(2009-06-15 21:59:02) | RAPORT
Ja osoba nastawiona bardzo czule na wszelkie zjawiska paranormalne, rówież przypominam sobie jak mój szczery przyjaciel- MonomagnuM opowiadał mi nie dawno pewną historię:
Jego mama razem ze swoimi siostrami szła drogą z cmentarza gdy nagle zobaczyła wysokiego mężczyznę w kapeluszu który oddalony był od nich o mniej więcej sto metrów... raptem mężczyzna zniknął i pojawiła się czarna limuzyna która wyjechała z zakrętu jak szalona mało co nie potrącając siostry jego mamy (był to rok 1957 więc rzadko kiedy jeździły samochody a zwłaszcza limuzyny). Do niedawna nie wierzyłem w tą historię ale później pomyślałem że wcale nie musiała być wyssana z palca... Pozdrawiam!
DODAJ ODPOWIEDŹ DO TEGO KOMENTARZA