Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:00,420 --> 00:00:05,740
Autentyczne historie osób, które
przeżyły spotkanie z nieznanym.
2
00:00:05,780 --> 00:00:07,280
Zacząłem widzieć różne światła,
3
00:00:07,320 --> 00:00:09,640
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
4
00:00:09,720 --> 00:00:12,380
cztery, w sporej odległości
wydawały się być ode mnie.
5
00:00:12,500 --> 00:00:15,860
Zagadkowe obiekty. Strasznie
intensywne, potężne niebieskie
6
00:00:15,920 --> 00:00:19,340
światło. To się wydawało tak, jakby to
było nad chmurami, było jakieś ognisko
7
00:00:19,400 --> 00:00:21,146
tego światła. Ja do tej
pory jestem w szoku,
8
00:00:21,170 --> 00:00:23,120
bo to się nie zdarza
często takie coś zobaczyć.
9
00:00:23,160 --> 00:00:27,660
Tajemnicze istoty. To była
czarna postać, cała cienista. Ja
10
00:00:27,720 --> 00:00:29,820
byłam tak przerażona, jak to zobaczyłam.
11
00:00:29,830 --> 00:00:33,120
Ja się normalnie trzęsłam
ze strachu. Niezwykłe wizje.
12
00:00:33,140 --> 00:00:35,240
Przestałem być osobą wierzącą, a zostałem
13
00:00:35,300 --> 00:00:37,240
osobą posiadającą wiedzę. Ja nie wierzę w
14
00:00:37,320 --> 00:00:39,980
to, że jest życie pozagrobowe,
tylko ja to wiem, bo tam byłem.
15
00:00:40,020 --> 00:00:43,240
Klątwy. Jakby na pentagramie
taka bestia była. Po
16
00:00:43,320 --> 00:00:47,810
tej całej akcji, no, strasznie się
w życiu mi zaczęło źle się dziać.
17
00:00:47,860 --> 00:00:51,460
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
18
00:00:51,560 --> 00:00:54,040
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
19
00:00:54,120 --> 00:00:57,020
to światło. Wstaję z łóżka i widzę
20
00:00:57,060 --> 00:01:01,880
postacie. Ale czuję jakąś grozę
sytuacji. Biegnę i krzyczę do męża:
21
00:01:01,890 --> 00:01:08,060
"Strzelaj!" "Mówią świadkowie"
w Radiu Paranormalium.
22
00:01:08,180 --> 00:01:10,320
Witam wszystkich Państwa bardzo gorąco i
23
00:01:10,360 --> 00:01:14,300
serdecznie i zapraszam do spędzenia
najbliższej godziny z kawałkiem, z
24
00:01:14,340 --> 00:01:18,120
kolejnym odcinkiem najbardziej
paranormalnego podcastu w polskim
25
00:01:18,180 --> 00:01:21,140
internecie. Przy mikrofonie Marek Sęk
26
00:01:21,220 --> 00:01:24,000
Ivellios. Premiera tego odcinka odbywa się
27
00:01:24,020 --> 00:01:26,620
pierwszego listopada i to zdecydowanie
28
00:01:26,660 --> 00:01:29,000
nie przypadek, że przeglądając mój zbiór
29
00:01:29,040 --> 00:01:31,020
nagrań trafiłem na trzy niezwykle
30
00:01:31,060 --> 00:01:33,660
interesujące materiały, które dziś Państwu
31
00:01:33,760 --> 00:01:36,300
zaprezentuję. Będą to historie z wielu
32
00:01:36,340 --> 00:01:38,680
powodów bardzo pasujące do obchodzonego
33
00:01:38,740 --> 00:01:41,100
właśnie w Polsce Święta Zmarłych.
34
00:01:41,170 --> 00:01:44,020
Usłyszymy dziś mały paranormalny miszmasz
35
00:01:44,160 --> 00:01:46,660
z dominującym elementem kontaktów z
36
00:01:46,720 --> 00:01:49,180
zaświatami. Pierwszym z przygotowanych na
37
00:01:49,200 --> 00:01:51,040
dziś nagrań będzie swego rodzaju
38
00:01:51,060 --> 00:01:53,780
paranormalna spowiedź, jaką zarejestrowała
39
00:01:53,800 --> 00:01:55,920
dla nas pewna słuchaczka, która
40
00:01:55,980 --> 00:01:58,420
udostępniła nagranie Radio Paranormalium
41
00:01:58,540 --> 00:02:01,190
za pośrednictwem Facebooka. Oddajemy jej
42
00:02:01,320 --> 00:02:03,900
głos, by mogła nam opowiedzieć historię, w
43
00:02:03,960 --> 00:02:08,380
której dużą rolę odegrał jej
przedwcześnie zmarły brat.
44
00:02:09,220 --> 00:02:13,920
Więc opowiem tutaj historię mojego brata i
mojej ciotki. Moja ciotka przyjeżdżała do
45
00:02:13,940 --> 00:02:16,440
nas w sensie odwiedzać moją mamę, czyli
46
00:02:16,480 --> 00:02:19,160
swoją siostrę. Była to różnica około
47
00:02:19,300 --> 00:02:21,720
pięciuset kilometrów w jedną stronę, więc
48
00:02:21,900 --> 00:02:24,080
nie miały jakby tego takiego fizycznego
49
00:02:24,100 --> 00:02:26,380
kontaktu często. Przyjeżdżała raz na kilka
50
00:02:26,420 --> 00:02:29,030
lat i zostawała zazwyczaj tydzień, dwa,
51
00:02:29,100 --> 00:02:31,579
nawet miesiąc. Moja ciotka była taką
52
00:02:31,640 --> 00:02:34,800
osobą, że bardzo właśnie lubiła te tematy,
53
00:02:34,840 --> 00:02:36,700
tak? O duchach i tak dalej, i tak dalej.
54
00:02:36,760 --> 00:02:40,310
Ja wtedy miałam, myślę, że piętnaście lat.
55
00:02:40,360 --> 00:02:41,860
Nie było to wtedy jeszcze aż tak
56
00:02:41,920 --> 00:02:44,010
interesujące. Natomiast bardzo lubiłam,
57
00:02:44,040 --> 00:02:45,800
jak ona opowiadała różne rzeczy. No i
58
00:02:45,860 --> 00:02:48,000
kiedyś tak siedzimy w kuchni, pamiętam to
59
00:02:48,020 --> 00:02:50,040
jak dzisiaj, a było to około dwadzieścia
60
00:02:50,120 --> 00:02:52,180
lat temu. Pamiętam, jak siedzi, na jakim
61
00:02:52,240 --> 00:02:54,400
krześle, jak była ubrana. Wszystko
62
00:02:54,440 --> 00:02:56,740
pamiętam. I ja mówię tak: ciocia, ty
63
00:02:56,840 --> 00:02:59,440
kiedyś umrzesz, za jakieś tam dwadzieścia,
64
00:02:59,460 --> 00:03:01,280
trzydzieści lat, to weź przyjdź i
65
00:03:01,320 --> 00:03:03,820
wszystko mi opowiedz. No i faktycznie,
66
00:03:03,860 --> 00:03:05,720
moja ciocia zmarła w szpitalu. Miała
67
00:03:05,780 --> 00:03:08,960
zator. I zaczęły się sny. Sny trwały kilka
68
00:03:09,040 --> 00:03:12,740
miesięcy. Co noc, co noc. Wszystko
69
00:03:12,760 --> 00:03:15,880
mi pokazywała. Gdzie jest, jak zmarła,
70
00:03:15,920 --> 00:03:17,980
pobyt w szpitalu. Wszystko, wszystko,
71
00:03:18,040 --> 00:03:19,500
wszystko. Do tego stopnia, że ja już
72
00:03:19,540 --> 00:03:22,840
miałam tego dosyć. Bo, ile można, tak? Raz
73
00:03:22,920 --> 00:03:25,160
czy drugi, trzeci, okej, ale to trwało
74
00:03:25,200 --> 00:03:27,460
kilka miesięcy. Skontaktowałam się z takim
75
00:03:27,500 --> 00:03:30,580
panem, który powiedział mi, że no, ona po
76
00:03:30,660 --> 00:03:32,220
prostu nie przeszła na drugą stronę,
77
00:03:32,240 --> 00:03:34,580
ponieważ ktoś bardzo za nią płakał. I
78
00:03:34,640 --> 00:03:37,400
on... Myślę, że to zadziałało. Powiedział,
79
00:03:37,460 --> 00:03:40,680
że przeprowadzi jakiś rytuał, że pomoże
80
00:03:40,700 --> 00:03:43,180
jej przejść na drugą stronę i tak dalej,
81
00:03:43,280 --> 00:03:46,780
żebym ja też pojechała na cmentarz zapalić
82
00:03:46,820 --> 00:03:48,440
świeczkę, ponieważ no nie byłam na
83
00:03:48,460 --> 00:03:50,920
pogrzebie ze względu-- jakby przez tą
84
00:03:51,000 --> 00:03:53,640
odległość, tak? I on tak zrobił. O tym
85
00:03:53,660 --> 00:03:56,360
czasie nic się nie działo. Nie było już
86
00:03:56,520 --> 00:03:58,420
snów. I pamiętam, że pojechaliśmy na
87
00:03:58,440 --> 00:04:00,180
wakacje. Wracając z wakacji jeszcze
88
00:04:00,260 --> 00:04:02,560
odbiliśmy tam jakieś trzysta kilometrów,
89
00:04:02,620 --> 00:04:04,120
musieliśmy odbić, żeby pojechać tam
90
00:04:04,140 --> 00:04:07,609
właśnie do tej miejscowości, do tego
miasta. I pojechałam na ten cmentarz.
91
00:04:07,640 --> 00:04:09,860
Pamiętam, że kupiłam piękne kwiaty,
92
00:04:09,900 --> 00:04:12,130
zapaliłam znicze. Mówię, że ciociu, ja już
93
00:04:12,140 --> 00:04:17,040
wszystko wiem, już mi wszystko
powiedziałaś i myślę, że, że wystarczy.
94
00:04:17,079 --> 00:04:19,959
Proszę mi wierzyć, że do tej pory, do tej
95
00:04:20,060 --> 00:04:22,960
pory mi się już nigdy nie przyśniła. Nigdy
96
00:04:23,040 --> 00:04:24,940
mi się nie przyśniła. A naprawdę to były
97
00:04:24,980 --> 00:04:27,820
przeróżne sny. I fajne, i koszmary. No bo
98
00:04:27,920 --> 00:04:30,350
co może się śnić codziennie, tak? Przez
99
00:04:30,440 --> 00:04:32,040
kilka miesięcy już miałam dosyć. Miałam
100
00:04:32,100 --> 00:04:35,750
zmiany nocne, później nie mogłam w dzień
spać, bo mi się śniło. Budziłam się i tak
101
00:04:35,820 --> 00:04:37,700
dalej, i tak dalej, i tak dalej. Także to
102
00:04:37,720 --> 00:04:41,740
jest pierwsza historia. Druga historia
mojego brata. Mój brat zmarł na raka. Rak
103
00:04:41,780 --> 00:04:44,700
został wykryty bardzo późno, właściwie już
104
00:04:44,720 --> 00:04:47,340
w stadium podtrzymującym życie, tak? Już
105
00:04:47,380 --> 00:04:49,540
nie było ratunku. I on miał też problemy
106
00:04:49,580 --> 00:04:51,120
właśnie już z chodzeniem. Już, już go
107
00:04:51,140 --> 00:04:54,200
plecy bolały, nie miał siły wstać i tak
108
00:04:54,260 --> 00:04:56,170
dalej, i tak dalej, i tak dalej. To było w
109
00:04:56,340 --> 00:05:00,380
okresie pandemii koronawirusa, więc no,
nie było możliwości, żeby pojechał do
110
00:05:00,420 --> 00:05:03,280
szpitala. Nikt nie brał
wtedy do szpitala nawet osób
111
00:05:03,900 --> 00:05:08,000
po prostu w takim stanie. On już nawet nie
potrafił wstać do toalety. Nic. Moja mama
112
00:05:08,060 --> 00:05:11,370
się nim zajmowała. Pamiętam, że
przyjechałam kiedyś w odwiedziny.
113
00:05:11,380 --> 00:05:13,940
Pamiętam, że go jeszcze nakarmiłam. I wie
114
00:05:13,960 --> 00:05:16,280
pan co? Nie zapomnę tego do dzisiaj, bo
115
00:05:16,640 --> 00:05:17,780
odjeżdżając już,
116
00:05:18,640 --> 00:05:24,560
ja wiedziałam, ja wiedziałam, że
widzę go ostatni raz. Mało tego, ja
117
00:05:24,640 --> 00:05:28,060
wiedziałam, że on też to wie, że my
118
00:05:28,160 --> 00:05:30,500
widzimy się ostatni raz, że on też to wie.
119
00:05:30,840 --> 00:05:33,680
Nie wiem skąd. Po prostu wiedziałam to.
120
00:05:33,700 --> 00:05:36,160
No i faktycznie, później już było tak
121
00:05:36,180 --> 00:05:37,860
bardzo źle. Moja mama już nie dawała rady,
122
00:05:37,900 --> 00:05:41,340
tak? No i wzięliśmy na wizytę domową
123
00:05:41,800 --> 00:05:44,020
lekarza, który wypisał skierowanie do
124
00:05:44,060 --> 00:05:46,400
szpitala. No i wzięli go do szpitala.
125
00:05:46,440 --> 00:05:48,200
Robili mu tam jeszcze jakieś badania, żeby
126
00:05:48,240 --> 00:05:49,780
to wszystko potwierdzić, bo to jeszcze
127
00:05:49,820 --> 00:05:51,480
nie było wszystko potwierdzone. Natomiast
128
00:05:51,540 --> 00:05:54,612
tak, to był to rak.Z przerzutami i podczas
129
00:05:54,892 --> 00:05:57,712
jednego z badań, on stracił przytomność i
130
00:05:58,112 --> 00:06:00,211
już nie odzyskał. Pani mówiła, że
131
00:06:00,232 --> 00:06:02,312
reanimowali go godzinę, ale nie odzyskał.
132
00:06:02,352 --> 00:06:04,852
Ja myślę, że mój brat nie miał żony, nie
133
00:06:04,892 --> 00:06:07,172
miał dzieci. Po prostu tak mu się życie
134
00:06:07,232 --> 00:06:08,992
ułożyło. Myślę, że on nie miał jakby
135
00:06:09,012 --> 00:06:10,972
takiej woli walki. Już nie. Nie miał
136
00:06:11,032 --> 00:06:12,832
takiej woli walki. Nie miał tego sensu
137
00:06:12,872 --> 00:06:14,932
życia takiego. Po prostu poddał się. Nie
138
00:06:14,952 --> 00:06:17,072
chciał żyć. On też właśnie wiele razy
139
00:06:17,092 --> 00:06:21,232
powtarzał mojej mamie, jak jeszcze w domu
był, że on i tak zaraz umrze. A moja mama
140
00:06:21,252 --> 00:06:23,532
do niego: "Gdzie tam jeszcze wstaniesz,
141
00:06:23,572 --> 00:06:25,792
pójdziesz na piwo do sklepu z kolegami".
142
00:06:25,812 --> 00:06:27,652
Jak to czasami na wioskach jest, że tam
143
00:06:27,692 --> 00:06:31,102
się spotykają gdzieś na piwko. [wzdycha]
144
00:06:31,132 --> 00:06:33,152
No i tak dobrze. No i później już
145
00:06:34,052 --> 00:06:36,792
generalnie mój brat zmarł przed świętami
146
00:06:36,872 --> 00:06:40,212
Bożego Narodzenia, 16 grudnia. Pogrzeb był
147
00:06:40,252 --> 00:06:41,932
jakoś po trzech dniach chyba. No i
148
00:06:41,972 --> 00:06:45,232
wszystko zaczęło się znowu jakby psuć.
149
00:06:45,272 --> 00:06:48,972
Firma pogrzebowa podała nam złą datę jakby
150
00:06:49,412 --> 00:06:52,512
pożegnania, tak? Bo mój brat był
kremowany. No i pamiętam, że ja
151
00:06:52,532 --> 00:06:54,952
przyjechałam do Polski, to już było przed
świętami. Miałam jeszcze urlop przed
152
00:06:54,992 --> 00:06:57,132
pogrzebem, przed świętami miałam zostać,
153
00:06:57,452 --> 00:06:59,212
mieliśmy zostać na długi czas. No i
154
00:06:59,232 --> 00:07:01,192
przyjechałam do Polski, bo ja generalnie
155
00:07:01,232 --> 00:07:02,822
mieszkam w Niemczech i dzwoni pan z
156
00:07:02,822 --> 00:07:04,912
zakładu pogrzebowego i mówi tak: "No gdzie
157
00:07:04,932 --> 00:07:07,062
państwo są? My zaraz musimy jechać". Ja:
158
00:07:07,062 --> 00:07:09,312
"Jak to gdzie?" No jak to gdzie? Przecież
159
00:07:09,332 --> 00:07:11,692
pożegnanie i tak dalej. Przecież to miało
160
00:07:11,732 --> 00:07:14,612
być jutro, nie dzisiaj. I my dosłownie w
161
00:07:14,632 --> 00:07:16,572
pięć minut. To było dosłownie z dziesięć
162
00:07:16,592 --> 00:07:18,152
minut przed tym, jak ja przyjechałam.
163
00:07:18,212 --> 00:07:20,512
Ubraliśmy się i pojechaliśmy. Proszę sobie
164
00:07:20,552 --> 00:07:22,412
wyobrazić, że żegnaliśmy mojego brata w
165
00:07:22,452 --> 00:07:24,532
korytarzu, [wzdycha] co było moim zdaniem
166
00:07:24,592 --> 00:07:27,052
bardzo niegodne, tak? Bo oni już nie mieli
167
00:07:27,072 --> 00:07:28,812
czasu. Oni już musieli schować trumnę z
168
00:07:28,872 --> 00:07:31,172
ciałem do samochodu i jechać na kremację.
169
00:07:31,212 --> 00:07:34,332
Dobrze, no! Zapomnieli różańca, bo
170
00:07:34,352 --> 00:07:36,112
prosiliśmy, żeby był różaniec. W trumnie
171
00:07:36,152 --> 00:07:37,792
też nie było, bo oni już teraz nie mają
172
00:07:37,832 --> 00:07:39,972
czasu. Nie będą ten-- moim zdaniem firma
173
00:07:40,372 --> 00:07:42,212
pogrzebowa, że tak się brzydko wyrażę,
174
00:07:42,472 --> 00:07:44,672
bardzo dała dupy, co się później jeszcze
175
00:07:44,712 --> 00:07:47,392
okaże. No i pożegnaliśmy się. Później, na
176
00:07:47,432 --> 00:07:49,772
drugi dzień chyba był pogrzeb czy tam na
177
00:07:49,812 --> 00:07:51,412
trzeci, już dokładnie nie pamiętam. I
178
00:07:51,432 --> 00:07:54,352
pamiętam, że w kościele ksiądz bardzo
179
00:07:54,392 --> 00:07:57,432
mówił pięknie i tak dalej. Mój brat zmarł
180
00:07:57,512 --> 00:07:59,032
bardzo wcześnie, bo miał trzydzieści
181
00:07:59,112 --> 00:08:00,852
dziewięć lat. To jest bardzo młody wiek.
182
00:08:00,862 --> 00:08:02,912
Ja sama mam teraz trzydzieści osiem. No i
183
00:08:02,931 --> 00:08:05,402
wszyscy płakali. Wszyscy płakali. Wie pani
184
00:08:05,472 --> 00:08:08,252
co? Ja nie miałam takiej potrzeby, żeby
185
00:08:08,292 --> 00:08:10,752
płakać. Po prostu nie płakałam. Było mi
186
00:08:10,812 --> 00:08:13,462
smutno, tak? Ale nie płakałam. Co jest
187
00:08:13,472 --> 00:08:15,612
bardzo istotne w późniejszych opowieściach
188
00:08:15,652 --> 00:08:17,852
na ten temat, tak? Bardzo istotne. Mój
189
00:08:17,872 --> 00:08:20,012
brat zaczął przychodzić do mnie w snach,
190
00:08:20,592 --> 00:08:23,812
dość długo po pogrzebie. Było to myślę, że
191
00:08:23,832 --> 00:08:25,852
kilka tygodni, pierwszy sen. I co on mi
192
00:08:25,932 --> 00:08:27,972
pokazywał? [wzdycha] Pierwszy sen był
193
00:08:28,012 --> 00:08:30,772
taki, że pamiętam była taka ogromna dziura
194
00:08:30,812 --> 00:08:33,552
jakby na niebie i pośrodku były schody,
195
00:08:33,612 --> 00:08:35,972
ale po bokach było bardzo czarno. Było
196
00:08:36,152 --> 00:08:37,932
widać tylko te schody i on schodził z tych
197
00:08:38,032 --> 00:08:40,192
schodów. Był ubrany normalnie, jakieś tam
198
00:08:40,232 --> 00:08:42,032
nadrasowane, miał plecak na plecach i
199
00:08:42,112 --> 00:08:45,082
mówi tak: "Bracia, siostry, skurwysyny".
200
00:08:45,092 --> 00:08:46,992
Ja mówię do niego, a tutaj zmienię jego
201
00:08:47,072 --> 00:08:50,552
imię. Nazwijmy go Mirek. Ja mówię do
202
00:08:50,632 --> 00:08:52,432
niego: "Mirek, przecież ty nie żyjesz, ty
203
00:08:52,472 --> 00:08:55,232
musisz wracać". I on się odwrócił i zaczął
204
00:08:55,292 --> 00:08:56,952
wchodzić do góry z powrotem po tych
205
00:08:56,992 --> 00:08:58,912
schodach. I się obudziłam. Tak. Już nic
206
00:08:58,932 --> 00:09:01,281
się nie odezwał, nic nie powiedział. Tych
207
00:09:01,352 --> 00:09:02,812
snów było bardzo dużo. Myślę, że nie
208
00:09:02,832 --> 00:09:04,952
wszystkie pamiętam. Zazwyczaj wszystkie
209
00:09:05,012 --> 00:09:07,192
sny, oprócz na przykład tego czy tam jakiś
210
00:09:07,232 --> 00:09:09,452
innych. Ale jeżeli były jakiekolwiek sny
211
00:09:09,492 --> 00:09:12,072
w domu, to zawsze były w domu rodzinnym, w
212
00:09:12,152 --> 00:09:14,132
moim pokoju. I on przyszedł i siedział na
213
00:09:14,752 --> 00:09:17,052
łóżku. I on do mnie mówi, że on już teraz
214
00:09:17,112 --> 00:09:19,292
idzie, że on się musi pożegnać, ale
215
00:09:19,352 --> 00:09:22,452
bardzo ładnie wyglądał. Dużo młodszy, taki
216
00:09:22,772 --> 00:09:24,982
zdrowy, naprawdę fajnie wyglądał i on
217
00:09:25,052 --> 00:09:26,912
mówi, że on musi się przytulić i musi się
218
00:09:26,972 --> 00:09:28,952
pożegnać, że on już idzie. On już nie
219
00:09:28,972 --> 00:09:31,552
przyjdzie, nie? I pamiętam, że podjechał
220
00:09:31,852 --> 00:09:34,952
pod dom taki samochód, który był cały
221
00:09:34,992 --> 00:09:37,592
rozwalony z przodu, tak jakby nie wiem,
222
00:09:37,612 --> 00:09:39,262
podjechał jakiś kolega, który zginął w
223
00:09:39,272 --> 00:09:41,292
wypadku po niego. Ale to wszystko. Ten
224
00:09:41,352 --> 00:09:43,752
samochód podjeżdżając i on jak wychodził z
225
00:09:43,812 --> 00:09:45,532
domu, to, to wszystko się działo jakby w
226
00:09:45,542 --> 00:09:48,132
przyspieszonym tempie o myślę, że nie
227
00:09:48,152 --> 00:09:50,312
wiem, jak błyskawica. On wychodził z tego
228
00:09:50,352 --> 00:09:52,452
domu, wsiadł do tego samochodu i tak jakby
229
00:09:52,492 --> 00:09:54,172
ten samochód jakby z prędkością
230
00:09:54,252 --> 00:09:57,472
błyskawicy po prostu odjechał. Oczywiście
231
00:09:57,552 --> 00:10:00,832
to nie był ostatni raz, kiedy on
przychodził. Śnił mi się wiele razy
232
00:10:00,872 --> 00:10:03,602
jeszcze. Naprawdę tutaj podaję takie sny.
233
00:10:03,852 --> 00:10:06,212
Myślę, że bardziej istotne. A śnił mi się
234
00:10:06,272 --> 00:10:08,332
kiedyś tak mówi do mnie, że on chce, żebym
235
00:10:08,372 --> 00:10:10,592
go pocałowała. No i dobrze, no to
236
00:10:10,612 --> 00:10:12,441
pocałowałam go w czoło, a on do mnie, że
237
00:10:12,811 --> 00:10:14,832
nie, że on chce w usta. Także to też było
238
00:10:14,872 --> 00:10:17,232
takie głupie, nie? Kolejny sen był taki,
239
00:10:17,372 --> 00:10:19,732
że przyszedł właśnie z jakąś grupą ludzi i
240
00:10:19,772 --> 00:10:21,452
wszystko zawsze się działo w moim tym
241
00:10:21,492 --> 00:10:23,972
pokoju. I zaczął ścielić łóżka. Tam były
242
00:10:24,032 --> 00:10:25,812
porozkładane łóżka i on ścielił, tam
243
00:10:25,832 --> 00:10:27,712
zakładał pościele i tak dalej. On mówi, że
244
00:10:27,752 --> 00:10:29,512
oni tu będą dzisiaj spać. Ja mówię:
245
00:10:29,522 --> 00:10:31,612
"Boże, tyle ludzi, będziecie tutaj spać
246
00:10:31,732 --> 00:10:33,972
wszyscy?" "No tak". No ja widzę, że jakby
247
00:10:33,992 --> 00:10:35,392
wszyscy już się położyli. On ścieli
248
00:10:35,432 --> 00:10:37,172
jeszcze dla siebie i dla jeszcze jednej
249
00:10:37,212 --> 00:10:39,812
osoby. A ja mówię: "A po co ci to jeszcze
250
00:10:39,832 --> 00:10:41,992
jedno łóżko? Przecież już jakby wszyscy
251
00:10:42,032 --> 00:10:44,482
mają swoje miejsce". On mówi do mnie, że--
252
00:10:44,532 --> 00:10:48,072
że jeszcze ktoś przyjdzie. Ja się
obudziłam i na drugi dzień właśnie
253
00:10:48,092 --> 00:10:49,392
usłyszałam od znajomych, że
254
00:10:50,012 --> 00:10:52,252
kolega jego również, tak? Gdzieś tam z tej
255
00:10:53,012 --> 00:10:55,392
miejscowości w Polsce wpadł pod pociąg,
256
00:10:55,402 --> 00:10:57,212
tak? Także nie wiem, czy on dla niego to
257
00:10:57,222 --> 00:10:59,032
łóżko szykował, czy nie. Ja myślę, że
258
00:10:59,072 --> 00:11:00,692
sobie coś jeszcze przypomnę, ale dodam
259
00:11:00,712 --> 00:11:02,592
tutaj taki jeszcze inny. Ja mieszkam w
260
00:11:02,632 --> 00:11:04,112
Niemczech, tutaj mam dużo znajomych
261
00:11:04,152 --> 00:11:06,682
Niemców. Mieliśmy taką grupę motocyklową,
262
00:11:06,692 --> 00:11:09,272
jeździliśmy Harleyami, wszyscy taką grupą.
263
00:11:09,352 --> 00:11:11,152
Spotykaliśmy się na właśnie jakieś takie
264
00:11:11,172 --> 00:11:13,232
krótkie trasy. I ten jeden właśnie ze
265
00:11:13,292 --> 00:11:15,912
znajomych okazało się, że ma raka i zmarł.
266
00:11:16,012 --> 00:11:19,032
Oczywiście poszłam na pogrzeb. Pierwszy
raz byłam na niemieckim pogrzebie.
267
00:11:19,052 --> 00:11:22,102
Zupełnie inaczej się odbywał, w kaplicy.
268
00:11:22,152 --> 00:11:24,332
Najpierw była taka pani, która prowadziła
269
00:11:24,412 --> 00:11:27,392
to wszystko, jakby tą całą ceremonię. I
270
00:11:27,452 --> 00:11:29,792
ten pogrzeb był naprawdę piękny, ponieważ
271
00:11:29,872 --> 00:11:32,732
no nie widziałam nigdy, żeby ta pani
272
00:11:32,752 --> 00:11:35,852
najpierw mówiła około pięciu minut o nim,
273
00:11:35,892 --> 00:11:37,892
o rodzinie do rodziny. Później, po tych
274
00:11:37,932 --> 00:11:39,772
pięciu minutach została puszczona muzyka,
275
00:11:39,832 --> 00:11:42,112
ulubiona muzyka właśnie tego kolegi, który
276
00:11:42,132 --> 00:11:44,252
zmarł. I to nie była żadna smutna muzyka,
277
00:11:44,312 --> 00:11:46,452
wesoła. Dla mnie to było w ogóle szokiem,
278
00:11:46,462 --> 00:11:50,472
nie? Piękny ten pogrzeb, naprawdę
piękny. Proszę mi wierzyć, że
279
00:11:51,272 --> 00:11:52,992
jak kiedyś umrę, to chyba sama poproszę o
280
00:11:53,032 --> 00:11:55,432
coś takiego. W sensie zanim umrę.
281
00:11:56,504 --> 00:11:58,314
[śmiech] No i ja się wzruszyłam, tak?
282
00:11:58,324 --> 00:12:00,564
Przepięknie to wyglądało. No i po prostu
283
00:12:00,603 --> 00:12:02,983
łzy mi same poleciały. Braciła-- byliśmy
284
00:12:03,004 --> 00:12:05,244
tam na stypie, bo stypy oni też robią. I
285
00:12:05,264 --> 00:12:07,364
pamiętam, że przed tym pogrzebem mój brat
286
00:12:07,384 --> 00:12:09,223
w ogóle mi się nie śnił, nie wiem, z trzy
287
00:12:09,324 --> 00:12:11,593
miesiące? W ogóle nic! I tej nocy po
288
00:12:11,624 --> 00:12:14,024
pogrzebie on mi się przyśnił i on mi się
289
00:12:14,064 --> 00:12:16,244
pierwszy raz przyśnił tutaj w Niemczech.
290
00:12:16,264 --> 00:12:19,244
Tak? Pierwszy raz. Przyszedł z taką grupą
291
00:12:19,364 --> 00:12:23,884
ludzi swoich znajomych. Myślę, żeee nie
292
00:12:23,924 --> 00:12:26,044
skojarzyłam nikogo znajomego z jakby z tej
293
00:12:26,103 --> 00:12:27,964
grupy i on stał przed drzwiami z tą grupą
294
00:12:28,004 --> 00:12:30,404
ludzi. Ja skąd-- po prostu nie wiem, skąd
295
00:12:30,664 --> 00:12:32,924
wracałam i gdzieś mi w głowie coś takiego
296
00:12:33,024 --> 00:12:36,244
się utrwaliło, że on po prostu... Że jak
297
00:12:36,284 --> 00:12:38,624
ja go zobaczę, to będę według niego
298
00:12:38,644 --> 00:12:42,384
zaskoczona. On taką postawą swoją, taką,
299
00:12:42,464 --> 00:12:44,644
nie wiem, jak to nazwać. Z taką pewnością
300
00:12:44,723 --> 00:12:47,824
siebie chciał mi pokazać, że on żyje, że
301
00:12:48,184 --> 00:12:50,024
jak ja go zobaczę, to ja będę mega
302
00:12:50,064 --> 00:12:52,294
zaskoczona. Jak to? Przecież ty nie żyjesz
303
00:12:52,424 --> 00:12:54,884
i tak dalej. No i faktycznie podeszłam do
304
00:12:54,924 --> 00:12:58,764
tych drzwi i w ogóle nie byłam
zaskoczona, bo ja generalnie wierzę w
305
00:12:58,784 --> 00:13:01,784
takie rzeczy, życie po życiu, reinkarnację
306
00:13:01,824 --> 00:13:04,024
i tak dalej. I on do mnie mówi tak: "A
307
00:13:04,044 --> 00:13:06,604
widzisz, ja wszystko widzę. Na moim
308
00:13:06,644 --> 00:13:09,504
pogrzebie nie płakałaś". Wie pan co? To
309
00:13:09,564 --> 00:13:13,604
już mi po prostu dało taką stuprocentową
310
00:13:13,644 --> 00:13:16,324
pewność, że to wszystko istnieje. Że oni
311
00:13:16,424 --> 00:13:19,164
zmarli. Że oni, dopóki jeszcze gdzieś nie
312
00:13:19,204 --> 00:13:22,024
odeszli albo jak może mają jakiś żal, albo
313
00:13:22,124 --> 00:13:24,604
coś, oni będą się z nami kontaktować. On
314
00:13:24,644 --> 00:13:26,264
po prostu przyszedł mi powiedzieć, że on
315
00:13:26,324 --> 00:13:28,174
widział to, że ja popłakałam się na
316
00:13:28,243 --> 00:13:31,464
pogrzebie dla niego, obcej osoby, tak? A
317
00:13:31,504 --> 00:13:34,404
na jego pogrzebie nie płakałam. Tak. To mi
318
00:13:34,444 --> 00:13:35,904
dało stuprocentową pewność. Ja się
319
00:13:35,924 --> 00:13:38,684
obudziłam, mówię Boże, nie no to nie ma
320
00:13:38,743 --> 00:13:41,944
opcji, że nie ma życia po życiu, ż-życia
321
00:13:42,024 --> 00:13:44,404
po śmierci, że tam nic nie ma. To jest
322
00:13:44,564 --> 00:13:48,284
niemożliwe. To jest niemożliwe! Ja zawsze,
323
00:13:48,324 --> 00:13:50,424
od zawsze gdzieś czuję w sobie coś
324
00:13:50,444 --> 00:13:53,024
takiego, że jak to ja umrę i mnie już nie
325
00:13:53,064 --> 00:13:55,304
będzie? To jest niemożliwe! Takie uczucie
326
00:13:55,364 --> 00:13:58,124
mam od bardzo dawna, od bardzo dawna.
327
00:13:58,164 --> 00:14:00,024
Pamiętam jeszcze jak byłam mała. Z mojej
328
00:14:00,044 --> 00:14:02,084
rodziny nikt tego już nie pamiętał.
329
00:14:02,124 --> 00:14:03,834
Pytałam się właśnie nawet ostatnio mamę,
330
00:14:03,884 --> 00:14:05,493
ale zupełnie nie pamięta. Miałam wtedy
331
00:14:05,683 --> 00:14:08,624
cztery, pięć lat. Mieszkaliśmy na wiosce.
332
00:14:08,644 --> 00:14:11,424
Wtedy nie było telefonów, takich aparatów
333
00:14:11,604 --> 00:14:13,533
jak teraz. Były po prostu te na klisze i
334
00:14:13,584 --> 00:14:16,204
tak dalej. I pamiętam, że pamiętam tą
335
00:14:16,304 --> 00:14:18,654
sytuację jak dziś. A miałam wtedy cztery,
336
00:14:18,664 --> 00:14:21,004
pięć lat i szliśmy gdzieś na łąkę. Były
337
00:14:21,044 --> 00:14:23,584
takie słupki siana gdzieś może tam, nie
338
00:14:23,644 --> 00:14:26,443
wiem, we wrześniu, nie pamiętam. W każdym
339
00:14:26,483 --> 00:14:27,993
razie robiliśmy, poszliśmy z moim
340
00:14:28,004 --> 00:14:29,684
chrzestnym, z rodzicami, z moim bratem.
341
00:14:29,693 --> 00:14:31,733
Poszliśmy robić zdjęcia. Oni chcieli nam
342
00:14:31,784 --> 00:14:33,814
właśnie zrobić na tym sianie zdjęcia. Do
343
00:14:33,864 --> 00:14:35,723
tej pory gdzieś mam te zdjęcia w domu. A
344
00:14:35,764 --> 00:14:38,504
ja mówię tak. Ja mówię, że nie, że ja nie
345
00:14:38,544 --> 00:14:40,364
chcę tych zdjęć. Ja nie chcę tych zdjęć.
346
00:14:40,384 --> 00:14:42,204
Nie chcę, żeby-- w sensie nie mówiłam, że
347
00:14:42,243 --> 00:14:44,044
nie chcę zdjęć, tylko mówiłam, że nie chcę
348
00:14:44,084 --> 00:14:47,843
zastrzyków. Mówię: "Nie róbcie mi
zastrzyków". Mi się kojarzył aparat
349
00:14:47,884 --> 00:14:49,784
fotograficzny z tym, że jak on ktoś mi
350
00:14:49,824 --> 00:14:52,024
zrobi zdjęcie, że jakby zrobił mi zastrzyk
351
00:14:52,104 --> 00:14:54,424
jakiś. I mam takie zdjęcie. Podarowałam
352
00:14:54,483 --> 00:14:56,674
to zdjęcie kiedyś mojej koleżance. Ona na
353
00:14:56,743 --> 00:14:58,924
pewno gdzieś je ma. A ja tak stoję, taka
354
00:14:58,983 --> 00:15:01,704
mała, tak trzymam się za głowę, tak
355
00:15:01,723 --> 00:15:06,144
trzymam się za głowę, jakbym się chowała
tutaj. I bo mówię nie, nie, nie chcę, Nie
356
00:15:06,184 --> 00:15:08,343
chcę zastrzyków, nie? Także skąd to się
357
00:15:08,364 --> 00:15:10,243
wzięło? Nie mam pojęcia. Może gdzieś
358
00:15:10,304 --> 00:15:12,524
zmarła? W poprzednim życiu ktoś mi jakiś
359
00:15:12,564 --> 00:15:14,944
zastrzyk zrobił? Ja generalnie teraz,
360
00:15:14,983 --> 00:15:17,884
jakby w tych czasach, gdyby dziecko mi
powiedziało coś takiego, to ja bym mieć
361
00:15:17,894 --> 00:15:20,544
mgła za język, nie myślę, że ludzka
362
00:15:20,604 --> 00:15:22,364
świadomość też już jest teraz zupełnie
363
00:15:22,384 --> 00:15:24,564
inna na te tematy. Myślę, że na pewno o
364
00:15:24,624 --> 00:15:26,364
czymś zapomniałam tutaj jeszcze. Jeśli
365
00:15:26,384 --> 00:15:28,314
chodzi o mojego brata, na pewno o czymś
366
00:15:28,384 --> 00:15:30,384
zapomniałam i nie chciałabym, żeby dzisiaj
367
00:15:30,424 --> 00:15:33,574
mi się przyśnił. Nie chciałabym, żeby
dzisiaj mi się przyśnił, bo jestem sama w
368
00:15:33,604 --> 00:15:36,544
domu. [śmiech] Generalnie nie, nie, nie,
369
00:15:36,584 --> 00:15:39,584
ja się nie boję. Ja nawet
do snu jakby słucham
370
00:15:40,184 --> 00:15:44,444
Radia Paranormalium. Zawsze
sobie włączam i albo mówię włącz mi
371
00:15:45,304 --> 00:15:47,684
do chłopaka, włącz mi, włącz mi. On: "Nie
372
00:15:47,784 --> 00:15:49,644
ma nic. Nie wrzucili nowego". Mówię: włącz
373
00:15:49,704 --> 00:15:51,764
mi nawet stare jakieś odcinki, ja muszę
374
00:15:51,843 --> 00:15:53,564
posłuchać, bo idealnie mi się przy tym
375
00:15:53,624 --> 00:15:56,504
zasypia. [śmiech] Tak, myślę, że jak mi
376
00:15:56,584 --> 00:15:58,644
coś jeszcze więcej się przypomni, to na
377
00:15:58,723 --> 00:16:00,684
pewno się z państwem skontaktuję. No
378
00:16:00,704 --> 00:16:02,544
mówię, no tych s-- tych snów właśnie z
379
00:16:02,584 --> 00:16:04,343
moim bratem było dużo więcej, nie? Dużo,
380
00:16:04,384 --> 00:16:06,502
dużo więcej. Ale no teraz już tak. Nie
381
00:16:06,544 --> 00:16:08,343
wiem dlaczego wyleciało mi to wszystko z
382
00:16:08,364 --> 00:16:10,624
głowy. No natomiast już jakiś czas mi się
383
00:16:10,664 --> 00:16:13,524
nie śnił. Nie wiem może... A nie, jeszcze
384
00:16:13,584 --> 00:16:15,844
było coś takiego. Tak! A jeszcze wcześniej
385
00:16:16,184 --> 00:16:17,864
w Polsce znalazłam kota, małego.
386
00:16:17,924 --> 00:16:19,874
Znaleźliśmy jego, przegarnęliśmy, bo on
387
00:16:19,904 --> 00:16:21,684
był już taki chory i tak dalej. W każdym
388
00:16:21,723 --> 00:16:24,874
razie ma już trzy lata i jest zdrowy.
389
00:16:25,604 --> 00:16:27,324
No i ja wtedy byłam sama w tym mieszkaniu
390
00:16:27,804 --> 00:16:30,864
i oglądałam sobie jakiś serial. Kot leżał
391
00:16:30,904 --> 00:16:33,044
ze mną w łóżku. No i wiadomo, jak to taki
392
00:16:33,084 --> 00:16:37,204
mały kot, który gdzieś tam jego
przeznaczeniem było umrzeć, ale jednak
393
00:16:37,243 --> 00:16:39,064
został uratowany. No to trzeba go
394
00:16:39,144 --> 00:16:41,324
rozpieszczać. Kupiliśmy wszystkie zabawki.
395
00:16:41,344 --> 00:16:43,644
Miał takiego ptaka, który piszczał jak
396
00:16:44,243 --> 00:16:46,503
się nim potrząsnęło, albo jak ktoś na
397
00:16:46,524 --> 00:16:48,763
niego nadepnął, albo jak się nim rzucił. I
398
00:16:48,784 --> 00:16:51,284
pamiętam, że leżałam właśnie z kotem w
399
00:16:51,324 --> 00:16:53,763
łóżku, oglądałam sobie serial i ten ptak
400
00:16:54,124 --> 00:16:56,284
gdzieś w korytarzu leżał i usłyszałam
401
00:16:56,344 --> 00:16:58,344
kilka razy, jak zapiszczał ten ptak, nie?
402
00:16:58,384 --> 00:17:01,164
Co było niemożliwym, że jakby nie wiem,
403
00:17:01,204 --> 00:17:03,314
czy wiatr, czy cokolwiek poruszyłem z nim.
404
00:17:03,344 --> 00:17:05,084
Nie, to po prostu naprawdę trzeba nim
405
00:17:05,144 --> 00:17:09,364
było potrząsnąć, żeby on zapiszczał.
I później zobaczyłam w oknie
406
00:17:10,324 --> 00:17:13,324
taką białą plamę, ale ja wiedziałam, że to
407
00:17:13,364 --> 00:17:17,243
mój brat. Tak jakby on był na pewno
na tego ptaka nacisnął, a później
408
00:17:17,563 --> 00:17:19,454
przemieszczał się jakby po tych oknach.
409
00:17:19,483 --> 00:17:21,954
Tak? Bardzo się wtedy przestraszyłam.
410
00:17:21,983 --> 00:17:23,604
Bardzo się przestraszyłam. Ale to była
411
00:17:23,664 --> 00:17:25,684
właśnie jedna sytuacja, że właśnie-- i to
412
00:17:25,723 --> 00:17:28,043
nie było możliwe, żeby to było, nie wiem,
413
00:17:28,063 --> 00:17:30,024
coś przeleciało, jakiś ptak albo dym, albo
414
00:17:30,164 --> 00:17:31,884
coś. Nie, nie, nie, nie, to na sto
415
00:17:31,964 --> 00:17:36,144
procent taka-- nie da się tego opisać. W
sensie da się to opisać, ale to jest
416
00:17:36,244 --> 00:17:38,824
niemożliwe, żeby coś takiego zobaczyć ot,
417
00:17:38,834 --> 00:17:40,804
tak. Takie rzeczy się nie dzieją. Była
418
00:17:40,844 --> 00:17:42,834
ogromna plama myślę, że wysokości--
419
00:17:42,864 --> 00:17:44,704
wysokości, myślę, że takiej długości
420
00:17:44,744 --> 00:17:47,784
półtora metra i na szerokość może z pół
421
00:17:47,844 --> 00:17:50,644
metra. I ona tak falowała, tak się
422
00:17:50,704 --> 00:17:53,204
przemieszczała. Strasznie, strasznie się
423
00:17:53,224 --> 00:17:56,484
wtedy przestraszyłam. Strasz-- to było
właśnie takie pierwszy raz, kiedy on
424
00:17:56,504 --> 00:17:58,374
właśnie przyszedł. A później właśnie w
425
00:17:58,444 --> 00:18:00,984
tych snach. Tak mi się przypomniało teraz.
426
00:18:01,024 --> 00:18:02,634
Co chwilę coś mi się przypomina i myślę,
427
00:18:02,664 --> 00:18:04,304
że jak skończę nagrywać, znowu coś mi się
428
00:18:04,344 --> 00:18:07,884
przypomni. Ale no myślę, że to
najważniejsze zostało powiedziane i mam
429
00:18:07,924 --> 00:18:10,824
nadzieję, że... Mam nadzieję, myślę, że
430
00:18:10,884 --> 00:18:13,844
jeżeli straciliście kogoś bliskiego, to
431
00:18:13,904 --> 00:18:15,924
nie myślcie w ten sposób, że jego już nie
432
00:18:15,984 --> 00:18:19,004
ma. Jest! Chociaż jest niewidoczny, ale
433
00:18:19,043 --> 00:18:21,554
jest z nami. Widzi, co robimy. Jest
434
00:18:21,584 --> 00:18:24,704
zadowolony, jeśli my jesteśmy
zadowoleni. Myślę, że też
435
00:18:25,404 --> 00:18:27,084
nie można zbyt długo płakać.
436
00:18:29,012 --> 00:18:33,505
Tą konkluzją kończy swoje nagranie
Słuchaczka, która podzieliła się z nami
437
00:18:33,529 --> 00:18:37,960
swoją historią za pośrednictwem
Facebooka. Drugi z naszych dzisiejszych
438
00:18:37,984 --> 00:18:42,600
rozmówców podzielił się dwiema historiami
- jedną związaną z jego przeżyciem
439
00:18:42,624 --> 00:18:47,240
z pogranicza śmierci oraz krótkim
opisem odwiedzin jego nieżyjącego ojca.
440
00:18:47,264 --> 00:18:53,332
W 1999 roku przeżyłem
wypadek dość groźny,
441
00:18:53,392 --> 00:18:55,712
samochodowy, gdzie zginął mój tato i
442
00:18:55,752 --> 00:18:58,312
dziewczyna, która spowodowała ten wypadek.
443
00:18:58,392 --> 00:19:00,912
I tak mówię, przeżyłem ledwo lekarze
444
00:19:00,992 --> 00:19:05,102
mówili, że to cud i przeżyłem
wstęp właśnie do tej śmierci klinicznej.
445
00:19:05,112 --> 00:19:06,992
Chciałbym zaznaczyć, że to nie była
446
00:19:07,032 --> 00:19:09,372
całkowita taka śmierć kliniczna, tylko
447
00:19:09,432 --> 00:19:11,592
tutaj u jednego z słuchaczy właśnie, jak
448
00:19:11,632 --> 00:19:13,772
słyszałem, on przeżył bardzo podobną
449
00:19:13,792 --> 00:19:16,272
rzecz. A propos, że w momencie, kiedy
450
00:19:16,292 --> 00:19:19,312
przeżyłem ten wypadek i było to całe
451
00:19:19,412 --> 00:19:21,812
życie, w milisekundach od poczęcia
452
00:19:22,132 --> 00:19:24,652
przeleciało mi w milisekundach klatka po
453
00:19:24,732 --> 00:19:27,592
klatce. Nie wiem, jak to opisać. Każdy
454
00:19:27,632 --> 00:19:29,652
moment, szczegół, że to było tak szybkie,
455
00:19:29,692 --> 00:19:32,092
że to wydawało się, że to. No nie wiem,
456
00:19:32,152 --> 00:19:34,072
nie wiem. Wie pan co? Nie wiem, jak to
457
00:19:34,092 --> 00:19:36,932
opisać, ale to było takie poklatkowe. Od
458
00:19:36,972 --> 00:19:40,152
poczęcia, od łona mamy kaażdy część mojego
459
00:19:40,212 --> 00:19:44,692
życia przeleciało. I potem właśnie
widziałem ten biały tunel, ale się
460
00:19:44,752 --> 00:19:47,812
obudziłem. Nie było żadnych tam postaci
461
00:19:48,132 --> 00:19:50,192
ani nikt mnie nie wołał. To, to było
462
00:19:50,232 --> 00:19:53,902
pierwsze takie zjawisko,
które mi się naznaczyło w życiu.
463
00:19:54,092 --> 00:19:58,612
Czyli takie klasyczne dwa
elementy wystąpiły, prawda? Takie-
464
00:19:58,632 --> 00:20:01,192
Tak, tak, właśnie te poklatkowe, że całe
465
00:20:01,232 --> 00:20:04,152
życie klatka po klatce, tak jakby. Nie da
466
00:20:04,172 --> 00:20:06,112
się opisać tej prędkości, bo to było
467
00:20:06,132 --> 00:20:08,632
niesamowicie szybko. I właśnie widziałem
468
00:20:08,732 --> 00:20:10,852
ty, ten, ten taki tunel, ale ja się od
469
00:20:10,912 --> 00:20:13,272
razu potem obudziłem. Tak ta wstępa
470
00:20:13,292 --> 00:20:16,412
wyglądała. I właśnie jak słuchałem rozmowy
471
00:20:16,652 --> 00:20:19,002
świadków i w ogóle spotkałem kiedyś pana,
472
00:20:19,052 --> 00:20:21,372
który przeżył bardzo podobną sytuację, to
473
00:20:21,452 --> 00:20:23,152
on mi wytłumaczył, że to właśnie jest
474
00:20:23,192 --> 00:20:26,172
wstęp do tej śmierci klinicznej, bo ja
475
00:20:26,212 --> 00:20:28,672
naprawdę byłem poturbowany całkowicie. Ja
476
00:20:28,732 --> 00:20:30,912
miałem wtedy jedenaście, między dziesięć a
477
00:20:30,972 --> 00:20:33,172
jedenaście lat, bo to było piątego marca
478
00:20:33,212 --> 00:20:35,652
w dziewięćdziesiątym
dziewiątym roku, dokładnie.
479
00:20:35,672 --> 00:20:38,092
Czyli w Pana przypadku dosyć szybko się to
480
00:20:38,292 --> 00:20:40,602
doświadczenie jakby skończyło z tego, co,
481
00:20:40,852 --> 00:20:43,912
z tego wniosek. Tak, tak,
tak, tak, tak. Tylko że tak jak
482
00:20:43,972 --> 00:20:47,512
mówię, no to było to od łona mamy do
483
00:20:47,572 --> 00:20:49,832
właśnie momentu praktycznie tego wypadku,
484
00:20:49,872 --> 00:20:51,792
bo ja całego wypadku nie pamiętam, ale to
485
00:20:51,832 --> 00:20:54,152
było tak klatkowo jakby wie pan co,
486
00:20:54,172 --> 00:20:56,692
włączyłby pan telewizor i klatka po
487
00:20:56,792 --> 00:20:59,372
klatce. No bo to można powiedzieć było, że
488
00:20:59,452 --> 00:21:01,892
to moje wrażenie takie było, że to, to
489
00:21:01,972 --> 00:21:04,212
było tak, jak ja bym to oglądał z boku.
490
00:21:04,232 --> 00:21:08,072
No, można powiedzieć nawet, że tak, jak ja
bym to oglądał na jakimś ekranie. Klatka
491
00:21:08,112 --> 00:21:10,822
po klatce, każdy szczegół z mojego życia
492
00:21:10,892 --> 00:21:12,882
do tego momentu wypadku właśnie.
493
00:21:12,882 --> 00:21:15,072
Używając terminologii gamingowej to taki
494
00:21:15,112 --> 00:21:17,292
jakby rzut izometryczny
w jakimś sensie, tak?
495
00:21:17,312 --> 00:21:19,932
Dokładnie, dokładnie, dokładnie tak.
496
00:21:19,952 --> 00:21:21,972
Takie klasyczne pytanie mi się nasuwa czy
497
00:21:22,012 --> 00:21:26,291
to w jakiś sposób zmieniło Pana
życie, jakieś jakoś poglądy na
498
00:21:27,072 --> 00:21:31,612
rzeczywistość? Czy życie?
Ciężko jest powiedzieć, czy na
499
00:21:31,652 --> 00:21:33,872
życie. No ja byłem dzieckiem, to ja wtedy
500
00:21:33,932 --> 00:21:35,822
tego jeszcze nie rozumiałem dokładnie. Ja
501
00:21:35,892 --> 00:21:38,012
się po latach dopiero dowiedziałem, że, że
502
00:21:38,072 --> 00:21:40,072
właśnie coś ten pan mi wytłumaczył, że to
503
00:21:40,112 --> 00:21:41,712
właśnie był ten wstęp do tej śmierci
504
00:21:41,832 --> 00:21:43,552
klinicznej. Bo ludzie, którzy są blisko
505
00:21:43,612 --> 00:21:45,291
śmierci, z tego, co ja wiem, właśnie
506
00:21:45,552 --> 00:21:48,092
przeżywają ten moment taki, że każdy
507
00:21:48,132 --> 00:21:50,432
szczegół życia, tak jakby klatka po
508
00:21:50,492 --> 00:21:54,512
klatce. No to nie da się tej
prędkości nawet opisać, bo to
509
00:21:55,192 --> 00:21:57,432
nie była sekunda, to były milisekundy, bo
510
00:21:57,532 --> 00:21:59,772
to wie pan, jakby pan włączył telewizor i
511
00:21:59,832 --> 00:22:04,272
wyłączył telewizor. No to, to
była taka prędkość moim zdaniem.
512
00:22:04,472 --> 00:22:07,052
Rozumiem, że zainteresowanie tymi tematami
513
00:22:07,392 --> 00:22:08,912
jakby urodziło się u pana
514
00:22:09,672 --> 00:22:13,572
dopiero po tych doświadczeniach,
prawda? Tak, tak, tak, tak.
515
00:22:13,612 --> 00:22:16,352
Nigdy wcześniej nie miał Pan styczności z
516
00:22:16,392 --> 00:22:18,572
taką, z literaturą czy z filmami, czy
517
00:22:18,612 --> 00:22:20,362
jakimiś innymi rzeczami na ten temat?
518
00:22:20,972 --> 00:22:23,592
Nie, nie, bo to mówię, że jak tą śmierć
519
00:22:23,602 --> 00:22:25,492
kliniczną, taką wstęp przeżyłem, to ja
520
00:22:25,512 --> 00:22:27,511
byłem jeszcze dzieckiem, to ja. Wie pan
521
00:22:27,552 --> 00:22:29,712
co? Zginął mi tato wtedy. Ja tak
522
00:22:30,392 --> 00:22:32,272
mówię w Boga. Jako Boga nigdy nie
523
00:22:32,292 --> 00:22:34,712
wierzyłem. Wiem, że jest jakaś siła, która
524
00:22:34,752 --> 00:22:36,792
nas stworzyła i tak dalej, ale w Boga
525
00:22:36,832 --> 00:22:39,272
jako tako nie wierzę. I wtedy jako dziecko
526
00:22:39,352 --> 00:22:42,872
no to jeszcze, no jestem z rodziny
katolickiej, wychowany w wierze
527
00:22:42,932 --> 00:22:44,972
katolickiej, to tak znienawidziłem tego
528
00:22:45,072 --> 00:22:47,532
Boga. Mówiłem czemu zabrałeś mi tatę i tak
529
00:22:47,672 --> 00:22:50,792
dalej, ale sytuacji jakichś takich
530
00:22:50,831 --> 00:22:53,372
jeszcze wtedy, jako dziecko namacalnych,
531
00:22:53,392 --> 00:22:55,692
no nie przeżywałem. Dopiero to z wiekiem
532
00:22:55,732 --> 00:22:58,602
się tak to nawarstwiło. Też mówię no to,
533
00:22:58,632 --> 00:23:01,092
to dość ciekawe. Też się zastanawiam nad
534
00:23:01,512 --> 00:23:04,612
tym poklatkowym całym życiem, tak jak mija
535
00:23:04,632 --> 00:23:07,372
tu właśnie na audycji jedna osoba, ja już
536
00:23:07,412 --> 00:23:09,572
nie pamiętam, czy to był pan, czy że, że
537
00:23:09,612 --> 00:23:11,692
miała bardzo podobną sytuację. Tylko ja
538
00:23:11,712 --> 00:23:13,932
nie pamiętam, w jakich okolicznościach to
539
00:23:13,972 --> 00:23:16,401
było i to mnie zaciekawiło i mówię no,
540
00:23:16,492 --> 00:23:18,412
jest ktoś, kto przeżył to samo. Mówię,
541
00:23:18,432 --> 00:23:20,651
jakie to jest ciekawe, że coś takiego
542
00:23:20,732 --> 00:23:23,172
jest, że nie wiem, czy mózg jako komputer
543
00:23:23,272 --> 00:23:25,872
się resetuje wtedy i całe życie przed
544
00:23:25,932 --> 00:23:28,092
oczami przemija. No bo to, to, to jest
545
00:23:28,132 --> 00:23:29,952
niesamowite. No, tak jak mówię, w
546
00:23:30,012 --> 00:23:33,992
milisekundzie od łona mamy każdy moment,
547
00:23:34,232 --> 00:23:37,072
klatka po klatce. Ja też wspomnę, że jak
548
00:23:37,112 --> 00:23:39,232
ja przeżyłem ten wypadek, ja trzy miesiące
549
00:23:39,272 --> 00:23:41,612
leżałem na OIOMie w bardzo ciężkim
550
00:23:41,672 --> 00:23:45,012
stanie. Życie mi uratował-- to takie, też
551
00:23:45,092 --> 00:23:47,432
takie mówię, jakby ktoś czuwał. Dwa dni
552
00:23:47,452 --> 00:23:49,232
przed wypadkiem, wie pan co? Zgubiłem
553
00:23:49,312 --> 00:23:52,312
okulary, bo bym był prawdopodobnie ślepy.
554
00:23:52,331 --> 00:23:55,212
Mi życie uratowało wtedy, bo to był ten
555
00:23:55,272 --> 00:23:57,032
duży fiat. W dziewięćdziesiątym my
556
00:23:57,052 --> 00:23:58,852
jechaliśmy dużym fiatem, ta dziewczyna
557
00:23:58,932 --> 00:24:01,252
Citroenem i ona wyjechała nam zza zakrętu
558
00:24:01,292 --> 00:24:04,112
na czołówkę, że lekarze mówili potem mi,
559
00:24:04,152 --> 00:24:06,852
że mi życie uratowało to, że tylnie
560
00:24:06,912 --> 00:24:08,831
siedzenie, bo ja z tyłu siedziałem,
561
00:24:08,912 --> 00:24:11,972
złożyło się tak jakby w kanapkę. I to
562
00:24:11,992 --> 00:24:14,212
podczas tego całego uderzenia na tyle
563
00:24:14,272 --> 00:24:17,432
zamortyzowało siłę, że ja po prostu
564
00:24:17,512 --> 00:24:20,372
przeżyłem. Więc to takie, takie rzeczy,
565
00:24:20,392 --> 00:24:23,292
które odbiły na mnie, mówię. Chciałbym się
566
00:24:23,331 --> 00:24:25,452
dowiedzieć, na czym właściwie polega to,
567
00:24:25,492 --> 00:24:27,772
że jak człowiek jest bliski śmierci, to
568
00:24:28,312 --> 00:24:30,552
całe życie mu tak jakby w tych klatkach
569
00:24:30,592 --> 00:24:33,772
przemija. To jest dość
zastanawiające i ciekawe.
570
00:24:33,872 --> 00:24:36,072
No, tutaj to dużo zależy chyba też od
571
00:24:36,372 --> 00:24:38,572
osobistego nastawienia osoby, która
572
00:24:38,692 --> 00:24:41,132
opowiada bądź słucha tego typu historii.
573
00:24:41,152 --> 00:24:44,072
Bo na przykład ludzie wyrażający pogląd
574
00:24:44,112 --> 00:24:46,592
taki ściśle materialistyczny zwalają,
575
00:24:46,632 --> 00:24:48,712
kolokwialnie mówiąc, wszystko na mózg.
576
00:24:48,752 --> 00:24:51,272
Czytałem, tłumaczyłem nawet kiedyś artykuł
577
00:24:51,852 --> 00:24:56,612
prezentujący takie właśnie
podejście. Ten tunel, który widzą osoby
578
00:24:57,452 --> 00:24:59,452
w momencie doświadczenia z pogranicza
579
00:24:59,532 --> 00:25:01,992
śmierci, to tak naprawdę jest przejaw
580
00:25:02,012 --> 00:25:05,232
tego, że mózg, wszystko, jakby wszystko w
581
00:25:05,272 --> 00:25:08,032
mózgu się wyłącza i zmysł wzroku to jest
582
00:25:08,092 --> 00:25:10,072
ostatni zmysł, który jeszcze działa przez
583
00:25:10,192 --> 00:25:12,432
tam, powiedzmy chwilę. I dlatego ludzie
584
00:25:12,452 --> 00:25:15,032
widzą to jako taki tunel, a ten jakby
585
00:25:15,072 --> 00:25:18,032
przegląd życia to też jakby taka taśma,
586
00:25:18,052 --> 00:25:20,752
jakby w mózgu się
łączyła. Też, też jest to
587
00:25:21,892 --> 00:25:23,512
obarczone. Też to jest
588
00:25:24,252 --> 00:25:27,012
jakby. No, mózg podobno jest-- ma być
589
00:25:27,132 --> 00:25:31,331
odpowiedzialny za odtwarzanie tych
wspomnień, których tak na świadomym
590
00:25:31,352 --> 00:25:34,232
poziomie nie mamy, ale są jakby nagrane na
591
00:25:34,272 --> 00:25:38,432
głębszym poziomie naszej pamięci.
No właśnie. Też czytałem, że bardzo
592
00:25:38,512 --> 00:25:40,432
podobny, że mózg właśnie działa podobnie
593
00:25:40,472 --> 00:25:42,712
do komputera. I to jest tak jakby reset.
594
00:25:42,722 --> 00:25:44,992
Dlatego-- no to takie ten, ja do końca w
595
00:25:45,052 --> 00:25:48,252
to nie wierzę. Mi się wydaje, że
to jest coś głębiej. Dlatego mówię-
596
00:25:48,272 --> 00:25:50,072
No, to jest takie podejście ściśle
597
00:25:50,112 --> 00:25:52,772
materialistyczne, które
pomija wiele aspektów
598
00:25:53,412 --> 00:25:56,712
innych, takich jak na przykład
obserwowanie przez niektóre osoby
599
00:25:56,752 --> 00:26:00,412
wydarzeń, które dzieją się wiele
kilometrów dalej, na przykład.
600
00:26:01,048 --> 00:26:03,508
Też moja mama ma taką historię, dosyć
601
00:26:03,528 --> 00:26:06,068
ciekawą, że po śmierci mojego taty no
602
00:26:06,148 --> 00:26:09,008
przyszedł się z nią pożegnać i ja jako
603
00:26:09,028 --> 00:26:11,928
tako z duchami jakichś takich zjawisk nie
604
00:26:11,948 --> 00:26:14,568
przeżyłem. Można tak powiedzieć, bo nie
605
00:26:14,608 --> 00:26:16,488
zdarzyło mi się tylko... Mówię, a moja
606
00:26:16,528 --> 00:26:18,008
mama mi jeszcze opowiadała. Taka
607
00:26:18,048 --> 00:26:20,268
ciekawostka, historie, że jak mój tato
608
00:26:20,368 --> 00:26:23,218
umarł, to pierwsza sytuacja była to takie,
609
00:26:23,248 --> 00:26:25,728
że radio z muzyką taką kościelną, dosyć
610
00:26:25,788 --> 00:26:27,488
chóry się włączyło samo, ale to ja
611
00:26:27,568 --> 00:26:29,928
podpięłem, że mogło być ustawiony ten
612
00:26:29,988 --> 00:26:32,428
włącznik, nie wyłącznik radia, bo to była
613
00:26:32,508 --> 00:26:34,788
wieża, to mówię, ale mama mówi, że się
614
00:26:34,808 --> 00:26:39,268
obudziła w nocy i normalnie
siedział obok niej tato i po chwili znikł.
615
00:26:39,288 --> 00:26:41,908
No z tym z radiami takimi elektronicznymi
616
00:26:41,988 --> 00:26:44,568
mam, mam, chociażby historie jeszcze nie
617
00:26:44,608 --> 00:26:47,828
wiem, czy ją już publikowałem, bo ja
dosyć dużo materiałów mam jeszcze
618
00:26:48,188 --> 00:26:50,468
nieopublikowanych, ale mam w archiwum
619
00:26:50,528 --> 00:26:52,468
Radia Paranormalium taką historię, gdzie
620
00:26:52,508 --> 00:26:55,848
radio elektroniczne. Co prawda ono było
621
00:26:55,908 --> 00:26:58,748
wyłączone podczas chyba tam jakiejś stypy
622
00:26:58,808 --> 00:27:03,108
czy jakiejś, jakieś takie spotkanie
rodzinne po pogrzebie było i przy
623
00:27:03,148 --> 00:27:05,968
obecności domowników wszystkich zebranych
624
00:27:06,088 --> 00:27:07,848
radio nagle się włączyło i chyba się
625
00:27:07,888 --> 00:27:11,248
nastawiło na piosenkę, którą
zmarły szczególnie jakoś lubił.
626
00:27:11,448 --> 00:27:14,448
No to, to tam była taka właśnie kościelna
627
00:27:14,548 --> 00:27:18,028
muzyka. No nie wiem, jakieś chóry to też.
628
00:27:18,108 --> 00:27:20,028
Ostatni z naszych dzisiejszych rozmówców
629
00:27:20,068 --> 00:27:21,728
przekazał kilka zdarzeń z różnych
630
00:27:21,768 --> 00:27:24,688
kategorii, w tym opis obserwacji ogromnego
631
00:27:24,868 --> 00:27:27,168
UFO, który zostanie zaprezentowany w
632
00:27:27,208 --> 00:27:29,548
którymś z kolejnych odcinków cyklu "Mówią
633
00:27:29,608 --> 00:27:32,208
świadkowie". Dziś natomiast skupimy się na
634
00:27:32,228 --> 00:27:34,688
historiach bardziej duchowych, z których
635
00:27:34,708 --> 00:27:37,028
jedna dotyczy kontaktu z jakąś bliżej
636
00:27:37,068 --> 00:27:39,528
niezidentyfikowaną opiekuńczą istotą,
637
00:27:39,568 --> 00:27:42,388
którą słuchacz nazywa Maryją. Druga zaś
638
00:27:42,398 --> 00:27:44,808
historia, bardzo poruszająca i pełna
639
00:27:44,888 --> 00:27:47,148
emocji, będzie się koncentrowała wokół
640
00:27:47,208 --> 00:27:49,748
zdarzeń towarzyszących śmierci mamy mojego
641
00:27:49,788 --> 00:27:52,608
rozmówcy. Oprócz tego poznamy też trochę
642
00:27:52,688 --> 00:27:55,008
wątków związanych z dawnymi wierzeniami
643
00:27:55,048 --> 00:27:58,228
ludowymi. Jednak tematy duchowo-zaświatowe
644
00:27:58,328 --> 00:28:01,008
będą tutaj zdecydowanie dominować.
645
00:28:01,048 --> 00:28:04,188
Oddajmy zatem głos naszemu słuchaczowi.
646
00:28:05,128 --> 00:28:07,548
Powiem Panu szczerze, że tak nie
647
00:28:08,728 --> 00:28:10,028
od niedawna zacząłem
648
00:28:10,808 --> 00:28:14,408
słuchać tych pana programów.
Bardzo mi przypadły do gustu te
649
00:28:15,148 --> 00:28:18,208
Mówią świadkowie, ta seria. No i wczoraj
650
00:28:18,288 --> 00:28:21,968
tak pięćdziesiąty ósmy dopiero odcinek czy
651
00:28:22,188 --> 00:28:24,308
pięćdziesiąty siódmy zacząłem właśnie
652
00:28:24,368 --> 00:28:26,388
słuchać. Zawsze lubię przed snem albo jak
653
00:28:26,408 --> 00:28:28,488
idę do garażu do piwnicy włączyć po
654
00:28:28,548 --> 00:28:32,128
prostu, lubię Pana głos, bo
tak trochę mnie uspokaja. I
655
00:28:33,068 --> 00:28:34,488
właśnie była tam rozmowa
656
00:28:35,108 --> 00:28:37,288
z takim panem, który właśnie z Pana
657
00:28:37,748 --> 00:28:42,108
przedmówcy-- znaczy z rozmówcą,
co opowiadał właśnie, że no dużo ludzi
658
00:28:43,028 --> 00:28:45,808
nie wierzy, dopóki nie na własnej skórze
659
00:28:45,828 --> 00:28:47,828
nie doświadczy czegoś takiego. Są bardzo
660
00:28:47,908 --> 00:28:50,868
sceptyczni. No i też tam właśnie był ten,
661
00:28:50,888 --> 00:28:53,028
tu akurat był ten program, co pan mówił,
662
00:28:53,148 --> 00:28:55,868
że musiał pan na jakimś szkoleniu sam do
663
00:28:55,908 --> 00:28:57,728
siebie list wysyłać, z jakimiś tam
664
00:28:57,748 --> 00:29:00,748
gratulacjami. Coś, coś takiego było, że
665
00:29:00,768 --> 00:29:02,448
tam piętnaście tysięcy chciał sobie pan
666
00:29:02,508 --> 00:29:04,368
pogratulować. No mniejsza z tym. No akurat
667
00:29:04,728 --> 00:29:06,808
jestem-- nie jestem akurat na tym etapie.
668
00:29:06,828 --> 00:29:08,768
No ale, no chciałbym też właśnie
669
00:29:09,748 --> 00:29:11,788
moją historią się podzielić. No i powiem
670
00:29:11,888 --> 00:29:14,088
Panu szczerze, że no to się zaczęło
671
00:29:14,188 --> 00:29:16,548
dziać-- znaczy to pierwszy przypadek.
672
00:29:17,108 --> 00:29:19,068
Pierwsza historia to jest z czasów mojego
673
00:29:19,148 --> 00:29:20,778
gimnazjum. Pierwsza gimnazjum.
674
00:29:20,948 --> 00:29:22,888
Nienawidziłem tej szkoły, nie lubiłem tam
675
00:29:22,908 --> 00:29:24,548
chodzić. Były tam takie dwie grupy
676
00:29:24,588 --> 00:29:26,348
patologiczne, które terroryzowały tą
677
00:29:26,408 --> 00:29:29,098
szkołę. No i po prostu bunt młodzieńczy.
678
00:29:29,108 --> 00:29:31,768
Nie wiem, co mi odwaliło, jak to Karramba
679
00:29:31,788 --> 00:29:34,248
śpiewał, no że nażarł się tabletek. No i
680
00:29:34,288 --> 00:29:36,468
właśnie w kuchni znalazłem jakieś tam
681
00:29:36,508 --> 00:29:39,588
tabletki mojej mamy. No i nasypałem sobie
682
00:29:39,628 --> 00:29:42,128
garść. Zjadłem. Nikomu nic nie mówiłem. No
683
00:29:42,148 --> 00:29:43,918
i poszedłem spać. Uśpiły mnie one.
684
00:29:44,528 --> 00:29:47,608
No i to było gdzieś--
to już był letni okres.
685
00:29:48,508 --> 00:29:51,148
Wcześnie się zaczęło widno robić. No i to
686
00:29:51,188 --> 00:29:52,988
była gdzieś czwarta trzydzieści, piąta
687
00:29:53,068 --> 00:29:56,368
godzina. Obudziłem się. No i właśnie
688
00:29:56,388 --> 00:29:58,197
pierwsza gimnazjum, pierwsze papieroski i
689
00:29:58,208 --> 00:30:03,168
też ukrywanie się przed rodzicami. I
wyszedłem przez moje okno. U mnie
690
00:30:04,248 --> 00:30:06,608
w bloku na drugim piętrze mieszkałem. Co
691
00:30:06,628 --> 00:30:10,088
prawda jak po kryjomu paliłem,
no to trzeba było się naturalnie
692
00:30:10,948 --> 00:30:13,108
wychylić bardzo daleko, zaprzeć nogami o
693
00:30:13,128 --> 00:30:15,238
łóżko, o biurko, żeby nie wylecieć, żeby
694
00:30:15,238 --> 00:30:17,208
po prostu smród do środka nie wleciał. No
695
00:30:17,248 --> 00:30:18,568
i jak się obudziłem, no to szybko
696
00:30:19,007 --> 00:30:21,748
papierosek. No i zobaczyłem Maryję na
697
00:30:21,788 --> 00:30:24,378
końcu mojego bloku, aż z niedowierzaniem.
698
00:30:24,408 --> 00:30:26,588
I tak szła powoli do mnie. Ja tego
699
00:30:26,628 --> 00:30:28,988
papierosa szybko wyrzuciłem, schowałem się
700
00:30:29,108 --> 00:30:31,388
z powrotem do chałupy. No ale z
701
00:30:31,408 --> 00:30:33,238
niedowierzania jeszcze raz się wyjrzałem.
702
00:30:33,268 --> 00:30:35,408
Musiałem zobaczyć. No to już nie była na
703
00:30:35,428 --> 00:30:37,308
końcu bloku, tylko już była jakby przy
704
00:30:37,348 --> 00:30:39,688
następnej klatce. I jak ja to zobaczyłem,
705
00:30:39,728 --> 00:30:41,728
że to tak się szybko przemieściło.
706
00:30:41,808 --> 00:30:43,728
Zamknąłem okno. No i to było właśnie
707
00:30:43,748 --> 00:30:45,788
gdzieś czwarta, czwarta trzydzieści, przed
708
00:30:45,828 --> 00:30:47,408
piątą. No i wtedy właśnie obudziłem
709
00:30:47,468 --> 00:30:49,668
matkę. Powiedziałem jej,
że widziałem Maryję, że
710
00:30:50,288 --> 00:30:52,728
wziąłem tabletki. No jak zwykle dostałem
711
00:30:52,808 --> 00:30:57,708
po łbie. No i matka, że tak powiem,
czuwała nade mną do samego rana,
712
00:30:57,848 --> 00:31:00,768
sprawdzała, bo poszedłem
dalej spać. Po tym incydencie
713
00:31:01,888 --> 00:31:04,088
te tabletki jakieś tam silnie nasenne
714
00:31:04,148 --> 00:31:06,308
były. Prawdopodobnie. No sprawdziła też co
715
00:31:06,328 --> 00:31:08,488
wziąłem. No, ale no to była właśnie
716
00:31:08,588 --> 00:31:10,708
pierwsza moja taka historia, że po prostu
717
00:31:10,768 --> 00:31:12,608
no zobaczyłem Maryję. Nie wiem, czy to
718
00:31:12,648 --> 00:31:15,508
były jakieś halucynogenne sprawy związane
719
00:31:15,568 --> 00:31:17,468
z tym, że po prostu wziąłem te tabletki.
720
00:31:17,548 --> 00:31:19,158
Nie wiem. Do dzisiejszej pory się
721
00:31:19,208 --> 00:31:21,858
zastanawiam. Czasami
nieraz właśnie myślę o tym.
722
00:31:21,858 --> 00:31:24,328
Można to na różne sposoby interpretować.
723
00:31:24,368 --> 00:31:26,708
Albo to mogła być jakaś wizja właśnie
724
00:31:26,748 --> 00:31:29,528
spowodowana spożyciem
tych tabletek, albo też
725
00:31:30,328 --> 00:31:33,008
jakaś zjawa kryzysowa, wizja w momencie
726
00:31:33,028 --> 00:31:37,668
kryzysowym albo jakby
połączenie kilku tych czynników, tak?
727
00:31:37,788 --> 00:31:39,108
Nie wiem. Naprawdę
728
00:31:39,888 --> 00:31:42,288
do dzisiejszego dnia nie mam
729
00:31:42,968 --> 00:31:44,028
jasnej odpowiedzi. Ale
730
00:31:44,748 --> 00:31:46,788
zaraz dojdziemy jeszcze dalej, bo jeszcze
731
00:31:46,868 --> 00:31:50,248
to niejedna historia
właśnie związana właśnie z
732
00:31:51,548 --> 00:31:53,448
tym obrazem, no nie wiem, jak to nazwać, z
733
00:31:53,508 --> 00:31:56,368
Maryją. No ale no coś takiego normalnie
734
00:31:56,408 --> 00:31:58,948
Maryja, tak jak nie raz na obrazkach mamy
735
00:31:58,988 --> 00:32:01,108
niebieskie szaty, biało niebieskie szaty.
736
00:32:01,148 --> 00:32:03,188
Była na końcu bloku, dosłownie w parę
737
00:32:03,208 --> 00:32:05,538
chwil się tak jakby przesunęła. Już
738
00:32:06,208 --> 00:32:08,928
była szósta klatka. Nagle była w drugiej
739
00:32:09,628 --> 00:32:11,268
klatce, zaraz obok. No
740
00:32:12,068 --> 00:32:14,228
to mnie właśnie przeraziło. Dostałem wciry
741
00:32:14,248 --> 00:32:16,388
od matki. Matka nie kazała mi o niczym
742
00:32:16,397 --> 00:32:18,668
nie mówić. Poszedłem jakby nigdy nic do
743
00:32:18,688 --> 00:32:21,288
szkoły. No i pamiętam, że właśnie pierwsza
744
00:32:21,348 --> 00:32:23,308
lekcja, jaka była, no to była religia i
745
00:32:23,368 --> 00:32:25,368
całą lekcję przespałem jakoś. Potem już
746
00:32:25,468 --> 00:32:28,948
rozbudziłem ten dzień, jakoś mi
przeszły te tabletki, no i jakoś dalej
747
00:32:28,968 --> 00:32:32,108
funkcjonowałem. A pan był
jakimś takim mocno religijnym
748
00:32:32,148 --> 00:32:36,288
wówczas człowiekiem, czy to po
prostu tak pojawiła się ta Maryja?
749
00:32:36,328 --> 00:32:37,968
No religijny, no wie pan, no w szkole
750
00:32:38,328 --> 00:32:40,148
chodziłem na katechezę, uczęszczałem
751
00:32:40,168 --> 00:32:42,648
normalnie, jak wszyscy inni, aczkolwiek
752
00:32:43,308 --> 00:32:45,828
do kościoła czy coś takiego wcześniej nie
753
00:32:45,888 --> 00:32:47,448
powiem, jak byłem mniejszy, no to tam
754
00:32:47,488 --> 00:32:49,188
razem z mamą chodziliśmy praktycznie tam
755
00:32:49,268 --> 00:32:51,148
nieraz co niedziela, a później, no to wie
756
00:32:51,228 --> 00:32:54,348
pan, już zaczął mi się
inne życie, sport także już
757
00:32:55,348 --> 00:32:58,268
miałem inne, że tak powiem,
zainteresowania. No i właśnie później
758
00:32:58,308 --> 00:33:00,628
dalej gimnazjum się wziąłem właśnie za
759
00:33:00,688 --> 00:33:03,428
sport. Troszkę mi tak uszły te problemy i
760
00:33:03,688 --> 00:33:05,888
no jakoś się tam wyrównało to moje życie.
761
00:33:05,908 --> 00:33:08,648
Trochę zapomniałem o tym. No ale co rusz,
762
00:33:08,708 --> 00:33:10,868
nieraz przed snem cały czas coś myślę
763
00:33:10,908 --> 00:33:13,648
właśnie o tym, co to, to wtedy mogło być.
764
00:33:13,688 --> 00:33:16,088
Czyli tak bez takiego jakby zaangażowania
765
00:33:16,128 --> 00:33:17,908
mocno religijnego, po prostu jakoś tam
766
00:33:17,968 --> 00:33:20,368
religia była w pana życiu i tyle, prawda?
767
00:33:20,428 --> 00:33:22,808
No tak, tak. No ale no mówię panu, no
768
00:33:23,448 --> 00:33:26,592
dla mnie to naprawdę było dziwne.Zobaczyć
769
00:33:26,602 --> 00:33:28,892
ją. Schowałem się, wyrzuciłem papierosa,
770
00:33:28,912 --> 00:33:30,752
schowałem się. Wyszedłem drugi raz przez
771
00:33:30,812 --> 00:33:32,872
okno. Ona była już tak blisko i cały czas
772
00:33:32,932 --> 00:33:34,832
się na mnie patrzyła. Jeny, jak ja wtedy
773
00:33:35,152 --> 00:33:36,852
żem się przestraszył. No naprawdę się
774
00:33:36,872 --> 00:33:41,952
wtedy... Obudziłem matkę. Szczepciry
dostałem przez łeb. No, za to, co
775
00:33:41,991 --> 00:33:43,942
zrobiłem, za te tabletki, za to wszystko.
776
00:33:43,972 --> 00:33:46,792
No nie było ciekawie, że tak powiem.
777
00:33:48,192 --> 00:33:50,832
No co prawda to związane ze śmiercią mojej
778
00:33:50,872 --> 00:33:55,032
mamy. Następne co mam, takie
troszkę niewyjaśnione, dziwaczne i no,
779
00:33:55,732 --> 00:33:57,532
nadzwyczajne, paranormalne. Nie wiem, jak
780
00:33:57,572 --> 00:33:59,682
to jeszcze dobrze określić, ale po
781
00:33:59,752 --> 00:34:06,692
prostu... Grudzień 2021, okres
świąteczny. Tutaj z takim jednym
782
00:34:06,732 --> 00:34:10,792
kolegą wzięliśmy, no i ciekawi
783
00:34:10,891 --> 00:34:12,972
świata właśnie po tym koronawirusie
784
00:34:13,232 --> 00:34:16,312
odkrywanie nowych światów,
że tak powiem, wszyscy
785
00:34:17,112 --> 00:34:20,371
nagle się uduchowie-- bardziej ćwiczyli
786
00:34:20,431 --> 00:34:23,472
swojego ducha, modlitwy, uduchowianie
787
00:34:23,552 --> 00:34:25,931
swojej wiary czy coś w tym stylu. No, nie
788
00:34:25,952 --> 00:34:27,911
powiem. No też właśnie dzięki temu, że
789
00:34:28,072 --> 00:34:30,572
było tyle czasu wolnego, też poodkrywałem
790
00:34:30,632 --> 00:34:33,152
tyle tych różnych kanałów na YouTubie. No,
791
00:34:33,192 --> 00:34:35,552
wcześniej tylko praca, dom, praca, dom,
792
00:34:35,652 --> 00:34:38,851
swoje zajęcia. Zapisaliśmy się na
793
00:34:38,891 --> 00:34:41,712
szamańskie tam jakieś te ayahuascę, ten
794
00:34:41,752 --> 00:34:44,012
rytuał. Tutaj, w Belgii, podobno jest to
795
00:34:44,052 --> 00:34:46,462
nielegalne, no nie, nie-- tak samo jak w
796
00:34:46,532 --> 00:34:49,012
Polsce. No ale no poszliśmy, zapłaciliśmy,
797
00:34:49,032 --> 00:34:51,472
dostaliśmy swoje osobne pokoje, wypiliśmy
798
00:34:51,532 --> 00:34:53,552
to. No i zaczął się trans. No ja co
799
00:34:53,592 --> 00:34:55,972
prawda po tym transie wielką miłość do
800
00:34:56,032 --> 00:34:58,272
mojej matki poczułem. Nie wiem czemu. No
801
00:34:58,332 --> 00:35:00,112
te kolory czy coś tam, wizje, tam,
802
00:35:00,192 --> 00:35:02,012
wchodzenie w te, te głębokie światy czy
803
00:35:02,092 --> 00:35:04,232
te... Nie wiem. Ja się, jak się wybudziłem
804
00:35:04,272 --> 00:35:05,932
z tego transu, z tego, tego wszystkiego,
805
00:35:05,972 --> 00:35:08,412
no wielką miłość do matki, aż się bałem,
806
00:35:08,432 --> 00:35:10,572
nie wiedziałem, o co chodzi. I ja po tym,
807
00:35:10,592 --> 00:35:13,172
po tym, tym, tym seansie zacząłem się
808
00:35:13,232 --> 00:35:15,572
zastanawiać i wręcz bać się, nawet
809
00:35:15,612 --> 00:35:18,292
rozmawiając, kurwa, żeby moja mama czasem
810
00:35:18,332 --> 00:35:20,852
mi nie kipła. Ja-- no taką miłość do matki
811
00:35:20,912 --> 00:35:25,072
czy coś. To był okres świąteczny,
dosłownie przed Sylwestrem, między
812
00:35:25,132 --> 00:35:27,632
świętami a między Sylwestrem mieliśmy ten
813
00:35:27,672 --> 00:35:30,532
seans. Ja z takich, no się zastanawiałem,
814
00:35:30,552 --> 00:35:32,712
jak nie wiem, no ale no życie szło jakoś
815
00:35:32,752 --> 00:35:35,112
dalej. No i koniec lutego, po moich
816
00:35:35,152 --> 00:35:37,732
urodzinach. Mam w lutym urodziny. No mama
817
00:35:37,772 --> 00:35:40,512
zaczęła chorować i to poważnie zaczęła
818
00:35:40,552 --> 00:35:42,632
chorować. Już z łóżka nie wychodziła. Ja
819
00:35:42,952 --> 00:35:45,041
co prawda tutaj byłem, ale w Belgii. No
820
00:35:45,052 --> 00:35:47,372
ale z mamą to nieraz trafiłem. Po trzy
821
00:35:47,412 --> 00:35:50,872
razy dziennie do siebie dzwoniliśmy.
Mieliśmy-- to była moja najlepsza
822
00:35:50,932 --> 00:35:53,782
przyjaciółka i ona wiedziała wszystko o
823
00:35:53,852 --> 00:35:56,192
mnie, a ja wiedziałem
wszystko o niej. No i
824
00:35:56,872 --> 00:36:00,232
też no nie ukrywam już im bliżej tej
825
00:36:00,272 --> 00:36:02,412
śmierci, tego, tej śmierci, tej daty, co
826
00:36:02,432 --> 00:36:04,532
się stało, ja już nawet też czułem w
827
00:36:04,592 --> 00:36:06,622
kościach i rozmawiałem z moim znajomym.
828
00:36:06,652 --> 00:36:08,612
Mówię: słuchaj, ja czuję, że będę musiał
829
00:36:08,632 --> 00:36:11,012
jechać do Polski. Coś się dzieje nie tak z
830
00:36:11,052 --> 00:36:13,652
moją mamą. No i powiem panu tak, że
831
00:36:13,672 --> 00:36:16,112
pierwsze właśnie nadzwyczajne zdarzenie,
832
00:36:16,132 --> 00:36:17,672
jakie się stało, moja mama odeszła
833
00:36:17,732 --> 00:36:19,892
czwartego marca, dwa dni przed swoimi
834
00:36:19,972 --> 00:36:22,552
urodzinami szóstego. No to było właśnie
835
00:36:22,632 --> 00:36:25,812
noc z trzeciego na czwartego marca, gdzieś
836
00:36:25,852 --> 00:36:27,892
godzina pierwsza. Te godziny, co były
837
00:36:27,912 --> 00:36:31,292
wpisane też w akt zgonu mojej mamy. Głos
838
00:36:31,492 --> 00:36:34,772
mnie obudził, który mówił mi nad prawym
839
00:36:34,852 --> 00:36:37,352
uchem: "Zabili twoją mamę, twoja mama nie
840
00:36:37,412 --> 00:36:40,212
żyje". Ja jak wystartowałem z łóżka, to aż
841
00:36:40,252 --> 00:36:42,372
nie dowierzałem. Mówię: "Kto tu mówi? O
842
00:36:42,412 --> 00:36:44,632
co tu chodzi?" Ale ja też czułem właśnie,
843
00:36:44,672 --> 00:36:46,772
że coś złego się stało. Wyszedłem na
844
00:36:46,812 --> 00:36:49,201
ulicę, zapaliłem papierosa, spojrzałem w
845
00:36:49,252 --> 00:36:51,392
gwiazdy. Rozpłakałem się. Mówię: "Żeby to
846
00:36:51,432 --> 00:36:53,532
nie była prawda, żeby to nie była prawda".
847
00:36:53,592 --> 00:36:55,772
No i na drugi dzień dostaję telefon o
848
00:36:55,852 --> 00:36:58,492
godzinie siódmej rano, że no, no niestety
849
00:36:58,512 --> 00:37:00,632
od ojca, no, że mama nie żyje. Szybka
850
00:37:00,672 --> 00:37:02,662
organizacja transportu
do Polski. Pojechałem
851
00:37:03,872 --> 00:37:06,812
szybko do domu. No jak to, no wie pan, no
852
00:37:06,852 --> 00:37:10,632
ciężko to też określić. Płacz, łzy, nerwy?
853
00:37:10,652 --> 00:37:13,492
Nie wiem. No to jest przeżycie. Wiem, że
854
00:37:13,572 --> 00:37:16,272
no każdy będzie musiał to przejść, kto ma
855
00:37:16,312 --> 00:37:18,652
rodziców, ale no to nie jest naprawdę miły
856
00:37:18,692 --> 00:37:21,492
okres i oby jak najdłużej. Nie życzę
857
00:37:21,512 --> 00:37:24,832
nikomu takiego, tej przykrej, no, przykrej
858
00:37:24,892 --> 00:37:27,032
sytuacji, jaka... I smutnej, jaka
859
00:37:27,092 --> 00:37:30,002
nadchodzi w tym smutnym życiu naszym.
860
00:37:30,012 --> 00:37:32,452
No to wygląda tak, jakby taki rodzaj
861
00:37:32,492 --> 00:37:35,232
jakiejś monicji. Chociaż tutaj ten, ten
862
00:37:35,292 --> 00:37:37,932
przekaz, z tego, co zrozumiałem, został
863
00:37:37,972 --> 00:37:39,952
jakby podany w trzeciej osobie, że to nie
864
00:37:40,012 --> 00:37:41,961
mama sama poinformowała o swoim odejściu,
865
00:37:42,011 --> 00:37:44,252
tylko ktoś jakby pana poinformował.
866
00:37:44,272 --> 00:37:48,632
Męski głos. Męski głos. Ale
to nie jest raz. Drugi raz mi też
867
00:37:49,252 --> 00:37:50,752
coś powiedział, ale to zaraz powiem.
868
00:37:50,932 --> 00:37:53,432
"Zabili twoją mamę. Twoja mama nie żyje".
869
00:37:53,472 --> 00:37:55,432
No to... No właśnie to. Wyszedłem na
870
00:37:55,452 --> 00:37:58,232
papierosa, rozpłakałem się. Zacząłem drzeć
871
00:37:58,432 --> 00:38:00,442
ryja do nieba. Żeby to nie była prawda.
872
00:38:00,472 --> 00:38:04,532
No rano ten transport do Polski. No co
prawda na pierwszy, no to właśnie do
873
00:38:04,552 --> 00:38:08,132
szpitala, co i jak teraz zgony ten. No i
874
00:38:08,192 --> 00:38:10,632
nie chciałem też zobaczyć mamy, czy tam na
875
00:38:10,692 --> 00:38:12,672
sekcji, czy coś. No to, to, co zrobi
876
00:38:12,712 --> 00:38:14,552
sekcja? No wiadomo, że już nie żyje. Co
877
00:38:14,612 --> 00:38:16,582
jeszcze? Będziecie ją kurwa tam kroić? No
878
00:38:16,652 --> 00:38:19,192
nie zgodziłem się na to. No i pierwszy raz
879
00:38:19,202 --> 00:38:22,412
zobaczyłem mamę. To już jak załatwiliśmy
880
00:38:22,422 --> 00:38:24,222
tą firmę pogrzebową. No i poprosiłem
881
00:38:24,232 --> 00:38:26,432
pogrzebowego, że nie widziałem ją w żadnej
882
00:38:26,472 --> 00:38:27,982
kostnicy. Nie chciałem tam chodzić do
883
00:38:28,032 --> 00:38:30,992
kostnicy. Po prostu już zawiozłem ciuchy,
884
00:38:31,092 --> 00:38:33,192
w jakich mama miała być pochowana. No i
885
00:38:33,212 --> 00:38:35,222
poprosiłem po prostu pogrzebowo-bogowego,
886
00:38:35,272 --> 00:38:37,052
żeby przyszykowali mamę, że ja jeszcze jej
887
00:38:37,092 --> 00:38:39,412
nie widziałem, żebym tutaj mógł w tym,
888
00:38:39,422 --> 00:38:42,532
tym zakładzie. "No i dobrze. Pan
przyjedzie po południu. Będzie mama
889
00:38:42,572 --> 00:38:44,312
wszystko ogarniać". No, spotkałem się
890
00:38:44,352 --> 00:38:46,052
właśnie z mamą. No to wiadomo, wielki
891
00:38:46,152 --> 00:38:49,552
płacz, wielkie łzy. I zaczęło się właśnie
892
00:38:49,892 --> 00:38:51,712
od tego momentu, co jeden dzień, co
893
00:38:51,752 --> 00:38:54,692
właśnie byłem sam w domu z moim ojcem. No
894
00:38:54,752 --> 00:38:57,272
i odkąd mamę zobaczyłem, przyszliśmy do
895
00:38:57,312 --> 00:39:01,152
domu jeszcze przed pogrzebem.
Siedzę w domu, no mamy tam po prostu
896
00:39:02,492 --> 00:39:04,472
stary parkiet, że po prostu jak się
897
00:39:04,512 --> 00:39:06,762
chodzi, no to te płytki strzelają, znaczy
898
00:39:06,812 --> 00:39:08,972
no słychać, jak ktoś idzie
po prostu, no słychać te
899
00:39:09,692 --> 00:39:11,912
stopy pod tym parkietem. Ja siedzę u
900
00:39:11,952 --> 00:39:13,832
siebie w pokoju, ojciec u siebie w pokoju.
901
00:39:13,852 --> 00:39:15,432
Co prawda, no widzimy siebie. No to
902
00:39:15,672 --> 00:39:17,312
mieszkania w bloku, to te klatki dla
903
00:39:17,332 --> 00:39:19,132
szczurów. No ale słyszę, jak ktoś chodzi
904
00:39:19,192 --> 00:39:21,752
po przedpokoju i to tak, jakby moja mama
905
00:39:21,772 --> 00:39:24,222
chodziła. Słyszę ten parkiet strzelający.
906
00:39:24,312 --> 00:39:28,372
Zacząłem gadać do mamy, że mnie
zostawiłaś. Czemu? Dlaczego? Gadałem w
907
00:39:28,392 --> 00:39:30,712
domu tak, jakby była cały czas przy mnie.
908
00:39:30,752 --> 00:39:32,772
Dlaczego mnie zostawiłaś? To tamto. Ja
909
00:39:32,892 --> 00:39:35,292
dosłownie słyszę, idzie po przedpokoju,
910
00:39:35,332 --> 00:39:37,352
wchodzi do mnie do pokoju, wychodzi ode
911
00:39:37,392 --> 00:39:39,632
mnie z pokoju. Ale to dosłownie było
912
00:39:39,652 --> 00:39:42,392
słychać ten parkiet, każde stopnięcie. No
913
00:39:42,432 --> 00:39:45,812
moja mama też. No było kawał kobiety. Ja
914
00:39:45,872 --> 00:39:47,752
też nie ukrywam, też nie jestem jakimś
915
00:39:48,092 --> 00:39:50,232
małym krasnalem. No ale no, no słychać
916
00:39:50,272 --> 00:39:55,072
było, jak chodziła po-po-po domu.
Wszystkie zegary zostały zatrzymane
917
00:39:55,332 --> 00:39:57,932
właśnie za piętnaście, za piętnaście druga
918
00:39:57,972 --> 00:40:00,092
w nocy. To była też ta sama praktycznie
919
00:40:00,152 --> 00:40:03,422
godzina wtedy, co mi to coś powiedziało.
920
00:40:03,452 --> 00:40:05,712
Co się wtedy obudziłem? Że twoja mama nie
921
00:40:05,772 --> 00:40:09,704
żyje. Zegary w domu zatrzymane za
dwadzieścia druga.Kwiaty wszystkie
922
00:40:09,804 --> 00:40:12,164
uschnięte, ale to wszystkie jakie były. No
923
00:40:12,204 --> 00:40:14,744
wszystkie kwiaty u mamy w pokoju,
924
00:40:14,824 --> 00:40:16,784
wszystko pachnięte, uschnięte, jakby nie
925
00:40:16,824 --> 00:40:19,004
były z miesiąc czy dwa podlewane. Nie
926
00:40:19,044 --> 00:40:20,944
wiem. Też słyszałem właśnie, że jak ktoś
927
00:40:20,984 --> 00:40:24,304
odchodzi, to że wszystkie rośliny
usychają. Właśnie te zegary się
928
00:40:24,344 --> 00:40:26,144
zatrzymują. No rodzina mi tam dalej
929
00:40:26,204 --> 00:40:29,244
pomogła przejść przez tą całą ceremonię
930
00:40:29,284 --> 00:40:32,144
pożegnalną. Pożegnaliśmy mamę, wróciliśmy
931
00:40:32,184 --> 00:40:34,704
tego samego dnia do-do siebie do domu. No
932
00:40:34,784 --> 00:40:37,304
i też tak czekałem, ja czekałem. Mówi:
933
00:40:37,314 --> 00:40:39,524
"Uważaj" jeszcze do mnie mówi jedna moja
934
00:40:39,584 --> 00:40:42,424
kuzynka, "żebyś się nie przestraszył, bo
[dźwięk cenzurowany] jeszcze do ciebie na
935
00:40:42,484 --> 00:40:44,844
pewno przyjdzie nie raz. Będzie ci stukać,
936
00:40:44,884 --> 00:40:48,264
pukać, będzie ci pokazywać, gdzie
co pochowała, żebyś ty to Wszystko
937
00:40:48,344 --> 00:40:50,584
poznajdowywał". Ja mówię, kurwa mać, też
938
00:40:50,604 --> 00:40:53,004
taki przeraźnięty byłem. Pierwszej nocy po
939
00:40:53,044 --> 00:40:55,744
tym pogrzebie, z tego zmęczenia, z tych
940
00:40:55,784 --> 00:40:57,374
wszystkich emocji, no padłem. Jak
941
00:40:57,384 --> 00:40:59,444
poszedłem do łóżka, no to padłem. Dopiero
942
00:40:59,484 --> 00:41:01,644
na drugi dzień ta sama godzina, za
943
00:41:01,684 --> 00:41:04,804
piętnaście druga zaczęło walić, walić w
944
00:41:04,844 --> 00:41:07,164
kuchni. Ale to tak walić-- taborety jakby
945
00:41:07,204 --> 00:41:10,124
się przesuwały. Ojciec też wstał. To było
946
00:41:10,644 --> 00:41:13,884
nieprawdopodobne, że
on też o tej godzinie, co ja
947
00:41:14,544 --> 00:41:17,024
się obudziliśmy z tego hałasu, poszliśmy
948
00:41:17,064 --> 00:41:20,484
obydwoje do kuchni. No i tak dalej z nią
949
00:41:20,504 --> 00:41:23,044
tak jakby rozmawiam tak, jakby ona była
950
00:41:23,344 --> 00:41:25,604
gdzieś przy nas. Że o co chodzi, co chcesz
951
00:41:25,724 --> 00:41:28,604
pokazać, o co chodzi. No i tak mówię, już
952
00:41:28,704 --> 00:41:30,824
to była druga. Mówię, a wezmę już od
953
00:41:30,844 --> 00:41:32,744
razu, no bo jak nie było mamy, no ja
954
00:41:32,804 --> 00:41:35,964
musiałem się zająć tym gotowaniem, żeby
955
00:41:36,184 --> 00:41:37,994
coś, jakieś coś do jedzenia zrobić. Mówię,
956
00:41:38,064 --> 00:41:41,344
wezmę to z zamrażarki, zajrzę co tam mama
957
00:41:41,384 --> 00:41:43,304
miała, no i coś żeby rozmrozić, żeby na
958
00:41:43,324 --> 00:41:46,044
jutro na obiad zrobić, żeby nie kupować
959
00:41:46,054 --> 00:41:48,164
teraz trzeba to wszystko powyjadać jak już
960
00:41:48,184 --> 00:41:52,284
się nie ma ani nic. Wyjąłem warzywa,
położyłem przy zlewie, żeby się
961
00:41:52,644 --> 00:41:54,784
rozmroziły. Ojciec wrócił do siebie do
962
00:41:55,044 --> 00:41:57,144
pokoju, ja do siebie. Nagle słyszymy
963
00:41:57,344 --> 00:41:59,544
jeeep, znowu coś w kuchni. Ja wchodzę
964
00:41:59,614 --> 00:42:01,504
szybciej do kuchni. Ojciec co prawda za
965
00:42:01,524 --> 00:42:03,184
nim stanie, znowu się podniesie. No był
966
00:42:03,364 --> 00:42:05,244
parę chwil po mnie. Wszystkie warzywa,
967
00:42:05,284 --> 00:42:06,824
wszystko, co wyjąłem z zamrażarki,
968
00:42:06,904 --> 00:42:08,964
wszystko było na podłodze. Mówię oho,
969
00:42:09,164 --> 00:42:11,144
czyli coś może być w zamrażarce? No i
970
00:42:11,824 --> 00:42:14,524
natrafiłem. No mama po prostu w słoiczku,
971
00:42:14,564 --> 00:42:17,683
tammm jeszcze papierem owinięte
972
00:42:18,384 --> 00:42:20,824
w lodówce, między, między tam mięsem, że
973
00:42:20,884 --> 00:42:23,984
tak powiem, coś po-zamrażała. No i tam te
974
00:42:24,064 --> 00:42:26,494
swoje skarby, że tak powiem, trzymała. Się
975
00:42:26,564 --> 00:42:29,524
bała. No i to był taki pierwszy, pierwsza
976
00:42:29,604 --> 00:42:33,044
taki oznaka, mówię. No ja się
przeraziłem, że no dawała mi takie
977
00:42:33,084 --> 00:42:36,724
sygnały, może żebym to znalazł
czy coś. No znalazłem. To prawda.
978
00:42:36,764 --> 00:42:39,384
No można to tak zinterpretować. Nie ma
979
00:42:39,504 --> 00:42:41,864
jakiegoś tam rozmrażania sobie warzywek.
980
00:42:41,904 --> 00:42:43,704
Tutaj macie mięsko i proszę to mięsko
981
00:42:43,744 --> 00:42:47,764
zjeść. Tak, tak. Taka trochę troska
zza światów. Można to powiedzieć.
982
00:42:47,924 --> 00:42:49,904
Nie wiem, nie wiem jak to. Ja potem
983
00:42:50,044 --> 00:42:51,964
przejrzałem tą całą, no wie pan też, jak
984
00:42:52,004 --> 00:42:55,284
to wszystko było tyle lat. Znaczy, no nie
to, że tyle lat, no ale jak wszystko
985
00:42:55,344 --> 00:42:57,514
za-zamarznięte, wie pan, jakże ciężko,
986
00:42:57,544 --> 00:43:00,644
żeby tam coś yy wyjąć czy coś. No musiałem
987
00:43:00,684 --> 00:43:02,564
wszystko ładnie poprzekładać z miejsca na
988
00:43:02,624 --> 00:43:04,304
miejsce. No i znalazłem właśnie ten słoik
989
00:43:04,624 --> 00:43:06,484
z pieniędzmi. No tam
była dość, dość, dość
990
00:43:07,104 --> 00:43:09,184
duża, duża suma. Owinięty jeszcze w
991
00:43:09,204 --> 00:43:12,804
szmatkę, żeby nie było widać z zewnątrz,
co tam jest, w razie czego, jakby ktoś
992
00:43:12,864 --> 00:43:15,334
znalazł. No ale mnie
toachnęło odkręcić ten słoik.
993
00:43:15,544 --> 00:43:17,244
Czyli to nie było żadne jedzenie, tylko,
994
00:43:17,304 --> 00:43:19,224
tylko pieniądze tam były ukryte? Tak?
995
00:43:19,264 --> 00:43:20,994
Tak, tak. Pieniądze. Pieniądze. Pieniądze.
996
00:43:20,994 --> 00:43:22,784
Pieniądze. Tak, tak, tak. Pieniądze. To
997
00:43:23,024 --> 00:43:24,624
nie chodziło o to, tylko po prostu. No
998
00:43:24,644 --> 00:43:26,484
pieniądze były w zamrażarce. No takie
999
00:43:26,544 --> 00:43:28,764
miałem. Takie właśnie moja matka jeszcze
1000
00:43:28,844 --> 00:43:31,444
starodawne PRL-owskie jakieś skrytki, że
1001
00:43:31,464 --> 00:43:33,004
tak powiem, przed złodziejami, bo to w
1002
00:43:33,064 --> 00:43:34,964
tych blokach to różnie tam było. I tego
1003
00:43:35,004 --> 00:43:36,844
obrobili, i tego. Taka trochę nie za
1004
00:43:36,864 --> 00:43:38,964
ciekawa dzielnica, co prawda w tym moim
1005
00:43:39,004 --> 00:43:41,904
mieście, no ale, no dalej, proszę pana. Co
1006
00:43:41,924 --> 00:43:44,004
dalej się działo? No to właśnie to. No
1007
00:43:44,164 --> 00:43:45,724
oczywiście też opowiedziałem na drugi
1008
00:43:45,764 --> 00:43:47,903
dzień od razu też kuzynce, jak dzwoniła,
1009
00:43:47,984 --> 00:43:50,064
też przyjechała i pu-później pomogła
1010
00:43:50,084 --> 00:43:52,244
wszystko tam sprzątać po mamie. Tam co
1011
00:43:52,284 --> 00:43:54,084
nieco troszkę już tam powyrzucaliśmy od
1012
00:43:54,124 --> 00:43:56,344
razu na następny dzień tych rzeczy, co tam
1013
00:43:56,364 --> 00:43:58,244
było nie-niepotrzebne, co ona też
1014
00:43:58,264 --> 00:44:02,004
uważała, żeby to już od razu
wyrzucić, oddać biednym. Czy
1015
00:44:03,504 --> 00:44:05,424
proszę pana, no ja dosłownie po tym
1016
00:44:05,544 --> 00:44:07,364
po-pogrzebie, no byłem jeszcze miesiąc tam
1017
00:44:07,424 --> 00:44:09,384
w Polsce, no musiałem coś tam ojcu pomóc,
1018
00:44:09,394 --> 00:44:11,124
no bo to też przeżycie dla niego tyle lat
1019
00:44:11,384 --> 00:44:13,604
związku, no i teraz musi niestety sam
1020
00:44:13,624 --> 00:44:15,444
sobie zaopiekować. No ja tutaj mam swoje
1021
00:44:15,504 --> 00:44:17,584
życie za granicą, no ciężko mi też tam
1022
00:44:17,604 --> 00:44:19,714
jest. Też nie chcę być tam. Mam problemy w
1023
00:44:19,784 --> 00:44:21,944
tym mieście, także nie chcę tam wracać.
1024
00:44:22,004 --> 00:44:25,564
No i proszę pana, następne
dziwne spotkanie. Właśnie
1025
00:44:26,164 --> 00:44:30,984
p-przed naszą rozmową zrobiłem
panu zdjęcie takiego jednego obrazka i
1026
00:44:31,024 --> 00:44:33,224
wysłałem. Właśnie Maryi. Chciałem właśnie
1027
00:44:33,264 --> 00:44:36,954
wrócić do, do Maryi. Pakując się chyba--
1028
00:44:37,644 --> 00:44:39,544
ojciec, no, nie mógł mi zrobić tego
1029
00:44:39,564 --> 00:44:43,304
kawału, bo on poza pilotem i telewizorem
1030
00:44:43,364 --> 00:44:45,744
to nie ma teraz świata. To jest stary, już
1031
00:44:45,804 --> 00:44:49,744
emeryt. Leżał sobie spokojnie
na swojej wersalce, patrzył
1032
00:44:50,424 --> 00:44:52,364
w wóżko. No ja co prawda u niego w pokoju
1033
00:44:52,384 --> 00:44:54,304
się pakowałem, znowu na wersalce mojej
1034
00:44:54,344 --> 00:44:56,704
mamy. No chyba pan wie, co pan, co pan
1035
00:44:56,784 --> 00:44:58,904
wkłada, jak się pan pakuje sam? No wie pan
1036
00:44:58,964 --> 00:45:00,734
co, co pan wkłada do walizki, nie?
1037
00:45:00,734 --> 00:45:03,784
Próbuję zamknąć walizkę, że tak powiem,
1038
00:45:03,864 --> 00:45:05,624
złożyć ją, zasunąć. No nie idzie. No
1039
00:45:05,664 --> 00:45:07,964
musiałem znowu ją otworzyć i poprzekładać.
1040
00:45:08,004 --> 00:45:10,924
Ja patrzę, obrazek Maryi, który wisiał
1041
00:45:10,944 --> 00:45:13,144
cały czas w przedpokoju i to dosłownie
1042
00:45:13,244 --> 00:45:15,324
teraz mi się w tamtym momencie mi się
1043
00:45:15,444 --> 00:45:18,004
skojarzyło, że to był dosłownie ten sam
1044
00:45:18,064 --> 00:45:20,884
obrazek, takie same szaty, taki sam kolor
1045
00:45:20,944 --> 00:45:23,384
jak pierwszy raz, co widziałem wtedy paląc
1046
00:45:23,404 --> 00:45:25,774
tego papierosa. To była ta sama Maryja,
1047
00:45:25,904 --> 00:45:28,654
ten sam obrazek, ta sama figurka wtedy, co
1048
00:45:28,704 --> 00:45:30,964
mi się pojawiła. Niebiesko białe szaty
1049
00:45:31,344 --> 00:45:33,604
to. Jak ja zobaczyłem obrazek w swojej
1050
00:45:33,684 --> 00:45:36,004
walizce, mówię znowu, że mama, bo ona mnie
1051
00:45:36,044 --> 00:45:39,404
przysyłała nieraz tutaj
właśnie różne tam czy to jakieś
1052
00:45:40,044 --> 00:45:42,204
obrazki, czy to jakieś krzyżyki, różańce.
1053
00:45:42,224 --> 00:45:44,244
Właśnie jak nieraz mi tutaj paczki robiła
1054
00:45:44,304 --> 00:45:46,744
za granicę lub potrafiła właśnie wkładać
1055
00:45:46,754 --> 00:45:50,384
takie rzeczy. I mówię pewnie matka
mi się jeszcze pomogła, zza światów
1056
00:45:51,004 --> 00:45:53,004
pomogła spakować do walizki. No
1057
00:45:53,504 --> 00:45:55,264
rozsunąłem, nie mogłem zamknąć tej
1058
00:45:55,304 --> 00:45:57,384
walizki. Mówię no, jeszcze raz musiałem ją
1059
00:45:57,404 --> 00:46:00,044
otworzyć, poprzekładać rzeczy, żeby mi
1060
00:46:00,064 --> 00:46:01,724
się to wszystko, co chciałem zabrać, żeby
1061
00:46:01,764 --> 00:46:03,404
mi się zmieściło. No wielka walizka,
1062
00:46:03,444 --> 00:46:05,714
osiemdziesiąt litrów już tych, tych, tych,
1063
00:46:05,744 --> 00:46:08,594
tych naprawdę wielkich. Mam tą walizkę.
1064
00:46:08,624 --> 00:46:10,124
No i jak?Ja patrzę i jest obrazek. No
1065
00:46:10,144 --> 00:46:12,014
przecież no wiem, co wkładałem do walizki.
1066
00:46:12,764 --> 00:46:14,844
Czemu ten obrazek z przedpokoju mi się
1067
00:46:14,904 --> 00:46:17,844
znalazł nagle w walizce? Co ojciec nawet
1068
00:46:17,924 --> 00:46:20,324
by nie był w stanie, żeby on to włożył. On
1069
00:46:20,334 --> 00:46:23,324
nawet nie pomyślał. On jest właśnie tak
1070
00:46:23,384 --> 00:46:26,884
trochę obrażony na religię, na to
wszystko. Niepełnosprawna osoba od
1071
00:46:27,044 --> 00:46:29,344
dzieciństwa, brak nogi i on jest taki
1072
00:46:29,354 --> 00:46:31,664
trochę obrażony na to, że tak powiem, na
1073
00:46:31,864 --> 00:46:34,204
Boga i na to Wszystko. No ja tak na dwa
1074
00:46:34,244 --> 00:46:36,604
razy, no ale to bardziej przechodzę przez
1075
00:46:36,644 --> 00:46:39,154
takie różne, że tak powiem, przejścia,
1076
00:46:39,444 --> 00:46:41,273
zdarzenia w moim życiu, tym bardziej po
1077
00:46:41,344 --> 00:46:43,564
prostu no wierzę, że no jednak musi coś
1078
00:46:43,584 --> 00:46:45,944
tam być, no, skoro
takie rzeczy się dzieją.
1079
00:46:45,984 --> 00:46:48,324
Ojciec nie byłby w stanie, jeżeli dobrze
1080
00:46:48,344 --> 00:46:51,784
rozumiem, sięgnąć po
ten obrazek, tak, i go zdjąć.
1081
00:46:51,864 --> 00:46:54,204
Znaczy no, no chodzi po prostu o protezie
1082
00:46:54,244 --> 00:46:56,004
całe życie, ale po prostu, no zanim on by
1083
00:46:56,704 --> 00:47:00,624
wstał z łóżka, właśnie ubrał protezę,
poszedł po obrazek czy coś, no to ja bym
1084
00:47:00,644 --> 00:47:02,464
też widział, że on się ruszył czy coś. No
1085
00:47:02,524 --> 00:47:04,104
bo ja latałem od swojego pokoju do
1086
00:47:04,344 --> 00:47:08,014
walizki. Co mi było potrzebne, no to po
prostu wkładałem czy to moje ciuchy, czy
1087
00:47:08,064 --> 00:47:10,064
tam jakieś pamiątki po mamie, czy
1088
00:47:10,864 --> 00:47:13,343
do PRL u, no co chciałem zabrać. No ale ja
1089
00:47:13,404 --> 00:47:15,854
też nigdy bym nie wziął sobie obrazka.
1090
00:47:16,124 --> 00:47:18,804
Wisiał, wisiał na przedpokoju tyle lat. No
1091
00:47:18,844 --> 00:47:20,704
niech se tam wisi, a nagle się u mnie w
1092
00:47:20,804 --> 00:47:23,044
walizce znalazł. [śmiech] To takie dziwne
1093
00:47:23,084 --> 00:47:25,584
było. No i no, no i jak został w tej
1094
00:47:25,604 --> 00:47:27,764
walizce, no to znalazłem go w walizce. No
1095
00:47:27,824 --> 00:47:29,244
to co prawda, no wziąłem go, no i
1096
00:47:29,264 --> 00:47:31,064
przykleiłem. Jest teraz u mnie tutaj w
1097
00:47:31,084 --> 00:47:33,044
pokoju. I właśnie też zrobiłem panu
1098
00:47:33,124 --> 00:47:35,284
zdjęcie, żeby pan w sensie pokazać ten
1099
00:47:35,344 --> 00:47:38,174
obrazek. No chciałem dalej zrobić właśnie
1100
00:47:38,364 --> 00:47:40,904
takie zdjęcie dla pana, żeby pan też
1101
00:47:40,914 --> 00:47:43,654
zobaczył, o co chodzi. No i mi się kopnęło
1102
00:47:43,724 --> 00:47:46,084
dopiero właśnie wtedy, że to dosłownie ta
1103
00:47:46,124 --> 00:47:48,124
sama Maryja, te same kolory, co wtedy
1104
00:47:48,144 --> 00:47:51,124
pierwszym razem, w tym
pierwsze gimnazjum, co widziałem.
1105
00:47:51,164 --> 00:47:53,884
No Maryja, Maryja u nas funkcjonuje w
1106
00:47:53,944 --> 00:47:57,004
naszym jakby tym takim kodzie kulturowym
1107
00:47:57,024 --> 00:47:58,864
jako taka personifikacja matczynej
1108
00:47:58,884 --> 00:48:02,664
miłości, takiej ogromnej energii, tak?
Jednak mi się właśnie skojarzyło, jak pan
1109
00:48:02,704 --> 00:48:04,984
opowiadał tą pierwszą historię o tej
1110
00:48:05,104 --> 00:48:07,984
istocie. Właśnie skojarzyła mi się z taką
1111
00:48:08,044 --> 00:48:09,864
ogromną siłą, która postanowiła się w
1112
00:48:09,924 --> 00:48:12,244
tamtym momencie objawić, a pana świadomość
1113
00:48:12,344 --> 00:48:14,214
to zinterpretowała jako pojawienie się
1114
00:48:14,284 --> 00:48:16,304
takiej właśnie istoty, która budziła
1115
00:48:16,344 --> 00:48:19,144
pozytywne skojarzenia. W tym
wypadku była to Maryja. Tak.
1116
00:48:19,164 --> 00:48:22,044
Być może no ma pan rację. No też tak mi
1117
00:48:22,064 --> 00:48:24,504
się udało. Właśnie myślałem właśnie, że
1118
00:48:24,804 --> 00:48:27,744
coś wyczuwało nade mną w tym momencie. I
1119
00:48:28,124 --> 00:48:32,184
jeszcze mam różne też przeżycia,
ale o tych to naprawdę nie
1120
00:48:33,244 --> 00:48:36,504
mogę mówić nawet Panu. O to tam. No
1121
00:48:37,184 --> 00:48:39,944
dużo osób po prostu życzy mi źle. U mnie w
1122
00:48:40,004 --> 00:48:42,404
mieście już były polowania i różne cyrki
1123
00:48:42,464 --> 00:48:44,764
właśnie związane. No i jakoś mi się zawsze
1124
00:48:44,804 --> 00:48:48,844
udawało wyjść co prawda
żywym z tego wszystkiego i tak
1125
00:48:49,584 --> 00:48:51,404
no nie wiem, też tak właśnie czuję, jakby
1126
00:48:51,464 --> 00:48:53,593
coś czuwało czy takie sny jakieś u mnie.
1127
00:48:53,624 --> 00:48:56,144
Raz mam prorocze, że coś się wydarzy. No
1128
00:48:56,224 --> 00:49:00,354
jest kurwa ścigacz, No sam chuje
znowu jeżdżą za mną. No wie pan,
1129
00:49:01,564 --> 00:49:03,664
co mam na myśli. No i następne zdjęcie, co
1130
00:49:03,704 --> 00:49:06,134
panu wysłałem, to może pan się domyślić,
1131
00:49:06,164 --> 00:49:08,484
ten whiteboard, co mam na ścianie? No czym
1132
00:49:08,524 --> 00:49:11,884
się zajmuję tutaj? Ale też nie chcę
mówić, żeby po prostu nikt tam nie
1133
00:49:11,964 --> 00:49:14,104
skojarzył. Ale może pan sobie zobaczyć, że
1134
00:49:14,144 --> 00:49:16,524
są tam różne sportowe zagrywki do PRL.
1135
00:49:17,164 --> 00:49:18,804
No i właśnie się tym zajmuję. No i tak
1136
00:49:18,904 --> 00:49:21,364
nieraz sobie myślę kurczę, no co tu dalej
1137
00:49:21,404 --> 00:49:24,104
robić w tym swoim życiu? Tak cały czas. To
1138
00:49:24,604 --> 00:49:27,044
jest półtora roku, no ponad niecałe dwa
1139
00:49:27,084 --> 00:49:29,824
lata po tej właśnie śmierci mamy. I co tu
1140
00:49:29,864 --> 00:49:33,364
mam robić? Co z takim, no mam taką pustkę.
1141
00:49:33,404 --> 00:49:35,284
Ona mi zawsze dobrze radziła. Co mam
1142
00:49:35,324 --> 00:49:37,464
robić, co mam robić? Nagle jeb z tego
1143
00:49:37,504 --> 00:49:39,944
whiteboardu. Widzi pan, że na tym zdjęciu
1144
00:49:39,984 --> 00:49:42,614
są położone markery, gąbka do zmazywania.
1145
00:49:42,684 --> 00:49:44,544
Nieraz sobie coś zapisuję, nieraz od razu
1146
00:49:44,604 --> 00:49:47,494
zmazuje. W tym momencie co mam robić? Bum!
1147
00:49:47,564 --> 00:49:52,364
Spada mi to te pisaki z tego,
czyli sygnał, żebym dalej się
1148
00:49:53,244 --> 00:49:56,124
po prostu wziął za to, co robię do tej
1149
00:49:56,164 --> 00:49:58,544
pory. Po jakichś 2 miesiącach też mi tak
1150
00:49:58,624 --> 00:50:00,294
naszło. Jakiś zły dzień, coś takiego.
1151
00:50:00,294 --> 00:50:02,364
Właśnie teraz ostatnio to było nie tak
1152
00:50:02,424 --> 00:50:04,204
dawno, z trzy tygodnie temu. To takie
1153
00:50:04,264 --> 00:50:06,964
długie już zimowe wieczory i też mi tak
1154
00:50:07,264 --> 00:50:09,524
przeszło przez głowę. Co tu robić? Jeb to
1155
00:50:09,604 --> 00:50:11,664
samo. Znowu spadło. No żeby tutaj był
1156
00:50:11,684 --> 00:50:15,024
jakiś wstrząs czy coś. Nic. Aha, jeszcze
1157
00:50:15,084 --> 00:50:17,404
co mi się... Właśnie o spadaniu. Po
1158
00:50:17,444 --> 00:50:21,124
śmierci mamy. No, wziąłem jej telefon,
miałem przy sobie. No bo dużo osób jeszcze
1159
00:50:21,144 --> 00:50:23,064
do niej dzwoniło. Chyba miałem jeszcze z
1160
00:50:23,144 --> 00:50:25,723
pół roku włączony. Opłacałem jej telefon,
1161
00:50:25,783 --> 00:50:27,324
no ale któregoś razu to już było tak
1162
00:50:27,424 --> 00:50:29,783
świeżo po jej odejściu, po tym, jak tutaj
1163
00:50:29,984 --> 00:50:31,704
z powrotem przyjechałem do siebie, do
1164
00:50:31,744 --> 00:50:34,404
mieszkania, tak płakałem, zaliłem się
1165
00:50:34,504 --> 00:50:36,424
znowu i tak mówię kurwa, żebym mógł
1166
00:50:36,484 --> 00:50:38,184
chociaż z tobą porozmawiać, żeby tak
1167
00:50:38,424 --> 00:50:40,444
jeszcze raz do ciebie mamo zadzwonić. Jej
1168
00:50:40,504 --> 00:50:43,244
telefon spada z szafki na podłogę. Jej
1169
00:50:43,264 --> 00:50:45,884
telefon spadł. Nie wiem, nie wiem. Różne
1170
00:50:45,964 --> 00:50:47,844
rzeczy mi się tutaj zaczęły właśnie po
1171
00:50:47,864 --> 00:50:50,564
śmierci matki dziać. Stukanie, pukanie.
1172
00:50:50,604 --> 00:50:53,264
Idę do sklepu. Nagle przy mnie przy kasie
1173
00:50:54,284 --> 00:50:57,084
zaczynają paragony wyskakiwać same. Nie
1174
00:50:57,144 --> 00:50:58,824
to, że drukować się, tylko pusty paragon
1175
00:50:58,924 --> 00:51:01,284
zaczyna wychodzić z maszyny. Praktycznie
1176
00:51:01,304 --> 00:51:03,524
cała rolka w samoobsługowej kasie zanim ta
1177
00:51:03,604 --> 00:51:05,664
baba przyszła, ogarnęła, o co tu chodzi,
1178
00:51:05,684 --> 00:51:08,363
o co chodzi. Wszystko wy-wylatywało, a
1179
00:51:08,484 --> 00:51:10,624
dosłownie parę chwil przed pójściem do
1180
00:51:10,644 --> 00:51:12,704
kasy to było też właśnie za świeżego
1181
00:51:12,724 --> 00:51:15,964
prawa. Znaczy zaraz potem pierwsze zakupy.
1182
00:51:15,984 --> 00:51:17,924
Potem jak wróciłem po pogrzebie, też tak
1183
00:51:17,984 --> 00:51:19,564
mi przeszło przez głowę. No matka by
1184
00:51:19,604 --> 00:51:21,944
widziała, że ile ja tu kasy tracę na te
1185
00:51:22,004 --> 00:51:23,964
jedzenie. Zamiast pobrać sobie w walizkę
1186
00:51:24,044 --> 00:51:25,714
właśnie jakieś tam jedzenie, bo no,
1187
00:51:25,924 --> 00:51:28,384
przesyłała mi mama tutaj właśnie żywność z
1188
00:51:28,464 --> 00:51:29,984
Polski i zawsze płaciłem jej pieniądze
1189
00:51:30,004 --> 00:51:31,844
sto pięćdziesiąt euro na miesiąc, a ona mi
1190
00:51:31,884 --> 00:51:33,484
przysyłała. Tutaj jest tak z dwadzieścia
1191
00:51:33,504 --> 00:51:35,984
kilo, zawsze paczką DHLon różnego rodzaju
1192
00:51:36,044 --> 00:51:38,064
mięsa, przetwory takie ten i właśnie
1193
00:51:38,104 --> 00:51:40,344
zamiast pobrać sobie do walizki, to
1194
00:51:40,604 --> 00:51:42,064
pobrałem jakieś tam pamiątki niby
1195
00:51:42,084 --> 00:51:44,114
kosztowności zamiast jedzenia. I tak sobie
1196
00:51:44,184 --> 00:51:45,964
pomyślałem. Właśnie mówię, żeby ona to
1197
00:51:46,024 --> 00:51:48,224
widziała, ile ja tutaj wydaję na jedzenie,
1198
00:51:48,244 --> 00:51:50,799
to by ją goła.Rozpalała i nagle podchodzę
1199
00:51:50,860 --> 00:51:53,100
do kasy i paragony wyskakują. Pierwsze
1200
00:51:53,120 --> 00:51:57,000
zakupy właśnie po śmierci mamy.
Paragony same, same zaczęły się
1201
00:51:57,620 --> 00:51:59,850
nie to, że drukować, bo wychodziły czyste,
1202
00:51:59,880 --> 00:52:02,270
ale dosłownie taaka cała serpetyna gdzieś
1203
00:52:02,340 --> 00:52:06,130
z piętnaście metrów tego
wyleciało. Cała ta rolka wyleciała, tak?
1204
00:52:06,140 --> 00:52:08,090
No, ta jakby cała rolka się odwijała,
1205
00:52:08,090 --> 00:52:09,730
odwijała. No wie pan, jakby drukowało,
1206
00:52:09,779 --> 00:52:11,560
nie? Tylko że po prostu zamiast druku, no
1207
00:52:11,640 --> 00:52:13,340
to sama, sama rolka. Aż już do tego
1208
00:52:13,360 --> 00:52:16,810
czerwonego dochodziło. Jak już jest
czerwone na rolce, no to już się kończy,
1209
00:52:16,840 --> 00:52:18,640
kończy rolka. Nie? Ale to dobre z
1210
00:52:18,680 --> 00:52:20,440
piętnaście, dwadzieścia metrów wyszło. Tak
1211
00:52:20,500 --> 00:52:22,640
o. Zanim baba przyleciała, wyłączyła
1212
00:52:22,680 --> 00:52:26,400
maszynę, ją tam
otworzyła. Też takie dziwne.
1213
00:52:26,440 --> 00:52:28,480
Jeżeli to rzeczywiście pana mama za tymi
1214
00:52:28,940 --> 00:52:31,090
rzeczami wszystkimi stoi, to można tak...
1215
00:52:31,120 --> 00:52:34,400
To optymistycznie troszkę brzmi, że mama
1216
00:52:34,500 --> 00:52:36,420
cały czas jest jakby przy panu, cały czas
1217
00:52:36,460 --> 00:52:38,759
jest obecna w jakiś sposób w pana życiu.
1218
00:52:38,799 --> 00:52:41,660
Chociaż tutaj znam też
osoby, które podniosłyby
1219
00:52:42,360 --> 00:52:44,720
alarm, że mama nie przeszła jeszcze na
1220
00:52:44,759 --> 00:52:47,430
tamtą stronę. Nie wiem,
jak pan to interpretuje.
1221
00:52:47,440 --> 00:52:50,200
No teraz mogę panu powiedzieć następne.
1222
00:52:50,240 --> 00:52:53,159
Mogę panu też podesłać screenshota, tylko
1223
00:52:53,180 --> 00:52:55,700
musiałbym na mailu znaleźć. Właśnie z
1224
00:52:55,740 --> 00:52:59,720
Częstochowy znalazłem panią,
która jest jakimś medium i po prostu
1225
00:53:00,860 --> 00:53:02,600
chciałem się dowiedzieć, czy wszystko jest
1226
00:53:02,640 --> 00:53:04,520
dobrze u mojej mamy, czy właśnie przeszła
1227
00:53:04,600 --> 00:53:06,900
już na drugą stronę, bo też zacząłem w to
1228
00:53:07,400 --> 00:53:10,560
więcej wierzyć. No co prawda trzeba było
1229
00:53:10,580 --> 00:53:12,600
zapłacić do tego medium. Po paru dniach
1230
00:53:12,640 --> 00:53:16,600
się brało i otrzymywało wiadomość zwrotną.
1231
00:53:16,640 --> 00:53:20,470
Tak jakby otrzymałem od tej pani.
No, że mama już przeszła, że, że
1232
00:53:21,200 --> 00:53:24,259
na drugą stronę, no, że ona też jest... Że
1233
00:53:24,340 --> 00:53:27,560
też mogła porobić troszkę inaczej w swoim
1234
00:53:27,640 --> 00:53:30,120
życiu, no i że mi wybacza to wszystko.
1235
00:53:30,140 --> 00:53:32,420
Potem właśnie, no co ją poprosiłem, żeby
1236
00:53:32,440 --> 00:53:34,299
po prostu przekazała, no to mi
1237
00:53:34,360 --> 00:53:36,700
odpowiedziała, że ona ci wybacza wszystko,
1238
00:53:36,779 --> 00:53:39,700
że będzie nadal nade mną czuwać. No i tak
1239
00:53:39,759 --> 00:53:42,220
mówię, kurczę, tak jak to pierwszy raz.
1240
00:53:42,240 --> 00:53:43,940
Znaczy, no byłam w połowie tego czytania,
1241
00:53:44,000 --> 00:53:45,640
mówię, no to takie coś, co tam każdy
1242
00:53:45,680 --> 00:53:49,060
mógłby tylko mi ułożyć, nie? Taką formułkę
1243
00:53:49,480 --> 00:53:52,140
pisaną dla każdego i wziąć kasę i takie
1244
00:53:52,180 --> 00:53:54,779
trochę niby mi się wydawało oszustwo, nie?
1245
00:53:54,790 --> 00:53:59,819
Aż dopóki nie, nie dalej nie
przeczytałem. No coś, co tylko moja mama
1246
00:53:59,880 --> 00:54:02,220
mi mówiła. I nawet
1247
00:54:03,020 --> 00:54:06,100
dziwne by było, żeby druga osoba ubrała te
1248
00:54:06,160 --> 00:54:09,600
same słowa tak, jakby powtórzyła, że mama
1249
00:54:09,819 --> 00:54:11,500
w ciebie wierzy. Tylko ty musisz w siebie
1250
00:54:11,620 --> 00:54:13,840
więcej uwierzyć, że wszystko będzie
1251
00:54:13,880 --> 00:54:16,220
dobrze i żebyś nie był uparty. A ja mówię
1252
00:54:16,279 --> 00:54:18,380
o kurwa, no przecież zawsze matka mi tak
1253
00:54:18,420 --> 00:54:20,819
mówiła, żebym nie był uparty, że Ty jesteś
1254
00:54:20,828 --> 00:54:23,220
uparty jak dzielenie. Zawsze mi to matka
1255
00:54:23,279 --> 00:54:26,259
mówiła, że odpuść, jesteś tak uparty i to
1256
00:54:26,740 --> 00:54:28,819
samo mi medium napisało, że żebym nie był
1257
00:54:28,880 --> 00:54:33,440
uparty. Już panu od razu. Zaraz
jak skończymy rozmowę, od razu
1258
00:54:34,140 --> 00:54:35,200
biorę tego maila,
1259
00:54:36,279 --> 00:54:38,470
odszukam, zrobię screenshota i panu wyślę.
1260
00:54:38,480 --> 00:54:41,980
Bo to taka krótka odpowiedź, od,
od tego medium dostałem właśnie.
1261
00:54:42,000 --> 00:54:44,759
A mnie zastanawia skąd się wzięła ta treść
1262
00:54:44,779 --> 00:54:46,660
tego komunikatu? Jaki pan usłyszał tym
1263
00:54:46,680 --> 00:54:51,259
męskim głosem? Zabili twoją mamę.
Czy mogę zapytać o taką jedną rzecz?
1264
00:54:51,270 --> 00:54:53,680
Dobrze, że mi pan przypomina. Właśnie o
1265
00:54:53,720 --> 00:54:56,160
tamtej noc, właśnie żywioł ma też
1266
00:54:56,540 --> 00:54:59,600
przejście do śmierci mamy. Zacząłem też
1267
00:54:59,660 --> 00:55:01,480
no, teraz naprawdę czuję się samotny.
1268
00:55:01,490 --> 00:55:03,420
Mieszkam sam, nie mam żadnej kobiety, nie
1269
00:55:03,460 --> 00:55:05,970
mam żadnej rodziny. Naprawdę ciężko mi
1270
00:55:06,020 --> 00:55:08,880
było przejść ten okres jej żałoby i do tej
1271
00:55:08,960 --> 00:55:11,300
pory cały czas mam ciężko. Nieraz po
1272
00:55:11,340 --> 00:55:14,319
nocach płaczę z tęsknoty za matką, a wiem,
1273
00:55:14,340 --> 00:55:16,720
że tak nie powinno się robić. Wiem, że
1274
00:55:16,800 --> 00:55:18,920
już teraz jest na pewno w lepszym miejscu.
1275
00:55:18,960 --> 00:55:21,279
Nie ma jej co tutaj ściągać magią. Może i
1276
00:55:21,319 --> 00:55:23,040
ona cały czas jest tutaj przy mnie i
1277
00:55:23,100 --> 00:55:26,800
czuwa, ale któregoś razu właśnie
tak mówię, kurwa, żeby właśnie
1278
00:55:27,540 --> 00:55:29,319
te takie moje zastanowienia, co mam dalej
1279
00:55:29,360 --> 00:55:31,500
robić, że albo to mi tutaj właśnie
1280
00:55:31,640 --> 00:55:33,520
odnośnie mojej pracy ten whiteboard, te
1281
00:55:34,180 --> 00:55:37,240
wszystkie markery spadają albo telefon. No
1282
00:55:37,319 --> 00:55:39,200
i właśnie tak mówię, kurde, żeby wygrać w
1283
00:55:39,279 --> 00:55:41,259
tego totolotka i mieć wszystko już w
1284
00:55:41,319 --> 00:55:43,259
dupie, wyjechać sobie. I słyszę znowu ten
1285
00:55:43,300 --> 00:55:46,360
głos nigdy [śmiech] Rozumie pan to? To był
1286
00:55:46,440 --> 00:55:48,380
drugi raz ten sam głos, dosłownie z tej
1287
00:55:48,460 --> 00:55:51,060
samej strony. Prawe ucho tak z tyłu i do
1288
00:55:51,100 --> 00:55:53,779
mnie mówi nigdy [śmiech] No, wtedy się też
1289
00:55:53,819 --> 00:55:56,100
tak przeraziłem się. Obróciłem to byłem
1290
00:55:56,160 --> 00:55:58,200
sam w pokoju. Wtedy pierwszym razem, jak
1291
00:55:58,220 --> 00:55:59,860
mi to obudziło i powiedział o śmierci
1292
00:55:59,900 --> 00:56:01,800
mamy, no to byłem na leżąco u siebie w
1293
00:56:01,880 --> 00:56:03,680
łóżku, a drugim razem no to dosłownie
1294
00:56:03,759 --> 00:56:05,680
stałem tutaj w przedpokoju i tak właśnie
1295
00:56:05,759 --> 00:56:07,420
se mówię kurwa, żeby to wygrać tego
1296
00:56:07,480 --> 00:56:09,340
totolotka, mieć wszystko w dupie, żeby se
1297
00:56:09,459 --> 00:56:13,680
wyjechać. A słyszę, mówi nigdy!
[śmiech] To było drugim razem.
1298
00:56:13,700 --> 00:56:15,620
No to już można to na różne sposoby
1299
00:56:15,640 --> 00:56:19,900
interpretować. Czy po prostu tak, tak coś
1300
00:56:19,960 --> 00:56:21,920
pana trzyma, żeby pan się nie uwolnił z
1301
00:56:21,980 --> 00:56:25,259
tego kieratu tak zwanego? A też może być
1302
00:56:25,300 --> 00:56:26,940
to takie ostrzeżenie przed tym, co się
1303
00:56:26,980 --> 00:56:29,420
może stać, gdy na pana spłynie jakby,
1304
00:56:29,540 --> 00:56:32,680
gdyby pana na pana spłynęła taka duża suma
1305
00:56:32,740 --> 00:56:35,560
pieniędzy, tak nagle. Z tą frazą zabili
1306
00:56:35,620 --> 00:56:38,480
twoją mamę właśnie mi się sk-- nasunęło mi
1307
00:56:38,500 --> 00:56:40,240
się coś takiego. Takie pytanie czy mama
1308
00:56:40,279 --> 00:56:42,740
miała jakieś może przykre przygody ze
1309
00:56:42,800 --> 00:56:45,560
strony naszej służby zdrowia polskiej?
1310
00:56:45,600 --> 00:56:48,240
Proszę pana, powiem panu szczerze, że jak
1311
00:56:48,300 --> 00:56:50,620
zabrali mamę, ja o tym wiedziałem, że
1312
00:56:50,680 --> 00:56:52,680
właśnie mama pojechała do szpitala. Nie
1313
00:56:52,700 --> 00:56:55,400
mogłem się tam już dodzwonić. Zadzwoniłem
1314
00:56:55,440 --> 00:56:58,960
tam na dyżurkę i prosiłem, żeby po prostu
mnie połączyli, czy to z lekarzem, czy
1315
00:56:59,020 --> 00:57:01,880
coś, że ja mogę być najpóźniej na drugi
1316
00:57:01,920 --> 00:57:05,700
dzień, no bo w nocy nie jestem w stanie
tam pojechać. Nie mogłem się dodzwonić ani
1317
00:57:05,740 --> 00:57:09,779
nic. Moją, moją mamą się opiekowała też
1318
00:57:09,860 --> 00:57:12,600
taka osoba, no, że tak powiem, troszkę
1319
00:57:12,680 --> 00:57:15,009
uduchowiona, taka jakby siostra mamy,
1320
00:57:15,080 --> 00:57:18,520
dawna koleżanka z dawnych czasów PRL-u, co
1321
00:57:18,680 --> 00:57:20,770
właśnie jeszcze przyszła pomóc się nam
1322
00:57:20,800 --> 00:57:23,060
wykąpać. Pojechała z nią razem właśnie do
1323
00:57:23,080 --> 00:57:24,900
szpitala karetką. Była tam przy niej,
1324
00:57:24,940 --> 00:57:26,740
jeszcze wróciła się do domu, że jak mama
1325
00:57:26,800 --> 00:57:29,340
ma tam zostać, wróciła się jeszcze po jej
1326
00:57:29,400 --> 00:57:31,720
tam rzeczy typu tam piżama jakiś tam
1327
00:57:31,800 --> 00:57:34,100
zawiozła jej drugi raz. No i też właśnie z
1328
00:57:34,140 --> 00:57:36,740
nią jak rozmawiałem, no to ona już też
1329
00:57:36,759 --> 00:57:39,340
tak czuła, że już się też mama żegnała,
1330
00:57:39,400 --> 00:57:42,660
tak jakby wiedziała, że to już jest
ostatnie pożegnanie, że już podziękowała
1331
00:57:42,700 --> 00:57:46,660
tej właśnie siostrze, tej [pisk] że za
1332
00:57:46,680 --> 00:57:48,500
wszystko, za całą opiekę, że już się tak
1333
00:57:48,509 --> 00:57:51,299
jakby-Ona też tak poczuwała, jakby się już
1334
00:57:51,860 --> 00:57:54,100
żegnała po prostu ostatni raz.
1335
00:57:54,120 --> 00:57:56,180
Podziękowała właśnie za tą całą opiekę. To
1336
00:57:56,200 --> 00:57:57,920
jak mi ona opowiadała. No i mama
1337
00:57:58,860 --> 00:58:00,860
niestety, no wiedząc, że ja jestem za
1338
00:58:00,900 --> 00:58:04,400
granicą, ją po prostu w razie czego podała
1339
00:58:04,460 --> 00:58:06,820
do tego kontaktu, do tych informacji te
1340
00:58:06,860 --> 00:58:09,040
RODO czy nie wiem co to jest prawo w
1341
00:58:09,140 --> 00:58:11,549
szpitalu, że ona była
tylko upoważniona do-
1342
00:58:11,740 --> 00:58:13,730
Do informacji o stanie zdrowia osoby.
1343
00:58:13,740 --> 00:58:16,160
Tak, tak, tak. No i dosłownie na drugi
1344
00:58:16,220 --> 00:58:18,000
dzień jak ja pojechałem. No i gdzie moja
1345
00:58:18,060 --> 00:58:20,720
mama-- zaczęli ten, no to niestety pani
1346
00:58:20,740 --> 00:58:23,180
doktor też nie chciała się ze mną widzieć,
1347
00:58:23,320 --> 00:58:27,440
ze mną rozmawiać. Podobno nawet to, co mi
1348
00:58:27,500 --> 00:58:29,600
pielęgniarki powiedziały, że no mama,
1349
00:58:29,620 --> 00:58:31,400
twoja mama miała pecha, że trafiła na taką
1350
00:58:31,440 --> 00:58:33,700
panią doktor. Z tego względu, że no
1351
00:58:33,880 --> 00:58:37,360
miałem potem nieprzyjemności w aktach
1352
00:58:37,400 --> 00:58:40,960
zgonu, bo w deklaracji tej karty leczenia
1353
00:58:41,000 --> 00:58:42,980
szpitalnego było wpisane, że zawał serca
1354
00:58:43,020 --> 00:58:45,360
mięśniowego. Z objawami takimi przyjechała
1355
00:58:45,420 --> 00:58:47,759
właśnie z objawami zawału serca
1356
00:58:47,820 --> 00:58:50,500
mięśniowego. W karcie zgonu znowu wpisane
1357
00:58:50,560 --> 00:58:53,290
nie, nie, nie, niezidentyfikowane czy coś
1358
00:58:53,320 --> 00:58:55,020
w tym stylu. No i mówię no jak tutaj w
1359
00:58:55,060 --> 00:58:57,000
karcie leczenia jest napisane tak, a tutaj
1360
00:58:57,460 --> 00:59:00,520
tak, no to weź to wszystko odkręcaj i
chciałem, żeby mi to-- tu musiałem do
1361
00:59:00,540 --> 00:59:02,640
ordynatora chodzić. Wielkie halo.
1362
00:59:03,360 --> 00:59:05,220
Jak poszedłem do pani
1363
00:59:06,040 --> 00:59:08,840
doktor, do jej gabinetu, no to ona chciała
1364
00:59:08,960 --> 00:59:12,200
policję od razu po dwóch słowach moich
mówi: Dzień dobry, jestem [pikanie] proszę
1365
00:59:12,240 --> 00:59:14,940
stąd wyjść, bo wezwę policję. Także no
1366
00:59:14,980 --> 00:59:17,600
naprawdę też się zastanawiałem. Mówię, o
1367
00:59:17,660 --> 00:59:20,370
co tu chodzi? No teraz to już się nawet
1368
00:59:20,400 --> 00:59:22,420
nie dojdzie, czy nawet by podała jakieś
1369
00:59:22,480 --> 00:59:25,700
złe leki, czy może specjalnie ją
uśmierciła, czy-- no różne rzeczy mi
1370
00:59:25,720 --> 00:59:29,500
przechodziły przez głowę właśnie po tych
słowach, co właśnie usłyszałem, że właśnie
1371
00:59:29,520 --> 00:59:31,720
zabili twoją mamę. Jeszcze właśnie po
1372
00:59:31,759 --> 00:59:34,920
tym, jak mi ta pani, no tam któraś z
1373
00:59:34,940 --> 00:59:38,080
pielęgniarek, która mi
pomagała, żeby zrobić tą
1374
00:59:38,860 --> 00:59:41,860
kartę zgonu poprawnie, żeby
było wszystko wpisane, bo
1375
00:59:42,600 --> 00:59:44,580
no nie ukrywam, no to też chodziło też o
1376
00:59:45,120 --> 00:59:48,860
ubezpieczenie, o całe te, te, te no dalsze
1377
00:59:48,940 --> 00:59:51,220
sprawy prawne z mamą. Mówię, żeby to było
1378
00:59:51,259 --> 00:59:53,580
wszystko dobrze wpisane, tak jak było w
1379
00:59:53,640 --> 00:59:55,240
karcie leczenia, żeby to mi po prostu
1380
00:59:55,299 --> 00:59:57,210
odkręcili i napisali poprawną kartę, tak
1381
00:59:57,240 --> 00:59:59,360
jak było do tej karty zgonu, tak jak było
1382
00:59:59,420 --> 01:00:01,980
w karcie leczenia napisane zawał serca
1383
01:00:02,279 --> 01:00:04,340
mięśniowego. Ja jak chodziłem, żeby po
1384
01:00:04,360 --> 01:00:06,009
prostu to odkręcić, musiałem czekać aż
1385
01:00:06,080 --> 01:00:08,220
przyjdzie, przyjdzie po dwóch dniach pani
1386
01:00:08,259 --> 01:00:10,440
ordynator z urlopu wróci. Dopiero ona
1387
01:00:11,100 --> 01:00:13,220
burknęła na tą panią doktor, żeby ona to
1388
01:00:13,240 --> 01:00:14,960
wszystko napisała poprawnie, a ona nie
1389
01:00:14,980 --> 01:00:16,620
chciała. Tak jakby miała układ z
1390
01:00:16,700 --> 01:00:18,920
ubezpieczalnią, że wpisują nieokreślone po
1391
01:00:18,960 --> 01:00:20,640
to, żeby po prostu rodzinie nie dostawały
1392
01:00:21,220 --> 01:00:25,080
tego odszkodowania, czy tam tego
ubezpieczenia, czy coś. No naprawdę
1393
01:00:25,120 --> 01:00:27,020
niemiła pani. No i tak jak właśnie ta
1394
01:00:27,100 --> 01:00:29,200
pielęgniarka mi powiedziała, że no twoja
1395
01:00:29,240 --> 01:00:30,980
mama miała pecha, że trafiła na taką panią
1396
01:00:31,040 --> 01:00:33,000
doktor. No i tyle. To jest najostrzejsza
1397
01:00:33,040 --> 01:00:37,819
podobno kurwa z tych wszystkich
doktórek, które są w tym szpitalu.
1398
01:00:38,840 --> 01:00:41,740
No tutaj krótko mówiąc,
dużo takich przesłanek do
1399
01:00:42,400 --> 01:00:46,240
dociekania, czy tam czasem coś
nie odeszło
1400
01:00:46,980 --> 01:00:49,980
przy powiedzmy leczeniu pana mamy, czy nie
1401
01:00:50,020 --> 01:00:54,800
odeszło coś, co odejść nie powinno,
jakieś grube akcje. Myślę, że źle
1402
01:00:54,880 --> 01:00:56,710
zrobiłyście nie robiąc tej sekcji zwłok,
1403
01:00:56,759 --> 01:00:59,040
bo kto wie, co by tam mogło wyjść, prawda?
1404
01:00:59,080 --> 01:01:02,360
No nie wiem. No wie pan, ja dopiero, że
1405
01:01:02,400 --> 01:01:04,720
tak powiem, te dokumenty, co dostałem czy
1406
01:01:04,779 --> 01:01:07,180
coś, ja nie byłem w stanie tego po prostu
1407
01:01:07,240 --> 01:01:10,009
czytać. Ja cały czas miałem łzy w oczach.
1408
01:01:10,020 --> 01:01:11,720
To dopiero wie pan, narodzina dalsza na
1409
01:01:11,759 --> 01:01:13,759
drugi dzień, jak oni to przeczytali tam
1410
01:01:13,980 --> 01:01:15,680
kuzynki czy tam rodzina właśnie mamy. Jak
1411
01:01:15,759 --> 01:01:18,328
ona, wtedy kuzynka z mojej strony mamy,
1412
01:01:18,340 --> 01:01:20,160
jak ona to przeczytała. Ona dopiero
1413
01:01:20,360 --> 01:01:22,040
właśnie doszukała się tego błędu, że jest
1414
01:01:22,080 --> 01:01:23,980
tutaj tak, a tutaj tak. Ja to bym, wie
1415
01:01:24,000 --> 01:01:25,819
pan, ja to jestem prosty chłopak. Jakbym
1416
01:01:25,840 --> 01:01:27,870
dostał te papiery, poszedłbym takie
1417
01:01:27,870 --> 01:01:29,860
zaniósł i tyle. To dopiero wie pan, na
1418
01:01:29,920 --> 01:01:31,440
drugi dzień po tych namysłach właśnie
1419
01:01:32,259 --> 01:01:34,060
rodziny, po tych radach rodzinnych, nie?
1420
01:01:34,100 --> 01:01:36,600
Dopiero chciałem to skorygować. No ale to
1421
01:01:36,680 --> 01:01:38,560
pierwsze co, jak byłem, musiała przyjechać
1422
01:01:38,600 --> 01:01:40,660
też ta siostra [pikanie], bo ona musiała
1423
01:01:40,700 --> 01:01:43,819
być przy mnie, żebym ja dostał
te dokumenty. No bo ona tylko była
1424
01:01:43,880 --> 01:01:45,930
upoważniona. Nawet nie ojciec, ani nic.
1425
01:01:45,940 --> 01:01:47,920
Tylko ona była upoważniona do tego.
1426
01:01:47,940 --> 01:01:49,560
Musiała też przyjechać. Była ze mną też
1427
01:01:49,600 --> 01:01:52,319
oddała mi tam matki te łańcuszki czy tam
1428
01:01:52,440 --> 01:01:54,740
złoto, naszyjniczki. Co ta mama miała, to
1429
01:01:54,819 --> 01:01:57,080
właśnie jej dała, że na przechowanie. No
1430
01:01:57,120 --> 01:02:00,819
różne tam. No to naprawdę ciężko teraz. No
1431
01:02:00,880 --> 01:02:03,000
i pierwsze właśnie, co ja nawet nie
1432
01:02:03,020 --> 01:02:07,120
wiedziałem, że, że tak, że to właśnie tą
1433
01:02:07,340 --> 01:02:10,779
sekcję. No ja po prostu nie chciałem. No
mówię, no nie żyje, no to, no to
1434
01:02:11,400 --> 01:02:13,420
przecież już życia jej się nie wróci.
1435
01:02:13,440 --> 01:02:15,009
Mówię: "Co? Będziecie jeszcze ją kroić?
1436
01:02:15,120 --> 01:02:19,880
Już wystarczy jej". No tak chciałem.
A jeszcze powiem panu jeszcze
1437
01:02:20,540 --> 01:02:23,240
jedną rzecz, że moja mama pochodziła z
1438
01:02:23,279 --> 01:02:26,020
rodziny, co miała dwie siostry. Jedna
1439
01:02:26,140 --> 01:02:28,420
umarła w wieku czterdziestu siedem. Moja
1440
01:02:28,460 --> 01:02:30,000
chrzestna druga siostra w wieku
1441
01:02:30,100 --> 01:02:32,100
pięćdziesiąt siedem i moja mama w wieku
1442
01:02:32,140 --> 01:02:33,680
sześćdziesiąt siedem. Wszystkie z
1443
01:02:33,720 --> 01:02:36,319
siódemką. No i też jeszcze za życia mojej
1444
01:02:36,380 --> 01:02:38,740
mamy jakaś tam dalsza też tam ciotka z
1445
01:02:38,779 --> 01:02:41,500
rodziny. Jej tak też palnęła, że: "Ty!
1446
01:02:41,700 --> 01:02:44,750
Byłaś na cmentarzu i widziałaś to?
1447
01:02:44,779 --> 01:02:46,670
Pierwsza umarła czterdzieści siedem,
1448
01:02:46,740 --> 01:02:48,720
pięćdziesiąt siedem. Uważaj, bo tera
1449
01:02:48,960 --> 01:02:50,660
sześćdziesiąt siedem, ty tera będziesz
1450
01:02:50,700 --> 01:02:53,500
kończyć". No niestety przed jej urodzinami
1451
01:02:53,779 --> 01:02:56,440
zdarzyło się jej odejść.
No ale normalnie ma
1452
01:02:57,279 --> 01:02:59,920
na płycie napisane, że sześćdziesięciu
1453
01:03:00,000 --> 01:03:02,420
siedmiu lat dożyła tam bez dwutniowego
1454
01:03:02,680 --> 01:03:05,540
oznaczenia. Jeszcze tutaj
sobie zapisałem pytanie, czy
1455
01:03:05,560 --> 01:03:08,420
kuzynka jakoś mocno siedzi w tematach
1456
01:03:08,500 --> 01:03:10,520
ezoterycznych? Ta, co pana uprzedzała o
1457
01:03:10,560 --> 01:03:13,300
tych możliwych zdarzeniach
po śmierci mamy?
1458
01:03:13,340 --> 01:03:18,380
Powiem panu tak: że to ona,
właśnie ten dom
1459
01:03:19,580 --> 01:03:22,960
od strony mamy. Ten rodzinny dom. Są ze
1460
01:03:23,020 --> 01:03:25,640
wsi po prostu. I tam się naprawdę różne
1461
01:03:25,800 --> 01:03:28,480
rzeczy dzieją. Tam, o jeny, tam-to są
1462
01:03:28,500 --> 01:03:31,700
takie historie, że od małego nawet moja
1463
01:03:31,740 --> 01:03:34,470
mama jeszcze jak moja babka, pamiętam,
1464
01:03:34,520 --> 01:03:36,740
żyła. Ja to byłem no co prawda tam
1465
01:03:37,259 --> 01:03:39,040
gówniarz, ale pamiętam te nieraz
1466
01:03:39,670 --> 01:03:42,740
zjazdy rodzinne i właśnie jak opowiadali,
1467
01:03:42,819 --> 01:03:44,660
że to-to się stało, że to-to się stało,
1468
01:03:44,700 --> 01:03:47,080
że jak sąsiad umarł, no to dosłownie jego
1469
01:03:47,140 --> 01:03:49,960
zjawa przyszła. Otworzyły się drzwi-Jaśka
1470
01:03:49,980 --> 01:03:52,740
umarłem. No i ja do-do mojej babci, nie?
1471
01:03:52,759 --> 01:03:56,230
No i moja babcia podobno powiedziała: no,
to się połóż i odpocznij. On się położył,
1472
01:03:56,259 --> 01:03:58,420
odpoczął i zniknął, nie? Ta zjawa
1473
01:03:58,460 --> 01:04:02,480
zniknęła. Tam są opowieści
dopiero, żeby oni się zgodzili
1474
01:04:03,140 --> 01:04:05,380
panu opowiedzieć, to ja to tam tylko tyle,
1475
01:04:05,439 --> 01:04:07,620
co tam pamiętam za gówniarza albo nieraz
1476
01:04:07,820 --> 01:04:11,340
teraz, jak tutaj już parę, no,
dwanaście czy tam trzynaście lat mieszkam
1477
01:04:11,380 --> 01:04:13,880
za granicą, też nie mam takiego dobrego
1478
01:04:13,920 --> 01:04:16,580
kontaktu tam z nimi, tylko
wtedy, co właśnie to było, to
1479
01:04:17,240 --> 01:04:19,759
okres śmierci mojej mamy. No, ale to, co
1480
01:04:19,799 --> 01:04:22,259
ja pamiętam, co w tamtym domu się
1481
01:04:22,520 --> 01:04:24,299
wyrabiało właśnie nawet jak ta pierwsza
1482
01:04:24,560 --> 01:04:26,180
siostra umarła w tym, tym
1483
01:04:26,880 --> 01:04:28,900
czterdzieści siedem lat, jakie tam były
1484
01:04:29,000 --> 01:04:30,850
cyrki, że ktoś wrotami tak jakby od
1485
01:04:30,900 --> 01:04:33,180
stodoły zaczął walić trzy razy. Psy
1486
01:04:33,200 --> 01:04:35,540
pozagryzały wszystkie kurczaki w tym samym
1487
01:04:35,549 --> 01:04:37,840
momencie, że tak to psy biegały między
1488
01:04:37,920 --> 01:04:39,880
kurczakami, się razem bawili, jak to na
1489
01:04:39,960 --> 01:04:42,350
podwórku, parę psów, tam tych wielkich,
1490
01:04:42,360 --> 01:04:44,460
groźnych, co prawda uwięzionych są, no
1491
01:04:44,520 --> 01:04:46,720
teraz to te unijne wymogi to, to mają
1492
01:04:47,000 --> 01:04:49,380
zagrody swoje za siatką, normalnie mają
1493
01:04:49,820 --> 01:04:53,400
przestrzeń do biegania. No, kiedyś były na
łańcuchu, a tam dwa zawsze takie kajdki
1494
01:04:53,460 --> 01:04:55,840
małe, biegały sobie luźno po podwórku i to
1495
01:04:55,880 --> 01:04:57,720
wszędzie. No, ale w tym czasie to właśnie
1496
01:04:57,779 --> 01:05:00,380
ta, ta pierwsza umarła. No, to trzy razy
1497
01:05:00,420 --> 01:05:03,060
ktoś walnął, jakby petardami strzelał.
1498
01:05:03,080 --> 01:05:04,640
Mówiła, opowiadała ciotka jeszcze jak
1499
01:05:04,700 --> 01:05:06,340
żyła, ta, co pięćdziesiąt siedem lat
1500
01:05:06,440 --> 01:05:08,740
miała, jak umarła, że wszystkie te, te
1501
01:05:08,820 --> 01:05:10,779
wrota zaczęły się jakby trzy razy ktoś
1502
01:05:10,820 --> 01:05:13,180
walnął i psy pozagryzały wszystkie kaczki
1503
01:05:13,200 --> 01:05:15,200
w tym samym momencie. Wszystkie kury,
1504
01:05:15,240 --> 01:05:18,380
wszystko z morda
pokrwawione. No, tam to są
1505
01:05:19,600 --> 01:05:21,610
cuda niewidy w tym, tym, tym właśnie domu.
1506
01:05:21,680 --> 01:05:25,380
Albo znowu z następnej strony jest--
1507
01:05:25,420 --> 01:05:27,220
jeszcze żyje, się dowiedziałem nie tak
1508
01:05:27,279 --> 01:05:29,020
dawno. Też było dla mnie szokiem. Taka
1509
01:05:29,040 --> 01:05:31,150
stara baba, co? No, źle wróżyła o
1510
01:05:31,180 --> 01:05:34,860
wszystkim. Podobno jak moja
matka była jeszcze we wózku
1511
01:05:35,560 --> 01:05:38,100
ze swoją mamą, z moją babcią. Jak to nam
1512
01:05:38,259 --> 01:05:41,200
dalej... Dawno, dawniej na wsi spacery,
1513
01:05:41,240 --> 01:05:43,549
no, to tylko od sąsiada do sąsiada się
1514
01:05:43,560 --> 01:05:45,320
przejść z wózkiem, żeby dziecko trochę się
1515
01:05:45,380 --> 01:05:47,200
dotleniło do chałupy i tyle. Albo gdzieś
1516
01:05:47,220 --> 01:05:50,140
tam na podwórku. No i jak babka podjechała
1517
01:05:50,340 --> 01:05:53,320
z moją matką, ee, do właśnie do tego domu
1518
01:05:53,680 --> 01:05:56,580
wyszła ta-ta-ta, co źle wróżyła. Się
1519
01:05:56,600 --> 01:05:58,819
potem okazało, że, nie wiem, to ciota się
1520
01:05:58,860 --> 01:06:01,040
nazywało. Był kiedyś program nie do wiary
1521
01:06:01,580 --> 01:06:04,600
właśnie o takich ludziach. Zaraz
panu powiem dalej, o co chodzi.
1522
01:06:04,640 --> 01:06:07,759
Takie szeptuchy, takie
baby, jak to się mówi.
1523
01:06:07,779 --> 01:06:10,860
Takie, takie właśnie ten. I że moja mama
1524
01:06:11,640 --> 01:06:15,660
na wózku była i babka to opowiadała,
przypominała właśnie przy tych zjazdach
1525
01:06:15,720 --> 01:06:18,319
rodzinnych, że dotknęła
właśnie jej: a jaka [piiiiiiw]
1526
01:06:18,480 --> 01:06:20,200
-ma ładne włosy, dotknęła włosy i
1527
01:06:20,480 --> 01:06:22,560
dosłownie. Ile to jest? Ze sto metrów? Sto
1528
01:06:22,660 --> 01:06:24,380
pięćdziesiąt metrów od jednego domu do
1529
01:06:24,460 --> 01:06:26,900
drugiego? A zanim babka wróciła z moją
1530
01:06:26,940 --> 01:06:28,759
mamą do domu, no to moja mama już była
1531
01:06:28,779 --> 01:06:30,740
łysa. Wszystkie włosy jej wypadły, nie?
1532
01:06:30,759 --> 01:06:34,360
Albo że dziadek zobaczył kurczaka jakiegoś
1533
01:06:34,400 --> 01:06:37,300
tam nie swojego na podwórku, nie? Wziął
1534
01:06:37,460 --> 01:06:39,880
kija, przetrącił po łapach. Znaczy no,
1535
01:06:39,980 --> 01:06:43,180
żeby to spieprzało. Na
drugi dzień ta, ta, ta, co źle
1536
01:06:44,340 --> 01:06:47,060
wró-wróżyła, nogi miała połamane. Żaby
1537
01:06:47,100 --> 01:06:49,200
były, jakaś inwazja żab podobno u nich na
1538
01:06:49,220 --> 01:06:51,340
podwórku. To dziadek podobno posolił
1539
01:06:51,620 --> 01:06:54,889
wszystkie te żaby solą. Na drugi dzień ta,
1540
01:06:54,920 --> 01:06:58,840
co źle wróżyła, miała całą twarz
popaloną. A tam to się w ogóle cyrki
1541
01:06:58,860 --> 01:07:01,300
działy, o jeny! Albo jeszcze tam z dalszej
1542
01:07:01,340 --> 01:07:03,430
jeszcze rodziny. To prawda, jest jedna,
1543
01:07:03,520 --> 01:07:06,550
ee-ee, rodzina, co się zajmuje-- pomniki
1544
01:07:06,660 --> 01:07:09,328
stawiają właśnie, te dewonalia świeckie,
1545
01:07:09,340 --> 01:07:11,360
takie sprawy. Oni też są tam jacyś
1546
01:07:11,480 --> 01:07:15,560
pokręceni, lekko opętani, jak tam jednego
1547
01:07:15,700 --> 01:07:18,160
tego właśnie wujka z dalszej strony syn
1548
01:07:18,240 --> 01:07:20,779
najechał, jechał, jechał w nocy, on ani
1549
01:07:20,790 --> 01:07:23,340
nie pije, ani nic. Jedzie po-po równej
1550
01:07:23,400 --> 01:07:25,840
drodze, a nagle się obudził, miał wypadek,
1551
01:07:25,880 --> 01:07:29,060
jechał do kościoła, nie? No
tam to są w ogóle już cyrki.
1552
01:07:29,600 --> 01:07:31,640
No, to tak jakby ta szeptucha była takim
1553
01:07:31,700 --> 01:07:36,580
centrum wszelkiego zła w tej wsi,
jakby też można powiedzieć- No
1554
01:07:37,580 --> 01:07:39,620
właśnie teraz dopiero, tak właśnie po tej
1555
01:07:39,680 --> 01:07:41,680
śmierci mojej mamy, no, mam lepszy kontakt
1556
01:07:41,720 --> 01:07:45,080
z tą kuzynką. Dzwonimy do siebie
częściej, że tak powiem. No i tak się
1557
01:07:45,100 --> 01:07:47,620
właśnie zapytałem, bo umarła, co tam
1558
01:07:47,640 --> 01:07:50,220
prawda właśnie z tego, z
tej szeptuchy chałupy, jej
1559
01:07:51,420 --> 01:07:53,950
synowa. I ja tak się
zapytałem to, co teraz, ten
1560
01:07:53,960 --> 01:07:55,478
[głośny dźwięk pikania]
-sam tam jest, nie? A on:
1561
01:07:55,502 --> 01:07:57,020
"Nie. No przecież matka
jeszcze żyje". Ja mówię:
1562
01:07:57,080 --> 01:07:59,819
kurwa, to ona jeszcze żyje?
Przecież to teraz będzie miała gdzieś z
1563
01:07:59,880 --> 01:08:01,600
dziewięćdziesiąt, no jak nie setkę. I to
1564
01:08:01,660 --> 01:08:03,400
cały czas się trzymamy, widzi pan?
1565
01:08:03,440 --> 01:08:05,180
Jeżeli ona rzeczywiście tym jakimiś takimi
1566
01:08:05,220 --> 01:08:07,840
magicznymi tematami się zajmuje, to można
1567
01:08:07,900 --> 01:08:10,279
powiedzieć, że się też karmi czyjąś
1568
01:08:10,319 --> 01:08:12,710
energią i dlatego tak długo jej się tutaj,
1569
01:08:13,000 --> 01:08:16,920
na tym świecie pożyło. Nie wiem,
być może, nie wiem, nie wnikam.
1570
01:08:16,960 --> 01:08:18,880
Ja to jak najdalej. Pamiętam, że zawsze
1571
01:08:18,939 --> 01:08:20,660
mama nie chciała, żeby jechać od tamtej
1572
01:08:20,700 --> 01:08:22,899
strony, żeby zajechać. Nigdy. A już jak
1573
01:08:22,960 --> 01:08:24,340
musiała przejeżdżać, to zawsze się
1574
01:08:24,380 --> 01:08:26,359
przeżegnała przed tym domem. Nigdy nie
1575
01:08:26,399 --> 01:08:28,640
chcieli, nig-nigdy jechać nawet na skróty,
1576
01:08:28,680 --> 01:08:30,519
żeby gdzieś do sklepu dojechać przez,
1577
01:08:30,620 --> 01:08:32,680
właśnie przez tamtą część wsi. Wszystko
1578
01:08:32,720 --> 01:08:34,580
dookoła jeździli, żeby jak najdalej od
1579
01:08:34,620 --> 01:08:36,439
tego chałupy. Tam w ogóle taka jakaś
1580
01:08:36,720 --> 01:08:39,040
dziwna energia, te takie wielkie dęby,
1581
01:08:39,050 --> 01:08:41,170
takie czarne, wszystkie budynki, wszystko,
1582
01:08:41,300 --> 01:08:44,000
wszyscy dookoła jakoś tak odnowione mają
1583
01:08:44,040 --> 01:08:46,519
czy pokolorowane, znaczy, znaczy no,
1584
01:08:46,559 --> 01:08:48,779
pomalowane te elewacje. U nich to taki
1585
01:08:49,000 --> 01:08:51,050
czorny, takie, takie ciemne to, to takie,
1586
01:08:51,100 --> 01:08:53,479
to takie jakieś dziwne. Ten, dziwna jakby
1587
01:08:53,740 --> 01:08:55,599
aura, energia w ogóle tam jest. Ja tam
1588
01:08:55,640 --> 01:08:57,240
może byłem za dzieciaka raz u nich na
1589
01:08:57,300 --> 01:08:59,740
podwórku coś tam zanieść czy odnieść, jak
1590
01:08:59,779 --> 01:09:02,140
to tam na wakacjach się spędzało. U nich
1591
01:09:02,160 --> 01:09:06,620
tam na wsi coś i zanieść czy tam
odnieść. Byłem może raz, ale to takie
1592
01:09:07,220 --> 01:09:09,309
zapuszczone, stare jakby żywe miejsce,
1593
01:09:09,340 --> 01:09:11,309
takie dziwne. Oj naprawdę dziwne. To i tak
1594
01:09:11,319 --> 01:09:13,100
czuć z daleka, prawda, że coś tam jest
1595
01:09:13,140 --> 01:09:15,279
nie halo krótko mówiąc kolokwialnie.
1596
01:09:15,319 --> 01:09:18,220
No jest, jest, jest. Ale to niech-- nie
1597
01:09:18,279 --> 01:09:21,260
będę dalej opowiadał, bo
to szkoda czasu. Ja też tak
1598
01:09:21,880 --> 01:09:23,420
piąte przez dziesiąte, że tak powiem,
1599
01:09:23,500 --> 01:09:26,920
pamiętam to już naprawdę no, szkoda, że
1600
01:09:26,960 --> 01:09:28,840
jeszcze, no właśnie, że nie ma tej mojej
1601
01:09:28,890 --> 01:09:31,100
mamy. No, ona to by jakby zaczęła
1602
01:09:31,140 --> 01:09:33,120
opowiadać, to tam nieraz takie historie
1603
01:09:33,220 --> 01:09:35,880
były, że to naprawdę z archiwum X czy tam
1604
01:09:36,279 --> 01:09:39,140
różne te, te, te w radiu, co to były
1605
01:09:39,200 --> 01:09:40,880
kiedyś w Polskim Radiu jakieś tam właśnie
1606
01:09:40,899 --> 01:09:44,859
w niedzielę takie opowiadania, właśnie UFO
czy coś w tym stylu. Nieraz też właśnie
1607
01:09:44,899 --> 01:09:47,859
tam na wsi się tego słuchało, to tam nie
wystarczyło,
1608
01:09:48,540 --> 01:09:51,160
to-to-to. No nic, przy
tym, co właśnie było nie raz
1609
01:09:51,180 --> 01:09:53,380
przy stole poruszane jakieś kurde w
1610
01:09:53,440 --> 01:09:55,540
lasach, jakieś światła, że trzeba-- jak
1611
01:09:55,580 --> 01:09:57,900
się coś świeciło, trzeba kółko, coś tam
1612
01:09:57,940 --> 01:10:00,740
zrobić, krzyżyk na tym, że tam może być
1613
01:10:00,750 --> 01:10:02,800
jakiś skarb zakopany, ale jak weźmiesz ten
1614
01:10:02,860 --> 01:10:05,360
skarb, to może cię coś tam dręczyć całe
1615
01:10:05,380 --> 01:10:07,420
życie. O jeny! Tam takie opowiadania szły
1616
01:10:07,480 --> 01:10:10,460
od strony mojej matki babki, że o jeny.
1617
01:10:10,480 --> 01:10:11,820
Jeżeli mnie pamięć nie myli, to w
1618
01:10:11,880 --> 01:10:14,240
dawniejszych źródłach można chociażby
1619
01:10:14,680 --> 01:10:17,320
napotkać na podania, gdzie jakieś dziwne
1620
01:10:17,360 --> 01:10:21,900
obiekty pojawiające się na niebie
powodowały, yyy, tak, jakoś tak to
1621
01:10:21,960 --> 01:10:23,950
skojarzono ze znikaniem dzieci czy też z
1622
01:10:23,980 --> 01:10:27,659
nagłymi chorobami młodszych osób. Także no
1623
01:10:27,720 --> 01:10:29,820
dużo jest takich różnych legend.
1624
01:10:29,880 --> 01:10:35,240
O, o właśnie. Typowo takie UFO,
coś, coś z nieba to nie było tam
1625
01:10:36,100 --> 01:10:40,100
z tego, co tak mi się teraz
przypomina—nigdy nic babka ani nic nie,
1626
01:10:40,120 --> 01:10:42,020
nie opowiadała. Tylko właśnie o tej
1627
01:10:42,040 --> 01:10:44,200
sąsiadce, że to takie właśnie złowróżenie
1628
01:10:44,260 --> 01:10:46,680
było z jej strony i oni to tam nazywali ją
1629
01:10:46,760 --> 01:10:48,760
ciota, że to ciota ciota, że jak ciota
1630
01:10:48,800 --> 01:10:50,180
była gdzieś tamten, to wszyscy się
1631
01:10:50,220 --> 01:10:53,100
chowali. Na nią ciociowa zawsze wołali na
1632
01:10:53,120 --> 01:10:55,000
tą sąsiadkę. No i coś tam, że jeszcze
1633
01:10:55,040 --> 01:10:56,900
jakaś biała dama, jakieś zjawy przy
1634
01:10:56,940 --> 01:10:59,080
kościele się kiedyś też tam pojawiały.
1635
01:10:59,170 --> 01:11:01,520
Mówiło się kiedyś dzieci, kania leci
1636
01:11:01,560 --> 01:11:03,540
właśnie przed kanią, przed taką istotą,
1637
01:11:03,560 --> 01:11:06,160
którą tak właśnie nazywano ą, dzieci
1638
01:11:06,200 --> 01:11:08,840
ostrzegano, żeby miała tym dzieciom różne
1639
01:11:08,880 --> 01:11:12,060
dziwne, brzydkie rzeczy robić. No
to nie wiem. No to już takie dawno,
1640
01:11:12,100 --> 01:11:14,000
dawno, dawno. Ale teraz to tak wszyscy o
1641
01:11:14,060 --> 01:11:16,720
tym zapominają. Te młoda generacja to jak
1642
01:11:16,760 --> 01:11:19,180
nieraz patrzę na, na tych synów, na tych
1643
01:11:19,220 --> 01:11:20,920
synów mojej kuzynki, to, to już w ogóle
1644
01:11:21,240 --> 01:11:23,820
nie wierzy, bo to tylko te Minecrafty i te
1645
01:11:23,860 --> 01:11:26,160
inne sprawy. To jest ten świat pokemonów
1646
01:11:26,200 --> 01:11:28,380
i ten to to to to już na pewno nie będzie
1647
01:11:29,220 --> 01:11:31,060
pamiętać w ogóle o takich zdarzeniach czy
1648
01:11:31,100 --> 01:11:32,740
coś takiego nawet jakby przeżyli, to by
1649
01:11:33,220 --> 01:11:36,880
machnęli ręką, poszliby dalej, bo
myśleliby, że nie wiem, jakiś kod se
1650
01:11:36,920 --> 01:11:38,960
wpisali w gierkę [śmiech] albo coś. No
1651
01:11:39,000 --> 01:11:41,140
jeszcze testy dawne opowieści to jeszcze
1652
01:11:41,180 --> 01:11:43,360
właśnie-- dlatego też tak lubię nieraz
1653
01:11:43,380 --> 01:11:46,220
posłuchać tych opowiadań u Pana na kanale.
1654
01:11:46,260 --> 01:11:48,660
Co do-- nie, nie, nie tak dawno odkryłem
1655
01:11:48,720 --> 01:11:50,680
Pana kanał. No dopiero właśnie jestem na
1656
01:11:50,740 --> 01:11:52,300
te pięćdziesiąty siódmy, tak jak Panu
1657
01:11:52,320 --> 01:11:53,840
mówiłem, pięćdziesiąty ósmy odcinek
1658
01:11:53,880 --> 01:11:55,880
właśnie wczoraj co słuchałem. No i tak po
1659
01:11:55,960 --> 01:11:58,700
tym, po tej rozmowie tego Pana rozmówcy,
1660
01:11:59,000 --> 01:12:03,980
po tych słowach, że właśnie niektórzy nie
chcą-- są zdziwieni, właśnie te informacje
1661
01:12:04,020 --> 01:12:07,480
do nich nie docierają i właśnie
nie wierzą. A niejeden ma tyle
1662
01:12:08,300 --> 01:12:10,380
tego w jednym życiu, że przechodzi tyle
1663
01:12:10,420 --> 01:12:12,540
tych zjawisk, nie? Ani jeden, ani ani
1664
01:12:12,600 --> 01:12:15,040
razu. I tak mówię, mówię spróbuję się z
1665
01:12:15,060 --> 01:12:18,829
panem skontaktować i
podzielić tą, tą, tą historią, moją.
1666
01:12:18,920 --> 01:12:21,760
Ale wie pan, też dużo młodych ludzi jednak
1667
01:12:21,820 --> 01:12:23,700
doświadcza pewnych takich trudnych do
1668
01:12:23,900 --> 01:12:26,260
wytłumaczenia zdarzeń, czego przejawem są
1669
01:12:26,320 --> 01:12:29,060
chociażby liczne wpisy na grupach na
1670
01:12:29,120 --> 01:12:31,300
Facebooku, gdzie jest włączone anonimowa
1671
01:12:31,340 --> 01:12:33,980
możliwość wstawiania postów. Wiem, bo
1672
01:12:34,000 --> 01:12:36,900
kilkoma takimi grupami też zarządzam. Może
1673
01:12:36,940 --> 01:12:39,240
nie jakimiś strasznie dużymi, ale jednak
1674
01:12:39,760 --> 01:12:42,660
mam ich kilka pod opieką. I też dosyć
1675
01:12:42,700 --> 01:12:45,220
takich, dosyć sporo takich wpisów od
1676
01:12:45,600 --> 01:12:48,370
młodych bardzo osób,
jeszcze około dwudziestu lat,
1677
01:12:49,640 --> 01:12:53,680
może nawet często nawet
mniej. No dzielą się też tymi swoimi
1678
01:12:54,300 --> 01:12:57,000
przeżyciami. Anonimowo co prawda, bez
1679
01:12:57,020 --> 01:12:59,340
podawania żadnych tam personaliów swoich
1680
01:12:59,380 --> 01:13:02,520
czy pseudonimów, ale no dzielą się. Także
1681
01:13:02,600 --> 01:13:04,360
młodzi też tego doświadczają, tylko
1682
01:13:04,740 --> 01:13:08,090
niezbyt chętnie, jakby chcą się pod tym
1683
01:13:08,120 --> 01:13:11,070
podpisać publicznie, tak? Też dużo takich,
1684
01:13:11,120 --> 01:13:14,000
dużo, dużo prowadzi swoje kanały na
1685
01:13:14,020 --> 01:13:16,800
YouTubie czy na TikToku chociażby. I też
1686
01:13:17,140 --> 01:13:21,300
tymi kanałami też dzielą się swoimi
historiami ze spotkań z Nieznanym.
1687
01:13:21,380 --> 01:13:23,540
A wie Pan, jakie to są grupy? Może bym tam
1688
01:13:23,580 --> 01:13:27,680
odwiedził, zobaczył coś ciekawego?
To, to są takie grupy, Zjawiska
1689
01:13:27,760 --> 01:13:30,960
paranormalne, UFO, reinkarnacja, coś tego
1690
01:13:31,020 --> 01:13:33,160
typu. Tych grup jest dosyć, dosyć dużo,
1691
01:13:33,220 --> 01:13:36,829
także, także musiałby
pan jakby się rozejrzeć.
1692
01:13:36,860 --> 01:13:38,160
Też właśnie zacząłem się
1693
01:13:38,960 --> 01:13:41,630
ostatnio interesować tą reinkarnacją.
1694
01:13:41,630 --> 01:13:43,169
Znaczy nie interesować no po prostu z
1695
01:13:43,200 --> 01:13:44,800
tych, tych czy pana, czy właśnie tego
1696
01:13:44,860 --> 01:13:47,300
Bernatowicza, tych, tych, tych podcastów,
1697
01:13:47,380 --> 01:13:49,320
tych filmów na YouTube, co tam właśnie
1698
01:13:49,340 --> 01:13:52,540
sobie włączam i tak powiem
panu jeszcze tak jedno,
1699
01:13:53,220 --> 01:13:55,920
co mi się też utrwaliło. Też opowiadałem
1700
01:13:56,060 --> 01:13:58,260
to po śmierci mojej mamy, właśnie kuzynce,
1701
01:13:58,320 --> 01:14:01,500
że właśnie ta rekarnacja, że te sprawy.
1702
01:14:01,540 --> 01:14:04,220
Moja mama no miała przede mną jeszcze
1703
01:14:04,240 --> 01:14:07,200
jedno dziecko, które zmarło, Darka i po
1704
01:14:07,260 --> 01:14:09,190
prostu to było sześć lat przede mną.
1705
01:14:09,240 --> 01:14:11,920
Zmarł, jak miał trzy miesiące. No i mi się
1706
01:14:12,140 --> 01:14:14,260
coś takiego utrwaliło z mojej młodości.
1707
01:14:14,280 --> 01:14:16,120
Ale to naprawdę byłem Kajtek, może z trzy
1708
01:14:16,180 --> 01:14:20,960
latka. I że ja krzyczałem wręcz na mamę,
to pamiętam, że był przy stole przy
1709
01:14:21,000 --> 01:14:24,029
kolacji, że to ja jestem Darek, nie? Mama!
1710
01:14:24,060 --> 01:14:25,940
To, że to ja jestem Darek, to pamiętam,
1711
01:14:25,980 --> 01:14:28,330
że coś takiego mi się utrwaliło w głowie.
1712
01:14:28,360 --> 01:14:30,300
Nie wiem dlaczego to ja to pamiętam z
1713
01:14:30,320 --> 01:14:32,580
tamtych czasów, ale to, że ja właśnie
1714
01:14:34,000 --> 01:14:36,240
krzyczałem, że to ja jestem mama Darek, że
1715
01:14:36,280 --> 01:14:38,500
to ja jestem Darek. No to pamiętam. Coś
1716
01:14:38,540 --> 01:14:40,180
takiego mi się utrwaliło, ale też już
1717
01:14:40,200 --> 01:14:44,110
takie rozmazane wspomnienia, że
tak powiem. No ale siedzi mi w głowie.
1718
01:14:44,120 --> 01:14:46,260
A można to tak zinterpretować, że jest pan
1719
01:14:46,460 --> 01:14:48,540
jakby ponownym ucieleśnieniem, ponowną
1720
01:14:48,600 --> 01:14:52,300
inkarnacją tego Darka. Zdarzają
się takie historie, gdzie na przykład
1721
01:14:53,460 --> 01:14:55,920
jedyne dziecko jakiegoś małżeństwa umiera,
1722
01:14:56,320 --> 01:14:58,340
za jakiś czas rodzi się następne dziecko
1723
01:14:58,400 --> 01:15:00,660
i jakoś tak dziwnym trafem posiada ono
1724
01:15:00,700 --> 01:15:03,100
wspomnienia odnoszące się do tego dziecka
1725
01:15:03,180 --> 01:15:07,560
wcześniejszego, którego nie miało
teoretycznie szansy poznać, tak?
1726
01:15:07,600 --> 01:15:08,690
Być może no są takie.
1727
01:15:09,360 --> 01:15:11,320
Dziwny jest ten świat, że tak powiem. Im
1728
01:15:11,400 --> 01:15:13,390
więcej wiem, tym mniej wiem. [śmiech]
1729
01:15:13,400 --> 01:15:15,660
No im więcej, im więcej się wie, tym
1730
01:15:15,680 --> 01:15:18,420
więcej się pytań pojawia. Każda odpowiedź
1731
01:15:18,520 --> 01:15:21,860
generuje szereg kolejnych
pytań, tak? Nie ma łatwo.
1732
01:15:21,960 --> 01:15:24,320
Zobaczymy, może się
po śmierci dowiemy więcej.
1733
01:15:24,540 --> 01:15:27,980
Po śmierci mogą nam
się urodzić kolejne pytania.
1734
01:15:28,060 --> 01:15:31,160
A co mogą się. Dosłownie. To już raczej
1735
01:15:31,200 --> 01:15:33,700
wszystko. Raczej nic mi się już nie
1736
01:15:33,740 --> 01:15:36,920
przypomni. Jeżeli by się przypomniało, to
mogę jeszcze panu
1737
01:15:37,520 --> 01:15:41,560
napisać, czy tam jeszcze kiedyś
się połączymy. Ale pierwsze co, to
1738
01:15:42,280 --> 01:15:44,760
żeby panu potwierdzić, wezmę tego maila od
1739
01:15:44,800 --> 01:15:46,780
razu screenshota wyślę Panu i Pan sobie
1740
01:15:46,820 --> 01:15:48,670
też przeczyta i to mnie u-u-u--
1741
01:15:49,820 --> 01:15:51,940
ja byłem w szoku. No mówię te pierwsze
1742
01:15:52,000 --> 01:15:54,240
słowa, że no mama żałuje, że cię też
1743
01:15:54,340 --> 01:15:56,340
kocha, że to tamto, że też by inaczej
1744
01:15:56,380 --> 01:15:58,460
zrobiła. Mówię — to takie pierdolenie o
1745
01:15:58,480 --> 01:16:00,660
Szopenie, przepraszam za wyrażenie, że
1746
01:16:00,720 --> 01:16:02,780
takie coś to pewnie każdy może tylko tak
1747
01:16:02,820 --> 01:16:04,840
mi odpisała, żeby tylko po prostu zgarnąć
1748
01:16:05,360 --> 01:16:07,560
kasę, nie? Ale na koniec, żebym nie był
1749
01:16:07,580 --> 01:16:09,520
uparty, a przecież kurwa matka zawsze mi
1750
01:16:09,540 --> 01:16:12,080
tak mówiła. To są mamy słowa, nie? To co
1751
01:16:12,120 --> 01:16:13,840
rozmowę, bo ty jesteś uparty, bo ty
1752
01:16:13,880 --> 01:16:16,760
uparty, bo ty uparty. O kurcze, jak mówię
1753
01:16:16,800 --> 01:16:20,380
kobita, co mnie nie zna, co ja jej też
opisałem.No, ja miałem tak, że krótko
1754
01:16:20,420 --> 01:16:22,300
przez rozmowę po prostu. Co by chciał się
1755
01:16:22,340 --> 01:16:23,940
zapytać mamę, czy wszystko dobrze, czy
1756
01:16:23,960 --> 01:16:26,239
przeszła właśnie na tą drugą stronę, to ja
1757
01:16:26,280 --> 01:16:28,220
nic takiego jej nie powiedziałem. A tu
1758
01:16:28,260 --> 01:16:30,700
nagle ona mi wyskoczyła. Dosłownie jakby
1759
01:16:30,880 --> 01:16:33,730
moja mama to powiedziała.
No to też takie dziwne.
1760
01:16:33,760 --> 01:16:36,940
Takie potwierdzenie tego. Potwierdzenie,
1761
01:16:37,480 --> 01:16:39,540
zweryfikowanie tego, co, co
1762
01:16:40,180 --> 01:16:42,700
ta osoba odebrała z zaświatów, tak?
1763
01:16:42,740 --> 01:16:44,840
Dosłownie tak jakby właśnie ona mówiła, że
1764
01:16:44,920 --> 01:16:47,060
swojego przewodnika prosiła o kontakt
1765
01:16:47,120 --> 01:16:48,780
właśnie z moją mamą. No i właśnie, że
1766
01:16:48,800 --> 01:16:50,980
wszystko dobrze, że ten... No to od razu,
1767
01:16:51,020 --> 01:16:57,080
zaraz, teraz se zrobię tego screenshota
dla pana i panu jeszcze wyślę.
1768
01:16:57,120 --> 01:16:59,560
I to już wszystkie relacje przygotowane do
1769
01:16:59,580 --> 01:17:02,400
dzisiejszego odcinka. Myślę, że nie tylko
1770
01:17:02,460 --> 01:17:04,340
u mnie tego typu historie, jak te
1771
01:17:04,400 --> 01:17:06,540
zaprezentowane dzisiaj wzmacniają tylko
1772
01:17:06,580 --> 01:17:09,000
przekonanie o tym, że nasze życie wcale
1773
01:17:09,020 --> 01:17:11,190
nie kończy się wraz ze śmiercią fizycznego
1774
01:17:11,300 --> 01:17:14,140
ciała i że jest to tylko pewien etap, po
1775
01:17:14,220 --> 01:17:16,480
którym kontynuujemy swój byt w jakiejś
1776
01:17:16,540 --> 01:17:19,130
innej formie. Dajcie znać w komentarzach,
1777
01:17:19,140 --> 01:17:21,800
co o tym wszystkim sądzicie, a jeśli macie
1778
01:17:21,840 --> 01:17:23,460
jakieś swoje historie, którymi
1779
01:17:23,500 --> 01:17:25,830
chcielibyście się podzielić, zapraszam do
1780
01:17:25,900 --> 01:17:28,600
kontaktu. Nadmienię jeszcze, że wspomniane
1781
01:17:28,640 --> 01:17:30,840
w ostatniej rozmowie medium gościło
1782
01:17:30,920 --> 01:17:33,640
kiedyś na antenie Radia Paranormalium.
1783
01:17:33,660 --> 01:17:36,580
Pani Izabela Kijak, osoba jak najbardziej
1784
01:17:36,640 --> 01:17:39,360
godna polecenia w tematach duchowych, była
1785
01:17:39,420 --> 01:17:41,360
gościem jednej z audycji z wizytą w
1786
01:17:41,380 --> 01:17:45,880
Biurze Duchów prowadzonych przez
Adę Edelman. Prowadzi również stronę
1787
01:17:45,900 --> 01:17:48,380
internetową i profile społecznościowe,
1788
01:17:48,420 --> 01:17:50,960
więc tam w razie potrzeby można nawiązać z
1789
01:17:51,000 --> 01:17:53,580
nią kontakt. Tradycyjnie przypominam, że
1790
01:17:53,620 --> 01:17:55,900
w punktach prasowych w całej Polsce oraz
1791
01:17:55,960 --> 01:17:58,720
na platformie cyfrowej Nexto.pl czeka na
1792
01:17:58,740 --> 01:18:01,020
Państwa listopadowy numer miesięcznika
1793
01:18:01,040 --> 01:18:03,380
"Nieznany Świat". Jak na listopad
1794
01:18:03,420 --> 01:18:05,480
przystało, w tym numerze bardzo mocno
1795
01:18:05,560 --> 01:18:08,040
swoją obecność zaznaczyły tematy związane
1796
01:18:08,060 --> 01:18:11,260
z zaświatami, Zaduszkami i tak dalej. A
1797
01:18:11,300 --> 01:18:13,440
jednym z tego przejawów jest obszerny
1798
01:18:13,500 --> 01:18:15,920
artykuł autorstwa Artura Wójtowicza
1799
01:18:16,260 --> 01:18:20,760
poświęcony reinkarnacji w
chrześcijaństwie. Polecam zagłębić się w
1800
01:18:20,840 --> 01:18:23,280
tę niezwykle interesującą, wieloczęściową
1801
01:18:23,340 --> 01:18:26,240
lekturę. Zachęcam też do śledzenia profili
1802
01:18:26,320 --> 01:18:28,800
społecznościowych "Nieznanego Świata", w
1803
01:18:28,880 --> 01:18:32,239
tym kanału czasopisma na YouTube. Gorąco
1804
01:18:32,300 --> 01:18:34,920
polecam również Państwa uwadze kanały Ady
1805
01:18:35,000 --> 01:18:37,600
Edelman Biuro Duchów, Piotra Cielebiasia
1806
01:18:37,760 --> 01:18:40,380
Ufo Historie oraz Marka Żelkowskiego
1807
01:18:40,520 --> 01:18:43,220
Wehikuł Wyobraźni, na których autorzy
1808
01:18:43,260 --> 01:18:45,480
poruszają i szczegółowo omawiają cały
1809
01:18:45,500 --> 01:18:49,840
szereg interesujących tematów, w
tym również te znane z anteny Radia
1810
01:18:49,960 --> 01:18:52,760
Paranormalium. Ada Edelman będzie też
1811
01:18:52,820 --> 01:18:55,000
gościem księgarni galerii Nieznany Świat
1812
01:18:55,120 --> 01:18:58,040
przy ulicy Kredytowej 2 w Warszawie.
1813
01:18:58,060 --> 01:19:00,320
Spotkanie autorskie odbędzie się 20
1814
01:19:00,360 --> 01:19:04,560
listopada 2025 roku, a szczegółów dowiecie
1815
01:19:04,600 --> 01:19:09,580
się już niebawem ze strony
internetowej oraz profili społecznościowych
1816
01:19:09,590 --> 01:19:12,040
"Nieznanego Świata". A zapowiedzi
1817
01:19:12,120 --> 01:19:14,320
kolejnych audycji i innych publikacji
1818
01:19:14,340 --> 01:19:17,120
Radia Paranormalium wypatrujcie na naszej
1819
01:19:17,220 --> 01:19:22,010
stronie internetowej www.paranormalium.pl
oraz na naszych profilach
1820
01:19:22,200 --> 01:19:24,700
społecznościowych. Na stronie znajdziecie
1821
01:19:24,710 --> 01:19:27,460
m.in. pełne archiwum audycji do pobrania w
1822
01:19:27,560 --> 01:19:30,440
mp3, dużą bazę artykułów, dział z
1823
01:19:30,460 --> 01:19:33,620
blogami, a także forum i czata, na których
1824
01:19:33,660 --> 01:19:36,240
możecie bez skrępowania dyskutować z dala
1825
01:19:36,300 --> 01:19:38,740
od cenzorskich macek wielkich serwisów
1826
01:19:38,820 --> 01:19:41,780
społecznościowych. Mówił do państwa Marek
1827
01:19:41,840 --> 01:19:44,540
Sęk Ivellios. Radio Paranormalium.
1828
01:19:44,580 --> 01:19:47,160
Paranormalny głos w Twoim domu. Dziękuję
1829
01:19:47,240 --> 01:19:50,320
za uwagę. Dobranoc i do usłyszenia w
1830
01:19:50,420 --> 01:19:54,080
kolejnych naszych audycjach. Tych z
1831
01:19:54,120 --> 01:19:56,280
Państwa, którzy przeżyli coś nietypowego i
1832
01:19:56,300 --> 01:19:57,780
chcieliby nam o tym opowiedzieć,
1833
01:19:57,880 --> 01:20:00,520
zapraszamy do kontaktu. Oto nasze numery
1834
01:20:00,600 --> 01:20:07,560
telefonów. Stacjonarny 32 746 00 08. 32
1835
01:20:07,860 --> 01:20:13,540
746 00 08. Komórkowy 530 620
1836
01:20:13,880 --> 01:20:20,240
493. 530 620 493. Gdyby przy naszych
1837
01:20:20,300 --> 01:20:22,760
telefonach nikt nie dyżurował, istnieje
1838
01:20:22,820 --> 01:20:25,060
możliwość wysłania SMS-a lub nagrania
1839
01:20:25,120 --> 01:20:27,620
wiadomości głosowej. Bardzo prosimy o
1840
01:20:27,680 --> 01:20:29,520
sprecyzowanie, w jakiej sprawie chcą się
1841
01:20:29,540 --> 01:20:32,060
Państwo z nami skontaktować. Słuchaczy
1842
01:20:32,100 --> 01:20:34,080
dzwoniących z numerów zastrzeżonych bądź
1843
01:20:34,120 --> 01:20:36,240
zza granicy prosimy ponadto o podanie
1844
01:20:36,280 --> 01:20:39,399
głosowo numeru, na który mamy oddzwonić. Z
1845
01:20:39,440 --> 01:20:41,820
każdym z Państwa umawiamy się na rozmowę
1846
01:20:41,860 --> 01:20:44,300
indywidualnie. W razie wykorzystania
1847
01:20:44,380 --> 01:20:46,180
zapisu rozmowy w którejś z audycji
1848
01:20:46,360 --> 01:20:49,020
istnieje możliwość zmiany barwy głosu.
1849
01:20:49,060 --> 01:20:54,620
Czekamy również na Państwa iMaile
pod adresem: radio@paranormalium.pl.
1850
01:20:54,880 --> 01:20:58,780
Radio@paranormalium.pl. Można również
1851
01:20:58,860 --> 01:21:01,360
skorzystać z zakładki kontakt na naszej
1852
01:21:01,420 --> 01:21:04,820
stronie internetowej www.paranormalium.pl.
1853
01:21:05,060 --> 01:21:10,440
www.paranormalium.pl. Wszystkim
naszym rozmówcom i korespondentom
1854
01:21:10,520 --> 01:21:13,140
gwarantujemy pełną anonimowość.
1855
01:21:14,200 --> 01:21:17,840
Nieograniczona przestrzeń do
nieskrępowanej dyskusji na tematy
1856
01:21:17,920 --> 01:21:21,040
paranormalne, ezoteryczne i nie tylko.
1857
01:21:21,080 --> 01:21:24,220
Forum Radia Paranormalium. Dołącz do nas
1858
01:21:24,340 --> 01:21:31,080
na: forum.paranormalium.pl.
Sięgnij już dziś po
1859
01:21:31,090 --> 01:21:33,500
"Nieznany Świat". Najstarsze polskie
1860
01:21:33,540 --> 01:21:36,300
czasopismo poruszające tematy z pogranicza
1861
01:21:36,360 --> 01:21:39,600
nauki. Artykuły o tematyce paranormalnej,
1862
01:21:39,680 --> 01:21:42,740
ezoterycznej, ufologicznej i nie tylko.
1863
01:21:42,750 --> 01:21:45,480
"Nieznany Świat". Miesięcznik dostępny w
1864
01:21:45,500 --> 01:21:47,960
punktach prasowych na terenie całej Polski
1865
01:21:48,080 --> 01:21:56,860
oraz w wersji elektronicznej
na platformie Nexto.pl.