@SkrzydlatyŻmij, też o tym pisałem pod audycją Michała poświęconą protokołom. To, że żydostwo nowojorskie i izraelskie rękoma jankesów przejmuje sobie region mitteleuropy i niedługo stanie się tu szlachtą jerozolimską to nie znaczy, że ma takie wpływy i jest w stanie zrobić to z każdym państwem.
Przykładowo w Niemczech, Rosji, Chinach, Indiach, Japonii czy South Korei żydzi mają gówno do gadania i stanowią jakiś promil promila elit a już w szczególności nie mają tam żadnych proizraelskich/prożydowskich lobbystów. Także elity żydowskie i ich hajs mają w zasadzie tylko spory wpływ (jeżeli mowa oczywiście o państwach poważnych) w zdegenerowanych USA a te nie są już takim mocarstwem jakim były w drugiej połowie XX wieku.
Dzisiaj liczą się Chiny jeżeli mówimy o liderze gospodarczym a im z Izraelem nie po drodze bo kitajcom potrzebna jest przede wszystkim Irańska ropa (zaznaczam, że Iran ma drugie po amerykańsko-brytyjsko-izraelskich "fasadówkach" z półwyspu arabskiego największe zasoby węglowodorów na świecie co niezwykle drażni jankesów jako, że pośrednio nie kontrolują ile Iran wydobywa, w jakiej walucie się rozlicza i z kim handluje węglowodorami).
To samo można powiedzieć o Rosji, która póki co skłania się ku dilowi z Chinami kontynentalnymi będąc przeciwwagą do USA a nie odwrotnie także można rzec, że na stan dzisiejszy los Izraela jest przypieczętowany a także powoli dobiega końca hegemonia USA a to z kolei bardzo zawęża możliwości wpływu i wywierania nacisków przez nowojorskie żydostwo na politykę międzynarodową USA.
Dlatego między innymi elity żydowskie chcą jak najszybciej zająć dogodną pozycję instalując się w Europie środkowej (głównie Ukraina, Polska oraz Litwa) i robią to dla uważnego obserwatora niezwykle ordynarnie, rozpychając się łokciami na wszystkie strony co oczywiście nie jest z ich strony zachowaniem celowym, oni woleliby robić to po cichu tak jak dotychczas ale wiedzą, że nie mają już na to czasu i zaczęli po prostu grać ze słabymi krajami takimi jak Polska w otwarte karty.
Oczywiście dochodzi do tego jeszcze masa zmiennych (przykładowo niespodziewany konflikt na większą skalę lub/i globalny krach finansowy itd. itp.) ale tak to mniej więcej się krystalizuje. Baczny obserwator doskonale wie, że żyjemy w bardzo ciekawych czasach a cały system i dotychczasowy ład jest mocno niestabilny.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.