Klonowanie wilka workowatego
Opublikowano w dziale Inne
W 1866 roku w Australii zakonserwowano szczenię wilka workowatego, co ponad 130 lat później otworzyło drzwi do możliwości klonowania tego wymarłego gatunku. Ostatni przedstawiciele wilka workowatego wyginęli w latach 30. XX wieku, głównie z powodu prześladowania przez ludzi i chorób. Odkrycie profesora Mike'a Archera z 1999 roku, dotyczące dobrze zachowanego DNA, daje nadzieję na przywrócenie tego drapieżnika do życia.
W 1866 roku szczenię drapieżnego torbacza, żyjącego kiedyś w Australii i na Tasmanii, zakonserwowano w alkoholu, zamiast w powszechnie wówczas stosowanej formalinie. Ponad 130 lat później okazało się, że naukowcy dysponują materiałem, który być może pozwoli przywrócić do życia wymarły gatunek.
Ostatni wilk padł w australijskim ogrodzie zoologicznym w Hobart 7 września 1936 roku, a ostatni żyjący na wolności-sześć lat wcześniej. Przyczyną wymarcia tego gatunku było prześladowanie przez człowieka-wilki posądzano o zabijanie owiec (rząd tasmański wyznaczył nagrodę za zabicie każdego zwierzęcia). Na początku XX wieku wilki dodatkowo zdziesiątkowała choroba podobna do nosówki.
W 1999 roku profesor Mike Archer, dyrektor Muzeum Australijskiego, odkrył, że DNA przechowywanego w muzeum szczeniaka zachowało się w dobrym stanie. Daje to szansę sklonowanią zwierzęcia, ale pod warunkiem, że uda się odtworzyć wszystkie chromosomy wilka. Otrzymany zarodek prawdopodobnie zostałby wszczepiony samicy diabła tasmańskiego. Zdaniem naukowców, pierwszy klon uda się stworzyć za 10-20 lat.
Focus 10/2002
Podziękowania dla Marty za dostarczenie artykułu :)