Drogi ja_wiem, twoje wytłumaczenie nie ma żadnych dowodów, faktów na poparcie tezy. A ta buźka to jest nie na miejscu, nie wiem może nie widziałeś zdjęć, może jest coś z tobą nie tak, skoro tak cię ;] czyjeś cierpienie. Raczej nie jesteś wierzący, więc to zapewne wina genów lub ciebie samego, że jesteś sadystą, w końcu ateista Boga o to nie obwini. A po za tym, nikt tu nie krytykuje ateistów jako głupich, niewierzących w siły wyższe, to też wstrzymaj się od obrażania pobożności, bo bycie dobrym katolikiem, czy ogólnie chrześcijaninem to nie fanatyzm, a może ateiści są zbyt słabi psychicznie by w coś uwierzyć, ba jeszcze coś takiego praktykować, nie sądzisz? Nie krytykuj więc religii, skoro w żadną nie wierzysz, a jakbyś nie doczytał to nie stwierdzono żadnych oznak choroby psychicznej, więc co- może świadomie by się katowała by uznać ją za świętą?! Niech każdy, czy ateista czy wierzący potraktuje mój komentarz jako przestrogę- nie krytykujmy siebie nawzajem, bo na słowo jednej ze stron druga znajdzie odczepkę, i tak koło się zamyka. I na następny raz niech nikt się nie wypowiada na temat na który pojęcia nie ma. Ateiści wypowiadają się o religii i egzorcyzmach, a matematycy zdobywają nagrody nobla z dziedziny biologii... I tak jak napisał Ivellios, dowodów na to, że Anneliese była epileptyczką- brak. A tutaj takie porównanie, jakby fanatyzm religijny powodował opętania to przez ludzi nałogowo grających w gry komputerowe po ulicach biegały by potwory... to ma taki sam sens, przecież to też autosugestia. A Nightwisper, według ciebie Hitler to po śmierci stałby się duchem czy demonem? A Bóg tutaj nic nie zdziała, Ziemia to pole bitwy Dobra ze Złem o ludzi, demony wiedzą że mają już mało czasu więc próbują wygrać "grę o ludzi", co oczywiście się im nie uda, opętania to akty demonicznej desperacji w strachu przed Sądem Ostatecznym, a Bóg tą wojnę traktuje jak swoistą próbę naszej wiary i zaufania w Jego boską moc. I przypadek Anneliese był wyjątkiem- spróbuj znaleźć informacje o innym opętanym, który miał wizję Najświętszych, poświęcił się za grzechy innych z własnej woli (demony by wyszły, jak same twierdziły "Ona (Matka Boska) nie pozwala nam wyjść") niczym Jezus, kogo innego opętał Lucyfer? Taki przypadek jest jedyny w swoim rodzaju, z resztą w artykule pisze, że to jedyny taki rodzaj opętania, opętania za innych, by ich wyzwolić i uchronić. A to o co ci chodzi (to znaczy opętanie przez ducha) to nie jest takie prawdziwe opętanie, opętanie to wniknięcie demona by szkodzić człowiekowi, duch po prostu chce jeszcze "pożyć", i to właśnie trzyma go w naszym wymiarze. Duchy nie są z natury złe, z tyloma się spotkałem, że mogę ci powiedzieć że są jak ludzie, tylko że bez ciała- one także mają wybór, czy po śmierci czynić dobro czy zło, czy zgrzeszą czy nie. A do człowieka "wchodzą" gdy po prostu bardzo czegoś chcą, choć tyczy się to "młodych" duchów. Te "stare" często zapominają czego chciały, dlaczego nadal tu są. Kurde, zrobił się wykład o duchach, nie o artykule. Pozdrawiam
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?