Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Spooky Fox po pierwsze mnie nie obrażaj bo absolutnie sobie tego nie życzę i nie masz do tego najmniejszego prawa. To o czym pisałam to fakty, które przeczytałam o artykule o tymże szpitalu. Podobno faktycznie został został wybudowany na miejscu starego cmentarza, a to że był umieralnią znaczy tyle, że z reguły ludzie nie wychodzili z niego wyleczeni ( bo wiesz,czasami się zdarza jednak ludziom wyjść ze szpitala, wyleczyć się,tu podobno zdarzało się to rzadko) a to, że Ty dopatrujesz się w tym nie wiadomo czego to już niestety nie mój problem. Chyba powinieneś najpierw dokładnie przeczytać wiadomość zanim zaczniesz wyrażać swoje opinie. I wybacz ale takiego chamstwa tolerować nie będę!
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Nie obrażam. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Jakbym chciał obrazić, zrobiłbym to bez owijania w bawełnę.
Skoro ktoś wierzy w takie brednie, jak szpital postawiony na starym cmentarzu, to już nie moja broszka. o_O
Skoro ktoś wierzy w takie brednie, jak szpital postawiony na starym cmentarzu, to już nie moja broszka. o_O
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Czy ty czytasz to co piszę, czy wybierasz sobie fragmenty na których się skupiasz?Bo tak to wygląda.Co ma do tego wiara?.Jakie brednie? Faktem jest, że szpital stoi i faktem , że został wybudowany na starym cmentarzu, który zrównali z ziemią. To częste i zupełnie nie niezwykłe zjawisko tu patrz np. Ratusz Olsztyński został wybudowany na starym cmentarzu. Zastanów się trzy razy zanim coś napiszesz. I przede wszystkim dokładniej przetrawiaj informacje.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Dobrze. Już skończ rzucać fochami, bo jest to co najmniej gówniarskie zagranie.
Chciałbym jakieś linki, które mówiłyby mi, że ten szpital stoi na starym cmentarzu. Kiedy owego zrównali z ziemią. Cokolwiek. Dopóki nie będę miał czarno na białym, dla mnie to będą brednie. Za dużo się już tutaj naczytałem, jakie to już budynki nie były na starych cmentarzach budowane, więc do tej informacji podchodzę po prostu sceptycznie. I jeszcze raz proszę - uspokój ton.
Chciałbym jakieś linki, które mówiłyby mi, że ten szpital stoi na starym cmentarzu. Kiedy owego zrównali z ziemią. Cokolwiek. Dopóki nie będę miał czarno na białym, dla mnie to będą brednie. Za dużo się już tutaj naczytałem, jakie to już budynki nie były na starych cmentarzach budowane, więc do tej informacji podchodzę po prostu sceptycznie. I jeszcze raz proszę - uspokój ton.
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
jaki foch? o czym Ty mówisz? Ja Ci spokojnie próbowałam wytłumaczyć, że zjawisko budowania obiektów na cmentarzach jest czymś powszechnym ( przytoczyłam przykład, znam mnóstwo innych).Link zamieściłam we wcześniejszych postach, gdybyś czytał je dokładniej a nie wyłapywał fragmenty, do których można się (według Ciebie przyczepić) , a które nie mają zupełnie odniesienia do całośći, wiedziałbyś o czym mówię. Fragment o tym, że szpital został wybudowany na cmentarzu jest najmniej ważny.Nie na tym skupiałam się ja i pozostali rozmócy. Chodziło o historię tego miejsca, a Ty się skupiłeś wyłącznie na tym jednym wyrażeniu, nieistotnym zresztą, dlatego wybacz ale nie mam zamiaru dłużej z Tobą dyskutować bo zupełnie nie jesteś w temacie. Przeczytaj posty dokładniej, ze zrozumieniem przede wszystkim a dopiero później wygłaszaj swoje opinie.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Wyśmiałem bzdurę, że był budowany na cmentarzu. Dla mnie akurat to jest ważne. Biorę udział w dyskusji, czy Ci się to podoba czy nie. Dlatego wmawianie mi czegoś, czego nie można przedstawić, jest śmieszne i bzdurne. Ka-Pe-Wu? Czy nie bardzo?
To akurat jest bardzo ważne. Zwłaszcza, jeżeli mówimy o nawiedzonych miejscach. To co? Masz jakieś podstawy wmawiać nam, że szpital stoi na cmentarzu?
To akurat jest bardzo ważne. Zwłaszcza, jeżeli mówimy o nawiedzonych miejscach. To co? Masz jakieś podstawy wmawiać nam, że szpital stoi na cmentarzu?
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że jednak nie czytasz dokładnie, nie było mowy o szpitalu jako o miejscu nawiedzonym,( choć w zamieszconym artykule pojawiają się takie wątki) tylko o takim, które watro zobaczyć bo ma np. 150 lat, jest interesujące i zagadkowe nie wspomniałam o tym, że jest nawiedzony. Informacje, o których pisałam znalazłam w ARTYKULE, DO KTÓREGO LINK ZAMIEŚCIŁAM WE WCZEŚNIEJSZYCH POSTACH czy mam jeszcze pare razy to napisać, żeby wreszcie dotarło. Uczepiłeś śie tego cmentarza, już pisałam, że wiele obiektów powstało w takich miejscach ( tu patrz Olsztyński Ratusz, szkoła, apteka)To Ty robisz z tego coś niezwykłego i niespotykanego. Poza tym to był mój post więc ja wiem, jakie informację były w nim najważniejsze do przekazania i na czym się skupiałam ( co zresztą wyszło w dalszej dyskusji) (dużymi literami) ODSYŁAM DO PRZECZYTANIA POPRZEDNICH POSTÓW, TAM ZNAJDUJE SIĘ LINK , przy okazji dowiesz się o czym dokładnie była mowa. Jeśli nie chce Ci się czytać poprzednich postów i obszernego artykułu to już niestety nic na to nie poradzę.Trzeci raz piszę, dostarczam Twoich dowodów ( jakby budowanie obiektów na starych cmentarzach było zjawiskiem pokroju UFO). Więc albo przeczytaj albo w tej kwestii się nie wypowiadaj. Wszystko z mojej strony
-- 2010-11-25, 01:00 --
dla pewności ( Twój dowód)LINK ZNAJDUJE SIĘ W MOICH POPRZEDNICH POSTACH.
-- 2010-11-25, 01:00 --
dla pewności ( Twój dowód)LINK ZNAJDUJE SIĘ W MOICH POPRZEDNICH POSTACH.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Primo. Nie krzycz, nie jesteś u siebie.
Secundo. Wtajemniczę się w Twoje posty, chociaż nie ukrywam, będzie mnie to kosztowało sporo cierpliwości.
Tercio. Nie robię z tego nic niezwykłego. Zaznaczam tylko, że masa głupków zaczyna takie bajdurzenia, a jeszcze lepsi od nich powtarzają to w kółko. Może być, że szpital rzeczywiście jest postawiony na cmentarzu, ale chciałem tylko jakieś wzmianki o tym w gazetach, dokumentach, czy czymś podobnym.
Już zamilcz dziewczę, bo zeszliśmy z tematu. Dyskusja wyjaśniona. Wracamy do nawiedzonych miejsc na śląsku.
Secundo. Wtajemniczę się w Twoje posty, chociaż nie ukrywam, będzie mnie to kosztowało sporo cierpliwości.
Tercio. Nie robię z tego nic niezwykłego. Zaznaczam tylko, że masa głupków zaczyna takie bajdurzenia, a jeszcze lepsi od nich powtarzają to w kółko. Może być, że szpital rzeczywiście jest postawiony na cmentarzu, ale chciałem tylko jakieś wzmianki o tym w gazetach, dokumentach, czy czymś podobnym.
Już zamilcz dziewczę, bo zeszliśmy z tematu. Dyskusja wyjaśniona. Wracamy do nawiedzonych miejsc na śląsku.
- szwagier0s
- Aktywny pisacz
- Posty: 132
- Rejestracja: 2010-09-30, 03:20
- Lokalizacja: Wroclove
- Komentarze: 1
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Spooky, Jadzka, poszukałem trochę.
Za to teoria, że szpital zbudowano na cmentarzu jest stworzona przez ludzi chcących na siłę "nawiedzić" ten budynek. W Oleśnie istniał cmentarz żydowski- to fakt. Zostały na nim wybudowane inne budynki- też fakt. Cmentarz został "zastąpiony" innym budynkiem? Bajka...
Cmentarz, na którym rzekomo wybudowano szpital istnieje do dziś:
Mało tego, zachował się również dom przedpogrzebowy wybudowany 10 lat po powstaniu szpitala:
Zresztą jak widać w bardzo dobrym stanie.
Swoją drogą, w kwietniu tego roku z 3 piętra tego szpitala wypadł/wyskoczył młody chłopak, zginął na miejscu.
Mam nadzieję, że rozwiałem już wszelkie wątpliwości tego szpitala...
-- 2010-11-25, 05:58 --
Czy mogło to mieć jakikolwiek wpływ na "nawiedzenie"? Szczerze wątpie.Podczas II wojny światowej w Oleśnie znajdowała się filia obozu koncentracyjnego Stutthof.
Za to teoria, że szpital zbudowano na cmentarzu jest stworzona przez ludzi chcących na siłę "nawiedzić" ten budynek. W Oleśnie istniał cmentarz żydowski- to fakt. Zostały na nim wybudowane inne budynki- też fakt. Cmentarz został "zastąpiony" innym budynkiem? Bajka...
Cmentarz, na którym rzekomo wybudowano szpital istnieje do dziś:
Mało tego, zachował się również dom przedpogrzebowy wybudowany 10 lat po powstaniu szpitala:
Zresztą jak widać w bardzo dobrym stanie.
Swoją drogą, w kwietniu tego roku z 3 piętra tego szpitala wypadł/wyskoczył młody chłopak, zginął na miejscu.
Mam nadzieję, że rozwiałem już wszelkie wątpliwości tego szpitala...
-- 2010-11-25, 05:58 --
Oczywiście bez tego zdania, to pomyłka.szwagier0s pisze: Zostały na nim wybudowane inne budynki- też fakt.
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Korzystałem już z googli i widocznie kiepski w tym jestem. We wszystkich artykułach na temat tego szpitala w Oleśnie jakie znalazłem, nie ma podanego żadnego konkretnego adresu. Czy ktoś orientuje się bliżej, na jakiej ulicy znajduje się ten obiekt? Mam zamiar się tam jutro wybrać i bardzo przydałyby się jakieś szczegóły lokalizacji. Za pomoc z góry dziękuję.
-
- Nowa Krew
- Posty: 5
- Rejestracja: 2011-01-07, 01:38
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Witam.
Ja znam jedno takie miejsce w Bytomiu . Jest to mieszkanie w centrum Bytomia. Moja rodzina twierdzi, że tam straszyło. Czy teraz tam straszy to nie wiem. Opiszę co według mojej rodziny się tam działo.
Moi rodzice zamieszkali tam na przełomie lat 80/90 było to mieszkanie, w którym wcześniej mieszkał kuzyn matki. Wszyscy oni oraz ludzie którzy tam przebywali twierdzą, że wyczuwali tam czyjąś obecność, było słychać kroki, same przesuwały się przedmioty(spadały chociaż leżały np. na środku stołu. Można było tam odczuć niepokój. Dziadek twierdzi, że gdy pomagał w remoncie w jednym z pokoi były czarne ściany. Wujek, który tam mieszkał wcześniej również potwierdza, że tam straszyło.
Kiedyś matka opowiadała mi, że zaprosiła znajomą, która zajmuje się wróżeniem z kart tarota. Znajoma ta nie chciała wejść do tego mieszkania. Ciotka, która często nas odwiedzała mówi, że w nocy słyszała kroki. Ponoć mnie i siostrę nachodziła zmora(siostra mówiła, że przychodzi do niej czarna pani itp.). Jeżeli ktoś jest ciekaw więcej niech pisze na priv lub moje gg: 6987966.
Piszę to co relacjonowali mi członkowie mojej rodziny a jest ich dość dużo(którzy twierdzą, że były tam "złe moce"). Jestem ciekaw co mają do powiedzenia na ten temat ludzie, którzy tam teraz mieszkali czy dalej można wyczuć tam czyjąś obecność itp. Wujek, o którym pisałem wcześniej mieszkał tam 30 lat i twierdzi, że działy się tam takie rzeczy odkąd był mały więc może dalej dzieją się tam takie rzeczy.
pozdrawiam
Paweł
Ja znam jedno takie miejsce w Bytomiu . Jest to mieszkanie w centrum Bytomia. Moja rodzina twierdzi, że tam straszyło. Czy teraz tam straszy to nie wiem. Opiszę co według mojej rodziny się tam działo.
Moi rodzice zamieszkali tam na przełomie lat 80/90 było to mieszkanie, w którym wcześniej mieszkał kuzyn matki. Wszyscy oni oraz ludzie którzy tam przebywali twierdzą, że wyczuwali tam czyjąś obecność, było słychać kroki, same przesuwały się przedmioty(spadały chociaż leżały np. na środku stołu. Można było tam odczuć niepokój. Dziadek twierdzi, że gdy pomagał w remoncie w jednym z pokoi były czarne ściany. Wujek, który tam mieszkał wcześniej również potwierdza, że tam straszyło.
Kiedyś matka opowiadała mi, że zaprosiła znajomą, która zajmuje się wróżeniem z kart tarota. Znajoma ta nie chciała wejść do tego mieszkania. Ciotka, która często nas odwiedzała mówi, że w nocy słyszała kroki. Ponoć mnie i siostrę nachodziła zmora(siostra mówiła, że przychodzi do niej czarna pani itp.). Jeżeli ktoś jest ciekaw więcej niech pisze na priv lub moje gg: 6987966.
Piszę to co relacjonowali mi członkowie mojej rodziny a jest ich dość dużo(którzy twierdzą, że były tam "złe moce"). Jestem ciekaw co mają do powiedzenia na ten temat ludzie, którzy tam teraz mieszkali czy dalej można wyczuć tam czyjąś obecność itp. Wujek, o którym pisałem wcześniej mieszkał tam 30 lat i twierdzi, że działy się tam takie rzeczy odkąd był mały więc może dalej dzieją się tam takie rzeczy.
pozdrawiam
Paweł
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Dobrze że mi coś przypomniałeś Pawle ... Otóż gdy mieszkałem w Zawierciu to dom który zamieszkiwałem także był nawiedzony ... Mój brat miał pokój pod strychem i czasami w nocy słyszał jak ktoś chodzi nam po strychu Na co babcia zawsze mówiła że tylko mu się wydaje i żeby spał dalej ... Dopiero jak się przeprowadziliśmy znowu do Katowic babcia powiedziała mojemu bratu że jednak tam straszyło
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Paweł, może jest jakaś możliwość wypytania obecnych mieszkańców, czy w mieszkaniu dzieją się dalej jakieś dziwne zjawiska?
Zastanawiają mnie te czarne ściany, pokój ogólnie był cały w tej barwie, czy tylko poszczególne miejsca, bo wiesz od wilgoci w danym pomieszczeniu również mogą czernieć ściany itd.
Jeśli posiadasz jakiekolwiek zdjęcia owego budownictwa to mógłbyś zapodać, chętnie pooglądam
Ignorant takie przygody, a Ty dopiero teraz nam je przedstawiasz
Starsi ludzie jak wiadomo bywają dość przesądni i nad wyraz wrażliwi na różnego rodzaju zjawiska, nawet w zwykłych skrzypieniach podłogi spowodowanych starością materiału potrafią się dopatrywać bytów z zaświatów.
Ja również u dziadków spałam w pokoju nad strychem, z którego nie raz słychać było szuranie, stukanie, drapanie przez dobre parę miesięcy, co się później okazało iż tajemnicza istota grasująca po strychu była niczym innym jak dużym szczurem
I tego byśmy nie wiedzieli, gdyby owy zwierz nie wygryzł sporej dziury w podłodze, a suficie kuchni, która znajdowała się pod strychem.
Zastanawiają mnie te czarne ściany, pokój ogólnie był cały w tej barwie, czy tylko poszczególne miejsca, bo wiesz od wilgoci w danym pomieszczeniu również mogą czernieć ściany itd.
Jeśli posiadasz jakiekolwiek zdjęcia owego budownictwa to mógłbyś zapodać, chętnie pooglądam
Ignorant takie przygody, a Ty dopiero teraz nam je przedstawiasz
Starsi ludzie jak wiadomo bywają dość przesądni i nad wyraz wrażliwi na różnego rodzaju zjawiska, nawet w zwykłych skrzypieniach podłogi spowodowanych starością materiału potrafią się dopatrywać bytów z zaświatów.
Ja również u dziadków spałam w pokoju nad strychem, z którego nie raz słychać było szuranie, stukanie, drapanie przez dobre parę miesięcy, co się później okazało iż tajemnicza istota grasująca po strychu była niczym innym jak dużym szczurem
I tego byśmy nie wiedzieli, gdyby owy zwierz nie wygryzł sporej dziury w podłodze, a suficie kuchni, która znajdowała się pod strychem.
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Fajnym opuszczonym miejscem jest Kozubnik w okolicach zapory w Tresnej. Wszędzie w źródłach można się doczytać, że jest to opuszczony ośrodek rekreacyjny z lat 60. Podobno kiedyś był tak dobrze rozwinięty, że gościł u siebie urzędników najwyższego szczebla z całej Europy. Teraz to jedna wielka ruina. Ze zdjęć można wywnioskować, że klimat jest tam wręcz rodem z horrorów. Niestety o jakimkolwiek straszeniu itp. nic nie pisze. Ale z ciekawości wybrałbym się tam na noc. Parę fotek:
A co do szpitala, to też z chęcią bym się wybrał, gdyby termin wyprawy mi przypasował:)
Pozdrawiam, Łukasz.
A co do szpitala, to też z chęcią bym się wybrał, gdyby termin wyprawy mi przypasował:)
Pozdrawiam, Łukasz.
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Wygląda na ogólnei dostępny. Aż mnie korci, żeby się tam wybrać, bo przecież niedaleko
-
- Nowa Krew
- Posty: 5
- Rejestracja: 2011-01-07, 01:38
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
U mnie też wujek(który mieszkał tam przed nami) kiedyś jak był u nas w odwiedzinach po latach gdy już mieszkaliśmy gdzie indziej powiedział, że tam straszyło a wcześniej milaczł .Ignorant pisze:Dopiero jak się przeprowadziliśmy znowu do Katowic babcia powiedziała mojemu bratu że jednak tam straszyło
Od dłuższego czasu mam zamiar się wybrać do tego mieszkania ale jakoś nie mogę się zebrać.dagmara pisze:Paweł, może jest jakaś możliwość wypytania obecnych mieszkańców, czy w mieszkaniu dzieją się dalej jakieś dziwne zjawiska?
Ściany nie były zwilgotniałe. Pokój był w tapetach a pod tapetami warstwy farby akrylowej i właśnie jedna z warstw była czarna. Czarna warstwa była w całym pomieszczeniu i właśnie w tym pokoju działy się najbardziej widoczne rzeczy(spadanie przedmiotów ze środka stołu itp.). Tu masz zdjęcie tego typu budynku: http://lh3.ggpht.com/_ahxakaO5UZY/S5tyW ... G_0841.jpgdagmara pisze: Zastanawiają mnie te czarne ściany, pokój ogólnie był cały w tej barwie, czy tylko poszczególne miejsca, bo wiesz od wilgoci w danym pomieszczeniu również mogą czernieć ściany itd.
Jeśli posiadasz jakiekolwiek zdjęcia owego budownictwa to mógłbyś zapodać, chętnie pooglądam.
pozdrawiam
Ps. Teraz zauważałem, że w tej chwili w moim mieszkaniu żadna świeczka nie pali się normalnie .
Ostatnio zmieniony 2011-01-08, 03:14 przez pawel_btm92, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Czy ta warstwa może sugerować że kiedyś doszło do wypalenia się tego pomieszczenia?, chyba nie ?, bo by ją usunięto.Pokój był w tapetach a pod tapetami warstwy farby akrylowej i właśnie jedna z warstw była czarna. Czarna warstwa była w całym pomieszczeniu
Czym jest ta warstwa?, czy to farba?
-
- Nowa Krew
- Posty: 5
- Rejestracja: 2011-01-07, 01:38
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Było to zwykła farba(taka jaką maluje się ściany).Arek pisze:Czy ta warstwa może sugerować że kiedyś doszło do wypalenia się tego pomieszczenia?, chyba nie ?, bo by ją usunięto.Pokój był w tapetach a pod tapetami warstwy farby akrylowej i właśnie jedna z warstw była czarna. Czarna warstwa była w całym pomieszczeniu
Czym jest ta warstwa?, czy to farba?
pozdrawiam
-- 2011-01-10, 00:52 --
Witam ponownie
Dowiedziałem się jeszcze jednej rzeczy ciekawej rzeczy dotyczącej mieszkania, w którym kiedyś mieszkałem. Ponoć kiedyś mój ojciec zobaczył tam ducha. Matka mówiła, że wszedł do pokoju i zobaczył siedzącego na łóżku faceta. Znajoma moich rodziców, o której pisałem wcześniej twierdziła, że gdy tylko weszła do środka czuła obecność dusz. Jeżeli kogoś to interesuje mogą uaktualniać informacje jak czegoś się dowiem. W przyszłym tygodniu mam małe spotkanie rodzinne to może się dowiem czegoś ciekawego od innych osób, które tam bywały bo dość dużo osób twierdzi, że tam "coś było".
pozdrawiam i życzę miłej nocy.
-- 2011-01-10, 00:53 --
Witam ponownie
Dowiedziałem się jeszcze jednej ciekawej rzeczy dotyczącej mieszkania, w którym kiedyś mieszkałem. Ponoć kiedyś mój ojciec zobaczył tam ducha. Matka mówiła, że wszedł do pokoju i zobaczył siedzącego na łóżku faceta. Znajoma moich rodziców, o której pisałem wcześniej twierdziła, że gdy tylko weszła do środka czuła obecność dusz. Jeżeli kogoś to interesuje mogą uaktualniać informacje jak czegoś się dowiem. W przyszłym tygodniu mam małe spotkanie rodzinne to może się dowiem czegoś ciekawego od innych osób, które tam bywały bo dość dużo osób twierdzi, że tam "coś było".
pozdrawiam i życzę miłej nocy.
-- 2011-01-10, 00:54 --
PS. Jak edytować posty??
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Jasne!
Jak się coś dowiesz to pisz
-- 10 Sty 2011 07:10 --
Edycja postów jest z prawej na dole, te buttony z zielonymi literkami
Jak się coś dowiesz to pisz
-- 10 Sty 2011 07:10 --
Edycja postów jest z prawej na dole, te buttony z zielonymi literkami
-
- Nowa Krew
- Posty: 5
- Rejestracja: 2011-01-07, 01:38
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wie ktoś może czy są jakieś nawiedzone miejsca na śląsku?
Nie mogłem znaleźć. DziękiArek pisze: Edycja postów jest z prawej na dole, te buttony z zielonymi literkami
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2011-01-12, 01:07 przez pawel_btm92, łącznie zmieniany 1 raz.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę