ja tez słyszałem otym zwierzęciu. artykuł super.Słyszałem też otym ze w latach 90 wyprawa miała miejsce w samej rzece kongo i ruwniez tam zauważono podobnego osbnika ale jak mówili podróżnicy padł im sprzęt z powodu dużej wilgotności i dlatego nie mogli go sfotografować.Bardzo ciekawa sprawa dlaczego przez kilkadziesiąt lat nikt go nie schwytał ani nie sfotografował? pozdro.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych