Urok z krwią miesięczną kobiety.
Urok z krwią miesięczną kobiety.
Witajcie. Mam takie dość nietypowe pytanie.
Słyszałam o uroku (? nie wiem czy można nazwać to urokiem, bo ponoć to jedyny potwierdzony naukowo afrodyzjak, zawiera jakąś tam substancję chemiczną) z dodaniem krwi miesięcznej do napoju wybranka. Otóż słyszałam wiele razy o skuteczności powyższego - nawet w najbliższym otoczeniu, moja sąsiadka, a przyjaciółka mojej mamy zrobiła to i przeszło 20 lat jest z mężem, mają dwoje dzieci, swój dom. Na forach czytałam o kobietach które to zrobiły - jedna 2 lata w związku małżeńskim, druga 7 i na rozwody się nie zanosi. Kolejna napisała, że jej przyjaciółka wypróbowała i aż się nie chce wierzyć, ale facet rzeczywiście za nią szaleje. Jeszcze kolejna, że urok owszem zadziałał, ale żałuje, bo nie może już wytrzymać z "ukochanym", nie wzięła pod uwagę różnicy charakterów.
Mam chłopaka, on mnie bardzo kocha i ja jego, ale ostatnio po kłótni zaczęło mu przychodzić na myśl, że możemy się kiedyś przestać kochać, że zobaczymy jak to będzie. A zawsze mówił mi, że jest pewien że nam się uda, bo bardzo się kochamy, teraz że nasza miłość może nie wystarczyć. Dlatego chcę szczerze spróbować uroku. I nie będzie to czarna magia, nie robię przecież nic wbrew jego woli jeśli mnie kocha, on chce żeby nam się udało. Chcę w ten sposób nas połączyć. Bo on ma tendencję do zbyt łatwego poddawania się.
W związku z urokiem mam takie pytania - ile krwi należy dolać? Słyszałam że wystarczy kilka kropel? A napój rozumiem nieważne jaki? (oczywiście nie woda;)
Słyszałam o uroku (? nie wiem czy można nazwać to urokiem, bo ponoć to jedyny potwierdzony naukowo afrodyzjak, zawiera jakąś tam substancję chemiczną) z dodaniem krwi miesięcznej do napoju wybranka. Otóż słyszałam wiele razy o skuteczności powyższego - nawet w najbliższym otoczeniu, moja sąsiadka, a przyjaciółka mojej mamy zrobiła to i przeszło 20 lat jest z mężem, mają dwoje dzieci, swój dom. Na forach czytałam o kobietach które to zrobiły - jedna 2 lata w związku małżeńskim, druga 7 i na rozwody się nie zanosi. Kolejna napisała, że jej przyjaciółka wypróbowała i aż się nie chce wierzyć, ale facet rzeczywiście za nią szaleje. Jeszcze kolejna, że urok owszem zadziałał, ale żałuje, bo nie może już wytrzymać z "ukochanym", nie wzięła pod uwagę różnicy charakterów.
Mam chłopaka, on mnie bardzo kocha i ja jego, ale ostatnio po kłótni zaczęło mu przychodzić na myśl, że możemy się kiedyś przestać kochać, że zobaczymy jak to będzie. A zawsze mówił mi, że jest pewien że nam się uda, bo bardzo się kochamy, teraz że nasza miłość może nie wystarczyć. Dlatego chcę szczerze spróbować uroku. I nie będzie to czarna magia, nie robię przecież nic wbrew jego woli jeśli mnie kocha, on chce żeby nam się udało. Chcę w ten sposób nas połączyć. Bo on ma tendencję do zbyt łatwego poddawania się.
W związku z urokiem mam takie pytania - ile krwi należy dolać? Słyszałam że wystarczy kilka kropel? A napój rozumiem nieważne jaki? (oczywiście nie woda;)
- Spock
- Administrator
- Posty: 1961
- Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
- Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
- Komentarze: 7
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
To pytanie jest tak durne, że na samą myśl, zbiera się na wymioty.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Nie wiem co mam odpowiedzieć nawet, chyba tylko 'smacznego'
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Ja tam Ci kibicuję w tej sprawie Ale wiesz.... jest takie powiedzenie - dobry żeglarz i przez czerwone morze przepłynie Może by inaczej to rozegrać?
- Iluzjonista
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2010-10-03, 22:54
- Komentarze: 6
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Musisz wlać 14 kropel przez lewe ramię do porcelanowej filiżanki z napojem.
Oczywiście przy najbliższej pełni księżyca.
Pozdrawiam
Oczywiście przy najbliższej pełni księżyca.
Pozdrawiam
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Już niebawem zamieszczę artykuł na temat wierzeń dotyczących krwi miesięcznej. Oczywiście w ujęciu antropologicznym.
Od jutra zaczynam urlop, więc jeszcze w tym tygodniu będziecie mogli przeczytać.
Od jutra zaczynam urlop, więc jeszcze w tym tygodniu będziecie mogli przeczytać.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Super! Powinienem pójść za Twoim przykładem i też coś naukowego wysmarować, bo do tej pory ciągle się tylko odgrażam i nic z tego nie wychodzi .Nieistotna pisze:Już niebawem zamieszczę artykuł na temat wierzeń dotyczących krwi miesięcznej. Oczywiście w ujęciu antropologicznym.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Idąc z duchem tematu może napiszesz coś o właściwościach męskich płynów ustrojowych ?
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Oczywiście, jest bardzo wiele wierzeń związanych z nasieniem. Jeśli będziecie chcieli, to też mogę coś napisać.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
W sumie liczyłem ,że to Sothis się podejmie tego wyzwania ,ale jeżeli masz chęć i odpowiednie "obeznanie" w temacie to czekam na Twoją prace!
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
To ja już nie wnikam chłopaki.
Jak chcecie się nakłaniać do pisania o męskich płynach ustrojowych, to ja wam między wódkę a zakąskę się wciskać nie będę ;p hihihi
Jak chcecie się nakłaniać do pisania o męskich płynach ustrojowych, to ja wam między wódkę a zakąskę się wciskać nie będę ;p hihihi
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
"
Nie w tym rzecz. Po prostu liczyłem na rywalizację - krwawienie miesięczne vs. męskie płyny ustrojowe
Nie w tym rzecz. Po prostu liczyłem na rywalizację - krwawienie miesięczne vs. męskie płyny ustrojowe
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
To musi być herbata. Najlepiej działa typowa angielska liściasta z dodatkiem suszonej skórki pomarańczy z suszonymi, startymi jądrami białego wilka-prawiczka. Ale jakiś tam lipton albo tetley ekspresowy też może być. Musisz gotować wodę przez 13 minut od wrzenia, wyłączyć gaz pod nią, po czym odczekać, aż temperatura jej spadnie do 66,6 stopni Celsjusza. Do szklanki wsypać cztery łyżeczki herbaty liściastej (albo wrzucić dwie torebki tetleya/liptona) i zalać to wodą w temperaturze 66,6 stopni Celsjusza. Odczekać 13 minut, niech się zaparzy, a następnie wyjąć torebki lub odcedzić liście z herbaty. Teraz pozostaje tylko zebrać swoją miesięczną krew. I teraz uważaj, bo tu jest już ostro. Krwią ową musisz namalować na podłodze pentagram. W jego środku tą samą krwią narysuj odwróconą do góry nogami swastykę (jeśli się da). Następnie, w owym środku połóż kubek/szklankę z herbatą, którą zaparzyłaś. Następnie dodaj 13 kropli swojej krwi miesięcznej do owej herbaty, jednakże z każdą kroplą musisz wymienić imię jednego z 13 potężnych demonów.amaretto pisze:ile krwi należy dolać? Słyszałam że wystarczy kilka kropel? A napój rozumiem nieważne jaki? (oczywiście nie woda)
Jest też prostsze wyjście. Znajdź jakąś ścianę. Musi być duża i najlepiej z czystego betonu. Podejdź do owej ściany, odwróć się do niej plecami i odlicz 13 kroków. Jak już odliczysz, odwróć się ponownie do ściany, rozpędź się biegiem do 66,6 kilometrów na godzinę, nachyl się przed samym końcem. Tak odprawiony rytuał zapewni Ci dostatek miłości.
Ten pierwszy rytuał nie ma nazwy, ale ten drugi sam wymyśliłem i nadałem mu nazwę "je*nięcie barana w ścianę w celu wykorzenienia głupoty ludzkiej"
Uwierz mi - przejdzie jak ręką odjął.
Dobra. Pośmiałem się, a teraz na poważnie.
Jeżeli się nie staracie oboje, to możesz go nawet zalać swoją krwią miesięczną, a on i tak będzie Ciebie miał w głębokim poważaniu.amaretto pisze:Mam chłopaka, on mnie bardzo kocha i ja jego, ale ostatnio po kłótni zaczęło mu przychodzić na myśl, że możemy się kiedyś przestać kochać, że zobaczymy jak to będzie. A zawsze mówił mi, że jest pewien że nam się uda, bo bardzo się kochamy, teraz że nasza miłość może nie wystarczyć.
Na początku zawsze tak jest - wielka miłość, zaangażowanie i bogumił wie co jeszcze. Jednak po jakimś czasie (od 6 miesięcy do 2-3 lat) to wszystko znika i pojawia się (lub nie) miłość ta prawdziwa.
Jednakże, kiedy związek nie działa, to nie ma co się oszukiwać. Zerwać jak najszybciej i szukać szczęścia gdzie indziej.
Jeżeli druga połówka nie wykazuje już żadnego zainteresowania, ma głęboko w dupie potrzeby chłopaka/dziewczyny/męża/żony, to jak dla mnie taki związek jest po prostu pomyłką. I im dłużej siedzimy w takim związku, tym bardziej mamy przewalone.
Więc po pierwsze, to się zastanów - czy jemu zależy, czy Tobie zależy, czy on na pewno Cię kocha i czy Ty jego kochasz. Czy jesteście w stanie zapewnić związkowi to, czego związek potrzebuje - seks, bezpieczeństwo, zaufanie. Jeżeli nie - to do widzenia. Żadna krew Ci nie pomoże.
Pandemonium pisze:W sumie liczyłem ,że to Sothis się podejmie tego wyzwania ,ale jeżeli masz chęć i odpowiednie "obeznanie" w temacie to czekam na Twoją prace!
Nie, no poważnie? O czym Wy tutaj gadu-gadu? Bo nie potrafię ogarnąć tego swoim małym umysłem. To jakiś pojedynek?Nieistotna pisze:To ja już nie wnikam chłopaki. Jak chcecie się nakłaniać do pisania o męskich płynach ustrojowych, to ja wam między wódkę a zakąskę się wciskać nie będę
Krew miesięczna VS sperma
Round 1
To może jeszcze jakieś super moce? Dajmy na to krew miesięczna będzie miała moc o nazwie "supper wkur*ienie". A sperma powiedzmy "szybki atak"
Brzmi ciekawie. Będę czekał z niecierpliwością.
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
hahahaha, popłakałam się!
@Spook
66,6 Farenheita jest znacznie ciekawsze i daje 1000% większy efekt.
Dodatkowo, pentagram trzeba zrobić "stemplami" robiąc szpagat miejsce przy miejscu. (miłość wymaga poświęceń). Swastykę da się, ale trzeba rysować patrząc w odbicie lustra. (czasem wychodzi koperta, ale to wpływ demonów).
A tak, żeby nie był totalny offtop, to dziewczyno, pomyśl co by się stało, gdyby facet dowiedział się czym go napoiłaś. Odwróć sytuację, gdyby był zabobon, że facet musi ci się, no wiesz... do zupy...
Dobra, bo zaraz mi się cofnie na samą myśl...
/me sądzi że to jej najbardziej obleśny post na tym forum ;p
@Spook
66,6 Farenheita jest znacznie ciekawsze i daje 1000% większy efekt.
Dodatkowo, pentagram trzeba zrobić "stemplami" robiąc szpagat miejsce przy miejscu. (miłość wymaga poświęceń). Swastykę da się, ale trzeba rysować patrząc w odbicie lustra. (czasem wychodzi koperta, ale to wpływ demonów).
A tak, żeby nie był totalny offtop, to dziewczyno, pomyśl co by się stało, gdyby facet dowiedział się czym go napoiłaś. Odwróć sytuację, gdyby był zabobon, że facet musi ci się, no wiesz... do zupy...
Dobra, bo zaraz mi się cofnie na samą myśl...
/me sądzi że to jej najbardziej obleśny post na tym forum ;p
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Cały ten temat, to offtop. Gdyby nie udział moderatorów już dawno zamknąłbym temat, ale że przymknęliśmy na to oko, to jeszcze się troszkę pośmiejmy. Wszak mało jest tematów wywołujących uśmiech, zniesmaczenie i efekt wymiotny w jednym.Nieistotna pisze:A tak, żeby nie był totalny offtop
Właśnie sobie to wyobraziłem...Nieistotna pisze:pentagram trzeba zrobić "stemplami" robiąc szpagat miejsce przy miejscu. (miłość wymaga poświęceń).
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
hahahahahahhahaDodatkowo, pentagram trzeba zrobić "stemplami" robiąc szpagat miejsce przy miejscu. (miłość wymaga poświęceń).
To ci się udało
Nie, nie na poważnie Ale skoro Nieistotna zaproponowała ,że zrobi temat o krwi comiesięcznej ,a później Sothis się tym zainspirował, dobrze by było jak by się trzymał tematuNie, no poważnie? O czym Wy tutaj gadu-gadu? Bo nie potrafię ogarnąć tego swoim małym umysłem. To jakiś pojedynek?
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
Zamiast na spokojnie dziewczynie wszystko wytłumaczyć to wy się z niej śmiejecie, nie ładnie
Może jej się cosik po prostu pomyliło- zamiast uroku z krwią miesięczną, miała na myśli rytuał więzów krwi
W każdym bądź razie, wymuszanie na kimś czegokolwiek, w tym przypadku mowa o uczuciach nie jest w porządku, ponieważ pani bardziej kieruje się swoimi zachciankami, tym samym nie szanując w ogóle uczuć owego chłopaka.
Bo ona chce z nim być i już, koniec, a on nie ma nic do gadania...
Ech...I gdzie tu miłość?
Może jej się cosik po prostu pomyliło- zamiast uroku z krwią miesięczną, miała na myśli rytuał więzów krwi
W każdym bądź razie, wymuszanie na kimś czegokolwiek, w tym przypadku mowa o uczuciach nie jest w porządku, ponieważ pani bardziej kieruje się swoimi zachciankami, tym samym nie szanując w ogóle uczuć owego chłopaka.
Bo ona chce z nim być i już, koniec, a on nie ma nic do gadania...
Ech...I gdzie tu miłość?
Re: Urok z krwią miesięczną kobiety.
amaretto pisze: ↑2012-04-22, 11:47 Witajcie. Mam takie dość nietypowe pytanie.
Słyszałam o uroku (? nie wiem czy można nazwać to urokiem, bo ponoć to jedyny potwierdzony naukowo afrodyzjak, zawiera jakąś tam substancję chemiczną) z dodaniem krwi miesięcznej do napoju wybranka. Otóż słyszałam wiele razy o skuteczności powyższego - nawet w najbliższym otoczeniu, moja sąsiadka, a przyjaciółka mojej mamy zrobiła to i przeszło 20 lat jest z mężem, mają dwoje dzieci, swój dom. Na forach czytałam o kobietach które to zrobiły - jedna 2 lata w związku małżeńskim, druga 7 i na rozwody się nie zanosi. Kolejna napisała, że jej przyjaciółka wypróbowała i aż się nie chce wierzyć, ale facet rzeczywiście za nią szaleje. Jeszcze kolejna, że urok owszem zadziałał, ale żałuje, bo nie może już wytrzymać z "ukochanym", nie wzięła pod uwagę różnicy charakterów.
Mam chłopaka, on mnie bardzo kocha i ja jego, ale ostatnio po kłótni zaczęło mu przychodzić na myśl, że możemy się kiedyś przestać kochać, że zobaczymy jak to będzie. A zawsze mówił mi, że jest pewien że nam się uda, bo bardzo się kochamy, teraz że nasza miłość może nie wystarczyć. Dlatego chcę szczerze spróbować uroku. I nie będzie to czarna magia, nie robię przecież nic wbrew jego woli jeśli mnie kocha, on chce żeby nam się udało. Chcę w ten sposób nas połączyć. Bo on ma tendencję do zbyt łatwego poddawania się.
W związku z urokiem mam takie pytania - ile krwi należy dolać? Słyszałam że wystarczy kilka kropel? A napój rozumiem nieważne jaki? (oczywiście nie woda;)
Znam chłopaka, któremu dziewczyna dodała krwi miesięcznej do jedzenia czy do picia. Nie muszę dodawać, że nie są już razem i nigdy nie będą, a poza tym chłop ją uznał za wariatkę?
Związek to przede wszystkim ciężka praca. Żaden magiczny dodatek do jedzenia nie pomoże jak oboje nad tym nie pracujecie. Nie rób głupot.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę