To będzie kolejnym przełom w historii..LECIMY NA SŁOŃCE!
: 2011-10-07, 15:31
To będzie kolejne przełomowe wydarzenie w historii ludzkości.ludzkości. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) planuje wysłać misję w kierunku Słońca. To, co przez lata wydawało się niemożliwe i pojawiało się głównie w sferze wyobraźni pisarzy oraz filmowców, stanie się wkrótce faktem. Istotną rolę w tym dziejowym przedsięwzięciu odegrają także polscy naukowcy.
W głośnym filmie "W stronę słońca" z 2007 r., grupa śmiałków rusza w kierunku najbliższej nam gwiazdy. Ekspedycja ma jeden cel - "pobudzić" centralne ciało naszego Układu i w ten sposób uchronić ludzkość przed zagładą. Realizacja takiego scenariusza w najbliższym czasie nam na szczęście nie grozi. Nie należy się też spodziewać, by w niedalekiej przyszłości, w kierunku Słońca wyruszyła misja załogowa. Ale i tak możemy powoli zacząć mówić, że wkrótce nasz gatunek znajdzie się bliżej gorejącej kuli.
W ramach misji Solar Orbiter, której właściwy etap rozpocznie się już w 2017 r., naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej zamierzają wysłać sondę, która zbliży się do Słońca na odległość zaledwie 42 milionów kilometrów. Urządzenia, które zostaną wystrzelone w kosmos, przeprowadzą dokładne pomiary cząstek energetycznych i pół magnetycznych gwiazdy - poinformował serwis BBC. Możliwe też stanie się "spojrzenie" na ten kosmiczny obiekt z perspektywy, jakiej go jeszcze nie obserwowaliśmy.
"Słoneczny orbiter będzie miał za zadanie nie tylko wykonać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości , choć te z pewnością uda się zdobyć. Chodzi głównie o zbliżenie się do gwiazdy i skojarzenie tego, co dzieje się na niej z tym, co dzieje się w przestrzeni kosmicznej" - powiedział Tim Horbury z Imperial College London, który zaangażowany jest w przygotowanie misji. "Wciąż dokładnie nie wiemy, skąd pochodzą i w jaki sposób powstają wiatry słoneczne oraz koronalne wyrzuty masy, które stanowią w istocie wielkie uwolnienie materiału wprost ze Słońca. Orbiter słoneczny może nam pomóc to wszystko zrozumieć".
Inicjatywa wystrzelenia w przestrzeń kosmiczną aparatury, która zbliży się do najjaśniejszego obiektu, jaki dostrzec możemy na niebie, od początku był faworytem wśród projektów, które ESA planuje doprowadzić do realizacji w najbliższym czasie. Decyzja o wysłaniu misji w kierunku Słońca zapadła w tym tygodniu. Jest ona pokłosiem procesu, którego korzenie sięgają początku lat 90-tych.
Koszt całej operacji ma pochłonąć ok. 1 miliarda euro. Gros tej sumy, bo aż 600 milionów euro, pochodzić będzie z budżetu ESA. Resztę potrzebnych środków wyłożą rządy krajów, które zrzeszone są w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Swoją cegiełkę dołoży także NASA. Amerykańska agencja wspomoże projekt m.in. poprzez budową rakiety, która wyniesie sondę oraz poszczególne instrumenty badawcze w przestrzeń kosmiczną. Polska, która nie jest stowarzyszona w ESA, ale jest oficjalnym współpracownikiem europejskiej agencji, także wesprze misję. Serwis kosmonauta.net poinformował, że naukowcy z Polskiej Akademii Nauk zbudują jednostkę przetwarzania i dostarczą oprogramowanie niskiego poziomu instrumentu STIX. Nasi eksperci będą także odpowiedzialni za elektrykę naziemną oraz testy termiczne.
Źródło-http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,pag ... omosc.html
W głośnym filmie "W stronę słońca" z 2007 r., grupa śmiałków rusza w kierunku najbliższej nam gwiazdy. Ekspedycja ma jeden cel - "pobudzić" centralne ciało naszego Układu i w ten sposób uchronić ludzkość przed zagładą. Realizacja takiego scenariusza w najbliższym czasie nam na szczęście nie grozi. Nie należy się też spodziewać, by w niedalekiej przyszłości, w kierunku Słońca wyruszyła misja załogowa. Ale i tak możemy powoli zacząć mówić, że wkrótce nasz gatunek znajdzie się bliżej gorejącej kuli.
W ramach misji Solar Orbiter, której właściwy etap rozpocznie się już w 2017 r., naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej zamierzają wysłać sondę, która zbliży się do Słońca na odległość zaledwie 42 milionów kilometrów. Urządzenia, które zostaną wystrzelone w kosmos, przeprowadzą dokładne pomiary cząstek energetycznych i pół magnetycznych gwiazdy - poinformował serwis BBC. Możliwe też stanie się "spojrzenie" na ten kosmiczny obiekt z perspektywy, jakiej go jeszcze nie obserwowaliśmy.
"Słoneczny orbiter będzie miał za zadanie nie tylko wykonać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości , choć te z pewnością uda się zdobyć. Chodzi głównie o zbliżenie się do gwiazdy i skojarzenie tego, co dzieje się na niej z tym, co dzieje się w przestrzeni kosmicznej" - powiedział Tim Horbury z Imperial College London, który zaangażowany jest w przygotowanie misji. "Wciąż dokładnie nie wiemy, skąd pochodzą i w jaki sposób powstają wiatry słoneczne oraz koronalne wyrzuty masy, które stanowią w istocie wielkie uwolnienie materiału wprost ze Słońca. Orbiter słoneczny może nam pomóc to wszystko zrozumieć".
Inicjatywa wystrzelenia w przestrzeń kosmiczną aparatury, która zbliży się do najjaśniejszego obiektu, jaki dostrzec możemy na niebie, od początku był faworytem wśród projektów, które ESA planuje doprowadzić do realizacji w najbliższym czasie. Decyzja o wysłaniu misji w kierunku Słońca zapadła w tym tygodniu. Jest ona pokłosiem procesu, którego korzenie sięgają początku lat 90-tych.
Koszt całej operacji ma pochłonąć ok. 1 miliarda euro. Gros tej sumy, bo aż 600 milionów euro, pochodzić będzie z budżetu ESA. Resztę potrzebnych środków wyłożą rządy krajów, które zrzeszone są w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Swoją cegiełkę dołoży także NASA. Amerykańska agencja wspomoże projekt m.in. poprzez budową rakiety, która wyniesie sondę oraz poszczególne instrumenty badawcze w przestrzeń kosmiczną. Polska, która nie jest stowarzyszona w ESA, ale jest oficjalnym współpracownikiem europejskiej agencji, także wesprze misję. Serwis kosmonauta.net poinformował, że naukowcy z Polskiej Akademii Nauk zbudują jednostkę przetwarzania i dostarczą oprogramowanie niskiego poziomu instrumentu STIX. Nasi eksperci będą także odpowiedzialni za elektrykę naziemną oraz testy termiczne.
Źródło-http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,pag ... omosc.html