Kiedy byłem młodszy takie paraliże były na porządku dziennym, a właściwie nocnym... W pewnym momencie budziłem się, tzn cały czas byłem we śnie ale miałem otwarte oczy i miałem świadomość tego, że śnie. Leżałem i nie mogłem kompletnie się ruszyć, próbowałem z całych sił ruszyć ręką czy nogą, na nic to się nie zdało. Próbowałem również krzyczeć, ale jedyne co mogłem z siebie wydobyć to niemy krzyk. po klkunastu, kilku dziesięciu sekundach w końcu przełamałem jakby niewidzialne blokady i mogłem się ruszać. To jest naprawdę straszne...
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.