Zagadka samozapłonu rozwiązana?
Opublikowano w dziale Strefa mroku
Zjawisko samozapłonu, czyli nagłego zapalenia się ciała ludzkiego bez udziału zewnętrznych źródeł ognia, od lat budzi kontrowersje i zainteresowanie naukowców. Wiele teorii próbowało wyjaśnić to tajemnicze zjawisko, jednak niedawne badania doktora Zhiyu Hu z Oak Ridge National Laboratory mogą rzucić nowe światło na tę sprawę. Jego odkrycia dotyczące reakcji katalitycznych z użyciem platyny i metanolu sugerują, że lokalne podniesienie temperatury w organizmie może prowadzić do samozapłonu. Choć metoda Hu może przynieść korzyści w kontekście uzyskiwania taniej energii, nie daje odpowiedzi na pytanie o zapobieganie temu niebezpiecznemu zjawisku.

Wiele hipotez próbowało wyjaśnić to zjawisko. Mówiło się o piorunach kulistych, mieszaninach gazów żołądkowych, obwiniano też aktywność plam na Słońcu. Pod koniec kwietnia 2005 roku wszelkie te wyjaśnienia podważył amerykański fizyk chińskiego pochodzenia, doktor Zhiyu Hu, pracujący na wydziale energii Life Sciences Division przy Oak Ridge National Laboratory w stanie Tennesee.
Według danych przekazanych mediom przez doktora Hu, odkrycie przyczyny samospaleń wiąże się z opracowaną przez niego metodą lokalnego uzyskiwania bardzo wysokiej temperatury w otoczeniu o temperaturze pokojowej.
Prowadząc badania nad nowymi metodami uzyskiwania taniej energii elektrycznej, doktor Hu wykorzystał mikroskopijne cząstki platyny oraz metanol i włókna bawełny do reakcji katalitycznej przebiegającej w nanoskali.
W eksperymentach nie używał on zewnętrznych źródeł zapłonu. Gdy składniki znajdowały się w określonych proporcjach, dochodziło do niezwykle silnej reakcji - na niewielkiej powierzchni temperatura podnosiła się niczym w piecu hutniczym. Doktor Hu nie podał szczegółów swoich badań, ponieważ jego odkrycie pozwala uzyskiwać energię bardzo niskim kosztem, ma więc znaczenie ekonomiczne i militarne. Metoda ta jest bardzoi wydajna, a przy tym ekologiczna, ponieważ nie wywiera zbyt dużego wpływu na środowisko. Rozwiąże więc kryzys energetyczny i zastąpi paliwa stosowane dotychczas.
Wszystkie organizmy żywe w ramach procesów fizjologicznych uzyskują energię z reakcji utleniania. W wielu tych reakcjach jako katalizatory występują metale. Na ogół proces przebiega bez szkody dla komórek.
Jak twierdzi doktor Hu, nasze wewnętrzne silniki są wykorzystywane zaledwie w 20 procentach, jeśli jednak z pewnych powodów wytworzone zostaną w środowisku określone związki, to przy udziale tlenku azotu z powietrza komórki nagle zwiększają swoją wydajność, wskutek czego lokalnie powstaje bardzo wysoka temperatura.
Naukowiec twierdzi, iż jest w stanie kontrolować reakcję przez niewielkie zmiany składu powietrza w pomieszczeniu, może również uzyskiwać temperatury znacznie powyżej 600*C.
Wystarczy więc drobna zmiana warunków zewnętrznych, aby wywiązała się reakcja z udziałem pierwiastków śladowych występujących w ludzkim organiźmie. Zmienia się wtedy natura morfologiczna komórek. W takiej sytuacji rozpętany zostaje iście piekielny ogień spalający fragment organizmu, który nagle zaczął pracować niezwykle efektywnie. Tak doktor Zhiyu Hu tłumaczy powstawanie zjawiska samospalenia. Niestety nie wiadomo, jak temu można zapobiegać, ponieważ nie istnieje metoda chroniąca przed samozapłonem.
Opracował: Ivellios