System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Koty "wykorzystują" ludzi... mrucząc


Dodano: 2009-07-14 17:35:58 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale Inne

Badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu w Sussex ujawniają, że koty wykorzystują specyficzne rodzaje mruczenia, aby przyciągnąć uwagę swoich właścicieli. Część z tych dźwięków przypomina płacz ludzkiego dziecka, co sprawia, że są one trudne do zignorowania. Doktor Karen McComb, która prowadziła badania, zauważyła, że koty potrafią manipulować swoimi właścicielami, co może prowadzić do szybszego zaspokojenia ich potrzeb, takich jak jedzenie. Wyniki tego badania rzucają nowe światło na relacje między ludźmi a ich pupilkami.

Właściciele kotów być może snuli takie podejrzenia, wydaje się jednak, że nasi puszyści przyjaciele naprawdę znaleźli sposób, by nami manipulować.

Badacze z Uniwersytetu w Sussex (Wielka Brytania) odkryli, że koty używają "proszącego mruczenia" by opanować swoich właścicieli i przyciągnąć ich uwagę - razem z jedzeniem.

Inaczej niż zwykłe mruczenie, ten dźwięk zawiera w sobie "płacz" o częstotliwości podobnej do płaczu ludzkiego dziecka.

Zespół badaczy stwierdził, że koty "pukają" do ludzkiego umysłu, wytwarzając dźwięk, który człowiekowi bardzo trudno zignorować.

Doktor Karen McComb, główna autorka badania opublikowanego ostatnio w dzienniku "Current Biology", powiedziała, że do badań zainspirował ją jej własny kot, Pepo.

"Budził mnie wcześnie rano swoim uporczywym mruczeniem, które bywało naprawdę denerwujące", powiedziała dr McComb w wywiadzie dla BBC News. "Po krótkim dochodzeniu odkryłam, że inni właściciele kotów wcześnie rano są bombardowani w podobny sposób".

Podczas gdy miauczenie mogłoby się skończyć wygonieniem kota z sypialni, dr McComb mówi, że dające się we znaki mruczenie często skłaniało wielbicieli kotów do wstania z łóżka i napełnienia miski swojego pupila.

By dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje, zespół badaczy poprosił właścicieli kotów o nagranie na dyktafonie wokalnych taktyk stosowanych przez koty - nagrywano zarówno "proszące", jak i "nieproszące" mruczenie.

"Nawet gdy odtwarzaliśmy nagrania ochotnikom, nawet ci, którzy kotów nie posiadali, mówili, że proszące mruczenie było bardziej denerwujące i mniej miłe", powiedziała dr McComb.

Jak bardzo denerwujące?

Pani doktor i jej zespół poprosili również ochotników, by ocenili różne mruczenia - oceniając je na podstawie tego, jak uporczywe i miłe im się wydawały.

"Mogliśmy wtedy dokonać odniesienia ocen do konkretnych nagrań mruczenia. Kluczowym elementem (który powodował, że mruczenie było mniej miłe i trudniejsze do zignorowania) był relatywny poziom zawartego w nim dźwięku o wysokiej częstotliwości", wyjaśniła dr McComb. "Gdy zwierzę odzywa się, struny głosowe wprawiają powietrze w ruch i drganie powietrza zamyka się w określonej częstotliwości". Częstotliwość takiego dźwięku zależy od rozmiaru, długości i natężenia drgań.

"Koty potrafią jednak wydawać również mruczenie o niskiej częstotliwości, uaktywniając mięśnie swoich strun głosowych i stymulując ich wibracje", wyjaśniła dr McComb.

Ponieważ każdy z tych dźwięków jest wywoływany przez inny mechanizm, koty potrafią zawrzeć płacz o wysokiej częstotliwości w relaksująco brzmiącym mruczeniu.

"To, jak bardzo uporczywe i niemiłe jest mruczenie, wydaje się zależeć od ilości energii, jaką kot zużywa, wydając taki płacz", powiedziała dr McComb.

Poprzednie badania wykazały podobieństwa pomiędzy kocim płaczem a płaczem ludzkiego dziecka - dzięku, na który ludzie są bardzo wyczuleni.

Dr McComb mówi, że taki płacz występuje w małych ilościach w zwykłym kocim mruczeniu. "Sądzimy jednak, że one [czyli koty] uczą się dramatycznie wyolbrzymiać ów płacz, gdy widzą, że wywołuje on reakcję po stronie człowieka". Dodaje, że takie zachowanie wydaje się rozwijać najczęściej, gdy w relacjach z ludźmi występuje tylko jeden kot.

"My oczywiście nie wiemy, co się dzieje w kocich umysłach. One jednak uczą się, jak to robić i robią to całkowicie umyślnie", powiedziała dr McComb.

A co teraz myśli pani doktor Comb o swoim kocie, gdy już wie, że była przez niego manipulowana przez tyle lat? "On jest moją inspiracją dla tego całego badania, więc mu wybaczam - dziękuję mu, bo mam za co".

Victoria Gill, BBC News, 13 lipiec 2009

Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.