Strona 3 z 5

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 21:07
autor: Asef
dagmara pisze: Ja za swego skromnego żywota przeżyłam już bodajże z pięć końców świata ;]
Ale żadne z tych przepowiedni nie posiadało tyle faktów jak z 2012 rokiem, tylko tyle, że ktoś powiedział aaa bedzie koniec swiata w 2000 roku i już ludzie wierzą, wynika też z fałszywych interpretacji np proroctw Nostradamusa.
dagmara pisze: I tak jak Spooky napisał, również słyszałam iż koniec świata ma rzekomo nastąpić nie w 2012 roku, tylko w 2029, ponoć ktoś się pomylił w obliczeniach.
W jakich obliczeniach ? chyba nie masz na myśli Majów ( zamiast 2012 to 2029 :wink: ? ), 2029 rok, to jakaś asteroida ma przelecieć obok ziemi, który raczej nie spowoduje kataklizmu na ziemi.
dagmara pisze: Także minie jeden rok, drugi, dziesiąty i tak dalej, a nowe daty wciąż będą wymyślane...
Ale kiedyś to się wydarzy, i będzie zapewne tak jak jest w przepowiedniach, czyli ludzie bedą znali tą datę ale w wyniku tego, że poprzednie daty były fałszywe, to nie uwierzą. Wszystko bedzie szło spokojnym torem, nic nie będzie wskazywalo na zagładę, aż tu nagle jednego dnia to się stanie.
Ciekawie jest z tym zwiazany wiersz Miłosza.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 22:23
autor: Beowulf
Ale żadne z tych przepowiedni nie posiadało tyle faktów jak z 2012 rokiem

A jakie fakty związane są z rokiem 2012...? Bo ja kojarzę teorie, hipotezy, ale nie fakty. W końcu kalendarz Majów musiał się kiedyś skończyć, skoro z niewiadomych przyczyn wywiali z miast i nie miał już kto go dokończyć.
tylko tyle, że ktoś powiedział aaa bedzie koniec swiata w 2000 roku i już ludzie wierzą, wynika też z fałszywych interpretacji np proroctw Nostradamusa.
Nostradamus swoje proroctwa opierał najprawdopodobniej, a raczej na pewno, na wydarzeniach z przeszłości, na zasadzie ,,historia kołem się toczy".

W jakich obliczeniach ? chyba nie masz na myśli Majów ( zamiast 2012 to 2029 :wink: ? ), 2029 rok, to jakaś asteroida ma przelecieć obok ziemi, który raczej nie spowoduje kataklizmu na ziemi.
Akurat nie wiedziałem, że Majowie obliczali datę końca świata... :) A o jakim asteroidzie mowa, bo ja słyszałem tylko o 2036 roku i Apophisie.
Ale kiedyś to się wydarzy, i będzie zapewne tak jak jest w przepowiedniach, czyli ludzie bedą znali tą datę ale w wyniku tego, że poprzednie daty były fałszywe, to nie uwierzą.

Co Ty nie powiesz, ludzie będą znali datę. A na jakich to podstawach? Na podstawie przypuszczeń kilku samozwańczych jasnowidzów? Nigdy nie przewidzimy daty końca świata, chyba, ze będziemy wymieniać wszystkie daty na przestrzeni miliardów lat. Przyszłość znać będziemy wówczas, gdy NASA wychwyci obiekt, którego prawdopodobieństwo uderzenia w ziemię będzie wyjątkowo wysokie. Jedyne wyjście do osiedlić się na innych planetach. Ale do tego trzeba czasu.
Wszystko bedzie szło spokojnym torem, nic nie będzie wskazywalo na zagładę, aż tu nagle jednego dnia to się stanie.

Co masz na myśli mówiąc spokojny tor? Dla niektórych ludzi koniec świata jest nieodłącznym elementem życia. Na przykład w Etiopii, czy Indiach. Tam ze śmiercią spotykasz się praktycznie na co dzień. Nie ma tu na Ziemi spokojnego toru.

Pozdrawiam!

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 22:27
autor: Veritas
Co ty Asef masz za wizje? To tylko twoja teoria. Nic się nie stanie. Przedstawcie jakieś prawdziwe dowody tego rzekomego końca świata. A nie trzęście tyłkami przed każdą kolejną zmyśloną datą. Tak się rodzą teorie konspiracyjne. Ktoś wymyslił i przekazał dalej. Jeżeli coś kiedyś będzie miało pierdyknąć w naszą planetę, to myslisz że NASA i rząd powiadomi o tym nas, szarych obywateli? Dopiero wybuchłaby paranoja.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 23:06
autor: Beowulf
Od tego są tajne organizacje, by pozostać tajnymi. Nikt nas nie zawiadomi o zbliżającym się końcu. Z drugiej strony może to i dobrze...

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-27, 00:10
autor: Timon
jak dla mnie sciema :P co się bede rozpisywal moje zdanie wyrazaja cale 3 strony tego tematu :P

a jak cos w nas pierdyknie to moze i lepiej? ;)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-27, 00:59
autor: Dagmara
Oczywiście wspominając o obliczeniach nie miałam na myśli Majów, tylko coś mi się o uszy obiło w jednym z programów na temat końca świata, tego który rzekomo ma wystąpić w 2012 roku, ponoć naukowcy stwierdzili iż nastąpiła jakaś pomyłka i przesunęli datę na rok 2029, co ma mieć niby związek z jakąś właśnie asteroidą zmierzającą ku ziemi.
Także jak widać co róż padają nowe daty aż głowa człowieka boli od tego wszystkiego.
I popieram to co napisał Beowulf, że człowiek tak naprawdę nigdy nie będzie znał prawdziwej daty końca świata, jedynie co to można w tej kwestii tylko gdybać.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-01, 10:31
autor: Arek
Dagmaro
Ja czekam aż się 2012 zacznie, a wtedy zobaczymy jak każda powódż, jak każde trzęsienie ziemi bądzie interpretowane jako """"ło boże już się zacząło""

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-23, 18:05
autor: artur9620
Zostało już chyba gdzieś potwierdzone że kalendarz majów został zle zinterpretowany i że kataklizm w 2012 nam nie grozi,data się powoli zbliżała więc musieli się z tych bredni w jakiś sposób wymiksować.Uważam że Człowiek nie zna dnia ani godziny i wszystkie przepowiednie związane z końcem świata trzeba traktować z przymrużeniem oka.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-23, 19:32
autor: Quantum
Arek pisze: Ja czekam aż się 2012 zacznie, a wtedy zobaczymy jak każda powódż, jak każde trzęsienie ziemi bądzie interpretowane jako """"ło boże już się zacząło""
No dokładnie, już widzę te wszystkie tabloidy i poradniki jak przeżyć apokalipsę, czajnik grozy to pikuś :D

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-23, 22:07
autor: Spooky Fox
To teraz jeszcze sobie wyobraźcie w jakim stopniu wspomoże to kieszenie tych wszystkich cwaniaczków, którzy będą żerować na debiliźmie i niedoinformowaniu innych osób. Sakiewka bez dna, moim zdaniem. Świetny sposób na zarobek, bo idiotów, jak już zapewne wiemy, nie brakowało, nie brakuje i raczej nie zabraknie.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-28, 04:23
autor: morbik
A mi przypomina się słuchowisko radiowe "wojna światów" Orsona Wellesa z 1938 roku. Rok 2012 to bardzo podobne zjawisko socjologiczne. Wszystko to rozdmuchiwane jest na forach internetowych i różnego rodzaju mediach. Rzućmy kilka tematów odnoszących się do tej nieszczennej daty:
-Wzmożona aktywność słońca
-Przebiedowanie ziemi
-Koniec kalendarza majów
-Książki na temat roku 2012
-Film katastroficzny 2012
-KONIEC ŚWIATA
Ludzie resztę sami sobie dopowiedzą choćby miał to być primaaprilisowy żart. A tu trąbi się o tym od paru ładnych lat co w najgorszym przypadku może skutkować paniką i zwiększeniem oglądalności/słuchalności tak jak w 1938 roku podczas słynnej audycji. Nie pozostaje wiec nic innego mieć swój rozum. Co nam daje roztrząsanie takich głupot (oczywiście oprócz świetnego tematu do rozmów ze szwagrem przy flaszce 8) )? Trzeba zejść na ziemię i pomyśleć logicznie. Nie sądzę czy wykopanie bunkra uchroni mnie przed globalnym potopem albo asteroidą. Ale za to mamy produkt który świetnie się sprzedaje. Nie traćmy więc czasu napiszmy książkę albo załóżmy firmę specjalizującą się w budowaniu bunkrów w przydomowych ogródkach a najlepiej jedno i drugie :D

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-28, 16:32
autor: Spooky Fox
Morbik, a czy wiesz, jak ludzie zareagowali na to słuchowisko? Już w trakcie trwania zaczęła się panika. Kilka tysięcy ludzi zostało ranny, około setki zostało zabitych, najczęściej przez stratowanie. Ludzi dosięgnęła kur*ica nerek, a stacja radiowa prawie zbankrutowała, bo musiała ze swojego ubezpieczenia pokryć wszystkie koszty.

Być może rzeczywiście ktoś się boi, jak ludzie zareagują na wieść, że za kilkanaście miesięcy rozpierniczy nas w drobny mak.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-28, 19:31
autor: Darnok
Być może rzeczywiście ktoś się boi, jak ludzie zareagują na wieść, że za kilkanaście miesięcy rozpierniczy nas w drobny mak.
Myślisz, że komuś zależy, skoro i tak zaraz to wszystko rzekomo ma się rozlecieć?
Skoro tajemnice wojskowe USA nie da się przed Wikileaks uchronić, to na pewno nie dałoby się uchronić informacji, którą każdy mógłby zdobyć posiadając odpowiedni sprzęt (a żeby nie było- sprzęt odpowiedni do zauważenia chociażby nadciągającej gwiazdy ma każdy- oczy się zwą).
Co do przebiegunowania ziemi jest to zbadane zjawisko i prawdą jest, że występuje, ale żadne modele nie sugerują szybkiego przebiegunowania. Nawet jeśli, to wystarczyłoby na odwrót pokolorować igły.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-28, 20:29
autor: morbik
Ludzie niewątpliwie się boją (ludzki samozachowawczy odruch), świadczy o tym liczba stron w internecie na temat jak przetrwać rok 2012. Niektórzy traktują to bardzo poważnie, a globalnej paniki jak na razie na szczęście nie ma. Chyba nie ma nikogo kto by o tym nie słyszał. To temat niewątpliwie działający na wyobraźnię i można tylko się domyślać jak ludzie zareagują dzień przed "końcem świata" kiedy z każdej strony w media będą o tym trąbić. Wg mnie nikt niczego nie ukrywa (no bo właściwie po co? Ludzie przez te parę lat mieli czas aby spokojnie się przygotować na kataklizm) to tylko bardzo fajny medialnie temat czyli wiele hałasu o nic.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-29, 18:01
autor: Spooky Fox
Darnok pisze:Myślisz, że komuś zależy, skoro i tak zaraz to wszystko rzekomo ma się rozlecieć?
Nie, nie myślę tak. Po prostu rzuciłem luźną dywagację.
Darnok pisze:Co do przebiegunowania ziemi jest to zbadane zjawisko i prawdą jest, że występuje, ale żadne modele nie sugerują szybkiego przebiegunowania. Nawet jeśli, to wystarczyłoby na odwrót pokolorować igły.
No to w takim bądź razie radzę się dokształcić w temacie, czym grozi przebiegunowanie i czy rzeczywiście wystarczy "pokolorować igły"

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-30, 21:33
autor: artur9620
Ja nie rozumiem ludzi obawiających się tej daty,założe się o wszystko że w 2012 roku wymiksują się z tych plotek w jakiś dziwny sposób lub druga możliwość że będą żerować na ludzkim debilizmie.Czas pokaże. :roll:

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-03-30, 23:30
autor: RicardoS
Moim zdaniem to brednie,chociaż koniec świata byłby nawet dobry w tych czasach.Zgadzam się z kilkoma z Was,że 2012 to dobry biznesik i wielu przez lekkie kataklizmy będzie za przeproszeniem srało w pory :lol: :lol: :lol: Ale tak to już jest,cwaniaki zawsze znajdą sposób na zrobienie kasy :) POZDRO!

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-04-07, 18:40
autor: Pandemonium
No to zarabianie zaczęło się już zdecydowanie od filmu 2012 ;) Ale nie doszukiwał bym się w tym spisku , raczej dobrze wykorzystują nastroje społeczne ,a raczej głupotę ludzką.

Ja mimo ,że w te brednie nie wierzę, to patrząc się na powoli , lecz nieustępliwie głupiejący naród i świat ,uważam ,że koniec świata by się przydał. A przynajmniej jakiś kataklizm ,czy wojna. Nie mówie tego dlatego ,że jestem jakimś sadystą ,ale ludzie zyskują dobre wartości tylko w skrajnych sytuacjach , jak jest ciężko i trzeba kombinować , czy choćby walczyć o życie. Bez trosk ludzie po prostu głupieją ot ,co.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-04-08, 14:44
autor: Spooky Fox
@ Pandemonium

To coś Ci powiem - garstka, Ci nieliczni, którzy szanują innego człowieka, szybko zostałoby zadźganych, zgwałconych, spalonych, zjedzonych i uduszonych, niekoniecznie w tej kolejności, przez szalejącą hołotę. Jeśli miałby nastąpić koniec świata, to taki koniec porządny - żeby wszystkich pierdykło po równo. I tyle.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-04-08, 20:39
autor: Darnok

No to w takim bądź razie radzę się dokształcić w temacie, czym grozi przebiegunowanie i czy rzeczywiście wystarczy "pokolorować igły"
No to proszę bardzo, bo ja się dokształciłem. Czym jeszcze? Przypominam, że w dziejach ziemi dochodziło już do odwrócenia biegunów.
Sorry, że tak późno odpisuję, ale teraz zauważyłem.