zastanawiam się czy to duch czy nie duch
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Witam
Pisze ta wiadomośc po raz drugi już bo pierwszym razem mój internet zdechł i skasowało mi cały esej
Kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania, jestem w nim sama z moim psem. W moim pokoju stoi sobie fotel, który dostałam od znajomych w prezencie, wyszperli go na pchlim targu dla mnie. Od jakiegos czasu zauwazam czasem siedzącą na nim kobiete, dodam tylko że nie przeszkadza mi jej obecnośc i mojemu psu też nie, czasem Milde się jej przypatruje ale generalnie ignorujemy opbecnośc tej pani a ona ignoruje nasza.
sprawa dla której piszę jest zwiazana z moim niedawnym piknikiem ze znajomymi, wybraliśmy się na polanę, rozpaliliśmy grilla, wyciagnęliśmy jedzonko i kiedy ono się grillowało my sobie rozmawialismy na różne akurat wazne dla nas tematy, dodam że nie było tam żadnych historii o duchach bo wszyscy wyrosliśmy już ze straszenia siebie nawzajem.
więc siedzimy sobie wokół grilla gdy nagle mój pies wstaje z warkotem i staje przedemna w pozycji obronnej. Milde jest psem rasy cane corso, sa to włoskie psy stróżujące, ktore nawet nieszkolone będa broniły właściciela w syttuacji zagrożenia. Najpierw myslelismy że może ktoś nadchodzi, ale nikt się nie pojawil a Milde ciągle stała i warczała, zobaczyliśmy że trawa wokól polany ruszła się jakby ktoś krażył wokól nas a mój pies obracal się z każdym okrążeniem, nagle trawa się rozstapila zawiał w nasza strone wiatr i wszystko ucichlo, i tak by się to skończylo gdyby nie to że kilka dni później ktoś zapukał do moich drzwi, kiedy poszłam otworzyć nikogo tam nie było, pukanie rozlegało się jeszcze kilka razy w ciagu dnia i nigdy nikt nie stał za drzwiami, pomyslałam ze może ktoś puka do sąsiada ale rozmawiałam z nim i do niego nikt nie pukał, po ostatnim pukaniu postanowiłam wyjśc się przewietrzyc i tu niespodzianka mój dzielny pies odmówił nawet podejścia do drzwi wyjściowych. Od ok 2 tygodni nie moge wyciagnać Milde na żaden sposób po zmroku z domu, ona się zachowuje jakby się czegoś bała przy drzwiach. Zastanawiam się czy nie przyciągnełam ze soba czegoś z tej polany
Pytanie do was jest takie, co zrobić żeby cokolwiek to jest niie dostało się do mojego domu, rozsypałam troche soli przy drzwiach, powieiłam lusterko żeby odpychało negatywną energię, może powinnam się dowiedzieć czego to coś chce, ale nie jestem medium i szczerze mówiąc nie mam ochoty się kontaktowac z tym czyms albo kimś. więc poradźcie co z tym począć. Myslałam o okadzaniu lawendą i piołunem ale to chyba działa w zamknietych pomieszczeniach a nie na zewnątrz prawda??
Będę wdzięczna za wszelkjie rady i sugestie jak sobie z tym poradzić
Pozdrawiam
Pisze ta wiadomośc po raz drugi już bo pierwszym razem mój internet zdechł i skasowało mi cały esej
Kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania, jestem w nim sama z moim psem. W moim pokoju stoi sobie fotel, który dostałam od znajomych w prezencie, wyszperli go na pchlim targu dla mnie. Od jakiegos czasu zauwazam czasem siedzącą na nim kobiete, dodam tylko że nie przeszkadza mi jej obecnośc i mojemu psu też nie, czasem Milde się jej przypatruje ale generalnie ignorujemy opbecnośc tej pani a ona ignoruje nasza.
sprawa dla której piszę jest zwiazana z moim niedawnym piknikiem ze znajomymi, wybraliśmy się na polanę, rozpaliliśmy grilla, wyciagnęliśmy jedzonko i kiedy ono się grillowało my sobie rozmawialismy na różne akurat wazne dla nas tematy, dodam że nie było tam żadnych historii o duchach bo wszyscy wyrosliśmy już ze straszenia siebie nawzajem.
więc siedzimy sobie wokół grilla gdy nagle mój pies wstaje z warkotem i staje przedemna w pozycji obronnej. Milde jest psem rasy cane corso, sa to włoskie psy stróżujące, ktore nawet nieszkolone będa broniły właściciela w syttuacji zagrożenia. Najpierw myslelismy że może ktoś nadchodzi, ale nikt się nie pojawil a Milde ciągle stała i warczała, zobaczyliśmy że trawa wokól polany ruszła się jakby ktoś krażył wokól nas a mój pies obracal się z każdym okrążeniem, nagle trawa się rozstapila zawiał w nasza strone wiatr i wszystko ucichlo, i tak by się to skończylo gdyby nie to że kilka dni później ktoś zapukał do moich drzwi, kiedy poszłam otworzyć nikogo tam nie było, pukanie rozlegało się jeszcze kilka razy w ciagu dnia i nigdy nikt nie stał za drzwiami, pomyslałam ze może ktoś puka do sąsiada ale rozmawiałam z nim i do niego nikt nie pukał, po ostatnim pukaniu postanowiłam wyjśc się przewietrzyc i tu niespodzianka mój dzielny pies odmówił nawet podejścia do drzwi wyjściowych. Od ok 2 tygodni nie moge wyciagnać Milde na żaden sposób po zmroku z domu, ona się zachowuje jakby się czegoś bała przy drzwiach. Zastanawiam się czy nie przyciągnełam ze soba czegoś z tej polany
Pytanie do was jest takie, co zrobić żeby cokolwiek to jest niie dostało się do mojego domu, rozsypałam troche soli przy drzwiach, powieiłam lusterko żeby odpychało negatywną energię, może powinnam się dowiedzieć czego to coś chce, ale nie jestem medium i szczerze mówiąc nie mam ochoty się kontaktowac z tym czyms albo kimś. więc poradźcie co z tym począć. Myslałam o okadzaniu lawendą i piołunem ale to chyba działa w zamknietych pomieszczeniach a nie na zewnątrz prawda??
Będę wdzięczna za wszelkjie rady i sugestie jak sobie z tym poradzić
Pozdrawiam
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Te wszystkie zdarzenia zaczęły się po kupieniu fotela? Jeśli tak to wynieś go gdzieś do garażu czy piwnicy na próbę. Jeżeli będzie spokój i to wszystko przestanie się powtarzać to pozbądź się go jak najszybciej. Jeśli nie jest to związane z kobietą z fotela to ja spróbowałby się jej podpytać.
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Vampirio, nie wydaje mi się zeby to miało związek z moim fotelem, ta pani jest raczej nieszkodliwa, a pozostałe wydarzenia chyba nie mają z nią wiele wspólnego chociaz nie zaszkodzi spróbować i wynieść ten fotel na troche. Zobaczę co się stanie i napisze.
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
spróbowałbym z EVP, może coś się przybłąkało do ciebie...
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Wiec tak, wynioslam fotel I teraz puka mi tez w szybe, a dodam ze mieszkam na 1 pietrze. Sprobuje z evp ale czy dyktafon w telefonie się nada? Bo ja nie mam tutaj takiego z kaseta, zostal w polsce niestety. Sprobuje dzis wieczorem cos nagrac.
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
oczywiście że w telefonie też może być...zadawaj pytania...spróbuj się porozumieć z tym czymś, możliwe że dowiesz się dlaczego nie wynosi się
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Tak zrobie, ale mam w zwiazku z tym pytanie, czy przez probe kontaktu nie pogorsze tylko sytuacji w jakis sposob? Co powinnam zrobic jezeli nie zarejestruje zadnych odpowiedzi, a stukanie nadal bedzie trwalo? I jeszcze jedno, za rada Vampirio wynioslam fotel ale wyglada na to ze to tylko pogorszylo sprawe, wiec zabralam go spowrotem do mieszkania. Moj pies szaleje na dzwiek stukania a nie zachowuje się tak kiedy ktos faktycznie jest za drzwiami. Czy moze byc tak ze Milde probuje mnie bronic bo ten byt nie nalezy do przyjaznych?
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Nie pogorszy sytuacji...musisz się dowiedzieć co to, żeby wiedzieć jak działać dalej...
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Jak zobaczysz tą kobietę na fotelu to spróbuj się jej podpytać o te dziwne zjawiska. Można nasypać trochę soli przy wejściu i każdym oknie oraz spróbować mniejszego rytuału pentagramu.
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
A czym jest ten rytual pentagramu? Sol juz rozsypalam. Zobacze czy mi ta kobieta cos powie jak się pojawi, moze wtedy tez sprobuje evp I napisze czy cos nagralam.
p.s już sprawdziłam sobie ten rytuał pentagramu, więc w zwiazku z tym kolejne pytanie brzmi czy każda osoba może go po prostu wykonać.
Wiem, że widze troche wiecej niż przeciętni ludzie, ale jakoś nigdy się nie przejmowalam za bardzo tym co mi się przydarzało, jednak teraz to mnie naprawd niepokoi więc wybaczcie wszystkie moje pytania.
Jeszcze jedna rzecz jesli mogę, naszykowalam sobie mój dyktafon, włączyłam i pilnowałam czasu żeby wiedzieć kiedy będzie pukało no i zaplanowałam że będe od tego momentu zadawać pytania. Zastukało więc zapytałam kim jesteś, odczekałam i zapytalam czy potrzebuje pomocy, poczekałam i zapytałam czy przyszedł za mną z tamtej polany i znowu czekalam a ponieważ żadne pytania chwilowo mi nie przychodziły do glowy zostawiłam jeszcze dyktafon na troche i w końcu go wylączyłam.
Teraz własnie siedziałam i przeglądałam nagranie i co mnie najbardziej zdziwiło to fakt że nie słychac na nim pukania i poza moim głosem nic tak naprawde nie slychac więc teraz nie wiem co zrobiłam źle,wiem że to nie moja wybujała wyobraźnia bo pies nie zareagowałby tak ostro na to co się dzieje. Może ten byt nie ma życzenia się ze mną kontaktować?? a może powinnam spróbowac jeszcze raz za kilka dni ??
p.s już sprawdziłam sobie ten rytuał pentagramu, więc w zwiazku z tym kolejne pytanie brzmi czy każda osoba może go po prostu wykonać.
Wiem, że widze troche wiecej niż przeciętni ludzie, ale jakoś nigdy się nie przejmowalam za bardzo tym co mi się przydarzało, jednak teraz to mnie naprawd niepokoi więc wybaczcie wszystkie moje pytania.
Jeszcze jedna rzecz jesli mogę, naszykowalam sobie mój dyktafon, włączyłam i pilnowałam czasu żeby wiedzieć kiedy będzie pukało no i zaplanowałam że będe od tego momentu zadawać pytania. Zastukało więc zapytałam kim jesteś, odczekałam i zapytalam czy potrzebuje pomocy, poczekałam i zapytałam czy przyszedł za mną z tamtej polany i znowu czekalam a ponieważ żadne pytania chwilowo mi nie przychodziły do glowy zostawiłam jeszcze dyktafon na troche i w końcu go wylączyłam.
Teraz własnie siedziałam i przeglądałam nagranie i co mnie najbardziej zdziwiło to fakt że nie słychac na nim pukania i poza moim głosem nic tak naprawde nie slychac więc teraz nie wiem co zrobiłam źle,wiem że to nie moja wybujała wyobraźnia bo pies nie zareagowałby tak ostro na to co się dzieje. Może ten byt nie ma życzenia się ze mną kontaktować?? a może powinnam spróbowac jeszcze raz za kilka dni ??
Ostatnio zmieniony 2012-06-09, 23:08 przez katerinajozwiak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Gdzieś już go podawałem. Powinnaś go znaleźć bez kłopotu w necie a w Goecji jest na bank.
Edit
A oto link.
http://www.paranormalium.pl/magia/ochrona-t8745.html
Edit
A oto link.
http://www.paranormalium.pl/magia/ochrona-t8745.html
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Dzieki, własnie go znalazłam jak tylko otworzyłam Goecje, ale juz dzisiaj nie będe się tym zajmować, musze trochę poczytac najpierw na ten temat. Zawsze myslałam, że Goecja jest o demonach i jak je przyzywać no ale w sumie trzeba się jakoś chronić również, więc stad rytual pentagramu w tym dziele jak mniemam.
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Na początku trzeba się skontaktować przez EVP, zeby wiedziec z czym ma się do czynienia. Goecja jest od demonow nie od duchow...
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
No nie do końca tak jest. Tzn EVP jak najbardziej. Tyle, że jeśli jest to istota złośliwa, to jaki mamy % szansy, że nie skłamie?
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Ten rytuał nie służy tylko do odpędzania demonów. Jego zadaniem jest odpędzanie wszystkich obcych wpływów i bytów.
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
jestem za EVP, ponieważ można skłonić byt do rozmowy i można go poprosić o odejście (w wersji lajt), a dopiero jeżeli nic to nie da, pobawić się w rytuały i w najgorszym wypadku egzorcysta
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
No jak narazie ten byt nie chce się kontaktowac, ani odpowiadac na zadne pytania. Wiec nie wiem czy jest zlosliwy czy nie. Z drugiej strony czy ten rytual odpedzania nie wygoni tez tej pani z fotela? Moze to tylko przeczucie ale mnie się zdaje ze ona mnie w jakis sposob chroni. I co bedzie jak ona zniknie a to drugie pozostanie?
- Karoolczak
- Forumowy maniak
- Posty: 322
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:21
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Co będzie ? Niestety dowiesz się dopiero, gdy to się stanie. Rytuał powinien wypędzić wszystko, łącznie z panią z fotela
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Tak to prawda. Zatem wynieś fotel razem z panią jak najdalej może wtedy nic się z nią nie stanie. Jeżeli ona jest ,,przyczepiona'' do fotela a nie do ciebie to powinno być wtedy OK.
Ps. Egzorcysta odprawia zwykły rytuał magiczny tylko, że po łacinie.
Ps. Egzorcysta odprawia zwykły rytuał magiczny tylko, że po łacinie.
- katerinajozwiak
- Tropiciel tematów
- Posty: 56
- Rejestracja: 2008-06-12, 00:01
- Lokalizacja: Łódź/edynburg
Re: zastanawiam się czy to duch czy nie duch
Hehehe wiec jeszcze raz wyniose fotel z domu, mam nadzieje ze razem z ta pania. Potem jeszcze raz sprobuje evp I jesli nadal nie bedzie odzewu to wtedy usiade nad tym rytualem I zobacze co się stanie.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę