W 2006 roku meksykański pilot, kapitan Luis Guillermo Cruz, zaobserwował niezidentyfikowany obiekt latający podczas lotu z Huatulco do Meksyku. Incydent miał miejsce 16 września nad jeziorem Tequesquitengo, kiedy to pilot zauważył cylindryczny obiekt, który leciał w przeciwnym kierunku do jego samolotu. Obiekt zbliżył się do maszyny na odległość półtorej mili, a po czterech minutach zniknął. Relacja świadka, opublikowana przez badacza Alfonso Salazara, wzbudziła zainteresowanie wśród entuzjastów tematyki UFO.

Według relacji meksykańskiego badacza Alfonso Salazara, kapitan Luis Guillermo Cruz, pierwszy oficer Boeinga 737-200 doniósł o obserwacji cylindrycznego niezidentyfikowanego obiektu latającego, który pojawił się nad jeziorem Tequesquitengo w meksykańskim stanie Morelos.

Obserwacja miała miejsce 16 września 2006 r. o godzinie 14 czasu lokalnego podczas lotu z Huatulco do Meksyku wzdłuż korytarza powietrznego L-47. Niebo było czyste, z nielicznymi chmurami.

Według świadka, jego uwagę zwrócił blask widoczny w odległości czterech mil od samolotu od strony kabiny pilota. Najpierw myślał, że jest to szybowiec, gdy jednak obiekt się zbliżył, świadek wysłał niezaszyfrowaną wiadomość o obserwacji niezidentyfikowanego obiektu.

Dodał, że cylindryczny latający obiekt leciał tym samym torem, co samolot pasażerski, jednak w przeciwnym kierunku i z trajektorią północ-południe, pozostając w odległości półtorej mili od samolotu.

Obiekt zniknął cztery minuty później.

Ana Luisa Cid, Scott Corrales, 6 październik 2006

Tłumaczenie: Ivellios