Nie wiem czy ta sytuacja i ta postać należała do "cienistych ludzi'' było to gdy miałam koło 8 lat, byłam na pewnej wsi z rodziną na wakacje u jednego Pana u którego mogliśmy nocować (było to coś w stylu hotelu) ten pan woził nas z Polski do Niemiec.
Miał 2 synów mniej więcej w moim wieku. Było około godziny 21, może 22 ale na pewno było już bardzo ciemno.
Bawiliśmy się w mordercę (świetna zabawa hehe) chodziło o to, że jeden był ''mordercą" i chodził po tym terenie (było kilka drzew krzaków, zagród itp.) z zabawkowym plastikowym nożem, a ja z drugim chłopakiem chodziliśmy (osobno) z zabawkowymi pistoletami po tym ośrodku. Mi wujek przywiązał latarkę do karabinku, ale miałam ją zgaszoną. Odeszłam kawałek (ale cały czasz byłam na terenie "ośrodku". Poszłam za takie dwa duże krzaki, a raczej krzewy bo ich wielkość była zbliżona do drzew. I zobaczyłam czarną postać mężczyzny. Nie widziałam żadnych szczegółów poza... jednym: miał białe świecące oczy, ale nie świeciły jak latarka, ale same w sobie lśniły na biało. Niby nie miałam wiedzieć na co patrzy, ale jakoś wiedziałam. Na początku patrzał na mnie, na moją twarz, a po chwili spojrzał na trzymaną zabawkową broń (nie zapaliłam latarki nie wiem dlaczego). Po chwili znów spojrzał na mnie. Stał na rogu, tak że mógł zniknąć za krzakami i to też zrobił. Pobiegł w prawo, za krzaki, ja rzuciłam się za nim... Ale zniknął. Minęło kilka ładnych lat, a ja nadal nie mogę i nim zapomnieć i ciągle nie wiem kto to był, albo co to było... Po tym czasie zaczęłam szukać o nim informacji, aż trafiłam tu i znalazłam te informacje o rzekomych "cienistych ludziach". Może to był jeden z nich. Albo to było wogule coś innego. Nie wiem. Nigdy więcej nie spotkałam tej postaci, ale mam jeszcze nadzieję, że go kiedyś spotkam i się dowiem kto to był. Oczywiście mówiłam rodzicom o tym, ale nikt mi nie wierzył, a to z faktu "białych świecących oczu".
Możecie mi nie wierzyć, ale ja wiem co widziałam, wiem, co widziały moje oczy.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.