Posiadam w sobie upartego ducha

Wszelkie tematy związane z życiem po śmierci, duchami, przeżyciami z pogranicza śmierci, itd. Co się dzieje z nami po śmierci? Przechodzimy w inną rzeczywistość? Wchodzimy do innego ciała? Czy może tylko umieramy i przestajemy istnieć?
piotrus5xx
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2011-02-14, 21:38

Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: piotrus5xx »

Mój problem polega na staraniach wypędzenia ducha którym jest mój Ojciec. Od okoła 4 miesięcy walczę z nim na wiele sposobów. Udałem się jakiś czas temu do egzorcystów, jednego z nich odwiedzam do dziś. Każą mi się uspokojać i bagatelizować wymysły które tworzy mój nieprzyjemny sąsiad. Dokładnie niewiem jak to się skończy kiedy z ich słów pada niewiedza. Doszło do przykrych sytuacji gdzie ojciec obnaża mnie w sposób telepatyczny przed innymi uczestnikami. Leczyłem się nawet psychiatrycznie, co sprawia bardzo nieprzyjemne paranoje z powodu odbierania mnie przez mniej wtajemniczonych. Bardzo mi zależy dowiedzieć się czy jest jakiś lek który wybawi mnie od tego ducha bo w tym leży moja ostateczna wiara.
Awatar użytkownika
Veritas
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 289
Rejestracja: 2011-01-15, 11:39
Lokalizacja: Województwo pomorskie
Komentarze: 8

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: Veritas »

Lek, który ma wybawić cię od opętania? Są takie leki, gdzie dajesz końską dawkę i przez minimum 24 godziny leżysz jak kłoda.
Ale nie o to chodzi. Podałeś za mało informacji i drobiazgów.
Musisz napisać więcej na ten temat!
A skąd wiesz, że to twój ojciec? O co tobie chodzi?
piotrus5xx
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2011-02-14, 21:38

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: piotrus5xx »

Od czterech miesiecy jestem swiadomy dokladnie jak wyglada zycie pozagrobowe na najnizszym poziomie.
Pewnego czasu kiedy zachowywalem się jak prawdziwy wariat i doprowadzalem do okrutnych scen, pewnego
dnia zrywal się przez okolo 10 minut po czym wrocil. Doskonale wiem jak wyglada sprawa jego zycia we mnie.
Ma dar widzenia z moich oczu ma wszystko wraz z czytaniem myslania i przeinaczania go. Ja równierz łapie
go na zachowaniach które chce wzbudzic we mnie.Ciagle udowadnianie kto co moze. Przeszkadza mi to na wiele sposobów. On za życia
był alkoholikiem który potrafil shamić każda sytuację. Stad właśnie widze te wszystkie wyłaniające się
cechy charakteru. Przytaczajac przykład kiedy pomyślę o chwilach które spedzałem z kobieta twierdzil nie raz
"ze ja ruchal" i "lapal w miejscach intymnych". Jestem na obecną chwilę kawalerem i nie wyobrażam sobie
jak ma dojśc do czegokolwiek skoro on czuje się prawie tak samo jak ja. To jest nic przy tych problemach ktore
spotykaja mnie w zyciu codziennym. Jestem osoba medialną co może powodować przyciąganie duchów które chcą
się zapoznac z tą sytuacją jak i inne osoby medialne które maja podobny dar za zycia jakim jest telepatia.
Ten czlowiek przebywajac w mojej osboie napewno wysledzil moje kompleksy o ktorych wspomina przy najblizszej
okazji bo uwaza iz to nic zlego. On przezyl co innego, byl inny i moze mu z tym dobrze. Mam takze wrazenie ze
jest duzo wolniejszy i glupszy co otepia moje dzialania. Chcem się go jak najbardziej pozbyc. Byłem dzisiaj
kolejny raz u egzorcysty wyrzeklem się wszystkich przyzeczen które moglem mu oferowac swiadomie i nieswiadomie
za zycia i po jego zyciu. Niewiem co mam czuć objawy wciaz te same. Mam wrazenie ze debil mysli iz egzorcysci
nie doswiadczeni i czeka na uchronienie się, poniewaz slyszal nie raz z ich strony zebym zapomnial o nim
nic do niego nie mowil on wygasnie, odejdzie sam. Ciagle mnie przeprasza i mowi ze chce jakis czas zostac jakbym
niewiadomo co chcial mu wyrzadzic, a napewno jest szansa drugiego zycia. Sytucja jest dla niego jeszcze bardziej nie
przyjemna ze wychowywal do 15 roku zycia po czym rodzina się rozpadla. Teraz lżacy i proszący pies robi wszystko
zeby przetrwac kilka dni co się przeklada na obietnice i datowanie terminow i okazji. Okazuje się ze do niczego
dobrego nie dochodzi wszystko to klamstwo. Wracajac do tematu czy to on. Jestem pewien mam na to mnostwo przykladow
które stwierdzaja iz to on. Jesli macie jakis lek który moze wygnac jego ektoplazme bede naprawde wdzieczny. Uwazam
iz to co napisalem jest wystarczajacym dowodem nawet nato by zaplacic najgorsza cene.
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: Darnok »

Masz ze sobą problemy, a z tego co czytam, to zacząłeś spychać je do głębi swojej psychiki, gdzie skumulowały się i stworzyły ducha. Uwierz mi- nie jesteś opętany, to wszystko dzieje się w Tobie- musisz poszukać pomocy u specjalistów, bo tutaj nie znajdziesz pomocy, a co najwyżej dostaniesz złudną nadzieję.
Ektoplazma nie istnieje- została wymyślona przez XIX-wieczne wróżki.
piotrus5xx
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2011-02-14, 21:38

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: piotrus5xx »

podejrzewalem iz takie diagnozy wystapia. Uff udalo się na ostatnim pobycie
w szpitalu MswiA Poznan stwierdzic przez doswiadczonych lekarzy ze jest to
zaburzenie osobowosci. Nie jest to schizofremia jak stwierdzono wczesniej.
Zaczynam cie podejrzewac o splawianie mojej pewności i udzielanie pomocy ojcu.
Jesli wierzysz ze nie jestem opetany to wydaje ci się ze odbywa się to
z zewnatrz za pomoca formy telepatycznej.Raczej tak nie jest. Co do formy fizycznej ducha to jestem przekonany w 100%. Kiedy się wsuwały
pokazywalem nawet ruch palcem w ktorym kierunku się to odbywa. W glab mnie czy nazewnatrz.
Potwierdzaly mi to. Nie zamierzam tutaj udowadniac gdzie aktulanie jestem jesli chodzi
o doswiadczenia. Chcialbym wiedziec konkretnie od osob które to przeszly jaki srodek
jest na uwolnienie mnie od tych mek.
Awatar użytkownika
Tajgon
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: 2011-02-12, 13:28

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: Tajgon »

Zle duchu nie znosza modlitw maryjnych i symbolow religi katolickiej(nie wiem jak w innych religiach) Jesli czujesz obrzydzenie do tych rzeczy moze to oznaczac ze jestes naprawde opetany, a modlitwy jak i symbole moga przegnac mniej wytrwale duchy, jednak slabiej sprawdza się przy obecnosci demona. Pomoc tez moga medium, ktozy potrafia przekonywac duchy do opuszczenia ciala.

-- 2011-02-15, 18:27 --

Zycze powodzenia:)
piotrus5xx
Nowa Krew
Nowa Krew
Posty: 7
Rejestracja: 2011-02-14, 21:38

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: piotrus5xx »

powiedzcie mi kto zna jaki lek na drania
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: Spock »

Taki lek nazywa się psychoterapia i psychotropy. Dodatkowo długie wakacje lub zmiana środowiska.
Lepszej rady nie dostaniesz.
Awatar użytkownika
6dziewiec
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 41
Rejestracja: 2011-02-05, 05:10

Re: Posiadam w sobie upartego ducha

Post autor: 6dziewiec »

Racja. Musisz udać się do psychiatry i to jak najszybciej.
Na moje oko to co przeżywasz można by podpiąć pod schizofrenie. Niestety bez leków się nie obejdzie. Specjalista przepisze Tobie właściwe medykamenty. Nie pytaj o leki na forach internetowych. Ktoś Ci źle doradzi i możesz mieć problem.
(o ile wiesz jak skombinować leki bez recepty :P )
Zablokowany

Wróć do „Życie po śmierci”