potrzebuję pomocy

[beatta]

Mój 20-letni syn twierdzi że coś go nawiedza.Byłam świadkiem jak coś miotało moim synem po pokoju.Było to przerażające!Syn nie pali nie pije nie używa żadnychdopalaczy.Ciężko pracuje,on nawet nie ma czasu na spotkania z kolegami.Jest tak przerażony,że uczestniczył nawet we mszy z udziałem egzorcysty.On który wogóle nie uznaje kościoła-rozumiecie?Dziś przyznał mi się,ze boi się spać bo czuje że to ,,coś''go obserwuje.Syn pracuje na nocki,jest cukiernikiem.Ja jestem bezrobotna.od paru tygodni syn śpi w moim pokoju,abym mogła go pilnować .Tak naprawdę to on zasypia na 1-1,5 godziny i budzi się,znowu zasypia itak wkółko.Oboje jesteśmy już bardzo zmęczeni tą sytuacją.Jak mam mu pomóc!Proszę o rady

[ifar15]

Proszę pani to co teraz powiem nie ma być chamskie a jedynie ma być dobrą radą. Niech się Pani skontaktuję z dobrym psychologiem lub psychiatrą. Obawiam się że Pani syn może mieć jakieś zaburzenia psychiczne. Jeżeli cokolwiek w moim poście Panią obraziło to przepraszam, chciałem tylko służyć radą. Życzę powodzenia.

[Puma16]

Możliwe że pani syn brał udział w jakiś seansie spyrytystycznym bo demony nie nawiedzają ludzi od tak , ale potwierdzam też że może mieć zaburzenia psychiczne , może ma jakiś problem niech pani spróbuje z nim porozmawiać , albo najlepiej z psychiatrą .

[Spooky Fox]

Psychiatra. Dobry psychiatra.

I własne mieszkanie.

I własna dziewczyna.

[szwagier0s]

I mniej matczynej opieki!

Psychiatra jak najszybciej. Psycholog raczej tu nie pomoże