Istota z Copiapó
Opublikowano w dziale Kryptozoologia - nieznane zwierzęta
W lipcu 1868 roku w chilijskim mieście Copiapó miało miejsce niezwykłe zdarzenie, które wzbudziło zainteresowanie lokalnej prasy. Grupa górników zaobserwowała tajemniczą hybrydę, przypominającą połączenie kilku gatunków zwierząt, przelatującą nad nimi. Opis stworzenia, które miało głowę przypominającą szarańczę oraz wężowe ciało pokryte lśniącymi łuskami, budził niepokój i fascynację.

W lipcu 1868 roku w chilijskiej prasie pojawiło się doniesienie o obserwacji dokonanej przez górników z miejscowości Copiapó. Widzieli oni podobno przerażającą hybrydę (mieszańca kilku gatunków zwierząt), przelatującą nad ich głowami w chwili, gdy czekali na kolację.
Wedle opisu zamieszczonego w jednej z gazet, stworzenie miało wielką głowę przypominającą głowę szarańczy. Oczy były szeroko otwarte i błyszczały niczym płonące węgle. Wydawało się, że głowę pokrywa gruba i sztywna szczecina, jak u dzika, a na wydłużonym, wężowym ciele widać było lśniące łuski, które uderzając o siebie, wydawały metaliczny dźwięk, gdy stworzenie zataczało w locie łuk.
Dziwna istota przybyła z północnego wschodu i kierowała się na południowy zachód. Trudno sobie wyobrazić, co mogło skłonić grupę ponad stu dorosłych mężczyzn do wyobrażenia sobie ptaka o postaci węża, głowie szarańczy i ciele pokrytym łuskami. Oczywiście można to również przypisywać „przemęczeniu”.
Niestety, prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, czy to była tylko zbiorowa halucynacja, czy może taka istota naprawdę istniała.