Książka ma łącznie coś koło 420-430 stron (nie pamiętam dokładnie). Nie dotarłem jeszcze do końca, właściwie to co czytam od razu nagrywam, obecnie stanąłem na stronie 218.
Co do Szewczyka, to trudno mi wydać jakąś jednoznaczną opinię. Na moje oko, to co opowiada układa się w logiczną całość, aczkolwiek obarczanie wszystkimi nieprzyjemnościami służb specjalnych PRL/RP oraz służb specjalnych kraju, w którym Szewczyk w danym momencie przebywał, wydaje mi się, hm... dziwne.
Bo jeśli rzeczywiście tak było, to musieli go ustawicznie badać, sprawdzać, eksploatować, wykorzystywać i dręczyć i przekazywać "z rączki do rączki" przez dziesiątki lat. Możliwe też, że w wyniku jakiegoś przykrego zdarzenia z młodości, bądź ciągu zdarzeń sprzed wielu lat, wytworzył się u niego rodzaj paranoi, która spowodowała, że w każdym spotykającym go nieszczęściu dopatrywał się działania służb specjalnych.
Z jednej strony więc książka jest mega dziwna, z drugiej jednak jakoś trudno mi uwierzyć, że Lech Szewczyk tak po prostu to wszystko sobie zmyślił. Za dużo jest w niej rzeczy, które można zweryfikować - mówię tu głównie o nazwach firm i miejsc, w których Szewczyk pracował i przebywał (na jego prośbę wycenzurowałem je z nagrania, jednak jeśli komuś uda się odnaleźć papierową wersję książki, to niech sobie sprawdzi choćby podawane nazwy budynków w RPA). No i produkty, typu wspominane pod którymś z odcinków taśmy Imagio - w Internecie próżno szukać jakichkolwiek informacji na ich temat, a jednak "małe" dochodzenie w Google Books ujawniło występowanie reklamy tych taśmy w jednym z numerów "Wprost" z 1991 roku.
Raport w sprawie afery "Żelazo" wraz z podpisami aparatczyków z PZPR-u zasiadających w komisji (na antenie na prośbę autora pominięty, pełen jego skan znajduje się w książce) również nie wziął się znikąd. Autor musiał mieć więc dostęp do pewnych bardzo niewygodnych dla pewnych osób informacji i dokumentów.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.