Wiecie co? Jak tak czytam komentarze bardziej ogarniętych z was to pan Szczytyński coraz bardziej jawi mi się jako człowiek niepoczytalny, mitoman, święcie przekonany o własnej nieomylności. Myśli, że tylko on ma rację, a jeśli ktoś się z nim nie zgadza, to znaczy że jest głupi. Mitoman, wariat i konfabulant. Omijać szerokim łukiem i przestrzegać innych!
Ja audycję po pewnym czasie wyłączyłem (oczywiście wyłączyłem odtwarzanie u siebie, retransmisja dalej leciała), bo po prostu nie mogłem zdzierżyć, że ktoś może opowiadać takie bzdury, wciskać ludziom taki bezsensowny kit. Szczytyński w każdym jednym słowie brzmiał jak człowiek, który permanentnie bojkotował wszystkie lekcje fizyki. Tu już nawet nie ma co komentować, bo już proste doświadczenie, które podałem w pierwszym swoim komentarzu, pozwala obalić wszystkie teorie podawane przez Szczytyńskiego i jemu podobnych. Dużo też mogą powiedzieć ludzie, którzy przemieszczają się po świecie samolotami.
Niestety, widzę też, że sporo jest osób "zorientowanych na alternatywność", które rewelacje tego dziwnego pana biorą za dobrą monetę. Ludzie, powiem wam jedno: takie radosne łykanie jak pelikan wszystkiego, co "brzmi alternatywnie", do niczego dobrego nie prowadzi. Pewnie, można a nawet trzeba mieć otwarty umysł, ale otwartość umysłu nie może oznaczać bezrefleksyjnego i bezmyślnego akceptowania każdej jednej "alternatywnej" pierdoły, jaką ktoś podsunie nam pod nos.
Przed wysłaniem wiadomości przemyśl dokładnie jej treść i w razie potrzeby zedytuj ją. Pozwoli to uniknąć spięć między tobą a adresatem.
Adresat wiadomości pozna twój adres email i będzie mógł na niego wysłać odpowiedź. Do wiadomości będzie również dołączone IP, z którego ją wysłałeś/aś, a także data i godzina wysłania wiadomości.