Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
Oj, no masz rację... Ale tak mało ostatnio jest akcji... Czekamy na Spooky'ego i Dagmarę...
No nie odbieraj mi tej przyjemności...
Jaksięniemacosięlubi, tosięlubicosięma ;p
@DarkBreath
Troll by pisał na paru...
No nie odbieraj mi tej przyjemności...
Jaksięniemacosięlubi, tosięlubicosięma ;p
@DarkBreath
Troll by pisał na paru...
Re: Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
Np. Jeżeli chodzi o opętanie to 1 sytuacje jakie bd się dziać to jest własnie nękanie tej osoby . Ale tak naprawde cieżko jest to stwierdzić bo może być dużo przyczyn . I człowiek nie jest odrazu pewny o co tu dokładnie chodzi . Jest takie fajne urządzenie jak kompas elektromagnetyczny czy coś w tym stylu lub wachadełko To cie informuje gdy coś jest w pobliżu , ponieważ zmienia się pole . Albo coś co jest strasznie wrazliwe i bd to widziec lub slyszec . Przewiesić sobie je gdzieś niedaleko was i gdy zacznie się to zblizać wachadełko zacznie szaleć podobnie jak w kopasie igla . Wtedy najlepiej jak byście się razem głosno pomodlili z biblią obok . Troche głupio to brzmi .. Ale radze spróbować . W żaden sposób nie komunikować się z ta dusza .
- Karoolczak
- Forumowy maniak
- Posty: 322
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:21
Re: Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
No dobra, ale tylko dlatego, ze Cie lubie XD
A wiec sweetciri... Czy probowalas się skontaktowac z jakims spirytysta ? Moze to pomoc, chociaz bardziej proponuje ksiedza, bo oni beda bardziej sklonni wygonic cos, czego nie ma
Oczywiscie za drobne 1000zł + Maly datek na nowe okna w kosciolku
A wiec sweetciri... Czy probowalas się skontaktowac z jakims spirytysta ? Moze to pomoc, chociaz bardziej proponuje ksiedza, bo oni beda bardziej sklonni wygonic cos, czego nie ma
Oczywiscie za drobne 1000zł + Maly datek na nowe okna w kosciolku
Re: Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
Moim zdaniem ta godzina może być zwykłym przypadkiem, sama doświadczyłam czegoś podobnego, przez osiem dni z rzędu budziłam się o godzinie 3.10.
W pracy również wiele razy doświadczałam zbieżności liczb np. kiedyś ilekroć patrzyłam na licznik maszyny to za każdym razem było 333 sztuk, albo 2222, zwykłe przypadki nic więcej.
Co do tego krwawienia z nosa to naprawdę nie wiem co jest w tym takiego dziwnego zwłaszcza, że wspomniałaś iż już kiedyś partner miewał z tym kłopoty.
Może to równie dobrze świadczyć o ogólnym osłabieniu organizmu chłopaka, niedoborze jakiś witamin itd.
Także w tym przypadku raczej nie dopatrywałabym się sił nadprzyrodzonych.
Odnośnie odciśniętej ręki, cóż człowiek naprawdę potrafi spać w przeróżnych zaskakujących pozycjach widzę to choćby po moim Spookym i nie raz się zastanawiam, jak można się tak powyginać śpiąc.
Więc i w tym przypadku nie musiało dojść do żadnego paranormalnego zajścia.
W pracy również wiele razy doświadczałam zbieżności liczb np. kiedyś ilekroć patrzyłam na licznik maszyny to za każdym razem było 333 sztuk, albo 2222, zwykłe przypadki nic więcej.
Co do tego krwawienia z nosa to naprawdę nie wiem co jest w tym takiego dziwnego zwłaszcza, że wspomniałaś iż już kiedyś partner miewał z tym kłopoty.
Może to równie dobrze świadczyć o ogólnym osłabieniu organizmu chłopaka, niedoborze jakiś witamin itd.
Także w tym przypadku raczej nie dopatrywałabym się sił nadprzyrodzonych.
Odnośnie odciśniętej ręki, cóż człowiek naprawdę potrafi spać w przeróżnych zaskakujących pozycjach widzę to choćby po moim Spookym i nie raz się zastanawiam, jak można się tak powyginać śpiąc.
Więc i w tym przypadku nie musiało dojść do żadnego paranormalnego zajścia.
- Monomagnum
- Forumowy maniak
- Posty: 364
- Rejestracja: 2009-01-06, 23:08
- Lokalizacja: Brzozów
- Komentarze: 58
Re: Dziwne wydarzenia o tej samej godzinie..
Do autorki pierwszego posta:
Pytasz co o tym myślimy, proszę bardzo. Myślę że nudzi Ci się w domu, masz bujną wyobraźnię, którą wykorzystujesz w niewłaściwym miejscu. Na tym mógłbym skończyć, ale jak na rozmowę przystało, uzasadnię swoja wypowiedz. Po pierwsze cała ta historia opowiedziana jest jakbyś sama brała w niej udział. Opisujesz krok po kroku, reakcja po reakcji, przeżycia wewnętrzne swojego chłopaka - niesamowite.
Kolejna rzecz która mnie wręcz zirytowała to ta tajemnicza godzina.
Takich historyjek naczytałem się bardzo wiele na tym forum. Znam to od podszewki. Mimo wszystko miło się czytało. Podejrzewam że w Twoim życiu, lub życiu Twojego chłopaka stało się coś zastanawiającego, szklanka spadła ze stołu, bądź telewizor sam się włączył. Pchnęło Cię to do wymyślenia tych historii. Musisz jednak wiedzieć że jest tutaj kilka osób, które dzięki doświadczeniu i zdrowemu rozsądkowi potrafią odróżnić bujdy, od prawdziwych przypadków manifestacji.
Zachowując pierwotne cele tego forum, jakimi m in. są próba wzajemnej pomocy udzielę ci rady. Na wypadek gdyby cała historia okazała się prawdą, polecam Twojemu chłopakowi wizytę u psychologa, jeśli to nie pomoże, wezwijcie egzorcystę.
Pozdrawiam!
Pytasz co o tym myślimy, proszę bardzo. Myślę że nudzi Ci się w domu, masz bujną wyobraźnię, którą wykorzystujesz w niewłaściwym miejscu. Na tym mógłbym skończyć, ale jak na rozmowę przystało, uzasadnię swoja wypowiedz. Po pierwsze cała ta historia opowiedziana jest jakbyś sama brała w niej udział. Opisujesz krok po kroku, reakcja po reakcji, przeżycia wewnętrzne swojego chłopaka - niesamowite.
Rozumiem że mógł Ci wszystko opowiedzieć, ale chyba nie jesteście jednym ciałem.Gdy się obudził poczuł dokładnie jak ktoś się do niego ewidentnie przytula. Wyskoczył z łożka, z przerazeniem zapalil swiatlo i rozejrzał się po pokoju. Była ok. 2.30 w nocy. Nagle w lustrze zauwazył slad dłoni. Była idealnie odbita na jego klatce piersiowej po prawej stronie tak, jak ktos by go tam uderzył od tylu.
Zabrakło mi tylko szczegółowego dialogu...naprzeciwko jego pokoju wydobywały się rozne odglosy krzataniny. Kroki, wiercenie się na kanapie itp. Myslał ze jak zwykle po klotni z mama poszedl spac tam jego tata. Rano mama pytala się go czemu tak halasowal w salonie. On jej odpowiedzial, ze myslal ze spi tam tata, a ona mu na to a ze tata spal ciagle z nia w jednym pokoju wiec nie mozliwe zeby tam byl. dodam ze wtedy bylo ok 2.30..
Kolejna rzecz która mnie wręcz zirytowała to ta tajemnicza godzina.
Wyskoczył z łożka, z przerazeniem zapalil swiatlo i rozejrzał się po pokoju. Była ok. 2.30 w nocy.
Budzę się z krwią lecąca z nosa i mimo wszystko znowu sięgam po telefon by sprawdzić która to jest godzina.Kolejnej nocy, obudzil się krztuszac się wlasna krwia. Leciała mu struzką z nosa. Gdy się ogarnial spojrzal przypadkowo na telefon i zauwazyl ze jest ok 2.30 w nocy.. Wtedy dopiero zauwazyl ze to co się dzialo, dzialo się zawsze o tej samej godzinie..
Takich historyjek naczytałem się bardzo wiele na tym forum. Znam to od podszewki. Mimo wszystko miło się czytało. Podejrzewam że w Twoim życiu, lub życiu Twojego chłopaka stało się coś zastanawiającego, szklanka spadła ze stołu, bądź telewizor sam się włączył. Pchnęło Cię to do wymyślenia tych historii. Musisz jednak wiedzieć że jest tutaj kilka osób, które dzięki doświadczeniu i zdrowemu rozsądkowi potrafią odróżnić bujdy, od prawdziwych przypadków manifestacji.
Zachowując pierwotne cele tego forum, jakimi m in. są próba wzajemnej pomocy udzielę ci rady. Na wypadek gdyby cała historia okazała się prawdą, polecam Twojemu chłopakowi wizytę u psychologa, jeśli to nie pomoże, wezwijcie egzorcystę.
Pozdrawiam!
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę