Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
- Sprawdź program na najbliższy tydzień
- Już dziś wypróbuj nasze oficjalne aplikacje
- Pilny apel: Przekaż 1% lub datek dla Moniki
- Nowe książki autorstwa A. Miazgi i D. Treli
- Założ paranormalnego bloga i poczuj się jak redaktor
Relacja o ID #830, wysłana przez Digo
Data obserwacji: 26.08.2011 - 21:48
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja): inne
Miejsce dokonania obserwacji: Legnica - (moje mieszkanie)
Witam, kontaktuje się z wami gdyż posiadam autentyczne zdjęcie demona.. zacznijmy jednak od początku, jakiś czas temu bawiłem się w domu ze swoim 5 – letnim siostrzeńcem, w trakcie zabawy zrobiłem mu kilka zdjęć.. Minął jakiś czas i przeglądając fotki zauważyłem iż na zdjęciu siostrzeńca widnieje wyraźna ręka która chwyta jego rączkę przy tym ją zasłaniając, a z drugiej strony dłoń łapie go za ramię.. przyglądając się bliżej dostrzegłem nad nim demoniczną głowę, która jest rozmiarów korpusu dziecka przy czym kiedy przybliżymy zdjęcie to możemy dostrzec na niej takie detale jak oczy, nos, nieco otwarte usta a w nich zęby , bruzdy twarzy i jakby wąsy wokół całej głowy, twarz ta również zasłania fragment głowy dziecka, wsuwając się z cienia na pierwszy plan.
Następnego dnia po dokonanym odkryciu postanowiłem ponownie sfotografować siostrzeńca i jak się później okazało na zdjęciu obok jego twarzy również pojawiała się twarz z poprzedniego zdjęcia, tylko już mniej widoczna.. jakieś 2 godziny potem dziecko zachorowało i siostra musiała pojechać z nim do szpitala.. już później wychodząc z gabinetu znalazła na krześle w poczekalni różaniec, co było bardzo dziwne gdyż nikt nie czekał przed gabinetem. Na szczęście mały pochorował tylko parę dni i doszedł do siebie.
Ponieważ cała sytuacja nie dawała mi spokoju postanowiłem udać się wraz z siostrą do księdza egzorcysty, ten zapoznając się ze sprawą i nie mogąc zaprzeczyć temu co jest widoczne na zdjęciu poradził nam by nie wpadać w panikę i po prostu obserwować dziecko.
W końcu jakiś tydzień temu, w nocy kiedy moja siostra modliła się na znalezionym wcześniej różańcu nagle zauważyła jak cień wielkości dziecka odszedł od jego łóżeczka, co wprawiło ją w przerażenie.
Jeśli jesteście zainteresowani tym zdjęciem to proszę napiszcie do mnie na e-mail: kbawol@o2.pl i podajcie adres e-mail na który mógłbym przesłać fotkę.
Data obserwacji: 26.08.2011 - 21:48
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja): inne
Miejsce dokonania obserwacji: Legnica - (moje mieszkanie)
Witam, kontaktuje się z wami gdyż posiadam autentyczne zdjęcie demona.. zacznijmy jednak od początku, jakiś czas temu bawiłem się w domu ze swoim 5 – letnim siostrzeńcem, w trakcie zabawy zrobiłem mu kilka zdjęć.. Minął jakiś czas i przeglądając fotki zauważyłem iż na zdjęciu siostrzeńca widnieje wyraźna ręka która chwyta jego rączkę przy tym ją zasłaniając, a z drugiej strony dłoń łapie go za ramię.. przyglądając się bliżej dostrzegłem nad nim demoniczną głowę, która jest rozmiarów korpusu dziecka przy czym kiedy przybliżymy zdjęcie to możemy dostrzec na niej takie detale jak oczy, nos, nieco otwarte usta a w nich zęby , bruzdy twarzy i jakby wąsy wokół całej głowy, twarz ta również zasłania fragment głowy dziecka, wsuwając się z cienia na pierwszy plan.
Następnego dnia po dokonanym odkryciu postanowiłem ponownie sfotografować siostrzeńca i jak się później okazało na zdjęciu obok jego twarzy również pojawiała się twarz z poprzedniego zdjęcia, tylko już mniej widoczna.. jakieś 2 godziny potem dziecko zachorowało i siostra musiała pojechać z nim do szpitala.. już później wychodząc z gabinetu znalazła na krześle w poczekalni różaniec, co było bardzo dziwne gdyż nikt nie czekał przed gabinetem. Na szczęście mały pochorował tylko parę dni i doszedł do siebie.
Ponieważ cała sytuacja nie dawała mi spokoju postanowiłem udać się wraz z siostrą do księdza egzorcysty, ten zapoznając się ze sprawą i nie mogąc zaprzeczyć temu co jest widoczne na zdjęciu poradził nam by nie wpadać w panikę i po prostu obserwować dziecko.
W końcu jakiś tydzień temu, w nocy kiedy moja siostra modliła się na znalezionym wcześniej różańcu nagle zauważyła jak cień wielkości dziecka odszedł od jego łóżeczka, co wprawiło ją w przerażenie.
Jeśli jesteście zainteresowani tym zdjęciem to proszę napiszcie do mnie na e-mail: kbawol@o2.pl i podajcie adres e-mail na który mógłbym przesłać fotkę.
Dodaj komentarz