Rozwój medycyny przez ostatnie kilkadziesiąt lat był tak szybki, że to, co jeszcze niedawno uważano za cuda, staje się powszechnie stosowanym zabiegiem. Udowodniły to przeszczepy serca, które stały się niemalże rutyną w szpitalach na całym świecie. Mimo to co jakiś czas pojawia się jakaś historia, która powinna skłonić nas do zastanowienia się nad tym, że nie ma żadnego "zabiegu" czy też "powszech... (rozwiń opis)
Rozwój medycyny przez ostatnie kilkadziesiąt lat był tak szybki, że to, co jeszcze niedawno uważano za cuda, staje się powszechnie stosowanym zabiegiem. Udowodniły to przeszczepy serca, które stały się niemalże rutyną w szpitalach na całym świecie. Mimo to co jakiś czas pojawia się jakaś historia, która powinna skłonić nas do zastanowienia się nad tym, że nie ma żadnego "zabiegu" czy też "powszechności" przy tak złożonych operacjach. Zapewne jedną z takich historii jest nagłaśniana co jakiś czas sugestia, że pacjenci mogą nabywać od dawcy nie tylko organy, ale także i wspomnienia - a być może nawet i duszę.
(zwiń opis)
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.