Monomagnum - bardzo słuszna uwaga . Również jestem tego zdania, że skoro książka może posłużyć jako ' łącznik ' pomiędzy duchem - a człowiekiem, to internet owszem . Sądzę, że wielu odpiera tą myśl i szuka innego wytłumaczenia . Fakt... w końcu owe informacje, które autorka tekstu wcześniej przeczytała, czy historie oparte na faktach, mogły skłonić (zupełnie nieświadomie) jej ośrodek mPFC, znajdujący się w mózgu, do przetwarzania negatywnego pola, które powodowało skłonności do najprościej twierdząc ' iluzji ' . Przez to właśnie, kobiecie mogło wydawać się, że czuje czyjąś obecność . Ciężko mi powiedzieć, co sama twierdzę na ten temat . Wierzę - jak pisałam na początku, w ' łącznik ' nawet wirtualny, pomiędzy duchem - a człowiekiem, ale czy również miało to miejscie u autorki tekstu ... ? To pytanie zostawię bez odpowiedzi ze swojej strony . Pozdrawiam .
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.