Oczy

[michal77]

pierwszy to wytrzymac kontakt wzrokowy z umyslem bez dominujacej mysli, czyli jak najbardziej "pustym" potrafimy. wtedy ktos taki sam odejdzie bo wie ze nie wygra tzn. nie znajdzie zaczepienia w twoim umysle.
drugi duzo bardziej trudny, to zadzialanie w taki sposob aby pomoc temu drugiemu czlowiekowi uswiadomic jego niewlasciwe dzialanie i pomoc mu rozwiazac jego "problem" ale to juz jest poziom mistrzowski.
zaznaczam ze to moja wlasna opinia

[Oscypek]

A jak wyglądała ta kobieta? Zwróciłaś na nią uwagę może poprzez wyróżniający się makijaż, ubiór itd? Potem ona spojrzała na ciebie. Mogłaś mieć dziwne uczucie, że akurat na ciebie spojrzała. Ubzdurać mogłaś sobie, że jest to zło w czystej postaci.

Nie wierzę, aby oczy były zwierciadłem duszy.

[DragonFire]

byłem kiedyś w wariatkowie, tam był taki świr... rany, kryształowo niebieskie oczy, jak popatrzył to jakby cie lodowe miecze przeszyły... i jednocześnie nie można się było uwolnić od patrzenia w nie.

p.s.
byłem z wizytą

[Komandoska-94-]

Dobrze że od razu napisałeś że byłeś z wizytą, już się przestraszyłam A spojrzałeś na niego na pewno tylko ze względu na oczy, czy może coś innego?

[DragonFire]

bo mi droge przy wejściu zastąpił, a ktoś go zawołał, tylko dlatego

[The Little One]

Ale świrki to wogóle mają jakieś "inne" oczy

Nie chodzi tu o same oczy, a raczej o ich spojrzenie. Wiele osób psychicznie chorych poprostu nie łapie z innymi kontaktu wzrokowego, wyglądając jakby nie widzieli, bądź odwrotnie. Tu nie chodzi o sam wygląd ich źrenic.

Mnie osobiście denerwuje jedna rzecz- zawsze kiedy z kimś rozmawiam, ta osoba praktycznie bez przerwy patrzy mi w oczy. Ale kiedy ja spojrzę rozmówcy w oczy, on natychmiast odwraca wzrok. Wielokrotnie przyłapywałam ludzi na tym, że bezwiednie gapią mi się w ślepia xD Dziwne to trochę...
Dodam jeszcze, że mam strasznie dziwny kolor oczu, a raczej- nietypowy. Coś jakby stalowy (nie szary) do środka przechodzący w intensywny jasny zielony, a obwódki grafitowe. Także moje oczy wyglądają jakby były jednocześnie "chłodne" i "ciepłe". Nie wiem, jak to opisać

[cleric]

Kamila, może Oczasty to wampir energetyczny?

[ArturVonFornal]

Croppka, wiesz, ja to jak rozmawiam z niektórymi dziewczynami to oczy mi zjeżdząją jednak trochę niżej... to silniejsze ode mnie

A jeżeli masz takie udziwnione oczy to zrozumiałe, wpatrują się w coś co wydaje się niespotykane a gdy ich jakoś na tym przyłapujesz to szybko zmieniają miejsce patrzenia bo to trochę głupio się wpatrywać :p To tak jakby, nie wiem, ktoś nie miał nogi a ty byś się kątem oka ciągle w nią wpatrywała. Gosc wie, że się patrzysz i gdy jakoś o tym powie to ty będziesz się zarzekać że wcale się nie gapiłaś

[cleric]

Coś jakby stalowy (nie szary) do środka przechodzący w intensywny jasny zielony, a obwódki grafitowe. Także

masz piękny kolor pewnie gapią się, bo nigdy nie widzieli takich tęczówek

ja to jak rozmawiam z niektórymi dziewczynami to oczy mi zjeżdząją jednak trochę niżej...

faceci.. pff nie dziwota, że my się produkujemy a w rezultacie okazuje się, że wy nie wiecie o co chodzi, bo nawet nie słuchaliście.. bo zajmowaliście się czym innym

[ArturVonFornal]

No co Mówiłem, że to często silniejsze ode mnie... ale mam dość podzielną uwagę więc wyłapuję większość konwersacji

[cleric]

wyłapuję większość konwersacji

słyszysz coś trzy po trzy i potem trzeba Ci tłumaczyc od nowa tylko, że juz w golfie

[ArturVonFornal]

Słyszę coś trzy po trzy, później sklejam to w jakieś zdania, trochę się podomyślam o co biegało i wydaje mi się, że wiem o co chodzi Zwykle działa, wszystko tkwi w odpowiednim analizowaniu fragmentów usłyszanych

I nie róbmy tu ze mnie całkowitego dewianta

[cleric]

nie róbmy tu ze mnie całkowitego dewianta

no coś Ty nikogo tu o skłonności dewiacyjne nie podejrzewam

Mnie osobiście denerwuje jedna rzecz- zawsze kiedy z kimś rozmawiam, ta osoba praktycznie bez przerwy patrzy mi w oczy.

mnie też to strasznie peszy..

[The Little One]

ja to jak rozmawiam z niektórymi dziewczynami to oczy mi zjeżdząją jednak trochę niżej...

Powiedzmy, że rozumiem... (Faceci...)

jeżeli masz takie udziwnione oczy

Heheheh, udziwnione? Świetnie to nazwałeś xD

masz piękny kolor pewnie gapią się, bo nigdy nie widzieli takich tęczówek

I tutaj poczułam się niezręcznie speszona. Ale dziękuję za uznanie

[cleric]

I tutaj poczułam się niezręcznie speszona

a tam przeciez Cie nie podrywam

[The Little One]

przeciez Cie nie podrywam

A tego nie powiedziałam (Poprostu zawsze mnie peszy wszystko to, co odnosi się do mnie, a nie jest krytyką )

BTW...

mnie też to strasznie peszy..

Bo to wkurzające jest. Ale najlepszy na to sposób to wprost powiedzieć- "Nie przewiercaj mnie wzrokiem, bo sito ze mnie zostanie".

[cleric]

Croppka, tak to można powiedzieć kiedy odważnie mierzę kogos wzrokiem, a nie jak nie wiem gdzie oczy podziać