Heh, czytam post tajniaka o tych godzinach i zaczalem sie lekko obawiac, skonczylem czytac, a tu 01:... (rozwiń komentarz)
Heh, czytam post tajniaka o tych godzinach i zaczalem sie lekko obawiac, skonczylem czytac, a tu 01:01. No serce przyspieszylo ale sadze ze w moim przypadku to zbieg okolocznosci :) chcialem opowiedziec o swoim przypadku, byl on... Dziwny... Mam 16 lat, a stalo sie to o ile dobrze pamietam gdy mialem 9, no moze 10. Mianowicie, lezalem juz spokojnie w lozku, swiatlo bylo zapalone i byle
bliski, podkreslam bliski zasniecia, ale wiem ze nie spalem na pewno. Nikt mi nie chcial uwierzyc ze nie zasnalem. Gdy to sie dzialo po prostu nie moglem nic zrobic bylem jak w transie. Najpierw zaczalem slyszec potezne bicie dzwonow, czulem sie przytloczony tm wrecz bo halas byl coraz bardziej dokuczliwy. Zaczely pojawiac sie niesamowicie paskudne obrazy, spalone dzieci, rosnace i malejace, okropnie zdeformowane twarze, wielkie, a wrecz olbrzymie posagi, wszystko sprawialo ze czulem sie malutki, dzwony ucichly i wtedy zaczelo brakowac mi halasu. Moje drzwi od pokoju gdy jest uchylone okno zaczynaja lekko potrzaskiwac, zazwyczaj nie zwracam na to uwagi, ale w tm "transie" nie slyszalem absolutnie nic poza tym. Po kazdym trzasnieciu pojawial sie oddech, a po oddechu nagle jakby ktos chcial mnie ukarac za oddech, zaczalem przyspieszac lezac wciaz w lozku, trwaloto jeszcze dosc dlugo ale ze mialem tak jak mowilem okolo 9 lat zaczalem krzyczec jak oszalały, moja matka weszla. Bratem do pokoju, a ja tylko spojzalem na nich i nadal krzyczalem i nie moglem przestac. Zadzwonili po pogotowie i dostalem jakis zastrzyk. Mialem potem spokoj, jednak kilka lat Pozniej wrocil motyw z trzaskajacymi drzwiami i wszystko sobie przypomnialem, wybieglem z pokoju, usiadlem w lazience trzymajac sie za glowe i placzac. Do dzisiaj boje sie lekkich odglosow w ciszy, co to moze byc?
|