Witam opowiem wam jeden sen dotyczący zmory-paraliżu sennego.A więc sen był autentyczny,nawet zastanawiałem się czy to było naprawdę.Zacznę od tego że zawsze nosze na sobie łańcuszek z Krzyżem ale w tym dniu mi się zerwał i zapomniałem go naprawić.Już przy zaśnięciu czułem że coś będzie nie tak (było przez dwie noce).To się stało w 2 noc.A więc śniło mi się że leże na łóżku i dusi mnie zmora,nie raz już tak było.Ale w tym śnie dziwnie było nie wiem jak wytłumaczyć ;p.W czasie duszenia usłyszałem jakiś głos który mi powiedział"Uwolnił z serca pozytywną energię" I wtedy czułem jakbym się obudził ale miałem zamknięte oczy(naprawdę nie wiem jak to opisać)Pomyślałem o tym i kiedy tak zrobiłem od razu się obudziłem.Nie wiem co robić już tyle razy mnie męczy co najmniej raz w miesiącu.Teraz planuje iść na msze o uzdrowienie może to coś pomoże.A i żeby nie było chodzę co niedziele do kościoła,mówię pacierz,przyjmuje komunie.
Co o tym sądzicie?
Rada
-
- Senior forum
- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
- Komentarze: 2
Re: Rada
Paraliż senny. Mnóstwo takich tematów się tutaj pojawia, wystarczy poszukać.
-
- Aktywny pisacz
- Posty: 100
- Rejestracja: 2008-12-17, 22:26
Re: Rada
Adnaj ja od pierwszego tego zdarzenia nie śpię na plecach tylko ciągle na boku ;p tak około roku:)