Adam (2014-12-03 22:28:12) # 👮 raport Słyszałem takie dźwięki rok temu w okresie jesienno-zimowym do wiosny później ustały. Doszukiwałem się teorii spiskowych, brałem pod uwagę linię średniego napięcia, która przebiega obok mojego mieszkania, zaczynałem się nawet bać, że z moją głową lub uszami jest coś nie tak, było to przerażające.
W tym roku dźwięki te dopadły mnie ponownie, zacząłem mocno główkować i analizować:
1. Słyszałem dźwięki tylko w domu, czasami w samochodzie obok mieszkania.
2. Na podwórku tego nie słyszałem.
3. Odczucia były takie, że dźwięk jest bardziej intensywny jak jest pochmurno.
4. Żona tego nie słyszy, czasami jej się coś wydaje ale może to być moja sugestia.
5. Dwuletnie dziecko, czasami rano jak się przebudzi to pokazuje na sufit palcem i mówi, że komar leci. A w pokoju nie ma żadnych komarów szczególnie w zimę.
6. Pierwsze oznaki tego zjawiska pojawiały się już 2-3 lata temu na etapie wykańczania mieszkania jak siedziało się na budowie do późnych godzin nocnych.
Wczoraj udało mi się się ustalić, że dźwięki ustają lub zmniejszają znacznie intensywność jak wyłączę pompę od ogrzewania podłogowego. Prawdopodobnie przepływająca w rurkach woda powoduje jakieś wibracje, zjawisko najbardziej odczuwalne w kuchni i łazience tam gdzie jest największa powierzchnia podłogówki.
Kolejne urządzenie, które w znacząco wpływa na moje samopoczucie to lodówka w zabudowie, która nie należy do najcichszych i powoduje podobne odgłosy.
Teraz zastanawiam się co może powodować takie zjawisko w ogrzewaniu podłogowych czy jest szansa na jego minimalizację.
3. Pod uwagę była brana linia średniego napiecia
|
Odpowiedz