System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Alma


Dodano: 2005-03-11 23:07:44 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale Kryptozoologia - nieznane zwierzęta

Alma, znana jako mongolski odpowiednik Yeti'ego, od wieków fascynuje badaczy i entuzjastów kryptozoologii. Pierwsze wzmianki o tym tajemniczym stworzeniu pochodzą z 1430 roku, kiedy bawarski podróżnik Hans Schiltberger opisał dziwne, pokryte sierścią istoty w górach Tien-szan. Z czasem Alma stała się obiektem licznych badań i relacji, które wskazują na jej ludzkie cechy oraz nieprzewidywalne zachowanie. Historia Almy, a także przypadek Zany, która miała dzieci z lokalnymi mężczyznami, wciąż rodzą wiele pytań o granice między gatunkami i tajemnice, które skrywają nieodkryte zakątki Ziemi.

Almę można uznać za mongolski odpowiednik Yeti'ego, ale na pewno małpolud ten nie należy do tego samego gatunku. Pierwsze wzmianki o tym stworzeniu, które dotarły do świata zachodniego, pochodzą z 1430 roku, kiedy to pisał o Almie bawarski podróżnik Hans Schiltberger. Podczas jednej z wojen został on uwięziony przez Turków, a następnie podarowany mongolskiemu księciu, Egidowi. W swoim pamiętniku opisuje stworzenia, z którymi spotkał się w górach Tien-szan:

„W górach żyją dzicy ludzie, zupełnie różni od nas. Ich ciała pokryte są sierścią, tylko dłonie i twarze pozbawione tych włosów. Istoty te biegają po wzgórzach jak zwierzęta, żywiąc się liśćmi, trawą i wszystkim, co uda im się znaleźć w lesie. Władca tej krainy podarował Egidowi parę leśnych ludzi, mężczyznę i kobietę. Zostali złapani w lesie razem z trójką dzikich koników wielkości osła.”

Należy tutaj zaznaczyć, że kilka wieków później rosyjski uczony M. Przewalski odkrył i opisał gatunek niewielkich koni wspomnianych przez podróżnika, nazywanych później końmi Przewalskiego. Przewalski podczas swojej wyprawy również wielokrotnie słyszał o „leśnym człowieku”. Alma widywano w wielu miejscach Azji, nawet na Kaukazie. Za każdym razem opisy przywodzą na myśl człowieka neandertalskiego.

Małpolud jest bowiem wzrostu dorosłego mężczyzny, ma cofnięte czoło, słabo rozwinięty podbródek i wydatne łuki brwiowe. Jego ciało pokryte jest gęstą, brunatną albo rudawą sierścią, a porusza się w pozycji wyprostowanej, mając lekko ugięte nogi. Ręce są silne, wyposażone w długie palce, sięgają aż do kolan.

Rosyjski zoolog W. A. Chakłow przytoczył opowieść o kontaktach z Almą, kiedy to pewien pasterz z Kazachstanu przez kilka tygodni obserwował stworzenie. Innym razem chłopom udało się schwytać samicę i przykuć ją do ściany młyna, uwalniając dopiero po kilku tygodniach. Podobno Alma była spokojna, stawała się agresywna dopiero, kiedy ktoś się do niej zbliżał. Jadła surowe mięso, niektóre warzywa, ziarna i schwytane przez siebie owady.

Pod koniec XIX wieku na Kaukazie miejscowi dokonali podobnej „sztuki” – schwytali i „udomowili” samicę Almy, nadając jej imię Zana. Z początku zachowywała się w bardzo nieprzewidywalny sposób, trzeba było ją trzymać w klatce. Jednak później przyzwyczaiła się do niewoli i po paru latach pozwolono jej wyjść z klatki. Zana była pokryta rudawym futrem, miała bardzo mocne szczęki i spłaszczony nos, była duża i bardzo silna. Nigdy nie nauczyła się mówić, wydawała tylko niezrozumiałe dźwięki. Nauczyła się za to wykonywać polecenia swego pana, Edgi Genaba. Najbardziej zadziwiające jest to, że zaszła w ciążę z mężczyznami z wioski. Urodzone przez siebie dzieci próbowała tuż po porodzie myć w potoku, co kończyło się ich śmiercią. Potem jednak tubylcy zabierali jej dzieci, dzięki czemu dwóch chłopców i dwie dziewczynki przeżyły.

Historia ta zainteresowała rosyjskiego historyka Borysa Porszniewa, który przybył w 1964 roku do wioski, w której żyła Zana. Dowiedział się, że jeden z jej synów, Chwit, był przez lata „bardzo silnym, gwałtownym i wyjątkowo nietowarzyskim” robotnikiem rolnym. Udało mu się także odnaleźć wnuków Almy. „Od razu zauważyłem – pisał – że mają wyjątkowo ciemną skórę i negroidalne rysy twarzy. Szalikula, wnuk Zany, miał bardzo silnie umięśnione szczęki: potrafił zębami podnieść krzesło, na którym siedział dorosły człowiek.”

Później Rosjanin szukał również szczątków Zany na miejscowym cmentarzu, jednak udało mu się odnaleźć tylko czaszkę Chwita, która wykazywała cechy neandertalczyka. Niedawno doktor anatomii i antropolog Marie-Jean Kofman zebrała wiele relacji ze spotkań z Almą, zawierających informacje na temat jej behawioru. Jeden z ciekawszych przypadków mówi o spotkaniu z istotą, kiedy to trzydziestu świadków widziało Almę obgryzającą kolbę kukurydzy na polu. W tamtejszej okolicy odkryto również kilka legowisk małpoluda, w których zwierzę magazynowało ziemniaki i owoce. Na jej pożywieniu znaleziono odciski zębów stworzenia, przypominających ludzkie, ale o wiele szersze od nich. Według badaczki Almy zagrożone są wyginięciem, a być może już wymarły, ponieważ Kaukaz zamieszkuje coraz więcej ludzi.

www.kryptozoologia.prv.pl

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.