Thunderbird
Opublikowano w dziale Kryptozoologia - nieznane zwierzęta
W Ameryce Północnej od wieków pojawiają się doniesienia o tajemniczym ptaku zwanym "thunderbird", który budzi zainteresowanie kryptozoologów. Obserwacje tego niezwykłego stworzenia, mającego imponującą rozpiętość skrzydeł wynoszącą od 6 do 11 metrów, występują głównie wzdłuż Appalachów oraz w rejonie Wielkich Jezior, Alaski i Kalifornii. Mimo licznych relacji i legend, "thunderbird" nie został jeszcze oficjalnie odkryty, co sprawia, że jego istnienie pozostaje tajemnicą. Czy nowe odkrycia przyniosą odpowiedzi na pytania dotyczące tego gromowego ptaka?
Jedną z kryptozoologicznych zagadek Ameryki Północnej jest słynny "thunderbird". Widywane są one od stuleci na terenie USA i Kanady, zdają się migrować wzdłuż Apallachów. W tym wieku ilość obserwacji znacznie się zmniejszyła. Ponadto doniesienia o tych ptakach pochodzą również z okolic Wielkich Jezior, Alaski i Kalifornii. Tak więc jest to gatunek raczej rozpowszechniony, tym bardziej więc wydaje się być nieprawdopodobnym to, że nie został jeszcze oficjalnie odkryty, pomimo wielu dowodów na jego istnienie. Nazwa "thunderbird" może być przetłumaczona jako "gromowy ptak" i została nadana przez Indian. Pochodzi ona od tego, że zwierzę to zdaje się powracać na północ wraz z pojawieniem się letnich burz. Inne nazwy to np. Tlanuwa, Pilhannaw czy też Mechquan.
Ta fotografia pochodzi z listopada 2003 roku
"Thunderbird" cechuje się przede wszystkim ogromnymi rozmiarami, rozpiętość skrzydeł tego ptaka wynosi ok. 20-35 stóp, czyli mniej więcej 6-11 metrów. Według jednego z opisów: "Jego oczy były rozmiaru spodków; nogi tak duże jak końskie; ciało pokryte twardą skórą, a nie miękkim puchem jak u innych ptaków." Zwierzę w większości opisów ma również masywny i potężny dziób, dość długą szyję i krótki, ale rozłożysty ogon. Wydaje się więc być krewniakiem czapli i bocianów. Najbardziej niepodważalnym dowodem na istnienie takiej latającej bestii mogło być zdjęcie wykonane rzekomo 26 maja 1890 roku, przedstawiające zabity egzemplarz ptaka prezentowany przez kilku mężczyzn. Niestety, fotografia zaginęła, a nikt nie wykonał jej kopii, jedynie szkice.
Tekst zapożyczony ze strony www.kryptozoologia.prv.pl