Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
- Sprawdź program na najbliższy tydzień
- Już dziś wypróbuj nasze oficjalne aplikacje
- Pilny apel: Przekaż 1% lub datek dla Moniki
- Nowe książki autorstwa A. Miazgi i D. Treli
- Założ paranormalnego bloga i poczuj się jak redaktor
Relacja o ID #32, wysłana przez Daniel619
Data obserwacji: 23.8.08
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja):
Miejsce dokonania obserwacji: Tomaszów Mazowiecki
W wakacje pewnego wieczoru gdy byłem z kolegą i 2 koleżankami na dworzu mieliśmy je odprowadzić (mieszkały obok siebie) zobaczyłem na niebie dziwne średniej wielkości światełko koloru fosforyzująco żółtego, pokazałem ów punkt każdemu. Szybko się poruszał. Wyciągnąłem odruchowo telefon zamierzałem zrobić zdjęcie ale gdy je zrobiłem to ekran był zielony niemiałem zasięgu. Wszystko szybko się działo około 2 min. Moja koleżanka też miałą telefon zrobiła zdjęcie i wyszły jej zielone paski. Musze dodać , że gdy ,,nacelowywałem' telefonem na to światło widziałem je ale gdy zrobiłem zdjęcie to pojawił się zielony ekran. Gdy obiekt zniknął mi z oczu już miałem zasięg. Zadzwoniłem do domu , że już za chwile będe. Historia może dziwna ale PRAWDZIWA.
Data obserwacji: 23.8.08
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja):
Miejsce dokonania obserwacji: Tomaszów Mazowiecki
W wakacje pewnego wieczoru gdy byłem z kolegą i 2 koleżankami na dworzu mieliśmy je odprowadzić (mieszkały obok siebie) zobaczyłem na niebie dziwne średniej wielkości światełko koloru fosforyzująco żółtego, pokazałem ów punkt każdemu. Szybko się poruszał. Wyciągnąłem odruchowo telefon zamierzałem zrobić zdjęcie ale gdy je zrobiłem to ekran był zielony niemiałem zasięgu. Wszystko szybko się działo około 2 min. Moja koleżanka też miałą telefon zrobiła zdjęcie i wyszły jej zielone paski. Musze dodać , że gdy ,,nacelowywałem' telefonem na to światło widziałem je ale gdy zrobiłem zdjęcie to pojawił się zielony ekran. Gdy obiekt zniknął mi z oczu już miałem zasięg. Zadzwoniłem do domu , że już za chwile będe. Historia może dziwna ale PRAWDZIWA.
Dodaj komentarz