Zaczeło to się gdzieś w roku może 94 XXwieku gdy pojechałem na kolonie poznałem tam koleżanki...tak nie o dziwo kolegów ;) przez to dla kolegów byłem dziwakiem ;) bo chodziłem na pogaduchy do dziewczyn. XD A dlatego że właśnie to dziewczyny te opowiadały historię o wywoływaniu duchów i np. poruszających się talerzach. Bardzo wtedy już od dziecka mnie to zaciekawiło. Później po 2000 jak pojawiła się w moim nowo zamieszkałym bloku kablówka TVN i program NieDoWiary znowu rozbudził moją ciekawość.Jeszcze wtedy nawet nie miałem komputera więc to była moja jedyna "brama" do świata paranormalnego...a potem gdy wreszcie pojawił się komputer i trochę później internet miałem dosłownie czego dusza zapragnie ciągle zagłębiałem te tematy ale w sumie zawsze patrzyłem na te różne zjawiska z pewną nutą sceptycyzmu....aż do momentu gdy nie zacząłem sam doświadczać dziwnych "rzeczy" a te rzeczy będą już w następnym wpisie i wierzę że teraz zacznie się to ciekawsze...