Zły Wilk (2019-03-14 19:02:46) # 👮 raport @dejwid ajk - dobrze podsumowałeś!
Moje zdanie o Michale jest takie - to całkiem inteligentny facet, dobry radiowiec, ciekawa persona, ale chyba ma jakieś lekkie zaburzenie, może coś ze spektrum autyzmu, może co innego, jakaś mała kolekcja paranoi? Moim zdaniem długoletnie obcowanie z tematyką spisków i parapsychologii może pogłębiać albo wywoływać takie stany. Akcje anonów tylko wzmocniły podejście Michała do życia i ludzi.
Jedni z wiekiem pokornieją, inni się radykalizują, Michał stał się wręcz fanatykiem w walce o sprawę. On ma misję, pasję której oddaje się bez reszty, wszystkiego co jest po jego myśli będzie bronił z zaciętością i bezkrytycyzmem godnym stereotypowej "moherowej babci", przy której ktoś obraził Ojca Dyrektora. Z ludźmi z tych kręgów łączy Michała też przekonanie, że jakiekolwiek kontestowanie ludzi, zjawisk, wydarzeń z własnego podwórka to "kalanie własnego gniazda". Ta bliskość kręgom "radiomaryjnym" gdzieś tam stale wypływa na antenie. Niby sobie żartujemy, niby gardzimy, ale czuć jednak pewną bliskość.
Szanse na jakiekolwiek zmiany są niemal zerowe, bo to bardzo uparty człowiek, który źle znosi nawet delikatną krytykę, przyparty do muru będzie walczył z wielką zaciętością, nawet za cenę śmieszności. Dochodzi jeszcze wiek, 40 latka się nie zmieni, on już ma ukształtowany całkowicie światopogląd i dodatkowo dobrze czuje się w roli mentora... To całe pouczanie - kogo słuchać, a kogo kopnąć w d***, komu dawąc pieniążki, z kim się kolegować, jak żyć.
Pozostaje faktycznie albo brać Michała i jego audycję z całym dobrodziejstwem inwentarza i przymknąć okno na pewne rzeczy, albo dać sobie spokój ze słuchaniem. Dla mnie Michał to trochę taki spiskowy - Kononowicz. Oczywiście o kilka leveli wyżej jeśli chodzi o intelekt, ale to nie jest ani przypadek, ani żaden spisek, że połowa słuchaczy to ludzie, którzy słuchają dla jaj, emocji, dram. Zgaduję, że z punktu widzenia Ivelliosa, posiadanie w ramówce takiej audycji jak Tch nie jest wcale złe, bo tutaj coś się zawsze dzieje, jest mocny czynnik społecznościowy, spora słuchalność itd. Trochę szkoda mi Michała, bo go anony nie oszczędzają i faktycznie dostał mocno w kość. Może i sam nadający przyczynił się trochę do takiego stanu rzeczy, ale to i tak przesada co z tym chłopakiem wyprawiają.
|
Odpowiedz