Wbrew stereotypowym poglądom, iż Nieznane Obiekty Latające z reguły poruszają się całkowicie bezszelestnie, są tysiące zeznań przypisujących im wydawanie podczas lotu najróżnorodniejszych odgłosów.
Brazylijski rolnik Olmiro da Costa e Rosa, ktory w grudniu 1952 r. w pobliżu miejscowości Venancio Aires widzial "obiekt w kształcie kolonialnego kasku", stwierdził, iż podczas lotu wydawał on odgłos maszyny do pisania. " Dwa dni później inny rolnik, Pedro Morais, mieszkający 2 km. dalej, zetknął się z "poruszającym się wahadłowo" UFO, który terkotał jak maszyna do szycia. Amerykański hydraulik Joe Simonton obserwował UFO w kwietniu 1961 r. w okolicach Eagle River, porównał jego odgłos do dźwięku wydawanego przez "obciągnięte łańcuchami przeciwśniegowymi koła auta". Dwaj francuscy żandarmi, którzy mieli okazje oglądać UFO przelatujący w początkach 1956 uznali, że towarzyszy mu odgłos jakby "pojazdu gąsienicowego". A wreszcie mieszkańcy Mellen (Wisconsin) obserwujący 13.03.1975 przelatujący nad ich miastem UFO stwierdzili, iż towarzyszył mu odgłos "uderzających o siebie metalowych przedmiotów". Czy opisy te dotyczą jednak istotnej różnorodności dźwięków, czy też są tylko przejawem... różnorodności porównań tego samego odgłosu?
We wrześniowym numerze 1972 r. francuskie pismo "Science et Avenir" postanowiło sklasyfikować opisywane przez świadków dźwięki towarzyszące lotom UFO. Okazało się, że wśród 273 obserwacji zebranych z całego świata w 14% wypadków świadkowie określili dźwięk jako "brzęczenie", w 11% jako "gwizd", 15% stanowiły wszystkie inne odgłosy i aż w 60% obserwacji nie słyszano nic.
Są sprawozdania, z których wynika, że UFO nie tylko sam nie wydaje żadnego odgłosu, ale nawet wygasza swa obecnością wszystkie inne dźwięki! "Flying Saucer Review" z lipca 1967 r. podaje niesamowita przygodę trzech myśliwych w Brazylii. W czerwcu 1959r., gdy płynąc po rzece polowali na aligatory, nagle ujrzeli okrągły obiekt, który zawisł nad przeciwległym brzegiem i przez długi czas jakby ich obserwował. Szczególne jednak wrażenie w tej przygodzie wywarło na nich "straszne niesamowite milczenie, które nagle zapadło nad tropikalnym lasem, zwykle tak głośnym różnymi formami życia - w czasie trwania tego zdarzenia nie słychać było nawet cykad, zdawało się, że wszystkie glosy zamilkły, jakby znalazły się za jakąś kurtyna".
Podobne wrażenie odniosła pewna nauczycielka, która wieczorem 03 04 1968 jadąc autem zetknęła się z "patrolującym" tą drogę UFO. Allen Hynek przytacza jej słowa:
- Wie pan, kiedy jest się w domu nocą i wszystko jest cicho, w istocie ciągle słychać zwykłe odgłosy życia. Ale gdy (ten obiekt) przelatywał nade mną, nie było nawet tych odgłosów. Nie było nic. Był niesamowity spokój.
By wytłumaczyć jakoś tę raz po raz relacjonowaną martwą ciszę, dr. Richard Niemtzow z organizacji "Ufo-Visit" w Houston wysunął nawet hipotezę stosowania przez ufonautów jakiegoś "specjalnego urządzenia emitującego nieznane promieniowanie, które powoduje czasowy paraliż wszystkich znajdujących się w jego zasięgu istot żywych. W badanych przypadkach wielu ludzi potwierdziło, ze równocześnie z uczuciem ogarniającego ich paraliżu milkły ptaki i owady, widocznie również dotknięte działaniem promieniowania". Ale jak wówczas wytłumaczyć, iż inni ludzie słyszą w tym czasie wyraźny terkot maszyny do szycia, czy nawet ciągnika, brzęczenie transformatora czy roju pszczół?
Powracając do fali obserwacji UFO w ubiegłym roku w Ameryce Południowej, tam raczej nie było słychać żadnych odgłosów UFO, ale to chyba dlatego, że obiekty te były obserwowane na dużych wysokościach. Nawet więcej świadków, którzy obserwowali ten sam obiekt, potwierdza jednoznacznie, że nie wydawał on żadnych dźwięków. Ja osobiście im się nie dziwię, oglądając ich zdjęcia - obiekty te są bardzo wysoko na niebie, a wiemy z własnego doświadczenia, że gdy obserwujemy samoloty pasażerskie wysoko w powietrzu, to można je nawet całkiem wyraźnie widzieć, ale słyszeć przeważnie ich nie będziemy.
Arek
Brazylijski rolnik Olmiro da Costa e Rosa, ktory w grudniu 1952 r. w pobliżu miejscowości Venancio Aires widzial "obiekt w kształcie kolonialnego kasku", stwierdził, iż podczas lotu wydawał on odgłos maszyny do pisania. " Dwa dni później inny rolnik, Pedro Morais, mieszkający 2 km. dalej, zetknął się z "poruszającym się wahadłowo" UFO, który terkotał jak maszyna do szycia. Amerykański hydraulik Joe Simonton obserwował UFO w kwietniu 1961 r. w okolicach Eagle River, porównał jego odgłos do dźwięku wydawanego przez "obciągnięte łańcuchami przeciwśniegowymi koła auta". Dwaj francuscy żandarmi, którzy mieli okazje oglądać UFO przelatujący w początkach 1956 uznali, że towarzyszy mu odgłos jakby "pojazdu gąsienicowego". A wreszcie mieszkańcy Mellen (Wisconsin) obserwujący 13.03.1975 przelatujący nad ich miastem UFO stwierdzili, iż towarzyszył mu odgłos "uderzających o siebie metalowych przedmiotów". Czy opisy te dotyczą jednak istotnej różnorodności dźwięków, czy też są tylko przejawem... różnorodności porównań tego samego odgłosu?
We wrześniowym numerze 1972 r. francuskie pismo "Science et Avenir" postanowiło sklasyfikować opisywane przez świadków dźwięki towarzyszące lotom UFO. Okazało się, że wśród 273 obserwacji zebranych z całego świata w 14% wypadków świadkowie określili dźwięk jako "brzęczenie", w 11% jako "gwizd", 15% stanowiły wszystkie inne odgłosy i aż w 60% obserwacji nie słyszano nic.
Są sprawozdania, z których wynika, że UFO nie tylko sam nie wydaje żadnego odgłosu, ale nawet wygasza swa obecnością wszystkie inne dźwięki! "Flying Saucer Review" z lipca 1967 r. podaje niesamowita przygodę trzech myśliwych w Brazylii. W czerwcu 1959r., gdy płynąc po rzece polowali na aligatory, nagle ujrzeli okrągły obiekt, który zawisł nad przeciwległym brzegiem i przez długi czas jakby ich obserwował. Szczególne jednak wrażenie w tej przygodzie wywarło na nich "straszne niesamowite milczenie, które nagle zapadło nad tropikalnym lasem, zwykle tak głośnym różnymi formami życia - w czasie trwania tego zdarzenia nie słychać było nawet cykad, zdawało się, że wszystkie glosy zamilkły, jakby znalazły się za jakąś kurtyna".
Podobne wrażenie odniosła pewna nauczycielka, która wieczorem 03 04 1968 jadąc autem zetknęła się z "patrolującym" tą drogę UFO. Allen Hynek przytacza jej słowa:
- Wie pan, kiedy jest się w domu nocą i wszystko jest cicho, w istocie ciągle słychać zwykłe odgłosy życia. Ale gdy (ten obiekt) przelatywał nade mną, nie było nawet tych odgłosów. Nie było nic. Był niesamowity spokój.
By wytłumaczyć jakoś tę raz po raz relacjonowaną martwą ciszę, dr. Richard Niemtzow z organizacji "Ufo-Visit" w Houston wysunął nawet hipotezę stosowania przez ufonautów jakiegoś "specjalnego urządzenia emitującego nieznane promieniowanie, które powoduje czasowy paraliż wszystkich znajdujących się w jego zasięgu istot żywych. W badanych przypadkach wielu ludzi potwierdziło, ze równocześnie z uczuciem ogarniającego ich paraliżu milkły ptaki i owady, widocznie również dotknięte działaniem promieniowania". Ale jak wówczas wytłumaczyć, iż inni ludzie słyszą w tym czasie wyraźny terkot maszyny do szycia, czy nawet ciągnika, brzęczenie transformatora czy roju pszczół?
Powracając do fali obserwacji UFO w ubiegłym roku w Ameryce Południowej, tam raczej nie było słychać żadnych odgłosów UFO, ale to chyba dlatego, że obiekty te były obserwowane na dużych wysokościach. Nawet więcej świadków, którzy obserwowali ten sam obiekt, potwierdza jednoznacznie, że nie wydawał on żadnych dźwięków. Ja osobiście im się nie dziwię, oglądając ich zdjęcia - obiekty te są bardzo wysoko na niebie, a wiemy z własnego doświadczenia, że gdy obserwujemy samoloty pasażerskie wysoko w powietrzu, to można je nawet całkiem wyraźnie widzieć, ale słyszeć przeważnie ich nie będziemy.
Arek
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
lukasz92
(2008-07-10 12:50:39)
| 👮 raport
No artykuł krótki ale treściwy. Tylko że wszystko się zaprzecza jedni mówią że słyszeli odgłosy inni że nie i teraz gdzie jest prawda?
| Odpowiedz
hunab-ku
(2008-07-12 09:46:59)
| 👮 raport
Jako 11 letni chłopiec miałem okazję zaobserwować trzy obiekty lecące na wieczornym niebie (jak wracałem ze szkoły (w czasach gdy były jeszcze wieczorem lekcje)). W życiu bym się w niebo nie spojrzał, gdyby właśnie nie taki pisko-szum wbijający się w uszy. A najśmieszniejsze było to, że nikt wokół nie reagował, choć odgłos był bardzo nieprzyjemny. Z tego co wiem mnogość cywilizacji nas odwiedzająca i mnogośc różnej techniki w jakiej konstruują one swoje obiekty latające może tłumaczyć fakt różnorodności zjawisk towarzyszących pojawiającym się obiektom. Pozdrowionka dla czytelników i serwisu:)))
| Odpowiedz
mike
(2008-07-12 15:38:57)
| 👮 raport
Gdzie? Po środku. Jedni mogli słyszeć, drudzy nie.
| Odpowiedz
arielka
(2008-08-04 09:48:42)
| 👮 raport
Moja babcia miała okazję zobaczyć ufo. Weług tego co opowiadała to ten obiekt nie wydawał dźwięków.
| Odpowiedz
Tomasso
(2008-08-08 21:21:39)
| 👮 raport
silnik w UFO jak sie sypie to taki stukot robi....
ale na powaznie...ten stukot to raczej forma komunikacji...chetnie bym sie jemu przysluchal,
| Odpowiedz
Amrod
(2008-08-09 07:44:20)
| 👮 raport
A ja mam zdanie zbliżone do hunab-ku jednak. Przecież szybowce nie wydają dźwięku, a latają, podobnie jak odrzutowce :) Albo inaczej - każdy niemal kraj ma swoją markę samochodu, która mniej lub bardziej różni się od zagranicznych pojazdów. Czemu miałoby być inaczej z pojazdami kosmicznymi? Przecież jeśli odwiedzają nas przybysze z innych planet, na pewno nie chodzi tu o jedną nację, a o co najmniej kilka. A każda z nich może być (niemal na pewno jest) na innym poziomie technologicznym, używa innych materiałów i rozwiązań. Stąd jedne NOLe mogą wydawać dźwięk, a inne nie, zależnie od zastoswanej technologii.
| Odpowiedz
IteratorZX81
(2008-08-13 04:21:02)
📧 pw | 👮 raport
Ja tam podzielam zdanie autora - jak jakiś duży samolot jest wysoko, to go widać, a nie słychać, ale jak się stoi na lotnisku, kiedy startuje/ląduje...
| Odpowiedz
mcm_13
(2008-08-27 05:11:43)
| 👮 raport
a ja ostatnio patrze sie w niebo, podziwiam duży wóz, aż tu nagle patrze gwiazda porusza sie na wschód. myśle sobie: samolot jakich wiele. ale ten samolot nagle zaczął(cały czas obserwowany przeze mnie) przygasać aż zupełnie straciłem go z oczu. i tu moje pytanie , o co tu chodzi???
| Odpowiedz
IteratorZX81
(2008-09-04 12:14:20)
📧 pw | 👮 raport
Zgasił światła? To wcale nie musi być UFO. Oczywiście wiem, że takie rzeczy istnieją, sam byłem wielokrotnie świadkiem, a nawet uczestnikiem spotkań, więc wiem, ze istnieje. Ale przecież nie każda obserwacja to kosmici!!! Zresztą tu na tej stronie chyba nikt nie słyszał o tzw. inwersji temperatur. Jest to szczególny przypadek atmosferyczny, dzięki któremu światła samochodu mogą załamywać się... do góry! Zamiast padać na drogę dosłownie światła wylatują w powietrze. I taki gostek w aucie widzi nocne światła. Aha i ktoś może by poprawił błąd w skrypcie komentarzy, który powoduje wyświetlenie przed znakiem cudzysłowu ukośnika? Bo to dość denerwujące przy czytaniu.
| Odpowiedz
Ivellios
(2008-09-04 13:49:14)
📧 pw | 👮 raport
Aha i ktoś może by poprawił błąd w skrypcie komentarzy, który powoduje wyświetlenie przed znakiem cudzysłowu ukośnika?
Błąd został właśnie usunięty. Pozdrawiam
(komentarz zedytowano: 13 września 2008)
| Odpowiedz
Paweł
(2008-09-13 07:18:15)
| 👮 raport
Ja tez bylem swiadkiem ufo w roku 1997 w wielkopolsce pozna jesienia jesli ktos widzial tez ufo w tamtym roku to chetnie o tym pogadam i w tym roku tego lata 2008, bylem swiadkiem czegos dziwnego lecialy 3 obiekty i swiecily jasnym swiatlem i po chwili zniknely tak jakby sie rozplynely w powietrzu. Jesli ktos widzial ufo to niech sie podzieli wrazeniami.
Pozdrawiam.
| Odpowiedz
matt prager
(2008-09-14 08:06:35)
| 👮 raport
Witam mam na imię Piotr mam lat 32 ja dożuce że ja też widziałem to było 2001roku byłem w tedy u wójka miescowości charkabuz szedłem z lasu w strone szkoły bo to jest mieszkanie w szkole i skierowałem w tedy na babią górę a pogoda była ładna żadnej chmury słońce już dawno zaszło za góry i w tedy ku mejemu zdziwieniu zobaczyłem kule lewitującą nad babią górą a tu górę atu wdół i kolor miła w tedy ciągły żułty wogule mnie oczy nie bolały prosze was co to w tedy było bo ja do dzisaj jestem w szoku sorry za będy i pozdrawiam piotrek z Krakowa i was serwis oby więcej opowieści takich bo ja lubie zbjerać informacje o ufo i nie tylko
| Odpowiedz
SławnyMir
(2008-09-14 09:26:34)
| 👮 raport
do mcm_13
to co widziałeś, to z całą pewnością satelita, wchodzący w cień Ziemi, stąd efekt przygasania, od dużej jasności przez pomarańcz, w brąz az do wygaśnięcia
| Odpowiedz
Gary
(2008-12-23 23:59:42)
| 👮 raport
mcm 13-widziałeś sputnika,albo inaczej mówiąc;sztucznego satelitę ziemi...
| Odpowiedz
Światło
(2009-03-05 20:10:47)
| 👮 raport
Widziałam taki sam obiekt jak na zdjęciu.
| Odpowiedz
Kubtek
(2011-02-07 16:24:21)
| 👮 raport
To było chyba...W grudniu, poprzedniego roku (2010) poruszamjącą się gwiazdę, pośród ciemnych chmur. Poruszała się dość szybko i mocno świeciła. Szedłem spać do babci. Gwiazda nie zmieniała kolorów i poruszała się szybciej niż samolot na niebie. Nie wiem co to było.
| Odpowiedz
bodzinsi
(2011-03-02 16:16:48)
| 👮 raport
ja mialem pare przypadków ale wybiore te najbardziej pasujące do ufo oglądaŁem telewizor i tata mnie zawolal ze ufo jest myślalem ze zartuje i nad lasem zobaczylem 5 swiatel kolo siebie koloru pomarańczowego tak jakby to był talez z swiatlami naokolo i to stalo w miejscu, puzniej poszedlem do domu .Tez podobny przypadek mialem nad wisłą to tez zauwazylem tylko bardziej u góry taki obiekt a puzniej zwinolem wedki i juz go niebylo sorka ze blędy i nie stylistycznie ale sie spiesze a co do kręgów to na polu widzialem grąg bardzo dziwny w srodku byla powyrywana ziemia mam zdjęcia jesli ktos chętny
| Odpowiedz
Świadek
(2011-03-19 18:36:17)
| 👮 raport
Paweł wiem co widziałeś.
Wierzę ci, bo moja babcia też to widziała.
Jak ktoś chce zobaczyć na własne oczy, to niech wejdzie na YouTube i obejrzy film pt. Ufo za oborą.
| Odpowiedz
oleks24
(2011-05-02 21:08:53)
| 👮 raport
parę miesięcy temu,latem zdaje mi się że widziałem ufo.
Było to póżnym wieczorem chyba o 10 , jak wracałem z mamą z działki. Miało formę świetlistych obiektów, nie pamiętam tylko czy miało to kolor pomarańczowy czy bardziej żółty. Układały się w kształt wykresu funkcji wymiernej lub wykładniczej. Pomiędzy obiektami nie widziałem nic,jak pokazałem to mamie to powiedziała że to tylko jakieś światła.
| Odpowiedz
czadrock
(2012-03-22 08:35:11)
| 👮 raport
przeważnie słychać buczenie ,bzyczenie dzwięk podobny do działającego transformatora
| Odpowiedz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.