Kiedy pojawiły się pierwsze historie o duchach?
Opublikowano w dziale Duchy
Opowieści o duchach mają długą i fascynującą historię, sięgającą czasów starożytnych. Od starożytnych cywilizacji, takich jak Sumer czy Mezopotamia, po znane literackie dzieła, takie jak "Odyseja" Homera, duchy i ich historie były integralną częścią folkloru różnych kultur. W artykule przyjrzymy się najciekawszym przykładom dawnych opowieści o duchach, ich wpływowi na różne tradycje oraz sposobom, w jakie ludzkość próbowała zrozumieć i oswoić zjawiska związane z życiem po śmierci. Odkryjemy również, jak te legendy przenikają do współczesnej kultury i jakie mają znaczenie w dzisiejszym społeczeństwie.
Przypuszczalnie jednym ze wspomnień z letnich wakacji jest to jak siedzisz przy ognisku - i, czując w ustach smak czekolady, słuchasz jak ktoś opowiada straszną historię.
Kiedy one wszystkie się zaczęły? Kiedy i dlaczego ludzie zaczęli sobie przekazywać szeptem te upiorne historie? W niniejszym artykule przytoczymy wybrane najciekawsze przykłady dawnych historii o duchach, pochodzące z różnych kultur i kontynentów.
Od czasów starożytnych, opowieści o duchach - podania o duszach, które powracają z zaświatów by nawiedzać opuszczone przez siebie miejsca - stanowiły istotną część folkloru wielu różnych kultur.
Idea ducha lub widma oparta jest na poglądzie, że dusza osoby istnieje niezależnie od jej fizycznego ciała, i że wiele z nich istnieje nadal po jej śmierci. Mając to na uwadze, wiele społeczeństw stosowało rytuały pogrzebowe, by upewnić się że dusza zmarłego nie powróci, by nawiedzać żyjących, których opuściła.
Dusze zmarłych pojawiają się w literaturze już w pochodzącej z XVIII wieku p. n. e. "Odysei" Homera, która opowiada o podróży do podziemnego świata i o bohaterze, który spotyka duchy zmarłych.
Kilka duchów spotykamy również w Starym Testamencie. Niektórzy za przykład podają już pierwsze wersy Księgi Rodzaju ("Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. A ziemia była niekształtowna i próżna, i ciemność była nad przepaścią, a Duch Boży unaszał się nad wodami"). Warta odnotowania jest również historia zapisana w I Księdze Samuela - Saul przychodzi do wróżki z Endor i prosi ją, aby wywołała mu ducha Samuela. Samuel pojawia się jako "człowiek okryty płaszczem".
"Epos o Gilgameszu" również zawiera zapis o pojawieniu się ducha (Gilgamesz przyzywa z zaświatów ducha Enkidu, aby ten opowiedział mu o życiu po śmierci). Różni znawcy datują ten epos na okres od VII aż do XXVII wieku p. n. e.
Jedna z najstarszych znanych opowieści o duchach pochodzi z Chin. W V wieku p. n. e. filozof Mo Di (znany również jako Mocjusz) opisał historię władcy, który został zamordowany przez mściwego ducha. Mo Di zresztą wierzył w moc, jaką mają posiadać duchy i dusze, aczkolwiek szacunek okazywał im raczej ze względów pragmatycznych - w swojej dyskusji o duchach stwierdził, że nawet jeśli one w rzeczywistości nie istnieją, to jednak zbiorowe spotkania w celu sakramentalnego oddania się mogą odgrywać ważną rolę w umacnianiu więzi społecznych.
Wiele odniesień do duchów napotykamy w mitologiach wczesnych państw Mezopotamii, głównie Sumeru, Babilonu i Assyrii. Ślady tych wierzeń odnajdujemy w religiach abrahamowych, które dominowały później w tym regionie.
Prawdopodobnie jedna z pierwszych relacji o nawiedzonym miejscu pochodzi ze starożytnej Grecji. Około roku 150 n. e. grecki pisarz Pausaniusz opisał nawiedzenie w miejscu bitwy pod Maratonem (490 r. p. n. e.). "W miejscu tym" - czytamy w jego relacji - "przez noc całą słychać konie rżące i mężczyzn walczących. Nikt, kto tam zostaje tylko po to aby tego doświadczyć, nie wynosi z tego nic dobrego, lecz duchy nie wyrządzają krzywdy nikomu, kto trafi tam wbrew swojej woli". Fakt, że Pausaniusz postanowił wspomnieć o tym nawiedzeniu w jednym ze swoich dzieł, każe sądzić iż było ono wówczas dość dobrze znane.
Słynny rzymski pisarz i polityk, Pliniusz Młodszy, w swoich listach z I wieku n. e. spisał jedną z pierwszych historii o duchach zawierającą nawiedzony dom. Pliniusz twierdził, że duch starego człowieka z długą brodą i grzechoczącymi łańcuchami nawiedzał jego dom w greckich Atenach. Zjawa wypłaszała z domu wszystkich, dom po jakimś czasie zaczął popadać w ruinę, aż w końcu zjawia się śmiałek, który postanawia spędzić w nim noc. Ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że duch próbuje nawiązać z nim kontakt i prowadzi go w jakieś miejsce. Jak podaje Pliniusz Młodszy, zjawa przestała się pojawiać w momencie, gdy we wskazanym przez nią miejscu odkopano szkielet człowieka i odprawiono mu należycie godny pochówek, z pełnym ceremoniałem.
Mniej więcej w tym samym czasie Plutarch opisał nawiedzenie łaźni w Cheronei przez ducha zamordowanego mężczyzny. Głośne i przerażające okrzyki ducha spowodowały, że mieszkańcy miasta zapieczętowali wejście do budynku. O nawiedzonych domach wspominają również pisarze Plaut i Lucjan.
Z czasów nam bliższych warte odnotowania są obserwacje ducha Anny Boleyn. Była ona drugą żoną angielskiego króla Henryka VIII oraz matką królowej Elżbiety I. Annę Boleyn oskarżono o paranie się magią, zdradę, kazirodztwo i cudzołóstwo, po czym ścięto ją maju 1536 roku. Od tego czasu zanotowano wiele obserwacji jej ducha w miejscach, z którymi była związana za życia, w tym na zamku Hever w hrabstwie Kent.
Wiele różnych kultur posiada swoją własną wersję historii o duchach. "Duppy" to zachodnioindyjski duch, który pojawia się na monetach i szklankach rumu wrzucanych do jego grobu. Indyjski Mumiai to duch, który rozrzuca wokoło przedmioty. Takie duchy szczególnie lubią robić problemy ludziom leniwym lub kryminalistom. Japoński Umi Bozu to wielki duch morski, który nawiedza japońskich żeglarzy.
Ameryka posiada własną bogatą tradycję historycznych duchów, w tym jednego ze swoich ojców założycieli: Benjamina Franklina. Pod koniec XIX wieku jego ducha widziano w Filadelfii, niektórzy zaś twierdzą, że posąg Franklina stojący przed siedzibą Amerykańskiego Towarzystwa Filozoficznego żywa i zaczyna tańczyć na ulicy. Biały Dom w Waszyngtonie również w przeciągu lat wielokrotnie stawał się miejscem obserwacji duchów. Każdy począwszy od pierwszych dam po prezesów rady ministrów zgłaszał obserwację ducha szesnastego prezydenta USA, Abrahama Lincolna. Prócz niego, często widuje się również widma innych prezydentów, między innymi Franklina D. Roosevelta.
Na podstawie: Amy Haynes, cecildaily.com, Wikipedia, straightdope.com, ghosts.org
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios