto to jedna wielka no-go zone).
Ludzie zacznijcie myśleć i mniej propagandy. Wyłączcie TV i youtube'a, a włączcie myślenie!
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.