Ta, niby autor się powołuje na Longa, a tak naprawdę wyrwał parę zdań z kontekstu. to co Long pisze jest w istocie antywampiryczne:
"Siła życiowa powstaje ze spożywanego przez nas pokarmu. Prawie każdy człowiek potrafiłby przejść dziennie dwa razy więcej kilometrów, niż się tego spodziewa. Dzienna dawka pożywienia dostarcza każdemu z nas siły życiowej pozwalającej na o wiele bardziej intensywną aktywność fizyczną i umysłową. Fizjolodzy twierdzą, że pokarm zamienia się we krwi w glukozę , która z kolei ulega spaleniu, gdy zaczynamy działać i potrzebujemy sił życiowych."
Czyli innymi słowy - potrzebną nam do życia energię dostajemy wraz z pożywieniem, nie musimy więc pić krwi, skoro możemy zjeść kotleta albo deser czekoladowy. A więc sens czerpania energii z cudzej krwi jest totalnie bezsensowny (tzn. jeżeli weźmiemy pod lupę to co pisał Long, na którego autor się przecież powołuje).
No ale jak człowiek siada do książki z intencją "poczytam coś o krwi i wytłumaczę w ten sposób wampiryzm, spekulując niesamowicie o teleportującej się glukozie i nazwę to potem wszystko <<naukowym podejściem>>, mimo że to moje takie gdybania", to są takie efekty jakie są. A potem ludzie się dziwią, że społeczeństwo uważa wampiry sang za idiotów.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?