W innym artykule na ten temat na tej samej stronie pisano, że pewna czarownica odpędziła pomórnika. W pewnym miejscu zakopała nogi należące do świni, czy prosiaka. Może to ma jakiś związek z tym prosiakiem? Bo w końcu miał on później odcięte nogi. Może ta czarownica wykorzystywała go do swoich celów? Pewnie teraz każdy powie, że przecież był on zakopywany. No właśnie, i tu moja teoria gubi trop. Ma ktoś jakieś pomysły?
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych