Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:01,680 --> 00:00:06,830
Autentyczne historie osób, które
przeżyły spotkanie z nieznanym.
2
00:00:07,780 --> 00:00:11,620
Zacząłem widzieć różne światła,
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
3
00:00:11,700 --> 00:00:16,400
cztery w sporej odległości wydawały
się być ode mnie. Zagadkowe obiekty.
4
00:00:16,460 --> 00:00:20,000
Strasznie intensywne, potężne niebieskie
światło. To się wydawało tak, jakby to
5
00:00:20,060 --> 00:00:24,310
było nad chmurami, było jakieś ognisko
tego światła, które przebijało się przez.
6
00:00:24,320 --> 00:00:27,919
No, no, no i do tej pory jestem w szoku,
bo to się nie zdarza często, nie? Takie
7
00:00:27,960 --> 00:00:32,060
coś zobaczyć. Tajemnicze istoty.
Przyszedł do naszego mieszkania taki
8
00:00:32,240 --> 00:00:35,080
obrzydliwy, brązowy szarak, obleśny Jezus
9
00:00:35,089 --> 00:00:36,340
Chrystus, aż mnie na wymioty zbiera, jak o
10
00:00:36,420 --> 00:00:37,960
tym myślę. Ja w tym śnie się schowałam
11
00:00:38,000 --> 00:00:40,220
tak jakby pod stół. Niby byłam pod stołem,
12
00:00:40,240 --> 00:00:43,780
a nagle byłam na jakimś stole
i ktoś mi wbijał igłę w plecy.
13
00:00:43,840 --> 00:00:48,180
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
14
00:00:48,580 --> 00:00:54,100
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
to światło. Wstaję z łóżka, idę uchylić
15
00:00:54,180 --> 00:00:59,700
mocniej te drzwi, zobaczyć, co tam jest.
I widzę postacie. Ale czuję jakąś grozę
16
00:00:59,740 --> 00:01:05,810
sytuacji. Jestem przerażona. Po prostu
biegnę i krzyczę do męża: "Strzelaj!"
17
00:01:05,900 --> 00:01:12,460
Mówią świadkowie w Radiu Paranormalium.
Dobry wieczór, witam wszystkich państwa
18
00:01:12,540 --> 00:01:15,360
bardzo gorąco i serdecznie i zapraszam do
19
00:01:15,400 --> 00:01:19,200
spędzenia dzisiejszego wieczoru z
audycją, w której prezentowane są wybrane
20
00:01:19,240 --> 00:01:23,140
najciekawsze relacje o spotkaniach
z nieznanym, jakie docierają do Radia
21
00:01:23,160 --> 00:01:29,380
Paranormalium. Przy mikrofonie Marek
Sęk Ivellios. Dzisiejszy odcinek nosi tytuł
22
00:01:29,400 --> 00:01:32,480
"Zbugowany świat". Nie bez powodu użyłem w
23
00:01:32,540 --> 00:01:38,500
nim znanego z informatyki terminu bug.
Słowo to oznacza błąd w oprogramowaniu, a
24
00:01:38,580 --> 00:01:43,100
o występowaniu takowych szczególnie
dobitnie przekonują się osoby grające w
25
00:01:43,140 --> 00:01:47,660
rozbudowane gry komputerowe. I choć
żadnemu z naszych słuchaczy nie zdarzyło
26
00:01:47,680 --> 00:01:50,140
się jeszcze przypadkiem wypaść poza mapę,
27
00:01:50,200 --> 00:01:54,400
to jednak w archiwum Radia Paranormalium
znajduje się kilka niezwykle ciekawych
28
00:01:54,500 --> 00:01:58,580
zgłoszeń o zdarzeniach związanych z
zagubionym czasem czy przeniesieniem w
29
00:01:58,600 --> 00:02:01,280
przestrzeni. Jest też co najmniej jedna
30
00:02:01,320 --> 00:02:03,980
historia o tym, jak to pewnemu małżeństwu
31
00:02:04,120 --> 00:02:09,580
świat gry zwanej życiem tak jakby
nie do końca się załadował. Prezentacje
32
00:02:09,600 --> 00:02:14,020
przygotowanych na dziś relacji
rozpoczniemy oczywiście od zajrzenia do
33
00:02:14,060 --> 00:02:20,840
naszej radiowej skrzynki mailowej.
Korespondencja dotycząca dziwnej sytuacji
34
00:02:20,880 --> 00:02:24,880
w miejscowości Skawina w województwie
małopolskim w roku dwa tysiące
35
00:02:25,080 --> 00:02:30,740
siedemnastym. Chciałem opisać dziwną
sytuację, która przytrafiła się mi i mojej
36
00:02:30,860 --> 00:02:35,680
ówczesnej dziewczynie, a teraz żonie.
Wydarzyło się to na wiosnę dwa tysiące
37
00:02:35,780 --> 00:02:39,780
siedemnastego roku na parkingu przy
starostwie powiatowym, gdzie byliśmy
38
00:02:39,820 --> 00:02:44,960
odebrać dowód rejestracyjny samochodu.
Gdy wracaliśmy z urzędu do samochodu,
39
00:02:45,020 --> 00:02:47,440
zdziwiło nas, że nagle jest dużo wolnych
40
00:02:47,460 --> 00:02:50,300
miejsc parkingowych. Gdy przyjechaliśmy,
41
00:02:50,340 --> 00:02:53,120
parking był pełny, dlatego zatrzymaliśmy
42
00:02:53,220 --> 00:02:56,450
się wzdłuż ogrodzenia. Ucieszyło mnie to,
43
00:02:56,500 --> 00:03:00,620
bo już gdy parkowałem, zastanawiałem
się, jak ciasno się ustawiłem między
44
00:03:00,680 --> 00:03:06,200
samochodami i że trudno będzie mi
wyjechać. Teraz wzdłuż siatki stało tylko
45
00:03:06,240 --> 00:03:11,980
nasze auto. Zadowoleni wsiedliśmy
do środka. Ruszyłem i po jakimś metrze
46
00:03:12,040 --> 00:03:17,080
odbiliśmy się od czegoś. Dosłownie
stanęliśmy nagle w miejscu, jakbym wjechał
47
00:03:17,140 --> 00:03:22,400
w ścianę. Wściekły, myślałem, że nie
zauważyłem jakiegoś słupka, takiego, co
48
00:03:22,440 --> 00:03:27,820
nieraz się wysuwają z ziemi, i w niego
wjechałem. W myślach już liczyłem koszty
49
00:03:27,860 --> 00:03:30,560
naprawy i patrzyłem kątem oka na gościa,
50
00:03:30,600 --> 00:03:33,580
co stał niedaleko i pomyślałem, że niezły
51
00:03:33,640 --> 00:03:36,140
obciach sobie zrobiłem i ostatnie, czego
52
00:03:36,160 --> 00:03:42,170
potrzebuję, to komentarze świadka
wpadki. Wysiadamy z żoną, patrzymy i...
53
00:03:42,220 --> 00:03:45,880
nic. Nic. Dosłownie nie było niczego, w co
54
00:03:45,920 --> 00:03:51,520
mógłbym wjechać. Nie było też śladu na
samochodzie, pod samochodem, nigdzie.
55
00:03:51,580 --> 00:03:56,940
Jakbyśmy się odbili od próżni. Staliśmy
jak wryci. Już miałem zapytać owego
56
00:03:57,000 --> 00:04:01,820
gościa, co stał obok, czy widział całą
sytuację, ale dosłownie rozpłynął się w
57
00:04:01,840 --> 00:04:08,680
powietrzu. Zniknął w ciągu kilku sekund.
Wokoło dosłownie nie było żywej duszy.
58
00:04:08,740 --> 00:04:11,200
Zastanawialiśmy się i oglądaliśmy samochód
59
00:04:11,240 --> 00:04:17,550
kilka minut, ale niczego nie znaleźliśmy.
Uruchomiłem auto i już bez przeszkód,
60
00:04:17,560 --> 00:04:23,740
choć lekko zdezorientowani,
wróciliśmy do domu.
61
00:04:23,780 --> 00:04:26,960
Przeniesieni w czasie. Relacja z archiwum
62
00:04:27,060 --> 00:04:32,740
portalu Infra. Korespondencja nadesłana
w kwietniu dwa tysiące dwunastego roku.
63
00:04:34,080 --> 00:04:38,280
"Przez przypadek znalazłam na
YouTube wypowiedź pana Mariana, która
64
00:04:38,320 --> 00:04:40,300
zainspirowała mnie do opowiedzenia pewnej
65
00:04:40,360 --> 00:04:48,320
historii, jaka przytrafiła się mnie i moim
bliskim. Był rok 1981 lub 82, wczesna
66
00:04:48,360 --> 00:04:51,580
jesień. Wybraliśmy się
z bratem i rodzicami na
67
00:04:51,620 --> 00:04:56,300
grzyby. Mieszkam w Szczecinie i w
pobliskim Załomiu mamy swoje miejsca
68
00:04:56,340 --> 00:05:02,180
grzybowe. Był piękny słoneczny dzień,
pogoda sprzyjała, więc zagłębiliśmy się
69
00:05:02,200 --> 00:05:08,020
dalej w las. Doszliśmy do autostrady
goleniowskiej. Pogoda nagle załamała się.
70
00:05:08,060 --> 00:05:12,840
Zaczął padać deszcz. Wychodząc na
skraj lasu, po prawej stronie widzieliśmy w
71
00:05:12,860 --> 00:05:17,880
oddali most. Odczekaliśmy moment ze
względu na spory ruch samochodowy, aż
72
00:05:17,920 --> 00:05:24,330
nadarzy się okazja i przeszliśmy na
drugą stronę. Weszliśmy w rzadki las i...
73
00:05:24,360 --> 00:05:27,580
zamurowało nas. Okazało się, że jesteśmy w
74
00:05:27,620 --> 00:05:33,660
punkcie wyjścia. Cofnęło nas. Wróciliśmy
do miejsca, w którym przekroczyliśmy
75
00:05:33,700 --> 00:05:39,140
autostradę. Pamiętam konsternację
rodziców. Oboje należą do osób bardzo
76
00:05:39,200 --> 00:05:43,760
opanowanych, ale w tym momencie
trudno było im ukryć swoje zdziwienie.
77
00:05:43,780 --> 00:05:46,600
Powiedziałabym nawet strach. Pamiętam, że
78
00:05:46,620 --> 00:05:51,940
tata kazał nam zostać razem i poszedł
do odległego o około pięćset metrów mostu
79
00:05:52,000 --> 00:05:56,600
wiaduktu i wdrapał się na niego po
skarpie, aby z góry zobaczyć, gdzie
80
00:05:56,640 --> 00:06:02,160
jesteśmy. Z biciem serca czekaliśmy,
aż wróci i powie gdzie jesteśmy i którędy
81
00:06:02,180 --> 00:06:08,040
wracać do domu. Deszcz padał coraz
mocniej. Okazało się, że idziemy dobrze.
82
00:06:08,080 --> 00:06:12,680
Weszliśmy więc ponownie w
las.Przekraczając ponownie autostradę,
83
00:06:12,740 --> 00:06:17,240
lecz tym razem nic dziwnego się
nie wydarzyło. Moi rodzice sceptycznie
84
00:06:17,260 --> 00:06:21,919
podchodzą do spraw nadprzyrodzonych
i zjawisk paranormalnych. Jednak to
85
00:06:21,960 --> 00:06:27,340
zdarzenie wywarło na nich, jak i na mnie
i moim bracie ogromne wrażenie. Do dziś
86
00:06:27,400 --> 00:06:33,280
wspominamy to z mieszanymi uczuciami
i lekkim drżeniem serca. W mojej rodzinie
87
00:06:33,320 --> 00:06:36,789
dziwne zjawiska występują, odkąd pamiętam.
88
00:06:36,900 --> 00:06:39,080
Od urodzenia mieszkałem przez trzydzieści
89
00:06:39,180 --> 00:06:44,240
parę lat w domu, w którym coś mieszkało.
Gdy pisałem o wydarzeniu z mostem,
90
00:06:44,260 --> 00:06:52,669
przychodzi mi do głowy jeszcze jedna
historia. Pewnego lata, rok 1998 lub 1999,
91
00:06:52,799 --> 00:06:58,419
miałem dziwny sen. Widziałem w oddali
na pięknej łące kwitnącą jabłoń. Bardzo
92
00:06:58,460 --> 00:07:02,960
chciałem podejść bliżej, lecz jak to
bywa w snach, bardzo ciężko było mi się
93
00:07:03,000 --> 00:07:07,880
poruszać. Kiedy doszłam już do
drzewa, okazało się, że ma ono przepiękne,
94
00:07:07,919 --> 00:07:13,900
nienaturalne kwiaty. Obudziłam się i
przejęta snem pobiegłam do mamy, aby jej
95
00:07:13,960 --> 00:07:19,500
go opowiedzieć. I tu zaczyna się
najlepsze. Otóż od słowa do słowa. I
96
00:07:19,560 --> 00:07:25,020
okazało się, że mama miała tej nocy
identyczny sen. Jak to możliwe? Sen nie
97
00:07:25,060 --> 00:07:29,919
przedstawiał żadnych konkretnych wydarzeń
z naszego życia rodzinnego. Ot, zwykła
98
00:07:29,980 --> 00:07:35,580
jabłoń z niezwykłymi kwiatami. Wszystkie
detale się zgadzały. Nawet niemożność
99
00:07:35,620 --> 00:07:39,549
szybkiego poruszania się i
silne słońce były identyczne.
100
00:07:40,320 --> 00:07:46,380
Co oznacza fakt, iż dwie osoby śnią tej
samej nocy identyczny sen? Wiem, że więź
101
00:07:46,419 --> 00:07:49,440
matki z córką jest sprawą bardzo silną, a
102
00:07:49,539 --> 00:07:55,900
ja nie ukrywam, iż mam z mamą wspaniałe
relacje. Jednak fakt ten zadziwia nas do
103
00:07:55,940 --> 00:08:02,480
dziś. I to tyle, jeśli
chodzi o relacje tekstowe
104
00:08:02,539 --> 00:08:07,200
przygotowane do dzisiejszego
odcinka. Zanim przejdziemy do prezentacji
105
00:08:07,260 --> 00:08:11,799
przygotowanych na dziś rozmów,
pozwólcie, że przypomnę kontakty do Radia
106
00:08:11,860 --> 00:08:14,500
Paranormalium. Dla tych z Państwa, którzy
107
00:08:14,520 --> 00:08:18,539
chcieliby podzielić się
swoją historią o spotkaniu z
108
00:08:18,559 --> 00:08:25,179
nieznanym. Tych z Państwa, którzy przeżyli
coś nietypowego i chcieliby nam o tym
109
00:08:25,240 --> 00:08:31,380
opowiedzieć, zapraszamy do kontaktu.
Nasze numery telefonów to stacjonarne 32
110
00:08:31,640 --> 00:08:44,930
746 00 08, 32 746 00 08.
Komórkowy 530 624 193, 530
111
00:08:45,160 --> 00:08:56,659
624 193. Skype: radio.paranormalium.pl.
Radio.paranormalium.pl. Numer Gadu-Gadu
112
00:08:56,720 --> 00:09:06,000
3608 80 02. 3608 80 02. Czekamy
także na Państwa email pod
113
00:09:06,079 --> 00:09:14,370
adresem radio@paranormalium.pl.
Radio@paranormalium.pl. Gdyby przy naszych
114
00:09:14,420 --> 00:09:16,740
telefonach nikt nie dyżurował, prosimy o
115
00:09:16,800 --> 00:09:19,300
nagranie wiadomości głosowej bądź wysłanie
116
00:09:19,380 --> 00:09:24,260
SMS-a. Bardzo prosimy o sprecyzowanie,
w jakiej sprawie chcą się Państwo z nami
117
00:09:24,300 --> 00:09:29,020
skontaktować. Słuchaczy dzwoniących
z numerów zastrzeżonych lub z zagranicy
118
00:09:29,030 --> 00:09:33,980
prosimy ponadto o podanie numeru, na
który mamy oddzwonić. Wszystkim świadkom
119
00:09:34,040 --> 00:09:39,400
gwarantujemy pełną anonimowość. W razie
wykorzystania zapisu rozmowy w którejś z
120
00:09:39,460 --> 00:09:46,079
audycji istnieje możliwość zmiany barwy
głosu. Kontakty przypomniane. Tak więc
121
00:09:46,280 --> 00:09:50,980
zakładamy słuchawki. Bardzo się dzisiaj
przydadzą, bowiem rozmowy były nagrywane
122
00:09:51,100 --> 00:09:55,960
drogą telefoniczną i zamieniamy się
w słuch. W nagraniu, które za chwilę
123
00:09:56,020 --> 00:10:00,400
zaprezentuję. Najwięcej miejsca jeden z
naszych słuchaczy poświęcił na opisanie
124
00:10:00,420 --> 00:10:03,220
dziwnego zdarzenia sprzed lat, związanego
125
00:10:03,300 --> 00:10:08,450
z zagubionym czasem. Na początku jednak
usłyszymy opisy dwóch innych zdarzeń,
126
00:10:08,480 --> 00:10:11,140
które są na tyle krótkie, że uznałem, że
127
00:10:11,260 --> 00:10:17,800
nie ma sensu ich wycinać. Zresztą kto
wie, może i tu nastąpił jakiegoś rodzaju
128
00:10:18,040 --> 00:10:23,740
glitch. Posłuchajmy zatem. Właśnie
tak. To ja panu powiem nawet trzy
129
00:10:23,800 --> 00:10:28,740
historie. Zacznę od takiej najbardziej
lajtowej, że tak powiem, a na końcu
130
00:10:28,800 --> 00:10:32,200
zostawię taką najbardziej
dziwną, że tak powiem, dobrze? Ok.
131
00:10:32,640 --> 00:10:37,220
Dobrze więc, yy, mam na dzisiaj
trzy historie. Zacznę może od takiej
132
00:10:37,260 --> 00:10:41,099
najbardziej lajtowej, że tak się wyrażę.
Muszę na początku muszę powiedzieć, że
133
00:10:41,420 --> 00:10:45,440
mieszkam od osiemnastu lat w Wielkiej
Brytanii i, ale pochodzę ze Śląska. Ja
134
00:10:45,460 --> 00:10:48,560
mieszkałem w Świętochłowicach, w
Chorzowie, w takich miejscach, czyli same
135
00:10:48,599 --> 00:10:51,920
centrum Górnego Śląska, prawda? A mówię
136
00:10:51,960 --> 00:10:55,360
tak dlatego, że jest to uwz-- szczególnie
w trzeciej historii będzie to bardzo,
137
00:10:55,400 --> 00:10:57,339
bardzo istotne, że to akurat jest Śląsk.
138
00:10:57,360 --> 00:10:59,260
Dobrze, więc zacznę może od historii numer
139
00:10:59,319 --> 00:11:01,900
jeden. Byłem kiedyś mały, jak każdy był
140
00:11:02,040 --> 00:11:05,980
oczywiście dzieckiem. Chodziłem do
szkoły podstawowej i to właśnie będzie ta
141
00:11:06,020 --> 00:11:09,940
historia najbardziej lajtowa. Zawsze
rodzice mi mimo że miałem z osiem,
142
00:11:10,000 --> 00:11:14,339
dziewięć lat, może mniej trochę. Rodzice
zawsze mi mówili, żeby do tej szkoły
143
00:11:14,520 --> 00:11:17,060
chodzić pieszo, mimo że dość daleko było
144
00:11:17,380 --> 00:11:22,000
nie jeździć tramwajem. Dlatego, że wiadomo
tam dzieci mogą wepchnąć pod tramwaj,
145
00:11:22,040 --> 00:11:25,630
może się coś stać. I oczywiście nie
słuchałem rodziców i jeździłem tym
146
00:11:25,640 --> 00:11:30,360
tramwajem. Ale pewnego razu chciałem
iść na tramwaj jadąc ze szkoły, wracając ze
147
00:11:30,400 --> 00:11:35,089
szkoły i coś mi mówiło, że nie wchodź
dzisiaj do tego tramwaju. No i nie weszłem
148
00:11:35,120 --> 00:11:37,560
do tego tramwaju. Po czym zobaczyłem, że
149
00:11:37,599 --> 00:11:40,880
ten tramwaj jadąc takim nasypem zwyczajnie
150
00:11:40,900 --> 00:11:43,300
z tego nasypu się, z nasypu się stoczył.
151
00:11:43,319 --> 00:11:46,300
No i w czasie tego, podczas tego wypadku
152
00:11:46,579 --> 00:11:49,620
tam zginęło kilka osób, a no iluś tam było
153
00:11:49,640 --> 00:11:51,360
rannych. Nie wiem, czy to przypadek, czy
154
00:11:51,380 --> 00:11:53,420
nie. To jest taka lajtowa historia. No ale
155
00:11:53,480 --> 00:11:57,500
zdarzyło się, jak się zdarzyło. Nie wiem,
ci, co tam mocno wierzą w Boga, może
156
00:11:57,720 --> 00:12:01,990
powiedzą, że to jakaś opatrzność, Duch
Święty czuwał albo coś takiego. Nie wiem,
157
00:12:02,020 --> 00:12:04,360
jak ja to mam nazwać. To
jest taka pierwsza historia.
158
00:12:04,664 --> 00:12:07,344
To tak, jakby pan miał jakieś
przeczucie tego, co się wydarzy?
159
00:12:07,384 --> 00:12:12,784
Tak, przeczucie. Znaczy, nie może
nie przeczucie, bo ja nie wiedziałem,
160
00:12:13,024 --> 00:12:15,084
co się wydarzy, czy coś się wydarzy i jak
161
00:12:15,104 --> 00:12:18,884
to będzie wyglądało. Więc coś mi mówiło-
No tak się, tak się. Ja to tak nazywam
162
00:12:18,924 --> 00:12:22,884
przeczuciem. Takie uczucie, że, że
może się wydarzyć coś, o czym pan
163
00:12:24,104 --> 00:12:27,244
w jaki taki racjonalny sposób nie
powinien się dowiedzieć, prawda?
164
00:12:27,684 --> 00:12:31,443
No coś w tym stylu. Dobrze, to była
historia numer jeden. Ona jest taka dość
165
00:12:31,884 --> 00:12:35,044
lajtowa, chociaż podobno Wszystko można
166
00:12:35,064 --> 00:12:36,803
racjonalnie wytłumaczyć i ja nie potrafię
167
00:12:36,824 --> 00:12:41,344
znaleźć racjonalnego wytłumaczenia dla
tej historii. Zresztą jak dla pozostałych
168
00:12:41,524 --> 00:12:46,244
również. Historia numer dwa. Jak już
byłem dorosły, mieszkałem, byłem w wieku
169
00:12:46,304 --> 00:12:49,604
poborowym, jak się to mówi. Wtedy to
jeszcze było za komuny. Wiadomo, trzeba
170
00:12:49,624 --> 00:12:55,154
było mieć milion zaświadczeń z komendy
wojskowej, żeby w ogóle się wydostać.
171
00:12:55,164 --> 00:12:58,664
Lepiej puścili, szczególnie na Zachód,
a właśnie do Niemiec Zachodnich się
172
00:12:58,684 --> 00:13:02,164
wybierałem i trzeba było oczywiście to
było trzymać w tajemnicy, no bo mógł się
173
00:13:02,204 --> 00:13:06,964
znaleźć ktoś życzliwy, który powiedział,
szepnął słówko, że ktoś gdzieś chce
174
00:13:07,044 --> 00:13:10,464
wyjechać, a miałem zamiar wyjechać
na stałe. Uciec po prostu z kraju
175
00:13:10,644 --> 00:13:17,144
komunistycznego. I mieszkałem w
dziesięciopiętrowym budynku w wieżowcu na
176
00:13:17,344 --> 00:13:22,544
piętrze nr pięć. Jeśli ktoś mieszkał
kiedyś w wieżowcu, przynajmniej na Śląsku,
177
00:13:22,584 --> 00:13:27,224
to wie, że wygląda to w ten sposób, że
między każdym piętrem są zsypy na śmieci,
178
00:13:27,244 --> 00:13:29,224
między pierwszym drugim, drugim i trzecim
179
00:13:29,284 --> 00:13:30,664
i tak dalej, i tak dalej. Ja mieszkałem na
180
00:13:30,744 --> 00:13:33,584
piątym i oczywiście trzymałem w tajemnicy
181
00:13:33,594 --> 00:13:38,204
cały wyjazd przed wszystkimi sąsiadami,
znajomymi. Tylko rodzice wiedzieli. I
182
00:13:39,084 --> 00:13:43,744
była taka sytuacja, że miałem jechać
rano, następnego dnia, a wieczorem jeszcze
183
00:13:43,844 --> 00:13:48,164
wychodziłem wyrzucić śmieci do tego
zsypu. I przy tym zsypie spotkałem sąsiada,
184
00:13:48,204 --> 00:13:52,604
który mieszkał na piętrze szóstym.
Pogadałem z nim tam dzień dobry, co
185
00:13:52,644 --> 00:13:56,504
słychać? Taka normalna rozmowa.
Wyrzuciłem śmieci, on wyrzucił śmieci. No i
186
00:13:56,564 --> 00:14:01,304
rozstaliśmy się. Następnego ranka
wyjechałem do tych Niemiec, do obozu
187
00:14:01,584 --> 00:14:05,484
takiego dla przesiedleńców we
Friedlandzie. Takich obozów było
188
00:14:05,524 --> 00:14:09,344
szesnaście w zachodnich Niemczech. Ja
wyjechałem do tego obozu. Tam tłukłem się
189
00:14:09,364 --> 00:14:11,324
chyba z dwadzieścia godzin. Taksówka taka
190
00:14:11,364 --> 00:14:14,944
mnie zawiozła. No nieważne. W każdym
bądź razie tam byłem. I następnego dnia
191
00:14:15,244 --> 00:14:21,424
rankiem, gdy szedłem na śniadanie
na stołówkę, ten sąsiad z tego szóstego
192
00:14:21,504 --> 00:14:25,664
piętra wraz z rodziną wchodzi na tą
stołówkę. Ten sąsiad z tego szóstego
193
00:14:25,724 --> 00:14:29,464
piętra, który mieszkał prawie razem ze
mną, przyjechał następnego dnia w te same
194
00:14:29,504 --> 00:14:34,404
miejsce z rodziną, mimo że mógł wyjechać
do każdego innego ośrodka. Było jeszcze
195
00:14:34,424 --> 00:14:38,724
pozostałych piętnastu, piętnaście tych
ośrodków i mógł wyjechać w ogóle na inny
196
00:14:38,784 --> 00:14:41,284
koniec świata. Czy to przypadek? No można
197
00:14:41,324 --> 00:14:43,963
tak powiedzieć przypadek,
ale ja nie sądzę chyba prawda?
198
00:14:44,094 --> 00:14:48,804
No różnie to można tłumaczyć. Zbieg
okoliczności, przypadek? Może celowe
199
00:14:48,844 --> 00:14:52,004
zrządzenie losu? Właśnie. A
na pewno on tego nie wiedział,
200
00:14:52,024 --> 00:14:53,284
że ja tam jadę. Ja nie wiedziałem, że on
201
00:14:53,344 --> 00:14:58,964
tam jedzie. Nie było to możliwe. To taki
krótki przykład sąsiada też do tego. To
202
00:14:58,984 --> 00:15:02,224
teraz mi się przypomniało. Sąsiad,
który mieszka tutaj w Wielkiej Brytanii,
203
00:15:02,824 --> 00:15:05,993
właściwie kolega, kolega i jego sąsiad z
204
00:15:06,004 --> 00:15:08,424
kolei, który mieszka naprzeciwko niego. A
205
00:15:08,624 --> 00:15:10,924
muszę jeszcze dodać, za czym zacznę, że w
206
00:15:10,944 --> 00:15:14,284
Wielkiej Brytanii może nie jest
jeszcze tak jak w Szwecji, w krajach
207
00:15:14,444 --> 00:15:19,504
skandynawskich, że tam się
ludzie raczej ciężko zaprzyjaźnić,
208
00:15:19,544 --> 00:15:23,164
zakolegować, że tak powiem. Trzeba
naprawdę chcieć. Ludzie raczej każdy żyje
209
00:15:23,204 --> 00:15:27,304
swoim życiem. W Wielkiej Brytanii jest
może bardziej tak rodzinnie, ale też nie
210
00:15:27,324 --> 00:15:29,444
jest tak jak w Polsce, że wszyscy się o
211
00:15:29,484 --> 00:15:31,754
wszystkim wiedzą, interesują się. W każdym
212
00:15:31,784 --> 00:15:36,284
bądź razie ten sąsiad od mojego
kolegi, sąsiad, który naprzeciwko mieszka,
213
00:15:36,664 --> 00:15:41,624
wyjechał sobie na wakacje. No wiadomo,
na wakacje wyjechał, a ten mój kolega
214
00:15:42,044 --> 00:15:46,264
następnego dnia też sobie wyjechał na
wakacje. Takie miał zaplanowany urlop.
215
00:15:46,284 --> 00:15:49,104
Proszę sobie wyobrazić, że oni kilka dni
216
00:15:49,204 --> 00:15:54,144
później się razem spotkali w Australii,
w Sydney, na plaży, nie wiedząc o sobie,
217
00:15:54,204 --> 00:15:57,584
gdzie który pojedzie. Więc
nie wiem, jak to wytłumaczyć.
218
00:15:57,624 --> 00:16:01,744
No też można powiedzieć, że przypadek,
albo że się jakoś tam w nieświadomy
219
00:16:01,824 --> 00:16:05,424
sposób, że tak to ujmę, dogadali.
No, no W tym silnym planie-
220
00:16:05,684 --> 00:16:11,604
Poza zmysłowo, telepatycznie chyba było.
Żaden z nich świadomie nie wiedział, że
221
00:16:11,784 --> 00:16:16,084
jedzie tamten drugi. Jedzie również na
wczasy i nie wiedział w ogóle gdzie i w
222
00:16:16,124 --> 00:16:20,324
ogóle nie wiedział o planowaniu wczasów
przez tego drugiego. Dobra, to by była
223
00:16:20,364 --> 00:16:22,844
taka poważna historia. Natomiast
teraz będzie historia, która jest
224
00:16:23,544 --> 00:16:27,684
najmocniejsza i tutaj bym prosił
wszystkich, którzy będą słuchać o
225
00:16:27,744 --> 00:16:33,144
skupienie się, bo tu będzie bardzo
ważne skupienie się. Mieszkaliśmy z żoną,
226
00:16:33,184 --> 00:16:38,384
mieliśmy z żoną w jednym w
jednym mieście, w Polsce, na Śląsku.
227
00:16:38,424 --> 00:16:43,504
Kiosk. Właściwie dwa kioski, takie
wiadomo, z gazetami, biletami, no z takim
228
00:16:43,564 --> 00:16:45,764
wszystkim, jak to wiadomo, z papierosami.
229
00:16:45,824 --> 00:16:48,224
I do tego kiosku trzeba było, trzeba było
230
00:16:48,244 --> 00:16:50,484
się z nim zjawić przed piątą rano, gdyż o
231
00:16:50,544 --> 00:16:53,524
piątej rano przyjeżdżały gazety. Więc ja z
232
00:16:53,604 --> 00:16:56,204
miasta. Kiosk był Świętochłowice akurat
233
00:16:56,264 --> 00:16:59,724
ja mieszkałem w Chorzowie. W związku z
tym trzeba było pójść na tramwaj. Tramwaj
234
00:16:59,764 --> 00:17:01,724
miałem o czwartej dwadzieścia rano. No
235
00:17:01,804 --> 00:17:03,584
tramwaj jechał około piętnastu, dwudziestu
236
00:17:03,664 --> 00:17:08,023
minut. Także, także byłem przed tą
piątą w tym kiosku. Przed piątą rano.
237
00:17:08,044 --> 00:17:10,334
Przyjechałem do tego kiosku. Otwarłem go.
238
00:17:10,404 --> 00:17:15,584
Siadam, usiadłem do niego. No i czekam,
aż ten gość z gazetami przyjedzie. Czyli
239
00:17:15,604 --> 00:17:17,864
było tak za piętnaście, za dziesięć piąta.
240
00:17:17,904 --> 00:17:20,624
On tam był koło piątej i czekam. Gościa
241
00:17:20,644 --> 00:17:23,144
nie ma. Piętnaście po dwadzieścia, po wpół
242
00:17:23,164 --> 00:17:27,764
do szóstej gościa nie ma. Naprzeciwko
był drugi kiosk. Ja przychodzę do tej
243
00:17:27,824 --> 00:17:30,244
kobiety, pytam się Przepraszam, czy pani
244
00:17:30,264 --> 00:17:34,964
też gazet nie dostała? A ona mówi on
był już dawno. Mówię jak był? Mówię jest
245
00:17:34,984 --> 00:17:40,244
przecież piętnaście po piątej. Ona
mówi Nie jest piętnaście po szóstej. Może
246
00:17:40,304 --> 00:17:44,484
jeszcze z powrotem wrócę do
pierwszej myśli. O dwadzieścia po czwartej
247
00:17:44,544 --> 00:17:47,764
wyjechałem. Byłem przed piątą. Czekałem do
248
00:17:47,824 --> 00:17:50,924
piętnaście po piątej na gościa w
kiosku, po czym się okazało, że nie jest
249
00:17:50,984 --> 00:17:52,464
piętnaście po piątej, tylko piętnaście po
250
00:17:52,524 --> 00:17:55,284
szóstej i ten gościu już był i pojechał,
251
00:17:55,304 --> 00:17:59,604
bo ja miałem rzekomo kiosk zamknięty,
więc sprawdziłem. Tak, nie było żadnego
252
00:17:59,644 --> 00:18:04,124
przesunięcia czasu. Zegarki chodziły
dobrze, moje wszędzie. Następnego
253
00:18:04,204 --> 00:18:06,464
dnia.Przepytałem ludzi w tramwaju, którzy
254
00:18:06,484 --> 00:18:08,124
ze mną mieli zawsze jeżdżą, bo to o tej
255
00:18:08,164 --> 00:18:11,724
porze nie jeździ dużo ludzi, bo ich
pięciu czy sześciu tych samych, co zwykle.
256
00:18:11,744 --> 00:18:15,844
Wszyscy mnie widzieli, jak byłem o tej
porze w tym tramwaju, czyli, czyli przed
257
00:18:15,864 --> 00:18:20,084
piątą. Widzieli, jak z tego kiosku, z tego
tramwaju wychodziłem. Wychodziłem, po
258
00:18:20,144 --> 00:18:25,104
czym wyszłem i nagle stało się godzinę
później. Pytanie nie jest też możliwa
259
00:18:25,164 --> 00:18:28,344
opcja, że z tego tramwaju, no bo i tak
260
00:18:28,404 --> 00:18:31,584
mnie widzieli, ale nie jest możliwa
opcja, że z tego tramwaju nie wysiadłem,
261
00:18:31,664 --> 00:18:36,684
załóżmy, że pojechałem dalej na pętlę,
wróciłem, bo to by trwało ponad dwie
262
00:18:36,704 --> 00:18:38,624
godziny, więc też to nie jest możliwe.
263
00:18:38,664 --> 00:18:41,544
Więc gdzieś mi się zniknęła biedna godzina
264
00:18:41,584 --> 00:18:44,124
pomiędzy tym, jak wyszłem z tramwaju, no,
265
00:18:44,144 --> 00:18:48,984
no, jak wyszedłem z tramwaju i tą
szóstą. Nikt nie wie, gdzie byłem i to było
266
00:18:49,004 --> 00:18:51,744
dwadzieścia lat temu. Ja do
dzisiaj nie wiem, co się stało.
267
00:18:51,844 --> 00:18:56,124
A próbował pan może wypytać jakoś
ludzi, czy widzieli tego, tego gościa? Co
268
00:18:56,164 --> 00:19:02,764
tam te gazety rozwoził do kiosków?
Tak, tak. Znaczy, widzieli. Dowodem jest
269
00:19:02,804 --> 00:19:07,024
to, że ta kobieta w kiosku naprzeciwko,
ona dostawała gazety, on u niej był i
270
00:19:07,064 --> 00:19:10,384
nawet się o mnie pytał czemu ten kiosk
jest zamknięty, a czemu ten kiosk jest
271
00:19:10,544 --> 00:19:15,794
zamknięty. A ja ten kiosk otwierałem.
Czyli, czyli wychodzi na to, że ja myśląc,
272
00:19:15,804 --> 00:19:18,704
że go otwieram przed piątą, otwierałem go
273
00:19:18,744 --> 00:19:21,184
przed szóstą, otwierałem
go przed szóstą, ale
274
00:19:21,964 --> 00:19:25,184
według świadków z tramwaju wysiadałem po
275
00:19:25,224 --> 00:19:28,514
czwartej. Więc gdzie się
zgubiła godzina między,
276
00:19:31,104 --> 00:19:35,484
między tym, kiedy wysiadłem z tramwaju
a godziną szóstą? Gdzie się ta godzina
277
00:19:35,704 --> 00:19:39,304
zgubiła? Nie potrafię tego do dzisiaj
wyjaśnić. Nie wiem, co się stało. Ja się z
278
00:19:39,344 --> 00:19:44,324
tego śmieję i mówię, że mnie chyba
ufoludki porwały. No a tą godzinę wymazali
279
00:19:44,364 --> 00:19:49,144
mi z pamięci i po prostu nie pamiętam.
Nie ma żadnego wytłumaczenia. Żadne
280
00:19:49,184 --> 00:19:51,924
racjonalne wytłumaczenie tutaj nie pasuje.
281
00:19:51,964 --> 00:19:54,704
Nie da się tego zrobić.
Nie wiem, co się stało.
282
00:19:54,744 --> 00:19:58,074
No bo raczej mało prawdopodobne,
że tramwaj tak długo jechał.
283
00:19:58,124 --> 00:20:04,164
Nie, nie, nie, absolutnie nie. To jest
wykluczone dlatego, że, że są świadkowie,
284
00:20:04,174 --> 00:20:08,604
którzy mnie widzieli i powiedzieli
następnego dnia, że-- bo ich pytałem, że
285
00:20:08,684 --> 00:20:12,324
wychodziłem o tej porze dokładnie, o
której miałem wychodzić, wychodziłem z
286
00:20:12,364 --> 00:20:15,623
tego tramwaju. Oni powiedzieli, że
wychodziłem z tramwaju za dwadzieścia
287
00:20:15,683 --> 00:20:19,624
trzy, za piętnaście piąta. Oni zwykle
tak samo ze mną jechali. Gdzie ta godzina
288
00:20:19,644 --> 00:20:23,564
była? Nie pojechałem dalej. Jest to
niemożliwe. Gdybym nawet-- nie jest też
289
00:20:23,584 --> 00:20:27,424
możliwa, bo już myślałem. Nie jest też
możliwa sytuacja, że na przykład weszłem
290
00:20:27,444 --> 00:20:29,824
do tego kiosku i tam załóżmy, zasnąłem, a
291
00:20:29,844 --> 00:20:32,104
kierowca mnie- z gazetami nie widział albo
292
00:20:32,184 --> 00:20:37,224
coś. Nie jest to możliwe dlatego, że w
kiosku były takie kraty przezroczyste, a
293
00:20:37,264 --> 00:20:41,154
nie takie blachy, że tam z tego kiosku
wszystko było widać. Poza tym i tak bym
294
00:20:41,204 --> 00:20:44,784
nie siedział po ciemku. Światło było
zaświecone, byłoby zaświecone, więc ten
295
00:20:44,824 --> 00:20:48,624
kierowca mógłby mnie zapukać, obudzić,
wejść. Nie jest też to możliwe. Aha, poza
296
00:20:48,644 --> 00:20:52,164
tym, poza tym kierowca powiedział, że
kiosk był kompletnie zamknięty. Więc gdzie
297
00:20:52,204 --> 00:20:55,324
jest ta godzina? Bo nie
przypomina sobie pan, żeby coś się
298
00:20:55,344 --> 00:20:58,924
działo przed pana
dotarciem do kiosku, prawda?
299
00:20:59,004 --> 00:21:01,744
Nie, nie, nie. A to też jest to. To nie ma
300
00:21:01,764 --> 00:21:05,864
znaczenia. Raczej dlatego, że. Że skoro
ludzie mnie widzieli wysiadającego o tej
301
00:21:05,944 --> 00:21:11,574
porze, która miała być koło 21:45 z
tramwaju. No to raczej to, co się działo
302
00:21:11,864 --> 00:21:16,564
przed wyjściem z tramwaju raczej nie ma
specjalnego znaczenia, bo w tym momencie
303
00:21:16,864 --> 00:21:20,304
jest dowód, że wychodziłem z tramwaju
o tej porze, o której miałem wychodzić
304
00:21:20,324 --> 00:21:22,944
zwyczajnie. Problem jest w tym czasie. Co
305
00:21:22,964 --> 00:21:28,044
się działo od momentu wyjścia z tramwaju
do tej godziny przed szóstą? Powiedzmy.
306
00:21:28,084 --> 00:21:31,264
Nie wiem, nie Jestem w stanie tego
wytłumaczyć. Do dzisiaj tego nie wiem.
307
00:21:31,284 --> 00:21:33,484
Wszystkie opcje racjonalnego wytłumaczenia
308
00:21:33,764 --> 00:21:36,544
typu, że może tramwaj
jechał dłużej, że może
309
00:21:37,244 --> 00:21:41,164
zajechałem na pętlę, wróciłem z powrotem i
310
00:21:41,384 --> 00:21:45,144
w drugą stronę z powrotem i gdzieś się
zgubiła ta godzina, też nie jest możliwe,
311
00:21:45,244 --> 00:21:47,444
bo właśnie tutaj wychodzi to, że to jest
312
00:21:47,464 --> 00:21:51,514
Śląsk i tramwaj jedzie przez
pięć, sześć miast i to by trwało
313
00:21:52,144 --> 00:21:55,684
zbyt długo. To by potrwało ponad
dwie godziny czy dwie i pół, jakby tak się
314
00:21:55,724 --> 00:21:58,864
miało. Poza tym ludzie widzieli, że
wychodziłem o tej porze, które miałem
315
00:21:58,924 --> 00:22:03,404
wychodzić z tramwaju, więc to jeszcze
wyklucza. Tutaj jest zbyt dużo dowodów na
316
00:22:03,464 --> 00:22:08,744
to, że na to, że o właściwie porze
byłem normalnie na miejscu, gdzie
317
00:22:08,784 --> 00:22:13,064
miałem być. Niezbitych dowodów
także. Gdzie ta godzina? Nie wiadomo.
318
00:22:14,344 --> 00:22:19,064
I to tyle, jeśli chodzi o relacje
przekazane przez tego słuchacza. Teraz
319
00:22:19,084 --> 00:22:21,584
będzie coś z podobnej kategorii, z tym, że
320
00:22:21,624 --> 00:22:27,784
tutaj można odnieść wrażenie, że czas
tak jakby uległ rozciągnięciu. Oczywiście
321
00:22:27,884 --> 00:22:32,764
zarówno ja, jak i mój następny rozmówca
jesteśmy otwarci na wszelkie możliwe
322
00:22:32,824 --> 00:22:37,904
racjonalne wytłumaczenia. Zresztą w
trakcie rozmowy sami próbowaliśmy takowe
323
00:22:37,984 --> 00:22:43,804
znaleźć, bo być może po prostu nastąpiło
coś, co zaburzyło postrzeganie czasu u
324
00:22:43,964 --> 00:22:48,564
kilku osób biorących udział w tym
zdarzeniu. Rzecz cała wydarzyła się w
325
00:22:48,584 --> 00:22:52,584
Częstochowie w połowie lat
dziewięćdziesiątych. I mimo że Częstochowa
326
00:22:52,604 --> 00:22:57,764
jest nazywana świętym miastem, to
jednak świętego spokoju ta sprawa naszemu
327
00:22:57,804 --> 00:23:04,624
słuchaczowi do dziś dać nie chce.
Chciałbym się podzielić, bo naprawdę nie
328
00:23:04,644 --> 00:23:08,004
daje mi to tak zwanego
świętego spokoju. Pomimo tego,
329
00:23:08,024 --> 00:23:13,084
że pochodzę z Częstochowy. Od czego to
zaczęli? Od początku, czyli Częstochowa,
330
00:23:13,504 --> 00:23:17,214
Będzin, bo podejrzewam, że to ten
stały numer. To macie gdzieś tam okolicach
331
00:23:17,214 --> 00:23:19,784
Katowice, to stamtąd
pochodzicie. Czyli wasza-
332
00:23:20,164 --> 00:23:24,584
W Katowicach na Przedmieściu jestem
teraz. No mogłem się domyślić, bo pamietam
333
00:23:24,644 --> 00:23:29,814
numery. No proszę Pana, tak. Będąc
w okolicy podajże dwudziestu czterech,
334
00:23:29,824 --> 00:23:33,724
dwudziestu pięciu lat, właściwie bardziej
w okolicach dwudziestu czterech, może
335
00:23:33,764 --> 00:23:38,664
dwadzieścia trzy, dwadzieścia cztery,
czyli to mógł być rok tysiąc dziewięćset
336
00:23:38,764 --> 00:23:44,164
dziewięćdziesiąty czwarty lub chociaż
to tutaj bardziej bym zostawał przy tym
337
00:23:44,244 --> 00:23:49,424
dziewięćdziesiątym czwartym roku.
Umówiliśmy się z kolegami w sobotę, że w
338
00:23:49,464 --> 00:23:57,243
niedzielę wybieraliśmy się do
Będzina. Ja pracowałem na tą chwilę w
339
00:23:58,043 --> 00:24:03,304
salonie samochodowym, także nie
byłem jakąś biedną osobą. Nie byłem osobą
340
00:24:03,404 --> 00:24:08,704
intoksykującą się, także w pełni trzeźwy
umówiliśmy się w sobotę, że w niedzielę
341
00:24:08,884 --> 00:24:11,244
jak to się mówi się, zbieramy, idziemy na
342
00:24:11,284 --> 00:24:16,268
pociąg i jedziemy do tego Będzina.Kolega
do mnie przyszedł. No to ja już byłem
343
00:24:16,288 --> 00:24:18,728
praktycznie przygotowany. Weszliśmy dwa
344
00:24:18,748 --> 00:24:21,648
piętra wyżej po następnego kolegę. Kolega
345
00:24:21,828 --> 00:24:25,228
dopiero się obudził. No to my mówimy tak--
346
00:24:25,268 --> 00:24:29,288
od razu stwierdziliśmy to nie czekamy.
Dobra, to dojedziesz sobie następnym
347
00:24:29,348 --> 00:24:32,328
pociągiem. I już nie czekaliśmy na windy,
348
00:24:32,368 --> 00:24:35,208
tylko jak to si- puściliśmy się biegiem po
349
00:24:35,268 --> 00:24:38,968
schodach. I później taka stara tradycja
350
00:24:39,888 --> 00:24:46,217
nakazywała nam, żeby biec, bo była
kładka nad trasą szybkiego ruchu. Tak,
351
00:24:46,408 --> 00:24:52,068
mieliśmy to we krwi. Powiem tak, że
po prostu puściliśmy się biegiem, żeby
352
00:24:52,128 --> 00:24:56,708
zobaczyć, przebiegając kładkę, czy czasami
autobus nie podjeżdża. No, chcieliśmy
353
00:24:56,728 --> 00:25:00,868
skorzystać z podwózki, bo raptem to jest--
354
00:25:00,908 --> 00:25:02,548
ja sobie sprawdziłem na Google Maps, tak
355
00:25:02,628 --> 00:25:07,408
żeby nie być takim gołosłownym znowu,
że to jest dwa kilometry, chyba pięćset
356
00:25:07,488 --> 00:25:11,408
metrów. Przystanek pomiędzy
dzielnicą Błeszno a dworcem
357
00:25:12,048 --> 00:25:17,048
PKP Raków. Także dobiegliśmy, że tak
powiem, zobaczyliśmy samochód, no to
358
00:25:17,068 --> 00:25:20,958
przyspieszyliśmy. No z doświadczenia
wiemy, jak się do, powiedzmy, do centrum,
359
00:25:20,988 --> 00:25:24,958
do szkoły dojeżdżało, to w której
wysokości mogłem być, że tak powiem,
360
00:25:24,988 --> 00:25:30,788
biegł, żeby zdążyć na autobus. To była
niedziela rano, czyli tak, ruchy na tej
361
00:25:30,828 --> 00:25:34,928
tak zwanej teraz obecnie
chyba jedynce. Kiedyś to było
362
00:25:35,668 --> 00:25:41,708
Gierkówka tak zwana, czyli ta od
Katowic, powiedzmy do, do Warszawy,
363
00:25:41,768 --> 00:25:47,148
chyba. Przynajmniej do Łodzi. W każdym
razie, jak dobiegliśmy, do-- zdążyliśmy
364
00:25:47,188 --> 00:25:50,488
tam autobus. On dosyć
szybko jechał, bo to tylko
365
00:25:51,128 --> 00:25:53,548
skorzystaliśmy z dwóch przystanków, gdzieś
366
00:25:53,968 --> 00:25:59,208
odmieszczonych, znaczy, rozmieszczonych
pomiędzy sobą jakieś po pięćset metrów.
367
00:25:59,308 --> 00:26:01,928
Znowu też w oknie byliśmy. Zobaczyliśmy,
368
00:26:01,968 --> 00:26:05,268
że tramwaj podjeżdża, także będzie jeszcze
369
00:26:05,308 --> 00:26:08,308
szybciej. Dobiegliśmy do tego tramwaju,
370
00:26:08,648 --> 00:26:13,828
zjechać znowu dwa przystanki i to
wprost w tej linii. Zero zakrętów. I znowu
371
00:26:13,968 --> 00:26:18,468
biegiem. Biegiem na ten dworzec.
Biegliśmy-- ja poprosiłem od razu dwa
372
00:26:18,848 --> 00:26:24,108
bilety. No, żeby było szybciej.
Przebiegliśmy jakoś się mi z tego dworca
373
00:26:25,028 --> 00:26:28,768
już nie przechodziliśmy, jakoś tam do
przejścia, żeby na peron właściwie wejść,
374
00:26:28,788 --> 00:26:35,257
tylko na wskróty poprzez tory. Akurat
pociąg podjechał i wpadliśmy do tego
375
00:26:35,348 --> 00:26:39,268
pociągu. Łapiemy oddech, drzwi się
otwierają i wchodzi ten kolega, u którego
376
00:26:39,328 --> 00:26:45,708
byliśmy. Taki zupełnie świeży w ogóle.
Pytam się, czy ktoś go podwiózł? A on
377
00:26:45,848 --> 00:26:51,788
mówili, że nie, absolutnie. Mówi, że
się umył, zjadł, ubrał się i po prostu
378
00:26:51,828 --> 00:26:56,968
spacerkiem sobie poszedł tą, tą samą
drogę. Także to jest naprawdę dla mnie
379
00:26:57,028 --> 00:26:59,628
takie ciekawe i zastanawiające, bo do tej
380
00:26:59,708 --> 00:27:03,768
pory nikt nie potrafi tego mi
wyjaśnić, jak to się mogło stać.
381
00:27:03,828 --> 00:27:07,728
Jeżeli dobrze rozumiem, tutaj
jakby troszkę czasu zaginęło, tak?
382
00:27:07,788 --> 00:27:12,268
No właśnie, takie zakrzywienie
czasoprzestrzenne nastąpiło. No on-- my
383
00:27:12,348 --> 00:27:15,218
biegliśmy cały czas. Autobus, a on sobie--
384
00:27:15,648 --> 00:27:21,028
oczywiście da się tą samą trasę przejść
na piechotkę. Praktycznie jest ta sama
385
00:27:21,048 --> 00:27:26,628
odległość. Nie ma tam jakichś skrótów.
Da się coś ominąć. My skorzystaliśmy z
386
00:27:26,648 --> 00:27:32,048
transportu publicznego. Mówię nabiegaliśmy
się i cały czas to było-- w ostatniej
387
00:27:32,088 --> 00:27:36,788
chwili łapaliśmy autobus. W ostatniej
chwili złapaliśmy tramwaj. Nie było
388
00:27:36,828 --> 00:27:43,048
żadnych przystanków pomiędzy, że
tak powiem. I biegamy, kupujemy bilet,
389
00:27:43,108 --> 00:27:47,388
przebiegamy, żeby jeszcze, jak to
się mówi, z czasu skorzystać. Od razu
390
00:27:47,428 --> 00:27:49,728
podjeżdża pociąg, wsiadamy do niego, a ten
391
00:27:49,768 --> 00:27:54,918
kolega wychodzi. No, no mówię jeszcze,
jeszcze łapaliśmy oddech, że tak powiem,
392
00:27:54,948 --> 00:28:01,188
nie? Może kolega się spóźnił? No
ale jak mógł się spóźnić? Nie, on się,
393
00:28:01,288 --> 00:28:05,028
on się mógł spóźnić jedynie ze,
ze wstawaniem, dlatego, że jak my
394
00:28:05,048 --> 00:28:06,848
przyszliśmy, no to on dopiero praktycznie
395
00:28:06,868 --> 00:28:10,528
wstał. Ale no jak później... Nie no, no my
396
00:28:10,568 --> 00:28:15,308
siedzieliśmy i później zaczęli-- my się
po prostu zaczęliśmy śmiać i w żartach
397
00:28:15,568 --> 00:28:19,918
próbowaliśmy sobie to wytłumaczyć, a
na pewno go ktoś podwiózł. Nie? Ale tak,
398
00:28:19,968 --> 00:28:23,378
później on mówi, że on
naprawdę taką wiaro-wiaro--
399
00:28:24,628 --> 00:28:26,808
nie jest wiarołomcą, że tak powiem, czyli
400
00:28:27,148 --> 00:28:32,328
taka osoba szczera i prawdomówna,
także... I on w ogóle nie był zmęczony
401
00:28:32,968 --> 00:28:34,928
jeszcze, jak mógł bilet kupić. Skoro my
402
00:28:34,988 --> 00:28:39,628
wybiegliśmy z kasy, przeskoczyliśmy
przez tory. Pociąg podjeżdża. No mówię, to
403
00:28:39,648 --> 00:28:42,228
chodzi- błąd w Matrixie lub zakrzywienie
404
00:28:42,248 --> 00:28:46,388
czasoprzestrzenne. To są takie.
No i tak nie, nie-- nikt nie potrafi
405
00:28:47,268 --> 00:28:49,028
wytłumaczyć mi tego. Nawet nie chcę się
406
00:28:49,068 --> 00:28:55,148
czasami dzielić tą sytuacją, bo... No
nie wiem, no ktoś mnie może wyśmiać. I
407
00:28:55,428 --> 00:28:58,068
pomyślałem sobie, bo zacząłem was oglądać
408
00:28:59,128 --> 00:29:01,568
i słuchać. No i takie dziwne rzeczy się
409
00:29:01,588 --> 00:29:05,508
dzieją. No to chciałbym się tym podzielić
i może państwo skorzystacie z mojej
410
00:29:05,548 --> 00:29:09,228
opowieści. No panowie,
zarówno wy, jak i kolega jakoś
411
00:29:09,248 --> 00:29:13,338
kontrolowaliście czas, prawda?
Ten, z którym ja biegłem, tak.
412
00:29:13,388 --> 00:29:16,728
Ile to mogło trwać, mniej
więcej? Według was?
413
00:29:16,768 --> 00:29:23,108
To jest odcinek z dokładnego adresu.
Czyli to ja mogę panu podać adres? Może pan
414
00:29:23,148 --> 00:29:27,608
sobie sprawdzić na Google Maps. Dokładnie.
415
00:29:27,628 --> 00:29:32,188
Budynek, z którego wybiegliśmy. Mówię,
już biegliśmy od niego, od domu, czyli
416
00:29:32,548 --> 00:29:36,788
biegli, zabiegaliśmy po piętrach, żeby
było szybciej, bo mieliśmy akurat windę
417
00:29:36,848 --> 00:29:41,828
tylko towarową, która bardzo wolno
się poruszała. Od razu biegliśmy na
418
00:29:41,908 --> 00:29:48,268
przystanek. To ta sama droga, że tak
powiem, którą ten kolega niby wybrał, że,
419
00:29:48,288 --> 00:29:53,308
że on po prostu sobie poszedł, nie?
Ja próbowałem z żoną rozmawiać i
420
00:29:53,328 --> 00:29:57,468
powiedziałem, a ona mówi: "to on
widocznie miał spokój umysłu po prostu"
421
00:29:58,148 --> 00:30:05,008
i dzięki spokojowi umysłu tak
powiedział, że spokojnie ja zdążę i sobie
422
00:30:05,028 --> 00:30:09,748
doszedł. I rzeczywiście, no my jeszcze
łapaliśmy oddech już w pociągu siedzimy w
423
00:30:09,828 --> 00:30:11,898
tym, w tych jednostkach, to się nazywały w
424
00:30:11,928 --> 00:30:17,724
tych pociągach. Łapaliśmy oddech,
a-On wszedł w ogóle, jakby nie był w ogóle
425
00:30:17,764 --> 00:30:21,494
zmęczony, po prostu
taki świeżutki i tak dalej.
426
00:30:21,543 --> 00:30:25,803
A braliście może pod uwagę, że ktoś
rzeczywiście go podwiózł, tylko kolega
427
00:30:25,884 --> 00:30:28,424
jakby- Nie, nie, nie,
nie, nie, nie. To nie jest
428
00:30:28,444 --> 00:30:32,833
tego typu typu osoba, bo to
mówię tu tyle lat, za każdym razem-
429
00:30:32,833 --> 00:30:34,144
-nie zdolny do robienia
sobie takich jaj, prawda?
430
00:30:34,164 --> 00:30:39,543
Tak, tak jest poważny. Mieszka w tej
chwili w Anglii. Ja no, no wszystkich, no
431
00:30:39,603 --> 00:30:44,164
nie wiem, nawet innych. Ja go znam, no
wychowaliśmy się razem, że tak powiem.
432
00:30:44,184 --> 00:30:46,583
Jest o rok młodszy ode mnie, wiem, na co
433
00:30:46,783 --> 00:30:49,384
byłoby go stać, ale nigdy nic takiego by
434
00:30:49,424 --> 00:30:51,904
nie zrobił. Ale tak prawdę powiedziawszy,
435
00:30:51,964 --> 00:30:56,863
skoro my biegliśmy i mieliśmy podwózkę
w postaci komunikacji miejskiej, czyli
436
00:30:56,924 --> 00:31:01,904
autobus, ale to mówię, wbiegliśmy,
drzwi się zamknęły, autobus jechał, jeden
437
00:31:01,944 --> 00:31:05,904
przystanek pomiędzy, na drugim
wysiedliśmy, dobiegliśmy od razu do
438
00:31:05,964 --> 00:31:11,684
tramwaju, jeden przystanek, na drugim
wysiedliśmy, biegliśmy na peron. Także
439
00:31:11,744 --> 00:31:17,184
nawet, gdyby go ktoś podwiózł, ale on
mówi, że on, on zjadł, on się umył, on się
440
00:31:17,244 --> 00:31:22,613
ubrał, no i sobie doszedł na
dworzec. Jeszcze bilet kupił, no.
441
00:31:22,644 --> 00:31:26,323
Próbuje coś jeszcze tutaj, jakby
odsiać wszystkie możliwe racjonalne
442
00:31:26,384 --> 00:31:30,924
wytłumaczenia, bo mog--
może było tak, że po prostu wam
443
00:31:31,004 --> 00:31:35,694
się-- wy się spieszyliście,
byliście zziajani, prawda,
444
00:31:36,484 --> 00:31:41,363
zdyszani. Wam się może wydawało, że
to trwało długo, a to może rzeczywiście
445
00:31:41,404 --> 00:31:46,603
trwało dosyć krótko. Może na tej zasadzie.
Przynajmniej w naszym przypadku, to
446
00:31:46,644 --> 00:31:50,914
naprawdę trwało krótko. Tak jak panu
próbowałem wytłumaczyć, że od momentu,
447
00:31:50,984 --> 00:31:54,634
kiedy drzwi się za nami zamknęły,
wyszliśmy od niego do domu, to cały czas
448
00:31:54,744 --> 00:32:00,083
poruszaliśmy. Wie pan co? Poruszaliśmy
się biegiem, bo muszę przypomnieć, że to
449
00:32:00,123 --> 00:32:05,904
jest-- jadąc do Katowic, to jest
pierwsza, pierwsza praktycznie dzielnica
450
00:32:05,944 --> 00:32:10,664
można tak powiedzieć. Także do
centrum jeszcze zostaje tam bodajże pięć
451
00:32:10,724 --> 00:32:14,603
kilometrów. Nie miałoby się z celem,
żebyśmy jechali do centrum, skoro po
452
00:32:14,623 --> 00:32:18,204
drodze mamy dworzec
Raków i pociąg jedzie od strony
453
00:32:18,823 --> 00:32:23,364
Częstochowy Głównej w kierunku
właśnie Katowic, czyli do Mendina. Także
454
00:32:23,404 --> 00:32:26,704
wybraliśmy tą naj,
najbardziej opcjonalną drogę i
455
00:32:27,583 --> 00:32:32,464
jeszcze do tego dochodzi to, że
jeździliśmy tam przez przynajmniej, tak
456
00:32:32,504 --> 00:32:37,424
jak w moim przypadku przez pięć lat
szkoły średniej, dojeżdżając do... Także
457
00:32:37,444 --> 00:32:41,674
wybierając te opcje opcjonalnie
najszybsze, bym tak powiedział
458
00:32:42,204 --> 00:32:46,864
także raczej no nam się wydawało
naprawdę, że to jest szybko, bo cały czas
459
00:32:46,884 --> 00:32:49,724
biegaliśmy. To nie był spacerek sobie, coś
460
00:32:49,744 --> 00:32:54,504
tam rozmawiamy po drodze, tylko po prostu
biegliśmy. Jeszcze mówię, siedzieliśmy
461
00:32:54,603 --> 00:33:00,244
siedząc w pociągu, łapaliśmy oddech,
żeby uspokoić. No ja byłem sportowcem
462
00:33:00,303 --> 00:33:06,244
wyczynowym, także to nie było coś
dla mnie nowego, jakiś wysiłek siłowy, ale
463
00:33:07,164 --> 00:33:10,744
dlatego zadzwoniłem, chciałem się
podzielić. Być może no, nie wiem, istnieją
464
00:33:10,803 --> 00:33:15,024
takie możliwości sprawdzenia tego jak
lub wytłumaczenia tego, jak to się mogło
465
00:33:15,063 --> 00:33:17,864
stać. No to rzeczywiście
chyba odsialiśmy, że
466
00:33:17,904 --> 00:33:23,083
tak, że tak to ujmę wszystkie możliwe
racjonalne wytłumaczenia także. Także
467
00:33:23,143 --> 00:33:27,984
myślę, że dobrze zrobię, jeżeli zapis,
zapis tej rozmowy udostępnię tutaj
468
00:33:28,024 --> 00:33:31,823
badaczom, kierunkom współpracującym z
Radiem Paranormalium. Może oni będą mieli
469
00:33:31,843 --> 00:33:34,484
jakiś pomysł, jak, jakby to jeszcze można
470
00:33:34,504 --> 00:33:38,934
było wytłumaczyć, bo to nie pierwszy
taki przypadek z zaginionym czasem.
471
00:33:38,964 --> 00:33:41,143
To znaczy w tym przypadku mojej-- mnie i
472
00:33:41,204 --> 00:33:43,764
mojego kolegi to mieliśmy bardzo napięty
473
00:33:43,823 --> 00:33:46,424
czas. Natomiast kolega bardzo spokojnie do
474
00:33:46,444 --> 00:33:51,783
tego podchodził, że tak powiem wręcz.
Tak jak wspominałem wcześniej, że moja
475
00:33:51,823 --> 00:33:54,204
narzeczona powiedziała, że zakrzywiliśmy
476
00:33:54,244 --> 00:33:59,764
tą krzywą czasoprzestrzenną, bo my
byliśmy niespokojni, że może zdążymy, może
477
00:33:59,803 --> 00:34:04,843
zdążymy, może-- na pewno zdążymy. I
biegliśmy cały czas pełni nakręcenia, że
478
00:34:04,884 --> 00:34:07,793
tak powiem. Natomiast on, jak to się mówi,
479
00:34:07,823 --> 00:34:12,504
podszedł do tego ze spokojem umysłu.
Ja coś panu powiem teraz. To jest taka
480
00:34:13,063 --> 00:34:17,924
wlaźnie, kiedy mam spokój umysłu.
Zdarza mi się często ostatnio, ostatnimi
481
00:34:17,964 --> 00:34:24,264
czasy jeździć do szpitala. Jadąc, no
zdarzają się kontrole i to dosyć często,
482
00:34:24,524 --> 00:34:29,024
ale w tym momencie miałem bilet. To
znaczy zawsze z biletem. No, czasami mi się
483
00:34:29,083 --> 00:34:35,023
zdarza, że jadę bez, ale wszedłem, jak
to się mówi, do tramwaju i wiem, że mam
484
00:34:35,123 --> 00:34:38,583
bilet. Jestem taki spokojny i konduktorzy
485
00:34:38,663 --> 00:34:42,724
przeszli, sprawdzając wszystkim bilety,
a mnie jak gdyby nie widzieli. Po prostu
486
00:34:42,743 --> 00:34:47,283
ominęli mnie. I to właśnie takie
zakrzywienie. Także to, to było
487
00:34:47,324 --> 00:34:52,224
wytłumaczenie mojej żony, że po prostu
zakrzywiłem, że spokojem, po prostu tak,
488
00:34:52,264 --> 00:34:57,484
jak on by sobie powiedział spokojnie,
ja zdążę, ja mam czas i tak dalej, nie?
489
00:34:57,504 --> 00:35:01,493
No, to mi przychodzi na myśl
historie, które czasami słyszę, że jak
490
00:35:01,524 --> 00:35:05,484
ktoś bardzo się boi, że go kanar
przyłapie bez biletu, to akurat jego kanar
491
00:35:05,564 --> 00:35:09,724
przyłapie, tak? Ktoś jest pewny- No
właśnie- -że nie będzie takich problemów-
492
00:35:09,764 --> 00:35:16,464
-nie widziałem. No dokładnie. Powiem
tak, jak to się mówi, bo, no nie wiem, czy
493
00:35:16,504 --> 00:35:18,394
jeszcze ma pan jakieś ewentualnie pytania,
494
00:35:18,484 --> 00:35:22,194
bo w każdym bądź razie nie wiem, czy
nie przeszkadzam, nie chciałbym zawracać
495
00:35:22,384 --> 00:35:27,743
głowy. Jestem niezmiernie naprawdę
zobowiązany i wdzięczny za to, że pan czy
496
00:35:27,824 --> 00:35:30,964
państwo zadzwoniliście do
mnie i mam nadzieję, że ta
497
00:35:31,724 --> 00:35:36,924
nasza rozmowa ukaże się i że być może,
jeżeli powiedzmy pana koledzy, o których
498
00:35:36,944 --> 00:35:41,384
pan wspominał, będą w stanie wytłumaczyć,
być może komuś coś takiego się również
499
00:35:41,444 --> 00:35:46,183
przydarzyło i być może ktoś ma
jakieś wytłumaczenie. No wie pan-
500
00:35:46,224 --> 00:35:50,104
Patrząc czasem na
komentarze pod audycjami, no
501
00:35:50,724 --> 00:35:54,224
różne takie dziwne przypadki
chodzą po ludziach, prawda?
502
00:35:54,264 --> 00:35:59,844
Tak. No fajny przykład był. Wie pan co?
Oglądałem taki serial wczoraj i zacząłem
503
00:35:59,864 --> 00:36:04,764
oglądać od razu osiem odcinków. Od
razu pochłonąłem jakoś, dlatego, że to jest
504
00:36:04,824 --> 00:36:08,634
właśnie taki odzwierciedlający to,
co się mówi. Czyli na przykład, O! O,
505
00:36:09,344 --> 00:36:12,924
trzynaste piętro. Tak, czasami, powiedzmy,
506
00:36:12,944 --> 00:36:16,136
z osobami, z którymi rozmawiam-No nie da
507
00:36:16,176 --> 00:36:21,456
się, że tak powiem inaczej, no wytłumaczyć
komuś, że właśnie ten świat to jest
508
00:36:21,536 --> 00:36:26,196
iluzja, że tak naprawdę postrzegamy
dwa procent białego światła od światła
509
00:36:26,216 --> 00:36:32,616
słonecznego. Cały czas równocześnie
do naszego życia może istnieć wokół nas w
510
00:36:33,436 --> 00:36:38,376
innych wymiarach powiedzmy życie. No,
mówimy na przykład teraz o duchach, nie?
511
00:36:38,496 --> 00:36:43,796
Mówi się, że, że duchy są-- zmarli bytują
obok nas, tylko my ich nie widzimy ze
512
00:36:43,836 --> 00:36:47,176
względu na różnice tam w
wibracjach czy tego typu rzeczach.
513
00:36:47,216 --> 00:36:51,816
No i dlaczego osoby na przykład, które
opanowały tak zwane OB, czyli wychodzenie
514
00:36:51,836 --> 00:36:59,106
z ciała, one postrzegają to. Także
no, nie chciałbym się rozwijać, ja
515
00:36:59,156 --> 00:37:03,056
słyszałem taką rozmowę i troszeczkę
byłem znudzony. Jak od jednego tematu
516
00:37:03,096 --> 00:37:07,876
przeszliśmy do drugiego tematu i
okazuje się-- ja miałem też, w sumie to od
517
00:37:07,896 --> 00:37:10,646
dzieciństwa mam takie dziwne sny. Sny, w
518
00:37:10,776 --> 00:37:15,536
których po prostu przenoszę się do innej
rzeczywistości i za każdym razem, kiedy
519
00:37:15,556 --> 00:37:18,776
się przenoszę, bo to nie jest, że
dzień z dnia na dzień, po prostu tam się
520
00:37:18,796 --> 00:37:23,206
przenoszę. Ale jeżeli się przenoszę,
widzę, jak się coś rozbudowuje, jak się
521
00:37:23,256 --> 00:37:26,376
zmieniają ulice, jak ludzie się zmieniają.
522
00:37:26,416 --> 00:37:30,776
I powiem panu, że, że to jest takie no,
to jest miłe, powiedzmy życie w tamtym
523
00:37:30,836 --> 00:37:37,156
świecie. Jest też Oslo, gdzie mieszkam,
ale jest również i Częstochowa, tylko
524
00:37:37,176 --> 00:37:39,136
Częstochowa tutaj, gdzie się zaczyna tak
525
00:37:39,156 --> 00:37:43,936
zwana Jura Krakowsko-Częstochowska,
gdzie są te zamki już troszeczkę inaczej
526
00:37:43,976 --> 00:37:50,776
wygląda. I to, to-- naprawdę, ja tam z
dziką rozkoszą, że tak powiem, wracam z
527
00:37:50,816 --> 00:37:53,496
chęcią. Ale też jestem świadomy tego, że
528
00:37:53,556 --> 00:37:55,286
to jest tylko sen, bo potrafię na przykład
529
00:37:55,296 --> 00:38:00,576
powiedzieć sobie Dobra, to jest ten,
coś muszę sprawdzić. Czyli się wybudzam,
530
00:38:00,696 --> 00:38:02,986
zamykam oczy i znowu wracam do tego snu.
531
00:38:03,096 --> 00:38:04,996
Mówię, już jestem z powrotem. A gdzie ty
532
00:38:05,046 --> 00:38:08,596
byłeś? A ja byłem w innej
rzeczywistości, równoległej.
533
00:38:08,616 --> 00:38:11,476
Czyli jest pan jakby zaznajomiony z tymi
534
00:38:11,516 --> 00:38:17,536
tematami różnymi typu O B L D i tak
dalej. No z tematami UFO, bo bodajże no ja
535
00:38:17,676 --> 00:38:19,776
urodziłem się w sześćdziesiątym
dziewiątym roczniku.
536
00:38:20,376 --> 00:38:25,165
Zawsze żartuję z tego, że to jest
najpiękniejszy rocznik. W każdym razie
537
00:38:25,776 --> 00:38:28,296
w wieku bodajże trzynastu lub czternastu
538
00:38:28,356 --> 00:38:30,156
lat, ale bardziej tak bym się skłaniał ku
539
00:38:30,196 --> 00:38:33,816
trzynastemu roku życia mojego w bibliotece
540
00:38:33,836 --> 00:38:36,936
dotarłem do książek pana Moskowicza, pana
541
00:38:37,036 --> 00:38:40,566
Lucjanowicza, do Denikena, także ja już
542
00:38:40,566 --> 00:38:43,356
cały czas sobie zadawałem pytanie, co, jak
543
00:38:43,396 --> 00:38:45,836
i gdzie? A później, powiedzmy troszeczkę
544
00:38:45,846 --> 00:38:50,816
w stronę duchowości poszedłem, która
nie, nic nie ma, nic nie zaprzecza, że tak
545
00:38:50,876 --> 00:38:56,576
powiem temu, że równocześnie coś takiego
mogło istnieć, ale dawało mi jakąś tam
546
00:38:56,616 --> 00:38:59,696
logiczną odpowiedź. Na przykład dlaczego
547
00:38:59,796 --> 00:39:02,896
złe rzeczy dzieją się małym dzieciom i tak
548
00:39:02,936 --> 00:39:07,336
dalej, czyli powiedzmy prawo karmy.
I to było dla mnie takim logicznym
549
00:39:07,576 --> 00:39:13,436
wytłumaczeniem. Także ja tutaj nie ukrywam
się, bo już jestem przyzwyczajony do
550
00:39:13,496 --> 00:39:16,736
właśnie do rzeczy typu, że o jakieś bzdury
551
00:39:16,776 --> 00:39:21,446
wygaduje i tak dalej. Nie, już się nie
przejmuję tym, co ludzie mówią, bo ja
552
00:39:21,476 --> 00:39:24,176
jestem zajęty, jak to się
mówi, swoim życiem. I
553
00:39:24,916 --> 00:39:29,306
wie pan co? W ubiegłym roku moja mama
opuściła ciało. Ja to tak nazywam, nie to,
554
00:39:29,316 --> 00:39:34,316
że zmarła, nie, bo ona żyje, tylko po
prostu zostawiła to ciało, przeniosła się
555
00:39:34,356 --> 00:39:38,756
gdzieś do lepszego świata. I nie mam
żadnych historii pod tytułem to znaczy ona
556
00:39:38,776 --> 00:39:44,476
mi się przyśniła i siedzieliśmy tak zaraz
na następny dzień bodajże. Ja mówię tu
557
00:39:44,496 --> 00:39:49,416
wiesz, że ty zmarłaś, nie? Ona mówi no
wiem. No mówię tylko nie idź w kierunku
558
00:39:49,476 --> 00:39:54,636
światła. Tak żartowaliśmy sobie, nie?
No to- To takie teksy za Shreka, prawda?
559
00:39:54,776 --> 00:39:59,276
No dokładnie. No ja mówię
tylko, bo generalnie się
560
00:39:59,356 --> 00:40:01,296
słyszy o tych tak zwanych oszustach, o
561
00:40:01,356 --> 00:40:03,856
tych kontraktach, którzy, jak to się mówi,
562
00:40:03,866 --> 00:40:08,376
obiecują złote góry i znowu trzeba będzie
się, jak to się mówi-- będzie narodzić
563
00:40:08,416 --> 00:40:10,605
się trzeba. A ja chciałem jej oszczędzić,
564
00:40:10,616 --> 00:40:14,416
jak to się mówi, tego. Bo w sumie
to życie nasze to jest tylko tak no
565
00:40:15,576 --> 00:40:18,086
raz, raz, raz, raz pyk i trzeba zostawić
566
00:40:18,156 --> 00:40:22,536
to ciało. Generalnie właśnie tak, jak
to ten film Trzynaste piętro, czyli do
567
00:40:22,556 --> 00:40:27,356
jakiejś gry byśmy weszli i żeby,
żeby nie musiała się naradzać, żeby
568
00:40:27,436 --> 00:40:31,136
już, jak to się mówi, wróciła do
źródła tego i chciałem, jak to się mówi,
569
00:40:31,236 --> 00:40:36,176
zaoszczędzić, dlatego tak żartowaliśmy.
Ona mówi wiem, wiem, wiem, nie? No to
570
00:40:36,196 --> 00:40:38,416
dobrze. No to można
powiedzieć, nawiązując do
571
00:40:38,436 --> 00:40:43,196
gier, że jak ktoś, jak ktoś nie
umarł, tylko że mu się avatar popsuł.
572
00:40:43,236 --> 00:40:49,136
No dokładnie, dokładnie. To jest
naprawdę sto procent trafienie. To jeszcze
573
00:40:49,156 --> 00:40:53,456
powiedzmy tak w telegraficznym skrócie
tylko opowiem o jednej sytuacji, bo tak
574
00:40:54,436 --> 00:40:57,256
porównując, powiedzmy no, mieszkam w Oslo,
575
00:40:57,316 --> 00:41:01,686
ale mieszkam na obrzeżu Oslo, ale cały
czas jest to Oslo. Tutaj komunikacja jest
576
00:41:01,716 --> 00:41:05,656
naprawdę super rozwinięta.
No i mam akurat apartament
577
00:41:06,616 --> 00:41:10,096
kupiłem, gdzie mieszkamy, że tak powiem,
578
00:41:10,116 --> 00:41:12,256
no prawie w lesie, można tak powiedzieć.
579
00:41:12,296 --> 00:41:14,036
To jest sto osiemdziesiąt dziewięć metrów
580
00:41:14,056 --> 00:41:19,236
nad poziomem morza. Widzę fiordy od
siebie z okna i mam taki tak zwany taras i
581
00:41:19,256 --> 00:41:21,556
czasami sobie wychodziliśmy tak wieczorową
582
00:41:21,576 --> 00:41:26,716
porą, bo te białe noce to już musiało
być później niż białe noce. I siedzimy z
583
00:41:26,756 --> 00:41:30,516
narzeczoną, która jest tak raczej
sceptyczna I sceptycznie powiedzmy do
584
00:41:30,556 --> 00:41:33,756
spraw UFO podchodzi i tak dalej, nie? I
585
00:41:33,796 --> 00:41:39,976
nagle mówię spójrz, nie? Pokazuje palcem.
No widzisz, zobacz- I coś leciało. No
586
00:41:40,996 --> 00:41:45,156
byłem w lotnictwie, także wiem, jak na
przykład samolot czy tam, powiedzmy
587
00:41:45,536 --> 00:41:48,336
śmigłowiec wygląda. Coś leciało pionowo w
588
00:41:48,396 --> 00:41:54,156
dół, nagle pod kątem czterdziestu pięciu
stopni skręciło i takim łagodnym łukiem
589
00:41:54,316 --> 00:42:01,176
zawróciło też pod kątem wyższy kąt,
że tak powiem, i wystrzeliło w górę. I ona
590
00:42:01,216 --> 00:42:03,696
mówi Wow! A co to było? Ja mówię na pewno
591
00:42:04,076 --> 00:42:09,136
nie samoodnieś migłowiec, nie kometa,
nie. Ani nie dron, ani nie satelita.
592
00:42:09,236 --> 00:42:13,476
No nie, nie, nie. To mówię, byłem w
lotnictwie, także ja wiem, jak pewne
593
00:42:13,516 --> 00:42:17,896
rzeczy wyglądają. No, człowiek sobie
przeliczał, że tak powiem, prędkość, że
594
00:42:17,956 --> 00:42:21,376
tak powiem, wysokość
mniej więcej określał.
595
00:42:21,416 --> 00:42:24,776
No, taka klasyczna obserwacja
tańczącego światła na niebie.
596
00:42:25,100 --> 00:42:29,780
To nie było światło, to musiał być jakiś
obiekt, naprawdę. Bo mówię- No tak-
597
00:42:29,820 --> 00:42:34,400
Przynajmniej tak. Jeżeli te trzy
ruchy wykonał, to było jeszcze
598
00:42:34,460 --> 00:42:39,120
powiedzmy... Ale jak można z taką
prędkością skręcić, powiedzmy pod kątem
599
00:42:39,160 --> 00:42:43,720
czterdziestu pięciu stopni, a później
takim delikatnym łukiem zawinięcie i
600
00:42:44,160 --> 00:42:48,820
zmienienie prędkości przynajmniej na
trzy, cztery razy szybszą. I w przeciwnym
601
00:42:48,900 --> 00:42:54,140
kierunku, czyli w kierunku, z którego
przyleciał. No, ale to mówię, to mniejsza
602
00:42:54,220 --> 00:42:58,300
o to. I to tyle, jeśli
chodzi o relację naszego
603
00:42:58,380 --> 00:43:03,160
słuchacza z Częstochowy. Jak Państwo
słyszeliście, w trakcie rozmowy nie tylko
604
00:43:03,200 --> 00:43:07,060
próbowaliśmy znaleźć jakieś racjonalne
wytłumaczenie dla opisanego przezeń
605
00:43:07,069 --> 00:43:10,000
zdarzenia, ale też dzieliliśmy się swoimi
606
00:43:10,080 --> 00:43:15,100
spostrzeżeniami i wymienialiśmy
uwagami na temat prawdziwej natury naszej
607
00:43:15,160 --> 00:43:20,180
rzeczywistości. W zapisach rozmów
często pozostawiam te części z uwagami i
608
00:43:20,220 --> 00:43:25,900
spostrzeżeniami, bo może zainspirują one
kogoś z Państwa do własnych przemyśleń.
609
00:43:25,940 --> 00:43:29,900
Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć,
że możecie dyskutować nie tylko w
610
00:43:29,940 --> 00:43:34,800
komentarzach na YouTube, ale też na
Forum Radia Paranormalium pod adresem
611
00:43:34,860 --> 00:43:41,540
forum.paranormalium.pl,
forum.paranormalium.pl.
612
00:43:41,620 --> 00:43:47,340
Nasze forum wolne jest od cenzorskich
algorytmów i jedyne co tam obowiązuje to
613
00:43:47,460 --> 00:43:50,780
regulamin forum i netykieta. A na koniec
614
00:43:50,800 --> 00:43:55,270
audycji zostawiłem przypadek, który
mnie osobiście wydaje się najbardziej,
615
00:43:55,340 --> 00:44:00,880
rzekłbym, uderzający ze wszystkich
przygotowanych na dziś relacji. Wyobraźcie
616
00:44:00,940 --> 00:44:05,620
sobie bowiem taką sytuację: prowadzisz
samochód, jedziesz dobrze znaną sobie
617
00:44:05,660 --> 00:44:09,200
trasą, a tu nagle mrugasz okiem i zdajesz
618
00:44:09,280 --> 00:44:14,480
sobie sprawę, że znalazłeś się w zupełnie
innym miejscu. A jakby tego było mało,
619
00:44:14,500 --> 00:44:19,880
jakaś tajemnicza siła przeniosła cię
kilka kilometrów dalej. Po drodze żadnej
620
00:44:19,960 --> 00:44:24,800
kolizji, nie uwiecznił cię też żaden
fotoradar. Po prostu znalazłeś się w
621
00:44:24,860 --> 00:44:27,860
miejscu, którego nie znasz. Myślisz sobie:
622
00:44:28,060 --> 00:44:33,120
"Co jest grane?" Taką sytuację miał
jakiś czas temu jeden z naszych słuchaczy
623
00:44:33,160 --> 00:44:37,960
mieszkających w Niemczech.
Oddajemy mu zatem głos.
624
00:44:38,020 --> 00:44:42,260
To było 18 marca, w niedzielę to
było dokładnie. To była taka, z takiej,
625
00:44:42,280 --> 00:44:47,200
wracałem, taka noc kabaretowa to było
to w Niemczech się, y no, no w Zachodniej
626
00:44:47,500 --> 00:44:49,940
Westfalii dokładnie. I to był-- wracałem
627
00:44:50,180 --> 00:44:55,480
autostradą numer trzy dokładnie. I to
był zjazd na Ratingen, dokładnie to było w
628
00:44:55,520 --> 00:44:59,260
mieście Ratingen. Ja tą drogę bardzo
dobrze znam, bo ja tą drogą bardzo często
629
00:44:59,270 --> 00:45:01,900
jeździłem, bo to dwudziesta druga,
dwudziesta trzecia, trzydzieści,
630
00:45:01,920 --> 00:45:05,930
trzydzieści cztery dokładnie, z tego,
co pamiętam. Ja bardzo często jeżdżę tą
631
00:45:05,960 --> 00:45:08,080
drogą, także tam nie ma mowy o pomyłce, że
632
00:45:08,100 --> 00:45:09,620
tam mogłem gdzieś skręcić, zapomnieć czy
633
00:45:09,640 --> 00:45:12,780
coś. A dodatkowo mam zawsze mapę
jeszcze włączoną, że jakby gdzieś było coś
634
00:45:12,820 --> 00:45:15,120
zamknięte to, to ja tamtędy wracam. To był
635
00:45:15,180 --> 00:45:21,860
zjazd z autostrady A3 na autostradę
A44 i tam się zjeżdża. Droga w lewo, są
636
00:45:21,900 --> 00:45:25,850
światła. No i tam taka jest potem cały
czas prosta droga. Ja sobie tam miałem--
637
00:45:25,880 --> 00:45:29,100
sam jechałem, wtedy wracałem wieczorem,
jeszcze chwilę prędzej rozmawiałem przez
638
00:45:29,120 --> 00:45:31,020
telefon, ale potem w tym momencie, co to
639
00:45:31,040 --> 00:45:34,740
się stało, to już nie rozmawiałem. To
juz juz jechałem całkiem sam, także byłem
640
00:45:34,760 --> 00:45:38,560
pełnie skoncentrowany na drodze. No i
jadę. Ja mijam tam światła i tam jest taka
641
00:45:38,620 --> 00:45:42,500
prosta droga, oświetlona, prosta droga.
Przejechałem ten wiadukt, przejechałem
642
00:45:42,520 --> 00:45:46,180
przez światła i nagle się cały, wszystko
się zmieniło. Wszystko się takie szare
643
00:45:46,220 --> 00:45:50,470
zrobiło. Nagle ta droga jest pusta, tam
nie ma żadnych drzew za bardzo, tam po
644
00:45:50,520 --> 00:45:54,960
prostu jest jakieś pole z boku, troszkę
dalej jest jazda na inną autostradę. I
645
00:45:54,980 --> 00:45:58,100
nagle patrzę, mówię: "Gdzie ja w
ogóle jestem?" To w ogóle, no nie
646
00:45:59,020 --> 00:46:02,360
rozpoznałem tej drogi, w ogóle nie
wiedziałem, gdzie jestem. I patrzę, patrzę
647
00:46:02,380 --> 00:46:04,020
szybko na mapę, mówię: "Co tu się na tej
648
00:46:04,060 --> 00:46:06,340
mapie stało?". Ja miałem być w domu około
649
00:46:06,420 --> 00:46:11,660
dwudziestej trzeciej trzydzieści siedem
bodajże czy troszkę później. I nagle mi
650
00:46:11,720 --> 00:46:13,620
się dwadzieścia minut później, no, nagle
651
00:46:13,680 --> 00:46:18,360
dwadzieścia minut gdzieś umknęło i
ciągle mapa zaczęła, zaczęła pokazać, żeby
652
00:46:18,400 --> 00:46:21,980
zawrócić, zawrócić. Mówię: "O kurczę,
gdzieś się chyba zagapiłem". No, ale
653
00:46:22,280 --> 00:46:24,240
n-nagłe zawracam już koło takich budynków,
654
00:46:24,260 --> 00:46:27,880
gdzieś dojechałem. Nie znam w ogóle tych
budynków, nie wiem, gdzie to jest. No i
655
00:46:27,940 --> 00:46:31,900
zawracam. I tak myślę: "Kurczę, no
jakby, jakby to od razu się stało". No to
656
00:46:32,600 --> 00:46:37,300
to jest kwestia tam dwustu, trzystu
metrów, żeby się tak zagapił. A mi się tam
657
00:46:37,340 --> 00:46:41,320
pokazało, że czternaście kilometrów
musiałem nadrobić. Czternaście kilometrów
658
00:46:41,400 --> 00:46:44,939
dalej byłem. Także to jest niemożliwe,
żeby człowiek się tak zamyślił, bo to
659
00:46:45,020 --> 00:46:49,850
jednak miałem jeszcze wiele świateł,
wiele, wiele różnych takich skrzyżowań,
660
00:46:49,900 --> 00:46:53,860
jakieś rondo powoli jeszcze po drodze
minąłem. To jest niemożliwe, żeby się
661
00:46:53,880 --> 00:46:57,949
człowiek tak zagapił, żeby tyle, tyle,
tyle przegapić, tyle różnych właśnie...
662
00:46:58,180 --> 00:47:01,580
Dobrze, że miałem tą nawigację właśnie
włączoną, bo bym totalnie nie wiedział,
663
00:47:01,620 --> 00:47:04,480
gdzie ja jestem. Czternaście kilometrów.
I okazało się, że byłem po przeciwnej-
664
00:47:06,210 --> 00:47:09,060
Tak, tak, czternaście kilometrów
dalej. Tak, tak, czternaście kilometrów mi
665
00:47:09,100 --> 00:47:12,640
pokazała nawigacja, że musiałem się
wrócić. Znaczy łącznie, czyli siedem w tą
666
00:47:12,700 --> 00:47:17,080
stronę i siedem z powrotem, czyli siedem
kilometrów z tej autostrady. Po prostu
667
00:47:17,120 --> 00:47:20,160
miałem w lewo skręcić, a się znalazłem
po prawej stronie, czyli całkiem gdzie
668
00:47:20,200 --> 00:47:24,980
indziej i w ogóle no nie pamiętam nic z
tego. Nie pamiętam, żebym gdzieś coś,
669
00:47:25,020 --> 00:47:27,180
żebym gdzieś widział czy tak dalej. Ja się
670
00:47:27,200 --> 00:47:30,720
zatrzymałem na sekundę. Ja zadzwoniłem
już do mojej kobiety i mówię: "Kurde,
671
00:47:30,740 --> 00:47:33,940
słuchaj, takie coś jest cały czas
niemożliwe". No mówię jak ono mówi: "No
672
00:47:34,140 --> 00:47:35,570
ale to może się zagapić". Ja mówię: "Tak,
673
00:47:35,620 --> 00:47:37,320
no można się zagapić, ale jak się człowiek
674
00:47:37,360 --> 00:47:39,740
zagapięto, jest kwestia tam dojechania,
675
00:47:39,760 --> 00:47:43,720
nie wiem, no paruset metrów oczywiście,
no bo, no bo to już człowiekowi coś nie
676
00:47:43,760 --> 00:47:47,640
pasuje, tym bardziej że tą drogę się
zna". A siedem kilometrów po prostu dalej
677
00:47:47,700 --> 00:47:51,150
zajechałem, znaczy zajechałem, się,
znalazłem siedem kilometrów w drugą,
678
00:47:51,180 --> 00:47:55,380
totalnie przeciwną stronę, siedem
kilometrów dalej. I że z tym, co musiałem
679
00:47:55,400 --> 00:47:57,340
nadrobić, to do czternaście kilometrów
680
00:47:57,400 --> 00:47:59,880
doszło do tego punktu docelowego, czyli do
681
00:47:59,940 --> 00:48:04,600
domu. Jak, jak powinno być. I no i tak
się cały czas zastanawiałem, mówię: "No
682
00:48:04,680 --> 00:48:08,440
jak to jest możliwe?". No żeby człowiek
czy coś? No ale, no wiadomo, to już jest
683
00:48:08,600 --> 00:48:11,395
wieczór, też sobie
tłumaczyłem.Człowiek nie był
684
00:48:12,075 --> 00:48:17,596
pod wpływem niczego, bo wiadomo, auto
prowadziło człowiek, nic nie pił, nic. Nie
685
00:48:17,636 --> 00:48:21,375
był zmęczony nawet, bo była taka
fajna noc. Taka dosyć pozytywna.
686
00:48:21,435 --> 00:48:23,296
No chciałem właśnie zapytać o to, czy był
687
00:48:23,336 --> 00:48:26,495
pan w miarę wypoczęty w
momencie, kiedy się to stało?
688
00:48:26,616 --> 00:48:28,696
Wie pan co, byłem bardzo byłem tak, bo tu
689
00:48:28,756 --> 00:48:32,415
polskie kabarety przyjechały grać. Także
my mieliśmy tam naprawdę bardzo dużo
690
00:48:32,435 --> 00:48:36,475
śmiechu, pozytywnej energii. Naprawdę
ja wracałem to byłem tak, tak, tak, tak
691
00:48:36,515 --> 00:48:40,236
naładowany, tak fajnie, że po prostu
mówię wrócę do domu, to jeszcze chciałem
692
00:48:40,276 --> 00:48:42,696
zadzwonić tam, opowiedzieć znajomym. To
693
00:48:42,716 --> 00:48:47,395
mam takie co nie też długo, długo siedząc
na czczo, że tak powiem. Także tak się
694
00:48:47,435 --> 00:48:48,875
chciałem jeszcze opowiedzieć, dojechać na
695
00:48:48,955 --> 00:48:52,415
spokojnie, opowiedzieć to. No ale
ja już potem, po tej, po tej, po tej całej
696
00:48:52,475 --> 00:48:56,116
sytuacji ja byłem już tak rozbity. Ja
mówię no kurcze, nie dawało mi to
697
00:48:56,955 --> 00:48:58,995
w ogóle, nie mogłem spać tej nocy po tym
698
00:48:59,035 --> 00:49:01,515
wszystkim, byłem taki trochę rozkojarzony.
699
00:49:01,535 --> 00:49:05,656
Już później taki dekoncentrowany, no
bo mówię, jak to jest możliwe, żeby aż tak
700
00:49:05,736 --> 00:49:08,176
daleko się znaleźć? No, no bo zdarzy się
701
00:49:08,216 --> 00:49:10,336
człowiekowi, że tu się zamyśli, nie skręci
702
00:49:10,356 --> 00:49:14,325
w tym kierunku, ale to nie była już
taka autostrada, tylko to już były, Ja już
703
00:49:14,395 --> 00:49:17,696
jechałem takimi dróżkami pomiędzy,
między domami. Znaczy się znalazłem, bo jak
704
00:49:17,736 --> 00:49:22,875
wracałem, no to mówię kilka świateł,
minąłem skrzyżowań kilka, chyba jedno
705
00:49:22,895 --> 00:49:24,995
takie duże rondo to jest niemożliwe, żeby
706
00:49:25,015 --> 00:49:27,116
człowiek nagle wiedział. Wraca do domu i
707
00:49:27,156 --> 00:49:30,236
nagle mija takie rzeczy i nie zauważył, że
708
00:49:30,356 --> 00:49:34,696
źle jedzie. Tak? No tak, że byłem. Nie
byłem w ogóle zmęczony, wręcz przeciwnie,
709
00:49:34,736 --> 00:49:39,475
byłem taki dobrze dobrej myśli, dobrej
energii miałem bardzo dużo w sobie.
710
00:49:39,736 --> 00:49:41,596
Chciałem to opowiedzieć znajomym, tak jak
711
00:49:41,656 --> 00:49:44,285
mówię. A skończyło się właśnie tak, że no,
712
00:49:44,316 --> 00:49:48,236
że po prostu nie wiedziałem co, gdzie
ja mówię. Zadzwoń do mojej kobiety. No
713
00:49:48,336 --> 00:49:49,995
troszkę na początku nie wiedziała, jak to
714
00:49:50,055 --> 00:49:53,276
odebrać. Tu się troszkę na początku
się śmiała, później mówi no kurczę, no
715
00:49:53,296 --> 00:49:57,455
rzeczywiście, no nie, nie da
się tak po prostu aż tak daleko
716
00:49:57,495 --> 00:50:00,196
zajechać, żeby tego nie pamiętać. Na drugi
717
00:50:00,216 --> 00:50:01,895
dzień byłem kamerę w aucie, całkiem tego
718
00:50:01,915 --> 00:50:03,616
dnia zapomniałem, ale tak chyba na drugi
719
00:50:03,696 --> 00:50:07,895
dzień chciałem sprawdzić i nie ma. Ucięte
720
00:50:07,935 --> 00:50:10,196
jest tego już od tego dnia jeszcze powinno
721
00:50:10,216 --> 00:50:12,575
być, bo poziom pełności karty to takoś
722
00:50:12,596 --> 00:50:14,636
bez tego dnia jeszcze powinno być nagrane,
723
00:50:14,656 --> 00:50:18,256
aby żadnego nagrania z tego dnia w ogóle
nie mialem. Tak jakby ktoś mi wykasował
724
00:50:18,336 --> 00:50:20,696
cały ten dzień. Ja mówię no kurcze, może
725
00:50:20,736 --> 00:50:22,296
już tam miejsca zabrakło na tej kamerze,
726
00:50:22,336 --> 00:50:23,915
ale potem jak tak patrzę, bo tak czasami
727
00:50:23,955 --> 00:50:28,316
kontroluję, no to tam mam cztery, pięć
dni do tyłu. To jest tyle, co nagrywa ta
728
00:50:28,395 --> 00:50:32,225
kamera przy takiej jeździe i tam już nie
było od tego dnia, tylko od następnego
729
00:50:32,296 --> 00:50:34,095
dnia miałem kolejne nagrania, ale od tego
730
00:50:34,136 --> 00:50:37,915
dnia nie było już kompletnie nic. Mówię
kurczę, no pech to pewno, ale to sobie
731
00:50:37,975 --> 00:50:39,816
tłumaczę w ten sposób, że po prostu no nie
732
00:50:39,836 --> 00:50:42,285
wiem, ta karta pamięci już nie dała rady.
733
00:50:42,336 --> 00:50:44,316
No chociaż teoretycznie powinno jeszcze
734
00:50:44,395 --> 00:50:48,205
być, powinno być, ale w praktyce już
mnie to dziwi, że nie było nic, żadnego
735
00:50:48,256 --> 00:50:50,444
nagrania, a tam są podwójnie się nagrywa,
736
00:50:50,495 --> 00:50:53,035
bo i przód i tył. Nie było ani tego, ani
737
00:50:53,095 --> 00:50:56,316
tego. No i to jest właśnie
to. To już mnie totalnie
738
00:50:57,776 --> 00:51:01,576
zdekoncentrowało. Ja mówię no już nie
wiem, nie wiem, nie wiem, jak to po prostu
739
00:51:01,616 --> 00:51:04,785
sobie tłumaczyć. A pan
sprawdzał może jakąś historię
740
00:51:04,875 --> 00:51:07,555
lokalizacji w smartfonie czy w nawigacji?
741
00:51:07,576 --> 00:51:11,216
Nie wiem jak to w nawigacji samochodowej,
bo nie jeżdżę samochodem. Nawet prawa
742
00:51:11,475 --> 00:51:14,296
jazdy nie posiadam, ale może
w smartfonie coś zapisałem?
743
00:51:14,475 --> 00:51:17,455
Ja używam nawigacji z tego z telefonu. Ten
744
00:51:17,515 --> 00:51:21,336
GoogleMap ja tej nawigacji
na tej sobie jeżdżę. Tak, tak. A
745
00:51:22,156 --> 00:51:25,236
no gdzieś tam pokazuje gdzie tam
się znalazłem. No ale to, to ja już tam
746
00:51:25,296 --> 00:51:27,466
dojechałem po prostu do tego punktu. Ja
747
00:51:27,535 --> 00:51:31,576
potem patrzyłem gdzie ja w ogóle byłem,
bo jak ja wracałem to ta cała droga była
748
00:51:31,595 --> 00:51:35,836
zapisana gdzie. No i tak sobie tak
patrzałem, no, no kurczę, no nie ma, nie
749
00:51:35,895 --> 00:51:39,836
ma możliwości. No nie wiem, no człowiek
by musiał być naprawdę pod wpływem chyba
750
00:51:39,856 --> 00:51:44,316
jakichś środków czy czegoś, żeby, żeby
aż tak nie pamiętać. No siedem, siedem
751
00:51:44,375 --> 00:51:48,076
kilometrów jadąc drogą taką miejską,
no to, to jest, to jest duży kawałek tam na
752
00:51:48,095 --> 00:51:51,395
autostradzie, to wiadomo, człowiek
może przejechać zaspany, być i
753
00:51:52,076 --> 00:51:55,776
jedzie się cały czas prosto, a tu jednak
nie. Tu trzeba jednak troszkę skręcić,
754
00:51:55,816 --> 00:51:59,656
zwolnić. Tu jak są światła, to się
zatrzymać. Oczywiście w ogóle, w ogóle
755
00:51:59,696 --> 00:52:02,216
tego nie mam w głowie, tylko jak wracałem.
756
00:52:02,236 --> 00:52:04,475
Ale w tamtą stronę nie ma kompletnie nic.
757
00:52:04,486 --> 00:52:08,196
Tak po prostu wycięte wszystko. Nie
wiem, nie wiem, nie wiem jak sobie to
758
00:52:08,256 --> 00:52:12,015
tłumaczyć. Nie wiem jak to się stało.
Do dzisiaj jest to dla mnie dziwne. Tak
759
00:52:12,055 --> 00:52:15,415
właśnie. No tutaj próbowałem z kimś
porozmawiać na ten temat. No ale to wie
760
00:52:15,475 --> 00:52:17,116
pan, jak ludzie reagują, jak oni się tam
761
00:52:17,156 --> 00:52:20,196
zaśmieją, oni tam jeszcze mają swoje. No
762
00:52:20,216 --> 00:52:22,455
ale ja bardzo często słucham właśnie Radia
763
00:52:22,515 --> 00:52:24,395
Paranormalnie. Sobie czytam w prasie czy
764
00:52:24,415 --> 00:52:28,676
gdzieś. Bardzo często jestem stałym takim
słuchaczem i mówię no kurczę, pierwszy
765
00:52:28,734 --> 00:52:32,276
raz, pierwszy raz w sumie się
odezwałem do państwa, ale chyba jedynie
766
00:52:32,975 --> 00:52:35,495
mogę, mogę dostać albo przynajmniej jakąś,
767
00:52:35,535 --> 00:52:39,145
jakąś logiczną odpowiedź na to, bo nie
wiem, nie wiem, naprawdę nie mam pojęcia
768
00:52:39,216 --> 00:52:43,656
jak to, jak to, jak to, jak to sobie
tłumaczyć to wszystko, co tam było.
769
00:52:43,935 --> 00:52:47,566
Ciężko mi tu jakieś logiczne wytłumaczenie
dla tego znaleźć, bo to tak wygląda,
770
00:52:47,576 --> 00:52:52,395
jakby panu albo coś wycięło pamięć przez
te kilkadziesiąt minut, albo jakby pana
771
00:52:52,495 --> 00:52:56,035
przerzuciło w przestrzeni
coś tego typu. Dokładnie.
772
00:52:56,796 --> 00:53:00,256
I wie pan co? To są takie-- to jest
właśnie przez jedne skrzyżowanie i to jest
773
00:53:00,296 --> 00:53:04,276
taki wiadukt? Jak się zjeżdża z
autostrady i jest od razu zakręt w lewo,
774
00:53:04,316 --> 00:53:07,515
tam trzeba zwolnić i przez te światła
się przejeżdża i tam jest taka prosta,
775
00:53:07,535 --> 00:53:09,676
oświetlona droga zawsze. Ja przejechałem
776
00:53:09,856 --> 00:53:11,935
dokładnie przez te światła, przejechałem.
777
00:53:11,975 --> 00:53:16,185
Nagle się takie-- wjeżdżałem w tą drogę
i się tak zrobiło szaro. No i ja patrzę,
778
00:53:16,236 --> 00:53:20,375
gdzie ja jestem i w tym momencie na
tym, w tym właśnie punkcie mnie tak jakby
779
00:53:20,415 --> 00:53:24,256
odcięło, że to tak nazwę. I dalej się
znalazłem. Mówię: gdzie ja jestem? I tak
780
00:53:24,276 --> 00:53:27,736
chodziłem dalej tą drogą, jechał w
kierunku domu. Ja byłem pewny, że dalej
781
00:53:27,796 --> 00:53:29,696
jadę tą samą drogą w kierunku domu, ale no
782
00:53:29,736 --> 00:53:31,636
mówię, że nic mi tu nie pasuje, nic mi
783
00:53:31,676 --> 00:53:34,866
nie pasuje, nic mi nie pasuje. Jadę
dalej, mówię tu jakieś budynki. Przecież ja
784
00:53:34,975 --> 00:53:38,915
mówię tu nie ma żadnych budynków na tej
drodze. Co ja wracam? Tu jakieś budynki.
785
00:53:38,935 --> 00:53:40,685
No i tak zerknąłem na tą nawigację i mówię
786
00:53:40,685 --> 00:53:43,616
patrzę, już miałem być prawie
dwadzieścia minut później w domu
787
00:53:44,455 --> 00:53:49,156
czy tam nawet troszkę z hakiem. I ja
mówię patrzę, mówię: ile tych kilometrów tu
788
00:53:49,176 --> 00:53:52,566
przybyło? I ja mówię kurczę, czternaście
kilometrów, dokładnie czternaście
789
00:53:52,566 --> 00:53:55,316
kilometrów, bo to jeszcze dokładnie
sprawdzałem. Czternaście kilometrów mniej.
790
00:53:55,356 --> 00:53:57,696
No to jest przecież niemożliwe, żeby ten.
791
00:53:57,716 --> 00:53:59,236
No, ale w ogóle nie wiedziałem, gdzie ja
792
00:53:59,296 --> 00:54:01,875
jestem, tylko na tej nawigacji. Jak mówię,
793
00:54:01,915 --> 00:54:05,716
patrzę tu gdzieś zawrócić koło jakiegoś
budynku dookoła. Musiałem przejechać
794
00:54:05,756 --> 00:54:08,875
jeszcze, żeby zawrócić. Ja mówię
kurczę, gdzie ja jestem? No potem sobie
795
00:54:08,915 --> 00:54:13,305
popatrzyłem, to dalej było.Byłem w
tym mieście Ratingen, tylko już bardziej od
796
00:54:13,415 --> 00:54:16,546
strony centrum. Tam
także już daleko, daleko. A
797
00:54:17,535 --> 00:54:22,596
ja jechałem w kierunku miasta Velbert,
także, także to jest totalnie przeciwna
798
00:54:22,636 --> 00:54:26,995
droga. To jest, można powiedzieć, po
prostej drodze, jak by się wrócić tylko
799
00:54:27,196 --> 00:54:29,156
totalnie w drugim kierunku. No ja mówię,
800
00:54:29,196 --> 00:54:32,455
żeby to była autostrada, to ja rozumiem,
człowiek się zagapił, przejechał, nie
801
00:54:32,495 --> 00:54:37,136
wiem, pomyślał, za długo myślał i tak
nigdy mi się czegoś takiego, takie coś nie
802
00:54:37,176 --> 00:54:42,156
zdarzyło, a tu no po prostu no mówię,
za dużo skrzyżowań, za dużo, żeby nie
803
00:54:42,216 --> 00:54:44,716
zauważyć po drodze, że się źle jedzie. To
804
00:54:44,756 --> 00:54:47,316
było dla mnie bardzo dziwne i naprawdę nie
805
00:54:47,356 --> 00:54:48,895
umiem sobie do dzisiaj wytłumaczyć, co
806
00:54:48,955 --> 00:54:50,765
się właściwie stało. No coś mi się wydaje,
807
00:54:50,816 --> 00:54:55,756
że mnie przerzuciło, bo normalnie jak
ja wracałem jeszcze czy coś, to tak mi się
808
00:54:55,816 --> 00:55:00,015
jeszcze te dwadzieścia prawie minut, to
tych siedem kilometrów miastem, gdzie są
809
00:55:00,055 --> 00:55:03,975
jeszcze światła, no to tam trochę tak
nadrobiłem. A mało tego, jeszcze mam taką
810
00:55:04,015 --> 00:55:05,895
aplikację w Polsce, tam Janosik ona się
811
00:55:05,955 --> 00:55:08,696
nazywa. Ona tam pokazuje fotoradary i jak
812
00:55:08,716 --> 00:55:10,555
wracałem, to też mi zaczęło pikać, że był
813
00:55:10,575 --> 00:55:14,555
po drodze fotoradar i już samo to, bo
to jest dosyć głośne, to by mi dało do
814
00:55:14,616 --> 00:55:18,535
myślenia, że gdzieś jadę, bo tam jak
już wracam do domu, tam nie ma żadnego
815
00:55:18,555 --> 00:55:20,596
fotoradaru, tylko z tej drugiej strony już
816
00:55:20,676 --> 00:55:22,296
to by mnie tak obudziło, że tak powiem,
817
00:55:22,305 --> 00:55:27,046
jakbym się zamyślił, że jest fotoradar.
A jak wracałem, mówię człowieku, jest
818
00:55:27,075 --> 00:55:29,676
fotoradar. Mówię kurcze, no
wiedziałbym to, jakbym jechał,
819
00:55:30,475 --> 00:55:34,656
nawet to by mi dało znać, nie dał i po
prostu no musiało. No tak jak pan mówi,
820
00:55:34,696 --> 00:55:38,756
albo przerzuciło, albo to nie wiem, nie
wiem, naprawdę jest to dla mnie dziwne,
821
00:55:38,856 --> 00:55:44,375
ale no, tak, tak to wyglądało.
Zastanawiające też jest to, że yy jeżeli
822
00:55:44,435 --> 00:55:48,096
dobrze pamiętam, to tam panu wycięło
chyba kilkadziesiąt minut z pamięci. Tak?
823
00:55:48,196 --> 00:55:52,656
Dokładnie. Powiem panu no około
dwudziestu, dwudziestu minut, tak
824
00:55:52,696 --> 00:55:56,636
około dwudziestu minut mi wycięło.
Yy tak, tak, coś w tym stylu. Tak.
825
00:55:57,356 --> 00:56:01,415
Nie jestem w ogóle dwadzieścia minut,
nie będąc świadomy tym, że się prowadzi
826
00:56:01,475 --> 00:56:04,325
samochód. No to, to, to
by było bardzo dziwne.
827
00:56:04,325 --> 00:56:07,046
No to łączy z sytuacjami
potencjalnie niebezpiecznych.
828
00:56:07,075 --> 00:56:12,265
Tak bardzo, bardzo. Ale mówię no nie
byłem, nie byłem, yy nie piłem alkoholu,
829
00:56:12,915 --> 00:56:14,875
bo jeszcze tam na miejscu to, to, to. No
830
00:56:14,935 --> 00:56:17,156
tam nawet nie można, tam choćby człowiek
831
00:56:17,165 --> 00:56:19,075
chciał. Ja nawet też nie piłem nigdy, ale
832
00:56:19,415 --> 00:56:23,716
chodzi, chodzi o sam fakt, że no nic,
nic takiego nie było. To też nie był jakiś
833
00:56:23,796 --> 00:56:28,216
klub, że ktoś mógł do, jak to się mówi,
dosypać czegoś do napoju. Nie, to był po
834
00:56:28,276 --> 00:56:32,415
prostu-- to była impreza organizowana
chyba przez Polskę. To chyba
835
00:56:32,455 --> 00:56:34,656
było jakieś, jakieś, było to organizowane.
836
00:56:34,665 --> 00:56:38,256
Tam był Kabaret Młodych Panów, Kabaret
Moralnego Niepokoju, bardzo dużo takich
837
00:56:38,316 --> 00:56:42,356
fajnych kabaretów, także bardzo
dużo ludzi, bardzo fajnie się bawili i ja
838
00:56:42,395 --> 00:56:45,076
jedyne co tam piłem, to colę wypiłem i no
839
00:56:45,156 --> 00:56:49,836
mówię no nawet, nawet grama małego
piwa nie wypiłem, jak to się mówi nic, nic,
840
00:56:49,895 --> 00:56:53,535
nic. Także ja sobie to naprawdę
tłumaczyłem na różne sposoby i nie było
841
00:56:53,595 --> 00:56:58,316
możliwością, żebym był pod wpływem
czegokolwiek, bo mówię no, no tam nie
842
00:56:58,356 --> 00:57:02,185
było, nie było nawet jak, jakby człowiek
chciał. Ja już też, to też nie te lata,
843
00:57:02,216 --> 00:57:06,375
żeby się tak bawić, jak to młodzi się
bawią i tam różne ten... Ale ja mówię panu
844
00:57:06,435 --> 00:57:10,276
no nie wiem, tłumaczyłem sobie, szukałem
odpowiedzi nawet ze znajomymi, jak
845
00:57:10,316 --> 00:57:13,375
rozmawiałem, bo oczywiście tylko tam dwóm
846
00:57:13,435 --> 00:57:15,196
czy trzem znajomym powiedziałem, żeby tam
847
00:57:15,375 --> 00:57:16,696
niektórzy, żeby sobie pomyśleli, że jakiś
848
00:57:16,716 --> 00:57:21,336
walnięty jestem czy coś. Ale, ale wie
pan, nie ma, nie ma, nie ma po prostu nic,
849
00:57:21,435 --> 00:57:23,444
czego bym mógłbym się zaczepić i sobie to
850
00:57:23,736 --> 00:57:26,026
w jakikolwiek sposób spróbować, nie wiem,
851
00:57:26,095 --> 00:57:29,435
wmówić, wytłumaczyć, że to przez to
czy przez to nie, nie było takiej opcji. Po
852
00:57:29,515 --> 00:57:32,486
prostu, tak, że wypiłem
tylko Coca Colę i...
853
00:57:32,495 --> 00:57:36,955
Właśnie z tą Coca Colą nasunęło mi się
takie pytanie, czy, czy wszystko pan ma w
854
00:57:36,995 --> 00:57:40,975
porządku, że tak powiem, z
cukrem? Tak, tak, tak. Wszystko okej?
855
00:57:41,035 --> 00:57:44,616
Nawet niedawno, no wszystko, wszystko
zdrowe, tak, robiłem nawet niedawno
856
00:57:44,656 --> 00:57:48,035
badania, bo właśnie, jak to się
mówi, w wieku czterdziestu lat to
857
00:57:49,095 --> 00:57:52,696
w takim wieku, w takim wieku właśnie
jestem. Mój lekarz, ja mieszkam za
858
00:57:52,736 --> 00:57:56,836
granicą, mieszkam w Niemczech, mam lekarza
co z Polski pochodzi to, to też mi to
859
00:57:56,875 --> 00:57:59,095
zasugerował i robiłem badania także, także
860
00:57:59,136 --> 00:58:03,455
wszystko mam w jak najlepszym porządku,
wszystko. Nie mam nic, nic, żadnego
861
00:58:03,515 --> 00:58:08,836
nadmiaru. Nawet myślałem, bo też taki no
jestem kawał, znaczy kawał chłopa, mogę
862
00:58:08,895 --> 00:58:11,134
powiedzieć i myślałem,
że może tam coś jeszcze
863
00:58:11,895 --> 00:58:15,296
z wątrobą będzie nie tak otłuszczona
czy coś, jak to niektórzy mówią tam
864
00:58:15,435 --> 00:58:19,356
cholesterolem. Nie, nic. Wszystko mam
bardzo dobre w normie. Także, także zdrowy
865
00:58:19,395 --> 00:58:21,875
chłop, jak to się mówi. Ale nie, nie mam
866
00:58:22,095 --> 00:58:25,196
żadnego problemu zdrowotnego.
Nic, nic z tych rzeczy.
867
00:58:25,216 --> 00:58:27,475
Krótko mówiąc, napój pod tytułem Coca Cola
868
00:58:27,495 --> 00:58:30,935
nie miał tutaj żadnego wpływu
na przebieg tego zdarzenia.
869
00:58:31,776 --> 00:58:33,196
Nie, nie, nie, nie, nie, nie mam. Nie ma.
870
00:58:33,216 --> 00:58:37,236
Ja lubię dużo kawy pić, nawet to też nie
ma tak, że pobudziła mnie jakoś ta coca
871
00:58:37,316 --> 00:58:42,375
cola, że kofeina? Ja ogólnie lubię dużo
kawy pić w ciągu dnia także, także no to
872
00:58:42,495 --> 00:58:45,095
na tą kofeinę też jestem odporny. Ale, ale
873
00:58:45,296 --> 00:58:47,515
no nie, nie, nie, nie. Po prostu będąc na
874
00:58:47,555 --> 00:58:52,395
takiej imprezie wiadomo to tam człowiek
no szklankę, no chyba szklanka Coca Coli
875
00:58:52,435 --> 00:58:54,636
dokładnie wypiłem także no nie było, nie
876
00:58:54,676 --> 00:58:57,156
było możliwości czegokolwiek, żeby— i tym
877
00:58:57,165 --> 00:59:00,035
bardziej, że ja wróciłem. Byłem
świadom tego, bo zaraz jak mi jak tam
878
00:59:00,736 --> 00:59:04,555
się, jak się ocknąłem w tym miejscu,
gdzie byłem, bo ja nie wiedziałem w ogóle,
879
00:59:04,616 --> 00:59:08,026
gdzie jestem, ja byłem totalnie
zdezorientowany. Ja mówię, gdzie ja w
880
00:59:08,055 --> 00:59:11,495
ogóle ja nie znałem tego miejsca, bo ja
tam w sumie nigdy nie jeździłem w tamtą
881
00:59:11,515 --> 00:59:14,116
stronę i ja się zatrzymałem i w momencie,
882
00:59:14,136 --> 00:59:17,316
gdy zawracałem, ja zadzwoniłem do mojej
kobiecy i ja mówię Słuchaj, no tak i tak
883
00:59:17,356 --> 00:59:19,076
się stało. Ja mówię ja nie wiem dokładnie,
884
00:59:19,095 --> 00:59:20,636
gdzie ja jestem, ja muszę to na tej mapie
885
00:59:20,676 --> 00:59:22,576
sprawdzić. No ona mówi no ale jak? No to
886
00:59:22,616 --> 00:59:26,435
mówi no zawróć się, będziesz widział.
Ja mówię tak, ale to nie, to ja mam bardzo
887
00:59:26,515 --> 00:59:30,975
daleko. Mówi kilka kilometrów do tego
punktu, gdzie w sumie bym musiał ten jak
888
00:59:31,435 --> 00:59:33,495
zawracałem, to dojechałem znów do tych
889
00:59:33,535 --> 00:59:37,576
świateł z powrotem, gdzie mnie przerzuciło
w tym miejscu, bo dokładnie dokładnie
890
00:59:37,595 --> 00:59:39,515
wiem, w którym to było miejscu. Dojechałem
891
00:59:39,535 --> 00:59:40,955
do tych świateł, przejechałem dalej, ale
892
00:59:40,975 --> 00:59:44,395
już było wszystko normalnie. Już, już
ta droga, tak jak pamiętałem, tak jak, tak
893
00:59:44,435 --> 00:59:46,636
jak tak.Ja bardzo często jeżdżę, jeżdżę
894
00:59:46,716 --> 00:59:48,456
kilka razy w tygodniu tą drogą wracam, tak
895
00:59:48,496 --> 00:59:50,416
że ja bardzo dobrze znam tą drogę, tak że
896
00:59:50,436 --> 00:59:52,096
to już człowiek nawet z automatu tamty-
897
00:59:52,136 --> 00:59:54,336
tamtędy jeździ i nawet jakby się zamyślił
898
00:59:54,356 --> 00:59:55,886
to i tak przejedzie tą drogą. Bo to wie
899
00:59:55,936 --> 00:59:57,916
pan, jak się z pracy wraca, czy coś to, za
900
00:59:57,956 --> 01:00:02,356
taką... Taką drogę się zna bardzo dobrze.
No jak wracałem, zwróciłem specjalnie
901
01:00:02,396 --> 01:00:06,216
uwagę, czy może ktoś się tam znajduje w
tym miejscu. Ja się rozglądałem na lewo,
902
01:00:06,256 --> 01:00:09,536
na prawo. Wszystko normalnie, wszystko
normalnie. I wtedy już przejechałem,
903
01:00:09,556 --> 01:00:13,336
wróciłem do domu także.
No nie wiem, nie wiem.
904
01:00:13,376 --> 01:00:15,256
No bo tak mi się nasunęło jeszcze z tym
905
01:00:16,316 --> 01:00:20,436
ewentualnym napojem na imprezie, że
gdyby coś było nie tak, to pan by to chyba
906
01:00:20,476 --> 01:00:24,786
zauważył, prawda? Takie jakieś...
Oczywiście, oczywiście. Tak, tak, tak, tak
907
01:00:24,816 --> 01:00:26,496
jakby nawet smak był inny czy coś. Nie,
908
01:00:26,596 --> 01:00:28,356
ja po prostu tam bardzo dużo ludzi było i
909
01:00:28,416 --> 01:00:32,516
myśmy, myśmy tam z automatu to wszystko
nalewali tak, że myśmy zamawiali wtedy
910
01:00:32,536 --> 01:00:34,756
chyba bodajże kilka od razu napojów, bo
911
01:00:34,776 --> 01:00:36,556
kolejki wiadomo, na takich imprezach to są
912
01:00:36,576 --> 01:00:40,396
duże. To myśmy dla całej naszej takiej--
bardzo dużo znajomych było, no to tam
913
01:00:40,416 --> 01:00:42,756
wiadomo, myśmy od razu kilka napojów naraz
914
01:00:42,766 --> 01:00:46,476
zamawiali, także nawet widziałem jak
tu nalewali to, to w takich kubkach, bo to
915
01:00:46,496 --> 01:00:50,096
Wszystko wiadomo, plastik-- znaczy
w takich papierzanych kubkach, już nie
916
01:00:50,156 --> 01:00:52,186
plastikowych, takich papierzanych kubkach.
917
01:00:52,216 --> 01:00:55,476
Także to, to wszystko dawali. Ja
byłem, widziałem jak nalewali, bo ja to
918
01:00:55,496 --> 01:00:57,716
odbierałem do ręki, brałem i tam znajomym
919
01:00:57,756 --> 01:01:00,376
zanosiłem. Nie było możliwości po prostu.
920
01:01:00,416 --> 01:01:02,636
Ale ja tą colę piłem jeszcze przed samym
921
01:01:02,676 --> 01:01:04,716
występem, przed tym samym kabaretem. To on
922
01:01:04,756 --> 01:01:06,956
też trwał około no dwóch godzin. Muszę
923
01:01:06,976 --> 01:01:09,026
powiedzieć, że to spokojnie trwało. Także,
924
01:01:09,056 --> 01:01:11,076
także ja to piłem przed.
Także to ja bym już
925
01:01:11,716 --> 01:01:14,096
czuł po prostu na tym, na tym występie, że
926
01:01:14,316 --> 01:01:16,796
coś się dzieje nie tak. Czy ja się jakoś
927
01:01:16,856 --> 01:01:18,456
mogę dziwn- nie, było wszystko w porządku,
928
01:01:18,496 --> 01:01:21,176
jak najlepszym porządku. Potem żeśmy się
929
01:01:21,216 --> 01:01:23,176
tam porozjeżdżali, także każdy jechał, bo
930
01:01:23,236 --> 01:01:27,116
to tak jak mówię, to była niedziela, żeby
to była sobota, pewnie byśmy gdzieś ze
931
01:01:27,156 --> 01:01:28,736
znajomymi jeszcze sobie usiedli. Nie, to
932
01:01:28,756 --> 01:01:31,716
już była niedziela. Każdy wracał
do domu, bo to było późno, a
933
01:01:32,676 --> 01:01:35,376
potem chyba w poniedziałek
do pracy każdy szedł, to wiadomo
934
01:01:36,276 --> 01:01:41,856
nie było mowy o jakimś balowaniu
czy czymkolwiek. No także no. Też sobie
935
01:01:41,916 --> 01:01:43,536
szukałem. Szukałem wiele, wiele, wiele
936
01:01:43,596 --> 01:01:45,756
różnych wytłumaczeń, czy mogło być to, czy
937
01:01:45,816 --> 01:01:50,296
mogło być to, ale no same, same wypicie
napoju z czymś, to bym już odczuł po
938
01:01:50,336 --> 01:01:55,116
prostu tak jak wspomniałem na tym
występie. A to ja jechałem jakieś dwie i
939
01:01:55,215 --> 01:01:57,096
pół godziny do trzech godzin po wypiciu
940
01:01:57,136 --> 01:01:59,716
tego napoju. Także z takim opóźnieniem to
941
01:01:59,756 --> 01:02:03,406
wątpię, żeby, żeby coś w
takim głośni miał zadziałać.
942
01:02:03,416 --> 01:02:05,156
No to już raczej nie miało prawa działać
943
01:02:05,236 --> 01:02:10,396
tak. A tutaj wygląda to tak, jakby takie
połączenie zjawiska błędu, zjawiska
944
01:02:10,456 --> 01:02:16,656
missing time i dziwnego przeniesienia
jakby w przestrzeni w inne miejsce. Bo to
945
01:02:16,696 --> 01:02:20,536
pan nic nie przeczuwał przed tym,
zanim się Pan zorientował, że jest gdzie
946
01:02:20,576 --> 01:02:22,546
indziej, to tak jakby nagle się stało.
947
01:02:22,556 --> 01:02:24,456
Wszystko było w porządku. Tak, tak, to się
948
01:02:24,516 --> 01:02:28,376
tak nagle stało, to się nagle stało.
To tak jak no tak jak mówię, jedzie pan
949
01:02:28,416 --> 01:02:30,676
ulicą, którą pan bardzo dobrze zna, którą
950
01:02:30,696 --> 01:02:35,076
wraca pan do domu i nagle przejeżdża
pan przez światła. No i to nie ta droga i
951
01:02:35,116 --> 01:02:36,836
zaświetla mi się po prostu ta droga. To
952
01:02:36,856 --> 01:02:40,976
nie ta droga, która zawsze tam była,
tylko po prostu całkiem inna droga, w innym
953
01:02:41,016 --> 01:02:44,736
miejscu, w innym kierunku. Y-y no mówię,
954
01:02:45,116 --> 01:02:47,476
żebym naprawdę, żebym nie miał nawigacji,
955
01:02:47,516 --> 01:02:49,296
to ja bym wtedy zwariował. Chyba ja bym
956
01:02:49,356 --> 01:02:52,836
nie wiedział totalnie, gdzie ja jestem.
Ja bym musiał gdzieś iść, zapytać kogoś,
957
01:02:52,876 --> 01:02:54,796
jakoś. Nie wiem, czy taksówkę znaleźć, bo
958
01:02:54,836 --> 01:02:59,716
to po samych na-na-nazw ulic to wiadomo,
to nie było w tym mieście, gdzie ja
959
01:02:59,776 --> 01:03:01,956
mieszkam, tylko w innym to nawet to by mi
960
01:03:01,996 --> 01:03:03,796
dużo nie powiedziało. Także mówię dobrze,
961
01:03:03,836 --> 01:03:07,096
że miałem tą nawigację i ona zaraz na nowo
962
01:03:07,116 --> 01:03:10,046
obliczyła tą drogę, kazała zawrócić. Ale,
963
01:03:10,056 --> 01:03:13,126
ale ja mówię czemu w ogóle mi nawigacja?
Gdzie ja się w ogóle znajduję? Czemu ja
964
01:03:13,126 --> 01:03:17,116
się mam zawrócić? Gdzie ja, gdzie
ja jestem? Patrzę, patrzę na ten czas.
965
01:03:17,136 --> 01:03:20,816
Pierwsze spojrzałem na czas, o której
miałem być w domu. Kurczę, to mówię ponad
966
01:03:20,856 --> 01:03:24,676
dwadzieścia minut później to jest no
to, to jest przecież niemożliwe. No i tak
967
01:03:24,736 --> 01:03:28,046
patrzę na te kilometry, ja wiem? No
nic. No dobra, ja zadzwoniłem tak jak
968
01:03:28,056 --> 01:03:31,806
wspomniałem i potem zacząłem wracać i
tak patrzę. No i tak miałem jedne światła,
969
01:03:31,836 --> 01:03:34,065
drugie fotoradar, minąłem rondo, minąłem,
970
01:03:34,065 --> 01:03:37,456
mówię no to jest niemożliwe, to jest
po prostu niemożliwe, żebym ja tego nie
971
01:03:37,496 --> 01:03:42,456
zauważył jadąc w tym złym kierunku. To,
to, to, to, to było totalnie niemożliwe.
972
01:03:43,116 --> 01:03:46,736
Dlatego, dlatego no nie
potrafię sobie tego wytłumaczyć.
973
01:03:47,056 --> 01:03:49,916
Jakiegoś mandatu z tytułu przejechania w
974
01:03:49,956 --> 01:03:53,736
okolicy tego fotoradaru, jak
mniemam nie było? Czy Ty tak już-
975
01:03:53,756 --> 01:03:57,816
Właśnie, właśnie to samo? Ja tak
dokładnie myślałem. Mówię kurczę, jakbym
976
01:03:57,836 --> 01:04:02,086
przejechał, żeby coś przyszło. Nic nie
przyszło, żadnego mandatu, żadnego nic,
977
01:04:02,156 --> 01:04:05,516
nic nie było. A to był taki fotoradar, on
978
01:04:05,616 --> 01:04:10,576
i prędkość i czerwone światło bodajże
bada takie, takie. No także mówię, żeby
979
01:04:10,656 --> 01:04:15,836
cokolwiek. Nic, nic, nic, wszystko w
porządku, nic nie przyszło z czasem, że
980
01:04:16,116 --> 01:04:21,096
coś, coś tam się stało po prostu. No,
no tak, tak to ucichło. No i potem tylko z
981
01:04:21,116 --> 01:04:26,576
czasem ja nie wiedziałem gdzie, jak ja
to mówię tam gdzieś na YouTubie, tak na
982
01:04:26,636 --> 01:04:29,376
YouTubie wiadomo, że tam było nowe, nowe
983
01:04:29,436 --> 01:04:34,236
nagranie, ale tam z Radia Paranormalium
i tak pomyślałem, mówię, że do państwa
984
01:04:34,276 --> 01:04:35,916
napiszę, bo nie wiedziałem, nie wiedziałem
985
01:04:35,956 --> 01:04:39,936
po prostu, z kim mogę porozmawiać nawet
na ten temat. Ja nawet myślałem o czymś
986
01:04:39,976 --> 01:04:42,296
takiego jak są te, te hipnozy regresyjne
987
01:04:42,336 --> 01:04:45,256
takie czy, czy, czy czegoś takiego nawet
988
01:04:45,376 --> 01:04:48,816
nie spróbować, bo no temat, temat naprawdę
989
01:04:48,836 --> 01:04:54,156
nie daje mi spokoju i po prostu czy coś
takiego by nawet mogło pomóc. Ale no nie
990
01:04:54,216 --> 01:04:58,256
wiem, nie wiem. Szukam każdej możliwej
odpowiedzi, chętnie się podejmę, podejmę
991
01:04:58,756 --> 01:05:03,956
każdej możliwej rady, pomocy czy
czegokolwiek, żeby znaleźć jakąś odpowiedź
992
01:05:03,976 --> 01:05:08,256
na tą-- może być tak, że nie znajdę tej
odpowiedzi i to będzie siedzieć kolejne
993
01:05:08,276 --> 01:05:11,196
lata we mnie, ale, ale ja bardzo, bardzo
994
01:05:11,216 --> 01:05:15,876
chętnie się skontaktuję z kimś, kto,
kto może mieć więcej pomysłów na ten
995
01:05:15,936 --> 01:05:18,096
przypadek, co właśnie mi się wydarzył. Ja
996
01:05:18,136 --> 01:05:22,496
właśnie w pracy, jak mam ten, to ja sobie
bardzo często słucham różne, różne tam
997
01:05:22,656 --> 01:05:26,726
właśnie z Radia Paranormalnych, różne
te ukologiczne, o tam o hipnozach i tak
998
01:05:26,856 --> 01:05:31,676
dalej. Bardzo, bardzo lubię słuchać.
Bardzo i bardzo właśnie interesuje mnie
999
01:05:31,916 --> 01:05:37,276
ten, te różne tematy, ale no powiem
panu bardzo, jakby to powiedzieć, nigdy nie
1000
01:05:37,296 --> 01:05:40,636
przypuszczałem, że mnie to po prostu
spotka. Ja bardziej słuchałem, takim
1001
01:05:40,676 --> 01:05:44,496
słuchaczem byłem, ale, ale
że coś takiego mi się przydarzy i
1002
01:05:45,216 --> 01:05:49,216
nie będę mieć na to odpowiedzi, to
naprawdę no nie, nie przypuszczałbym nigdy
1003
01:05:49,236 --> 01:05:54,156
w życiu, ale bardzo można to
udostępnić gdziekolwiek także ja
1004
01:05:54,456 --> 01:05:57,736
jestem otwarty. Jakby ktoś miał
jakiekolwiek pytania do mnie to, to, to
1005
01:05:57,936 --> 01:06:00,876
Jestem dostępny, także bardzo zapraszam do
1006
01:06:00,916 --> 01:06:05,656
jakichkolwiek rozmów po prostu. No
tak jak mówię, jeśli, jeśli coś się dowiem,
1007
01:06:05,696 --> 01:06:10,246
nawet, nawet jeśli bym spróbował tej
hipnozy, to, to przekażę dalej do Państwa.
1008
01:06:10,796 --> 01:06:14,376
Czy coś się dowiedziałem, czy coś się
udało? Ale, ale no będę próbować, na pewno
1009
01:06:14,396 --> 01:06:17,796
będę próbować różnych, różnych
sposobów.Żeby, żeby jakąś odpowiedź na to
1010
01:06:17,836 --> 01:06:20,636
znaleźć. Bo żadne
jakieś wspomnienia z tego
1011
01:06:21,256 --> 01:06:24,176
utraconego czasu panu w
międzyczasie nie wróciły, nie?
1012
01:06:24,236 --> 01:06:27,916
Kompletnie nic. Kompletnie
nic. Wie pan co? Tak, to jest takie,
1013
01:06:28,616 --> 01:06:32,295
tak jak mówię- jadę, światła były,
przejechałem, przejechałem właśnie te
1014
01:06:32,336 --> 01:06:37,556
światło i kompletnie się-- dokładnie
po przejechaniu linii tych świateł patrzę,
1015
01:06:37,596 --> 01:06:39,216
patrzyłem do przodu, bo tam normalnie za
1016
01:06:39,276 --> 01:06:43,476
tymi światłami z drugiej strony jest
zjazd na, na autostradę jak się od drugiej
1017
01:06:43,536 --> 01:06:47,116
strony jedzie. No i przejechałem po
prostu prosto i w tym momencie zmieniło się
1018
01:06:47,136 --> 01:06:48,836
wszystko. To był taki klik, zmieniło się
1019
01:06:48,876 --> 01:06:51,696
wszystko i później z czasem tak mówiłem. I
1020
01:06:51,736 --> 01:06:55,336
właśnie szkoda, że w ten sam dzień
nie, nie, nie przyszło mi do głowy kamery
1021
01:06:55,456 --> 01:06:59,356
sprawdzić, bo tą kamerę to była niedziela.
We wtorek sprawdziłem tą kamerę, a
1022
01:06:59,416 --> 01:07:01,696
normalnie do czterech dni jak tak jeżdżę
1023
01:07:01,736 --> 01:07:05,836
to te nagrania mogę sobie otworzyć. A
tu jest tak dokładnie to choćby ten jeden
1024
01:07:05,896 --> 01:07:10,016
dzień po prostu pusty. No nie ma po
prostu. Kolejne. Od poniedziałku były
1025
01:07:10,036 --> 01:07:13,656
pierwsze nagrania. Mówię kurcze, no
powinny być z niedzieli, choćby, choćby to
1026
01:07:13,676 --> 01:07:15,836
był już sam koniec, bo to była dwudziesta
1027
01:07:15,916 --> 01:07:18,336
trzecia trzydzieści tam z hakiem, jakoś
1028
01:07:18,416 --> 01:07:22,236
około, około tej godziny. Teraz dokładnie
nie kojarzę, ale koło tej godziny tak
1029
01:07:22,256 --> 01:07:26,576
jakoś było jak byłem w tym miejscu i
mówię no to, to był koniec dnia, to tym
1030
01:07:26,596 --> 01:07:30,296
bardziej powinno z tego momentu
być zarejestrowane, bo tam
1031
01:07:30,376 --> 01:07:34,936
z rana czy coś, to mogło się już
wykasować. Ale no nie ma nic, nie ma nic.
1032
01:07:35,256 --> 01:07:38,916
Poszedłem, mówię kurczę, że mi to do
głowy od razu nie przyszło, a kamerę mam.
1033
01:07:39,116 --> 01:07:41,516
Także, także takie ucięte jest dokładnie
1034
01:07:41,526 --> 01:07:45,896
wszystko. Nic, nic. Próbowałem sobie
tam jakoś, jakoś wytłumaczyć: nawet
1035
01:07:46,636 --> 01:07:50,376
parę dni później specjalnie pojechałem
jeszcze raz tą drogą, sprawdzić tą drogę,
1036
01:07:50,596 --> 01:07:56,716
gdzie gdzieś tam znalazłem tak mniej
więcej i patrzę, mówię tak: tu, tu mówię
1037
01:07:56,756 --> 01:08:01,716
tu jakieś rondo, tu jeszcze, tu jeszcze
światła, tu-tu jeszcze ten fotoradar, tu
1038
01:08:01,736 --> 01:08:06,966
jeszcze to i znów mi ta aplikacja, ten
Yanosik zaczął mi po prostu piszczeć, że,
1039
01:08:07,016 --> 01:08:09,356
że tam jeszcze tam się odzywa taki lektor,
1040
01:08:09,366 --> 01:08:14,286
że tam jest właśnie kamera, żeby
zwolnić i tam treść po czterdzieści czy
1041
01:08:14,356 --> 01:08:17,975
pięćdziesiąt kilometrów na godzinę tam
mówi, że w tym miejscu, że rejestruje to
1042
01:08:18,056 --> 01:08:22,256
nawet i to bardzo głośno w aucie się
odzywa. Także mówię to by mnie, to by mi
1043
01:08:22,276 --> 01:08:25,796
już dało znać, że, że też mam uważać,
że jest jakaś kamera i w ogóle skąd się
1044
01:08:25,814 --> 01:08:29,376
wzięła kamera, bo w tym, w tym kierunku,
w którym wracam do domu, nie ma żadnej
1045
01:08:29,876 --> 01:08:32,515
fotoradaru czy kamery. Nie ma, nie ma nic.
1046
01:08:32,536 --> 01:08:36,556
Także tam się nie odzywa ta aplikacja.
I to mówię no kurczę, to jest niemożliwe,
1047
01:08:36,596 --> 01:08:38,836
że, że tyle rzeczy, tyle musiałem mijać,
1048
01:08:38,876 --> 01:08:43,776
no i tak długo jechać, żeby nie zauważyć
tego, żeby-- ale nic sobie nawet nie
1049
01:08:43,816 --> 01:08:46,876
przypomniałem tej drogi, bo czasami
człowiek jedzie, to zauważył: o, taki
1050
01:08:46,916 --> 01:08:51,556
budynek tu jest czy, czy takie auto, czy
cokolwiek w tym miejscu stoi, czy jakaś
1051
01:08:51,736 --> 01:08:53,816
restauracja, knajpka, czy coś, to człowiek
1052
01:08:53,856 --> 01:08:58,116
zauważy takie coś i nic, nic, po
prostu nic, nic nie kojarzyłem, nic nie
1053
01:08:58,156 --> 01:09:01,736
wiedziałem. Tak jakbym pierwszy raz
tędy jechał. Także, także to było totalnie
1054
01:09:01,776 --> 01:09:04,236
dziwne dla mnie. Ja się
słabo znam na jakichś tam
1055
01:09:04,475 --> 01:09:06,556
urządzeniach stosowanych w samochodach,
1056
01:09:06,636 --> 01:09:11,856
ale chyba wideorejestrator sam się
włącza w momencie, jak się odpala, prawda?
1057
01:09:11,895 --> 01:09:16,276
Tak, tak, tak, tak. W momencie włączenia
zapłonu to się samo włącza i to się na
1058
01:09:16,316 --> 01:09:20,276
bieżąco się to rejestruje. Jak
mówię, mam, wiem z przodu
1059
01:09:20,316 --> 01:09:25,636
i z tyłu kamera i przód i tył mi się
rejestruje także, także no mówię no, no
1060
01:09:25,676 --> 01:09:30,076
ale to kompletnie ten dzień w ogóle
wykasowane, tak? Wykasowane, no pusto i
1061
01:09:30,536 --> 01:09:34,316
ten tylko od poniedziałku-- tam były
pierwsze, pierwsze, pierwsze te nagrania,
1062
01:09:34,356 --> 01:09:38,276
które udało mi się, bo specjalnie do domu
wziąłem na komputer już prędzej nawet
1063
01:09:38,316 --> 01:09:41,956
wyłączyłem. Mówię, żeby się dalej nie
nagrywało, wyłączyłem kartę, wyciągłem
1064
01:09:41,975 --> 01:09:44,136
pamięci, żeby, żeby po prostu się coś nie
1065
01:09:44,196 --> 01:09:47,135
dograło i nie wykasowało, ale no nic, nic
1066
01:09:47,196 --> 01:09:50,336
tam już było cisza także no normalnie by
1067
01:09:50,376 --> 01:09:56,036
tam coś nagrało i ja mówię nie wiem,
nie wiem. No po prostu, po prostu brak
1068
01:09:56,076 --> 01:10:00,676
odpowiedzi. Próbuję sobie naprawdę na
wiele możliwości w różnych tam dziedzinach
1069
01:10:00,856 --> 01:10:05,176
odpowiadać na to nie wiem, nie wiem
po prostu. No ale tak jak zadzwoniłem do
1070
01:10:05,196 --> 01:10:07,806
państwa właśnie, tak państwo powiedzieli,
1071
01:10:07,836 --> 01:10:11,716
że takie przerzucenie w czasie czy coś
i ja wiem, że to trochę brzmi jak science
1072
01:10:11,726 --> 01:10:13,736
fiction, ale to jest najbardziej logiczna
1073
01:10:13,786 --> 01:10:15,436
odpowiedź na ten moment, że takie coś się
1074
01:10:15,476 --> 01:10:20,516
mogło stać, że takie przerzucenie w
tym miejscu, w tym czy coś, bo no ciężko,
1075
01:10:20,556 --> 01:10:23,336
ciężko, ciężko mi jest cokolwiek innego na
1076
01:10:23,436 --> 01:10:26,766
ten moment powiedzieć. Aa, no mówię, ja
jestem otwarty. Jakby ktoś naprawdę miał
1077
01:10:26,776 --> 01:10:34,135
jakieś pytania, to, to zapraszam. Jestem,
jestem dostępny i możemy kontynuować.
1078
01:10:34,145 --> 01:10:39,296
I to już wszystkie przygotowane na dziś
relacje. Dajcie znać w komentarzach, co
1079
01:10:39,376 --> 01:10:43,596
sądzicie o opisanych dziś zdarzeniach.
A jeśli macie jakieś swoje relacje o
1080
01:10:43,636 --> 01:10:45,656
spotkaniach z nieznanym i chcielibyście
1081
01:10:45,676 --> 01:10:51,676
się nimi podzielić— zapraszam do kontaktu.
Mówił do Państwa Marek Sęk Ivellios.
1082
01:10:51,716 --> 01:10:54,476
Radio Paranormalium — paranormalny głos w
1083
01:10:54,536 --> 01:10:59,856
Twoim domu. Dziękuję za uwagę, dobranoc
i do usłyszenia w kolejnych naszych
1084
01:10:59,896 --> 01:11:04,836
audycjach. Zapowiedzi jak zawsze
znajdziecie na naszej stronie internetowej
1085
01:11:04,896 --> 01:11:10,916
www.paranormalium.pl oraz we wpisach
na naszych profilach społecznościowych.
1086
01:11:10,956 --> 01:11:15,896
Polecam również Państwa uwadze najnowszy
listopadowy numer "NieZnanego Świata",
1087
01:11:15,936 --> 01:11:21,196
który znajdziecie w punktach prasowych
na terenie całej Polski. Dostępna jest
1088
01:11:21,236 --> 01:11:25,256
również prenumerata na rok 2024, którą
1089
01:11:25,316 --> 01:11:29,736
można zamówić obok innych
ciekawych treści w sklepie internetowym na
1090
01:11:29,776 --> 01:11:35,276
www.Nieznany.pl. Tych z
Państwa, którzy przeżyli coś
1091
01:11:35,316 --> 01:11:40,256
nietypowego i chcieliby nam o tym
opowiedzieć zapraszamy do kontaktu. Nasze
1092
01:11:40,296 --> 01:11:50,076
numery telefonów to stacjonarny
32 746 00 08, 32 746 00
1093
01:11:50,086 --> 01:12:07,556
08, komórkowy 530 620 493, 530
620 493, skype: radio.paranormalium.pl,
1094
01:12:07,576 --> 01:12:17,896
numer Gadu-Gadu: 36 08 80 02, 36 08 80
02. Czekamy także na Państwa e-maile pod
1095
01:12:17,956 --> 01:12:25,296
adresem: radio@paranormalium.pl,
radio@paranormalium.pl.
1096
01:12:25,376 --> 01:12:29,596
Gdyby przy naszych telefonach nikt nie
dyżurował, prosimy o nagranie wiadomości
1097
01:12:29,656 --> 01:12:34,976
głosowej bądź wysłanie SMS-a. Bardzo
prosimy o sprecyzowanie, w jakiej sprawie
1098
01:12:35,036 --> 01:12:39,136
chcą się Państwo z nami skontaktować.
Słuchaczy dzwoniących z numerów
1099
01:12:39,176 --> 01:12:43,736
zastrzeżonych lub z zagranicy prosimy
ponadto o podanie numeru, na który mamy
1100
01:12:43,776 --> 01:12:46,796
oddzwonić. Wszystkim świadkom gwarantujemy
1101
01:12:46,836 --> 01:12:51,976
pełną anonimowość. W razie wykorzystania
zapisu rozmowy w którejś z audycji
1102
01:12:52,196 --> 01:13:16,016
istnieje możliwość
zmiany barwy głosu.