Incydent podczas misji kosmicznej. Co sfotografowała sonda Fobos 2?
Opublikowano w dziale UFO - nieznane obiekty latające
Podczas misji kosmicznej Fobos 2, która rozpoczęła się w 1988 roku, doszło do tajemniczego incydentu, który wzbudził ogromne zainteresowanie naukowców oraz ufologów. Po dotarciu do Marsa sonda wykonała zdjęcia, na których dostrzeżono zagadkowy cień, co skłoniło niektórych do spekulacji na temat obecności obiektów pozaziemskich. 28 marca 1989 roku, tuż przed utratą kontaktu, zarejestrowano eliptyczny obiekt zbliżający się do sondy.
![]() |
Zagadkowy cień nad powierzchnią Marsa
Program Fobos był misją kosmiczną, w skład której wchodziły dwie sondy kosmiczne wystrzelone przez Związek Radziecki w celu zbadania Marsa i jego księżyców, Fobosa i Deimosa.
Sonda Fobos 2 zaczęła orbitować wokół Marsa i zwróciła 38 zdjęć o rozdzielczości sięgającej do 20 metrów. Obydwie sondy dręczyły krytyczne problemy.
Fobos 1 i 2 zostały wykonane według nowego projektu statku kosmicznego, którego poprzednikiem był projekt użyty podczas misji planetarnych Wenera w latach 1975-1985, po raz ostatni podczas misji Wega 1 i Wega 2 wysłanych w stronę komety Halleya.
Fobos 1 został wystrzelony 7 lipca, a Fobos 2 12 lipca 1988 roku, obydwa na pokładzie rakiety Proton-K. Każda sonda ważyła 2600 kg (a wraz z dołączonym sprzętem badawczym 6220 kg).
![]() |
Zagadkowy cień nad powierzchnią Marsa
W programie brało również udział czternaście innych państw, w tym Szwecja, Szwajcaria, Austria, Francja, Zachodnie Niemcy i Stany Zjednoczone (które użyczyły swojego Deep Space Network w celu śledzenia bliźniaczego statku).
Fobos 2 dotarł do celu w styczniu 1989 roku i wszedł na orbitę wokół Marsa w pierwszej fazie docierania do swojego miejsca przeznaczenia, małego marsjańskiego księżyca o nazwie Fobos.
Misja przebiegała bez problemów do momentu, gdy pojazd dotarł do księżyca.
![]() |
Zagadkowy cień nad powierzchnią Marsa
28 marca 1989 roku, na kilka sekund przed awarią, wykryty został eliptyczny obiekt zbliżający się do satelity.
Wszystko wskazywało na to, że eliptyczny obiekt zaatakował sondę, w wyniku czego Fobos 2 stracił orientację i przestał działać, wymknąwszy się spod kontroli.
28 marca 1989 roku oficjalna sowiecka agencja informacyjna Tass podała:
"Fobos 2 przestał się kontaktować z Ziemią według planu po zakończeniu w dniu wczorajszym działań wokół marsjańskiego księżyca Fobosa. Naukowcy sprawujący kontrolę nad misją nie mogli ustanowić stabilnego połączenia radiowego".
![]() |
Zagadkowy cień nad powierzchnią Marsa
Następnego dnia czołowy urzędnik Gławkosmosu (Radzieckiej Agencji Kosmicznej) powiedział: "Na 99% straciliśmy Fobosa".
Należy odnotować, że według tego stwierdzenia stracono całego satelitę, a nie tylko kontakt z nim.
Wielkie zainteresowanie ufologów ściągnęło zdjęcie wykonane bądź to na powierzchni, bądź nad powierzchnią Marsa. Widoczny na zdjęciu obiekt najczęściej jest nazywany po prostu cieniem, nie udało się jednak ustalić, co go spowodowało. Niewątpliwie był to ogromnych rozmiarów pojazd.
31 marca 1989 roku korespondenci w Moskwie przesłali do Europejskiej Agencji Informacyjnej depeszę o następującej treści: "Przed utratą kontaktu z bazą, Fobos 2 wykonał dziwne zdjęcia Marsa".
![]() |
Ostatnie zdjęcie przesłane przez sondę Fobos 2. Fotografia, która stanowi ostatnią niedokończoną transmisję radiową marsjańskiej sondy, została przekazana naukowcom przez dr Marinę Popowicz. Zdjęcie przedstawia prawdopodobnie marsjański księzyc Fobos oraz długi obiekt w kształcie cygara, zbliżający się w jego kierunku lub zmierzający w stronę planety
"Dziennik Wriemia podał wczoraj, że sonda kosmiczna Fobos 2, która orbitowała wokół Marsa w momencie gdy radzieccy naukowcy utracili z nią kontakt w poniedziałek, sfotografowała NIEZIDENTYFIKOWANY OBIEKT ma powierzchni Marsa przed utratą kontaktu".
Naukowcy opisali ów NIEZIDENTYFIKOWANY OBIEKT jako wąską elipsę o długości 20 kilometrów!
Raport opublikowany w magazynie "New Scientist" z 8 kwietnia 1988 roku podawał: "Obiekty znajdują się na powierzchni Marsa lub w dolnej części atmosfery. Mają one długość od 20 do 25 kilometrów i nie przypominają żadnej znanej formacji geologicznej. Mają kształt wrzeciona i są intrygujące i zastanawiające". Niezwykła fotografia wąskiego cienia została pokazana w radzieckiej telewizji. Widoczna na fotografii marsjańska anomalia to wąska elipsa z ostrymi zakończeniami. Dr John Becklake z Londyńskiego Muzeum Nauki określił to jako coś znajdującego się między statkiem kosmicznym a powierzchnią Marsa, ponieważ widzimy ją w tle. "Sowieci widzieli coś, czego w tym miejscu nie powinno być", powiedział dr Becklake. Istnieje jeszcze jedno zdjęcie, które do tej pory nie zostało upublicznione.
Później wydano oświadczenie, że zdjęcia nie mogły być złudzeniem, ponieważ zostały wykonane przez dwa różne kolorowe aparaty jak również przez aparaty pracujące w podczerwieni. Jeden z kontrolerów w centrum dowodzenia w Kaliningradzie stwierdził, że teraz sonda obraca się bez jakiejkolwiek kontroli. Wyglądało na to, że coś uderzyło lub strzeliło do sondy Fobos 2.
![]() |
Zagadkowy cień nad powierzchnią Marsa
W magazynie "Nature", w numerze z 19 października 1989, radzieccy naukowcy podali, że pojazd mógł stracić orientację, ponieważ został uderzony.
Jak przekazywała później Marina Popowicz, żona radzieckiego astronauty Pawła Popowicza, w swojej ostatniej transmisji radiowej Fobos 2 przekazał fotografie ogromnego kosmicznego statku-matki w kształcie cygara o długości ponad 20 km i szerokości ponad 1,5 kilometra, który zatrzymał się w pobliżu księżyca Fobosa, po drugiej stronie od sondy Fobos 2.
Przez długi czas plotkowano, że Mars i jego księżyc Fobos stanowią kolonie obcych. Powierzchnia Marsa jest pokryta dziwnymi kształtami bądź budowlami, takimi jak piramidy, kwadratowe twory, pasy startowe, etc., które nie wyglądają na formacje naturalne.
Źródło: ufocasebook.com, bibliotecapleyades.net
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios