System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Upiory na zamczysku


Dodano: 2005-04-08 00:10:38 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale Duchy

W ruinach średniowiecznego zamku Champtoce-sur-Loire w Francji od lat krążą opowieści o niepokojących zjawiskach. Mieszkańcy okolicznych wiosek donoszą o nocnym płaczu dzieci oraz tajemniczym tętentu niewidzialnego konia. Historia tego miejsca związana jest z Gillesem de Rais, niegdyś szanowanym marszałkiem, który popełnił straszliwe zbrodnie. Jego upadek i tragiczny los, zakończony na stosie, nie przyniosły jednak spokoju ani jemu, ani jego ofiarom, które zdają się wciąż nawiedzać ruiny zamku.

Champtoce-sur-Loire

W ruinach średniowiecznego francuskiego zamku Champtoce-sur-Loire nocami słychać płacz dzieci. Mieszkańcy okolicznych wiosek zaklinają się, że nieraz słyszą tętent niewidzialnego konia.

Zamek należał w XV wieku do Gillesa de Rais, bogatego szlachcica. Był przystojny, miał talent muzyczny i wspaniały głos. Walczył u boku Joanny D'Arc z okupującymi Francję Anglikami. W uznaniu zasług król mianował go marszałkiem.

Przykładny szlachcic

De Rais zamieszkał w swej posiadłości z żoną i uwielbianą córką. Uchodził za gorliwego chrześcijanina. Kaplicę w jego zamku uznawano za najpiękniejszą we Francji.

Mówiono, że jest ładniejsza nawet od sławnej paryskiej Notre Dame. Gościł uczonych z całego świata, artystów i filozofów. Zamek de Raisa był otwarty przed najbiedniejszym żebrakiem.

Gilles de Rais; painting from 1835; public domainDroga do piekła

Potrzebował pieniędzy. Gdy w szkatule pokazało się dno, de Rais uciekł się do alchemii. Próbował wyprodukować złoto. Gdy mu się nie udało, poprosił o pomoc szatana.

W zamku de Raisa zaczęły znikać dzieci. Przerażeni mieszkańcy nie mieli wątpliwości, że to wina ich pana. Do akcji wkroczyła inkwizycja.

13 września 1440 biskup z Nantes oskarżył marszałka, że „w nieludzki sposób zabił wiele niewinnych dziatek. Popełniał z nimi przeciwny naturze grzech sodomii. Wzywał demony, składał im ofiary i zawierał z nimi pakty".

W zamkowej wieży znaleziono szczątki blisko 200 dzieci, głównie chłopców. Ofiary miały od sześciu do osiemnastu lat. Ze strachu przed torturami oskarżony przyznał się do winy. Jego zeznania były tak wstrząsające, że jeden z sędziów kazał podczas procesu zasłonić obraz Chrystusa, wiszący w izbie.

Chrześcijański pogrzeb

De Raisa skazano na śmierć na stosie. Ponieważ przyznał się do winy, wyrok złagodzono. W drodze na szubienicę marszałek wyrażał skruchę. Prosił o wybaczenie oraz modlitwę za jego duszę „wszystkich, których dziatki zamordował". Prośba została wysłuchana. Rodzice ofiar, sędziowie i widzowie modlili się zań głośno, a wielu nawet go opłakiwało. Powieszono go, zwłoki rzucono na stos, ale szybko wyciągnięto je z ognia i pochowano po chrześcijańsku.

Mieszkańcy Champtoce twierdzą jednak, że ani zbrodniarz, ani jego ofiary nie znaleźli spokoju po śmierci. Nic zatem dziwnego, że nocami w zamku słychać płacz dzieci, a w pobliżu galopuje upiorny jeździec...

Marta Dmitruk Super Express 13 - 14 styczeń 2001

Podziękowania dla Daisy za udostępnienie artykułu :)

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.