Kolejny piątek, kolejny popis paranoi. Otóż Michał wspomina, że wszechwłądne służby utrudniają mu życie. Można się tylko domyślać, jak to robią, pewnie utrudniają mu pracę, może go zastraszają głuchymi telefonami, wysyłaniem zdjęć zrobionych mu z ukrycia, grożą mu. Otóż, proszę państwa, służby
OPÓŹNIŁY DOTARCIE POCZTÓWEK Z IRLANDII DO POLSKI. Jak to mówi Michał, Monty Python normalnie. Wyobraźcie sobie to państwo, sortownia gdzieś w Irlandii, nagle maszyny stają, wyje alarm, zapalaja się czerwone lampy. Postać w tradycyjnym żydowskim stroju i pejsach podchodzi do sortownika i krzyczy:
- Icek, [i]goyim[/i] Michał znowu wysyła pocztówki. Co zrobimy tym razem, może wiem, poodklejamy mu znaczki i odeślemy do nadawcy?
- Szlomo, mam lepszy pomysł. Zobacz, to są świąteczne kartki - przetrzymamy je miesiąc i nie dojdą na święta.
- Ty to masz łeb Icek. Chodź, napijemy się sznapsa z tej okazji, kolejny sukces służb.
Jestem ciekaw, kiedy Michał przestanie się ośmieszać i czy on wierzy w to co mówi czy tylko pozuje dla tych kilkunastu słuchaczy, którzy jeszcze mu wierzą.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.