Tutaj będzie pożyczka, pozycjonowanie, chwilówka, no i w ogóle cały ten reklamowy stuff... no bo w końcu odchudzanie, meble, dieta i dentysta same się nie zareklamują...
Ivellios napisał(a): No i właśnie zrobiłeś najgorsze, co można zrobić potencjalnym osobom chcącym rozpocząć przygodę z OOBE - straszysz! Straszysz jakimiś złośliwymi istotami i nie wiadomo czym jeszcze... (komentarz do wpisu OOBE dla początkujących.)
Bolek71 napisał(a): Bardzo dziękuję za ten artykuł. Kupiłem dwie książki Jerzego Zięby i czuję się oszukany. Książki okazały się kompletnym chłamem. Tego się nie da czytać. Teraz do kompletu mam obraz towarzyski tego pana.
Artykuł potwierdza moje negatywne wrażenie i za to potwierdzenie dziękuję. (komentarz do wpisu Parę ciekawostek o Jerzym Ziębie)
Logik napisał(a): jest napawdę dużo ludzi którzy robią innych w balona.. ale czy kogoś to obchodzi? i nagle pojawia sie Jerzy Zięba! Kozioł ofiarny wszystkich naukowców.. po co?
Ale wspomne też o tym że moja babcia zastosowała wode utlenioną do uszu i wyleczyło ją to z przeziębienia. Nadal zastanawiam się nad sensem placebo..
~nic nie dzieje się bez przyczyny (komentarz do wpisu Parę ciekawostek o Jerzym Ziębie)
Havana napisał(a): Nie jestem zwolennikiem opluwania akademickiej medycyny tylko dlatego, że w jakiejś częsci zaprzedała się koncernom farmaceutycznym. Nie jestem też zwolennikiem uganiania się za różnymi dziwnymi zielarzami, szamanami itp. Są naturalne metody i produkty, którymi mozna sobie doskonale pomóc w chorobie, wesprzeć leczenie konwencjonalne, ale trzeba się trochę na tym znać (we własnym interesie). Nie rozumiem zupełnie dwoch rzeczy: jak można się dać omamić takim bzdurom jakie pieprzy Jerzy Zięba? i dlaczego nie ma sposobu na to żeby ten człowiek (i ... (komentarz do wpisu Parę ciekawostek o Jerzym Ziębie)
Alex napisał(a): Teraz to ty pierdolisz. Niby skąd miałbyś wiedzieć o takich ludziach? Mieliby ci o tym meldować ? Trochę pokory. Żeby krytykować czyjeś metody leczenia to trzeba albo samemu sie leczyć albo mieć kontakt z ludźmi którzy sie leczą. Nie interesuje sie za bardzo Jerzym zieba ale z tego co czytałam jego książkę to jest tam sporo racji jak na przykład na temat leku tamoxifen który wywołuje raka i teraz sie juz o tym głośno mówi. Medycyna akademicka tez rzadko kiedy pomaga a nawet jak pomoże to na drugie zaszkodzi. Po tym komentarzu to myśle ze jestes... (komentarz do wpisu Parę ciekawostek o Jerzym Ziębie)
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.