Sama nie wiem jak to napisać... Zetknęłam się z ludźmi z czarnymi oczami i nawet kilkoro mogłabym wskazać z imienia i nazwiska... tylko, że na co dzień są to normalni ludzie. Wyglądają jak każdy inny człowiek, funkcjonują w normalnym społeczeństwie i na co dzień mają zwyczajne oczy. To, że mogą mieć czarne oczy pokazali mi dopiero po jakimś czasie... - po prostu kilkukrotnie widziałam np. podczas jakiejś rozmowy jak te oczy ze zwykłych białych z jakąś kolorową tęczówką zamieniają się w całkiem czarne lub że osoba, którą znam i mijam np. na korytarzu w pracy tym razem zamiast zwykłych oczu te oczy ma całkiem czarne. Tego nie da się pomylić z czarną tęczówką, o której tu piszecie. Oko jest całkiem czarne. Gdy widziałam tę przemianę u dwóch osób na żywo, to faktycznie jakby te oczy się trochę zapadały... ale może to takie złudzenie, jak to że osoby ubrane na czarno wyglądają na szczuplejsze niż ubrane na biało. Dodam, że nie spotkałam dzieci o czarnych oczach - usłyszałam o nich dopiero w jakimś programie w tv. Ludzie których mogę zakwalifikować jako czarnookich to osoby dorosłe 35 - 60 lat. Jeśli chodzi o moją reakcję, to była żadna. Nie czułam też żadnej aury od tych osób. Po prostu był jakiś lęk i zdziwienie, ale zachowywałam się cały czas jakby nigdy nic. Wynika to zapewne z tego, że ja od jakiegoś czasu jestem otoczona dziwnymi ludźmi, którzy non stop mnie atakują i dyskredytują... oni potrafią odegrać jakąś scenkę, by zaaranżować jakąś sytuację, potrafią czytać w myślach i komentować to będąc tuż obok, mówić co się komu przytrafi w życiu albo raczej co chyba zamierzają zrobić, bo ja nie odbieram tego jako przyjazne ostrzeżenie. Najgorsze jest to, że oni wszystko odgrywają tak by wyglądało to naturalnie dla ludzi z zewnątrz. Nie widziałam by ktoś z nich zniknął na moich oczach, jak opisują to inni ludzie a propos dzieci o czarnych oczach, ale kilkukrotnie doświadczyłam, że te osoby potrafią nagle znaleźć się w miejscu, gdzie nie powinny, np. w miejscu do którego doszłam a mijałam go po drodze i szłam najkrótszą drogą, a po bokach były ogrodzenia bez przejść i ta osoba nie była zdyszana, albo mijałam kogoś przy wejściu na klatkę schodową i ta sama osoba (lub sobowtór) stała piętro niżej - zejście tego piętra zajmuje parę sekund a winda jest dość mocno oddalona. Powiem szczerze, że nie wiem co się dookoła mnie dzieje. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Uważam się za normalną osobę, ale od jakiegoś czasu ponad wszelką wątpliwość uważam, że są dziwne istoty tu na ziemi. Szukam kogoś kto miałby podobne spostrzeżenia, ale na tyle komentarzy to tylko pasowałby opis przypadkowego spotkania i minięcia na ulicy mężczyzny o czarnych oczach i komentarz "lafesto (2010-10-04 17:40:58) #5652", bo zgadzam się, że są to osoby o dużym potencjale duchowym-intelektualnym, bo mają moce o których możnaby w bajce przeczytać (wszystkich sytuacji nie przytoczyłam, bo i tak ten komentarz jest zbyt długi;) Nie ukrywam też, że mogą to być zwykli ludzie potrafiący robić takie sztuczki iluzjonistyczne, wiem tylko że zbyt wiele rzeczy wygląda zbyt dziwnie i jest mi mówione wprost, że i tak nikt mi nie uwierzy.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?