Ja tak miałem od zawsze. Mama moja się ze mnie śmiała gdy jej opowiadałem moje sny w których wiedziałem że śnie i poprzez to nie bałem się skoczyć z bloku albo poprostu latałem czy terz co zabawne ludziom którzy mi się śnią poprostu mówiłem to we śnie , tak poprostu zaczepiałem gościa na ulicy i mu waliłwm prosto z mostu że on mi się właśnie śni i nie jest prawdziwy. Reakcje tych postaci były różne jedni płakali co było dla mnie przykre a inni poprostu patrzyli się jak zamurowani. Ojciec mój jako zagorzały Jehowy nie pozwalał mi o tym mówić i mówił że sen ma służyć wypoczynkowi a ja sobie jaja robie. Dzisiaj mam 45 lat i eksperymentowałem na milion sposobów w moich snach. Syn jest zaskoczony opowieściami a żona nie potrafi pojąć że to możliwe.
Pozdrawiam
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.