Narazie wysłuchałem tylko fragmentu gdzieś ze środkowej części audycji. Coś tam Michał mówił, że pół roku temu dostał maila z sugestią, że jak tylko będzie okazja to niech wyłączy VPN-a i udostępni trollom swoje prawdziwe IP, zrobi honeypot'a, nałapie ipków, itd. Wiedział, że może się to skończyć przerywaniem audycji i że ucierpi na tym nie tylko Teoria Chaosu i Radio Radio, ale również w pewien sposób oberwie Radio Paranormalium (no bo nie oszukujmy się, powtarzające się tydzień w tydzień problemy negatywnie wpływają na wizerunek radia). Zakładając, że to wszystko prawda, należy zadać pytanie: dlaczego Michał mnie o tym wszystkim odpowiednio wcześniej nie uprzedził? Dlaczego nie dał znać, że szykuje się taka i taka akcja i że może być audycja przerywana? Zamiast tego cały czas słyszeliśmy i czytaliśmy zapewnienia, że za tydzień będzie naprawione.
Druga sprawa: w nagraniu słychać, że kilku słuchaczom udało się dodzwonić do Michała na Skype, normalnie rozmawiają, nie zauważyłem żeby były jakieś przerwy spowodowane utratą przez Michała dostępu do Internetu. Audycję na żywo próbowałem retransmitować, jednak większość czasu na antenie było słychać ciszę. Serwer Radia Radio był tak zajechany DDoS-em, że już nawet autopilot nie mógł wejść. Z serwerem często w ogóle nie udawało się połączyć, nawet nie wskakiwała strona Icecasta prezentująca liczniki słuchaczy, itp. A mimo to w nagraniu nie ma żadnych dziur - wniosek z tego taki, że atak został przeprowadzony najprawdopodobniej na serwer Radia Radio, nie zaś na michałowe IP. Co za tym idzie, nawet gdyby Michał nadawał zza VPN-a to i tak wiele by nie pomogło.
Objawy słyszalne na antenie były więc identyczne jak wtedy, gdy Radio Paranormalium nadawało z niezabezpieczonego serwera. Nastąpił atak - użycie procesora szybko rosło do 100% - najpierw wywalało prezentera a chwilę później cały serwer siadał. Poprzedni serwer Radia Paranormalium nie posiadał odpowiednio mocnych zabezpieczeń przeciwko atakom typu DoS/DDoS.
Podobnie jest z obecnym serwerem Radia Radio - zabezpieczenie albo bardzo słabe, albo w ogóle go nie ma. Efekt słyszeliśmy dziś w nocy...
Później jak będę miał trochę więcej wolnego czasu, postaram się wysłuchać całej audycji.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.